Dzięki za świetne filmy! Mam pytanie odnośnie lufy w Glockach w kontekście elaboracji. W tym temacie są dwie kwestie: (1) gwint poligonalny i ew. problemy ze strzelaniem ołowianymi pociskami oraz (2) sposób wykonania komory nabojowej która ma nie w pełni podpierać łuskę podczas strzału oraz być wykonana z pewnym luzem wokół łuski (te informacje najczęściej pojawiają się w stosunku do Glocków .40 S&W). W związku z tym mam pytanie czy dostrzegasz problem niepełnego podparcia łuski w komorze w Glockach 9mm? Czy są różnice w tym względzie pomiędzy Gen 2, 3 i 4? Czy łuska w komorze Glocka ma większy luz w porównaniu z innymi pistoletami? Jak oceniasz możliwość ponownego elaborowania łusek po nabojach wystrzelonych z Glocka, czy łuski nie są osłabione, nadmiernie "rozdęte" przez ew. większy luz w komorze?
Świetnie. Brakowało w Polskim internecie filmu o Glocku a w internecie w ogóle porównania tych trzech wersji. Myślę, że filmik po angielsku zdobył by dużą oglądalność. Sam zapatruję się w kupno Glocka 17 gen4 ;)
Gunpoint TV Według mnie w przypadku tego typu filmów strona techniczna jest w tyle za merytoryczną, czyli stawiaj na przekaz, a nie na jego jakość techniczną, która w Twoim przypadku jest w porządku. Plakat muszę sobie wydrukować sam...
Ja mam inne pytanko. Modyfikowałeś szkielet w gen2 robiąc stippling. Jest to ingerecja w istotną część broni. Musiałeś to robić w wykwalifikowanym zakładzie oraz przedstawiać efekty w WPA czy też nie ma takiego obowiązku?
Cześć. Stippling nie jest jak to nazwałeś ingerencją, a jedynie zmianą faktury. Nie zmienia własciwości broni. Jeżeli spadł ci pistolet i przydarłeś szkielet to oddajesz go do analizy? Takie rozumowanie wykluczało by nawet wymianę zwalniacza zamka czy magazynka na powiększone. Broń nie zaczyna strzelać seriami etc. Wielu sportowców modyfikuje mniej lub bardziej szkielety pistoletów aby dopasowac je do swoich dłoni. Ryzykujesz tym, że możesz sobie zniszczyć pistolet, więc istotnie lepiej powierzyć tę czynność wykwalifikowanemu zakładowi. Pozdrawiam.
dziwna sytuacja z 5 generacją w której glock wraca do bloku ryglowego na jeden pin. Czyżby zapomnieli po co dodali drugi? oj waham się nad zakupem 19 5gen a myślę bardzo poważnie nad nim
Mam dwa pytania laika: Czy kiedy suwadło jest odsunięte do tyłu nie naciąga się sprężyna? I czy podpięty na stałe magazynek to standardowy sposób przechowywania pistoletów samopowtarzalnych, czy lepiej jest je przechowywać osobno?
W pistoletach nie ma suwadła tylko zamek. Sprężynie nic się nie dzieje w tak krótkim czasie. W ten sposób pokazujemy że pistolety są rozładowane i bezpieczne. Sposób przechwywania broni regulują przepisy. Magazynek powinien być odpięty.
Fajny film, ciekawą kwestię poruszyłeś o blokach ryglujących. Mała uwaga - pierwszą polimerową ramę pistoletu wyprodukował Heckler & Koch w modelu VP70. HK wyprzedziło też Glocka w użyciu bijnika w tym modelu. Ale jasne, że to Glock napędził ten rynek i stanowił milowy kamień w przedzieraniu się plastiku do powszechnego użycia. pozdrowienia.
xkukubax Masz jak najbardziej rację. HK porzuciło bijnik po tym jak VP70 i następcy przegrali konkurs na pistolet dla armii USA. Jednak mechanizmy wewnętrzne mocno się różnią. W przypadku Glocka wstępne napięcie iglicy następuje już podczas przeładowania, podczas gdy w VP70 to ruch języka spustowego napinał i zwalniał bijnik. Swoją drogą nie mogę się doczekać kiedy będzie okazja przetestować nowego VP9 :)
Gunpoint TV Oj, ja na VP9 choruję od pierwszego zdjęcia, które HK wrzuciło w internet. gdyby tylko puścili parę z ust kiedy w Europie będzie dostępny... Na pewno jest wysoko na mojej liście zakupów.
W moim G17 mam wyżłobienia na palce i chwyt ma taką samą fakturę ale ma tylko jeden pin a nie 2 i blok ryglowy jest taki jak w gen. 2. Może to być jakiś model przejściowy?
Ślady na zamku od spodu po obu stronach to normalne ślady dla generacji jednopinowych i nie świadczą o pęknięciu bloku ryglowego. Użytkuje ja i paru kolegów . W każdym to samo. Stal w jednopinowcach ma jakość stali narzędziowej. Przebieg w niektórych 80000 bez awarii
Jak dla mnie bardzo kiepskie omówienie. Prezenter chyba nie ma wprawy i gryfu do tego. Bardzo słaby język techniczny, za długo się zastanawia nad dalszą mową.