Jeśli się zakłamuje historię swojego kraju to należy "dbać" o jej nieustanną aktualizację aby młodzi Rosjanie nawet przypadkiem nie opuścili bańki państwowej propagandy i odkryli że żyją w Matriksie 😢
Ukrainka i to nie jedna mówiła, że w ich podręcznikach Bandera gieroj co mnie nie dziwi żeby dzieciom mówić o przerażających zbrodniach UPA. No ale już przy rozmowach z dorosłymi zaczyna się, że to Ruskie przebrane za Ukraińców mordowali Polaków.
szczerze tez bym chcial to zobaczyc, jak mozna +90% populacji kraju tak latwo zmanipulowac. Albo ludzie sa glupi albo propaganda jest tak swietna i przekonujaca ze nikt jej nie podwaza.
Panie Wiaczesławie, podziwiam Pana, że ma Pan odwagę mówić o tym, co dzieje się w Rosji. Że przeciwstawił się Pan tej propagandzie i przyjechał do nas. Jest Pan naszym skarbem narodowym, bardzo potrzebujemy informacji od Pana, bo nikt inny nie ma odwagi tak dokładnie o tym opowiedzieć. Na końcu zostawiam rosyjski смайлик dla Pana)
Bo też to nie jest szkoła , która ma edukować ale instytucja, która ma formatować umysł ludzki w określony sposób od najmłodszych lat. I to się w Rosji pięknie udaje.
@@elzbietatetela6930 widzę że zabolało elżuniu w samo serduszko. I dobrze bardzo dobrze. Nikt normalny by takich tekstów nie pisał. A o mnie to nic nie wiesz i wiedzieć nie będziesz. Jak ktoś jest pusty tak jak ty to raczej nic do ciebie merytorycznego do rozumu nie dojdzie.
Ja też się nie interesuję polityką . Bo jestem elektrykiem czyli fizykiem . Kilka razy w szkole słyszałem że mu jesteśmy technikami , nie zajmujemy się pierdołami . Czyli jestem Rosjaninem mentalnym .
@@Pryti-bicz Z jednej strony tak, ale wszystko zależy jakie życie miało się w szkole a jakie w wyniku roboty. Szkoła była fajna, ale teraz mi się żyje lepiej.
Obywatel w Rosji jest tylko potrzebny do pracy niewolniczej i na wojnę a państwo jedyne co mu gwarantuje to to że go nie zabije od razu . Powinien być głupi i szczęśliwy a najlepiej na starość zapić się wódką by państwo nie musiało płacić jakiejś emerytury .
@@Slimboy-p6s No, szczęśliwy to nie. Ma być dumnym Rosjaninem ale bynajmniej się nie uśmiechać. Bo przecież wciąż trzeba walczyć z wrogami, zatem szczęście jest wykluczone. O tym Wiaczesław też kiedyś mówił. Uśmiech w Rosji jest czymś nie zakazanym co prawda ale niestosownym. Należy zachowywać powagę wobec wielkich, ojczyźnianych wyzwań.
A w Polsce od 1 do 8 klasy szkoły podstawowej szkoła zamawia podręczniki dla uczniów, państwo daje subwencje na zakup tych podręczników. Rodzice kupują tylko plecak /tornister (zwykle wystarcza na kilka lat), piórnik z wyposażeniem, zeszyty, kapcie na zmianę, strój do ćwiczeń. Po podręczniki rodzice w ogóle nie muszą nawet iść do sklepu. Tylko dbać o nie trzeba i oddać na koniec roku niezniszczone. Tylko tyle. 😊
@@OlaTalacha Oczywiście w PRL. Dzieci oszczędzały wtedy książki i służyły one przychodzącym rocznikom. Pomijając historię reszta pozycji programowych była wymagająca. Nie to co dzisiaj! Wcale jednak nie mam zamiaru chwalić tamtego systemu niewolniczwgo!
Zawsze ktos placi, bo sa koszty. Pytanie tylko kto? Poprzez podatki lub bezposrednio. Jak jest gospodarka pieniezna to inaczej nie moze byc. A bez ekonomii pienieznej jest barter, czyli powrot to ekonomicznego barbarzynstwa. Jezeli z podatkow, to czesto placimy za innych a nie za siebie. Dobre i zle, bo doplacamy tym, co na chleb dla dzieci nie maja ale i czesto gesto placimy na pijakow, narkomanow i obibokow.
@@donpasquale3187 ja zawsze odkupowałem książki od sąsiadki, były zupełnie niezniszczone, jak to napisałas oszczędzane. Oszczędny był też poziom wiedzy który koleżanka przyswajała, ale podręczniki poszanowane jak nowe i za pół ceny!. Po użytkowaniu przezemnie przez rok tak nie wyglądały :P
Dzień dobry! U mnie w domu zawsze był posępny nastrój - mama biadoliła ( mówiła płaczliwie) : idziesz do szkoły, a ja już czuję, że zima niedługo. 😊 A ja lubię ten dzień, bo lubiłam szkołę. A lato kończy się pod koniec września i jest to / była to piękna pora. Mówi się o niej "babie lato". Jest ciepło, dużo owoców, snują się delikatne, pajęcze nitki, wieje wietrzyk, kwitną wrzosy. To oczywiście ideał, bo mamy anomalie pogodowe. W naszych szkołach w pierwszym dniu też jest tylko spotkanie, przywitanie i pogadanka o historii: " Dnia pierwszego września roku pamiętnego wróg napadł na Polskę z kraju sąsiedniego".
_A więc wojna. Z dniem dzisiejszym wszelkie sprawy i zagadnienia schodzą na plan dalszy. Całe nasze życie publiczne i prywatne przestawiamy na specjalne tory. Weszliśmy w okres wojny. Cały wysiłek narodu musi iść w jednym kierunku. Wszyscy jesteśmy żołnierzami. Musimy myśleć tylko o jednym: walka aż do zwycięstwa._ - komunikat Polskiego Radia 1 września
@@stefanpoleszak3698Tylko ta połowa miała we krwi nienawiść do wszystkiego co wiązało się z Polskością,co niektórym zostało do dziś.Słyszałeś p..ministra co powiedział,i widziałeś reakcję,,polskiego,,?
@@stefanpoleszak3698 Tak, teraz mielibyśmy kocioł tak jak Jugosławia miała, na co nam bagna, po co nam rusko-litewskie ziemie, jak ziemie zachodnie są lepsze?
@@DK-mg5um a poproszę was Towarzyszu o punkt gdzie II RP napisała e będą dzielić jakieś ziemie z Niemcami ?? KONKRETNY PARAGRAF !! w układzie Rosja-Niemcy (Sowiety-Naziści) jest taki punkt jak Polskę i państwa bałtyckie dzielą .
Historia jest zawsze jedna. Tylko piszących ją jest wielu... potężna broń służąca do prania mózgów młodych ludzi i Kreml bardzo dobrze zdaje sobie z tego sprawę. Tylko dla czego gro Rosjan ma mózgi z plasteliny, które można formować w dowolny sposób, niezależnie od wieku. Pozdrawiam Cię serdecznie.
Tak jest, historię piszą Polacy , Rosjanie, Niemcy , Francuzi, Żydzi , Palestyńczycy i cała reszta nacji . Którą wersję wybierasz ? W każdej szkole jest propaganda . My jesteśmy fajni , reszta jest zła i głupia .
Sluchajoc pana wieczyslawie,ja mieszkam w Polsce, jestem juz statszo m osobom moja mama tesz zawsze sie bala ,1 września, mowila musimy uwazac zeby sie nie powturzylo,,bylo goroce lato i bomy lecjaly ,ludzie dostali szoku, wszystko sie zaczelo,w polsce tesz, ja do dzis mam obawy 1 wrzesień jest pamiętliwy, zycze ci wsxystkiego vo najlepsxe,zdtowia i spokoju dla wsxystkich ludzi na swiecie
Najważniejszą rzeczą, najważniejszym faktem historycznym, to agresja niemiec na Polskę 1 09 1939 r na Polskę i 17 09 1939 roku, agresja rosji na Polskę. Z całym szacunkiem dla Ciebie, ale musisz to wiedzieć i przyjąć do wiadomości.
Nie wiem jak to wygladało jak jego uczyli historii ale 1 wrzesnia to byl atak Nazistow nanpolske. 17 wrzesnia rosja wkroczyla by przed nazsitami ludzi ratowac. 22 czerwca 1941 jest atak nazistow na rosje i poczatek wielkiej wojny ojczyznianej - dla nich II WŚ. Kiedys bylem w muzeum Wielkiej Wojny Ojczyźnianej - ciekawe doświadczenie. Ogólnie jak sie pozmienia odpowiednio duzo faktow i przedstawi je w odpowiednim swietle to ciezko pozniej to juz wyprostowac. Dlatego oni zaczynaja ukladanie dzieci pod swoja wersje historii juz od najmniejszych lat. Bo pozniej juz trzeba poswiecic bardzo duzo czasu by to wyprostować. Tak samo jak pojecie historii naszych braci ktorym teraz bron dajemy ;)
@@a.w.6910 [ironia]A wszystko dlatego, że Polska z Niemcami chciała ich napaść. Bo widzicie, w rosyjskim pojmowaniu polityki, bombardowanie stolicy i mordowanie uchodźców na drogach, to takie zaproszenie do współpracy międzynarodowej. Co zresztą widać, bo widzimy jak Rosja zaprosiła do współpracy Ukrainę.[/ironia]
Panie dziś dla wielu Polaków ważniejsze wydażenie niż szkoła.Ja flagi powywieszałam, założyłam koszulke z napisem Polska,Przyczepiłam flage w aucie i pojechałam do pracy.Zero świadomości Niemców i Holendrów po co tak ubrana .Nikt nie zapytał tylko patrzyli.Pozdrawiam z Holandii. My tu pamietamy jak Polacy walczyli pod Arnhem.
Cmentarz jest zadbany, cichuteńki, nie ma ludzi. Byłam tam , gdy mieszkałam w Holandii. Mam obywatelstwo holenderskie. Do Arnhem Polacy jeździli zobaczyć piękne Zoo ale niektórzy nawet nie wiedzieli, że obok jest cmentarz Polaków poległych w obronie tego kraju.
@@elzbietatetela6930 Miło przeczytać ,że nie tylko ja znam to miejsce.Mi pokazał to miejsce mój partner pochodzacy kiedyś z tych okolic i znajacy te wydażenia.Pozdrawiam.
A ja dzisiaj nie myślę o roku szkolnym tylko o tym jak moi rodzicie w tym dniu stracili 6 lat z życia. Mama 16 lat i tata 19. Dwóch sąsiadów zniszczyło plany, marzenia, zdrowie. 6 lat w okupowanej Warszawie, 3 lata obozu pracy w Niemczech , łapanki, głód, schrony ze szczurami. A wy macie zero szacunku dla tych którzy oddali życie za Polskę. Historia lubi się powtarzać i oby wasze dzieci nie musiały doświadczyć tego koszmaru.
Kto ma zero szacunku, do kogo piszesz?? Z tego co widzę to ty nie masz za dużo szacunku, skoro nie potrafisz tego docenić. Siedzisz zamknięty w swojej głowie, mamroczesz coś o szczurach i obozach pracy.
Przez niemal pół wieku, bo tyle trwał PRL. Ale nas historii uczyli rodzice i niektórzy nauczyciele. Cenzura też nie ogarniała wszystkiego. Był drugi a nawet trzeci obieg, a młodzież dyskutowała . Nocne Polaków rozmowy aż po świt. O Katyniu nie uczono a każdy o nim wiedział. Nie możemy się równać z Rosjanami w praniu mózgu, choć oczywiście próbowano nam go wyprać.
Dziwnie jest w rosyjskiej szkole. 1. Nawet w czasie wakacji, szczególnie na prowincji, rodzice mają obowiązek kosić trawniki, remontować i odświeżać szkołę. 2. Co roku nowy zestaw u rań szkolnych. Białe koszule, ciemne - czarne lub granatowe spodnie, spódniczki, sukienki.. To obowiązkowa kolorystyka szkolna w całej Rosji. Łącznie z dodatkami do włosów dla dziewczynek. Obuwie również w tej kolorystyce. 3. I na końcu roku i na początku - obowiązkowe wiązanki kwiatów dla nauczycieli.
To pierwsze obż o tym co ma dziecko robić to mega fajne zajęcia były. W Polsce mieliśmy PO a potem wycofali. Powinni przywrócić takie zajęcia teoretyczno/praktyczne dla dzieci.
"Kancelarii" to chodzi o materiały papiernicze. A ubranie to z biegiem lat mam wrazenie, że" stroj galowy" nabrał nowego wymiaru. Kiedys to był granatowy dół i biała bluzka lub koszula. Teraz w szkole jesli prosisz dzieci, żeby z jakiegos powodu ubrały się na galowo, to efekty są różniste😅
Putlerjugend. Była taka książka z której pokolenia Rosjan uczyły się historii: "Krótki kurs historii WKP(b)". Stek bzdur wg. którego historia Rosji zaczynała się od wjazdu Lenina do Rosji w zaplombowanym wagonie.
@@albertwolanski7688 W naszym interesie jest, kiedy nasi wrogowie walczą że sobą i się wzajemnie szachują. A jak nas to kosztuje tylko pieniądze, i to tanio... wiesz, ile by nas kosztowało wytłuczenie po pół miliona kacapów i banderowców na terytorium Polski? Że o naszych życiach nie wspomnę?
Jest film "movie 43" dużo absurdalnego głupiego humoru ale jeden skecz jest o dziecku i rodzicach którzy uczą go w domu. Radzę obejrzeć przynajmniej ten skecz bo trafnie uderza w bezsens takiej nauki a do tego wyśmiewa to w sposób który mnie urzekł bo rodzice starają się zapewnić dziecku wszystko co miało by w normalnej szkole. Gra aktorska na najwyższym poziomie
Dziś metody wczesnej indoktrynacji dzieci są mniej skuteczne, niż kilkadziesiąt lat temu, ze względu na dostęp do różnych źródeł informacji, z drugiej strony ciężko jest wykorzenić skrzywienia ideologiczne jakie temu towarzyszą. Mam tu na myśli pojęcia :"patriotyzmu", '"stanu ciągłego zagrożenia", " Rosji jako narodu wybranego" itd. Fakty możesz próbować zmienić przy pomocy internetu, dyskusji, ale postawę człowieka już trudniej.
Zawsze mnie zastanawia czemu rodzice nie mogą kupić wyprawki przed wakacjami. A szkoły też by mogły po prostu kupić podreczniki i ćwiczenia na szkołę i odliczyć sobie od VATu by było taniej. W ostatni dzień szkoły uczeń by dostawał rozpiskę książek i cennik. Rodzic robiłby przelew i spokój. Najważniejsze sprawy załatwione, można jechać. A nie wszystko na ostatnią chwilę.
Rosja jest bogata i wygodna dla nielicznych ruskich tłustych kotów, reszta ma milczeć, nie zadawać niewygodnych pytań, pracować i krzyczeć - Niech żyje Władimir Putin nasz car.
Myślę,że wysokie wydatki szkolne też mogą zmusić do podpisywania kontraktów wojennych.Rosjanie biorą kredyty,aby wysłać dzieci do szkoły.W Polsce jest nie do pomyślenia,aby uczyć dzieci posługiwania się bronią,straszenia wrogami czy prowadzić do nienawiści.Czy maluchy nie będą miały koszmarów?Po takich lekcjach to powinien być psycholog dziecięcy.Rozpoczęcie szkoły bez rodziców,straszne dla maluchów.Nie ma nadziei na normalne pokolenia Rosjan nawet za 100 lat.
w polskim kabarecie PRLu końca lat 80tych był taki skecz: Pani się pyta - Kim kto chciałby w przyszłości zostać? jeden wstaje i mówi, że - Chciałbym być człowiekiem który się kulom nie kłania... a potem kolega z ławki pyta - A tak naprawdę to kim chciałbyś zostać? - Chciałbym mieć sklep. - To czemu jej nie powiedziałeś że chcesz mieć sklep? - Bo chcę mieć Sklep!!! 🤣
To ja znam inaczej: Dzieci, kto jest waszym ulubionym bohaterem? Jak powiecie, to dostaniecie piątkę! Jasiu wstaje i mówi: Moim ulubionym bohaterem jest Włodzimierz Ilicz Lenin. Pani: Jasiu -- piątka! Jasi siada i szepcze do siebie: Sorry Winnetou, ale bussines is bussines.
Szkoła podstawowa, w dzisiejszym kształcie, powstała w Prusach i miała za zadanie "wytworzyć" użytecznych poborowych do nowoczesnej armii i przemysłu doby rewolucji przemysłowej. I masz rację. Nadal tak jest a jest to jeszcze bardziej widoczne w państwach autorytarnych. Na zachodzie jest to rozmiękczone ale cel jest ten sam.
W Polsce pod wieloma względami też. Lekcje posiekane na 45 minutowe kawałki, dzwonki, przymus siedzenia w ławce przez 45 minut, oceny. To wszystko są zupełnie nieprzystosowane do wymogów współczesności anachronizmy, które trudno zwalczać, bo pokolenia się w tym systemie wychowały i niektórzy nawet nie zauważają wadliwości tego systemu. Tymczasem dzieci i młodzież traci najpiękniejsze lata w szkole, na trenowaniu bezsensownej dyscypliny a wiedza jaką z niej wynoszą jest praktycznie żadna, do tego błyskawicznie zapominana. Szkołę należy zorganizować na nowo od podstaw i od podstaw wykształcić nauczycieli aby byli koordynatorami w samodzielnym zdobywani wiedzy. Człowiek zawsze uczy się sam przecież, bo albo chce albo nie. I należy mu w tym pomóc a robić za jakiś to niby autorytet mędzący za katedrą i często nie potrafiący przekazać wiedzy w sposób , który ucznia nie znudzi i nie zniechęci do przedmiotu.
W Szwecji nie płaci się za nic. Dzieci otrzymują cały materiał do nauki w szkole za darmo. Książki mają w internecie, resztę otrzymują w szkole. Nawet lunch ( obiad )mają w szkole bezpłatny. Mundurków nie używa się. Każdy chodzi do szkoły w prywatnych ubraniach. Rosjanie nie protestują niezależnie co państwo od nich wymaga. Jeśli nie ma się pieniędzy na mundurek szkolny to nie powinno się kupować owego. Niech państwo pomoże jeśli chce wychowywać przyszłych obywateli, którzy muszą bronić swój kraj. To jest najmniejszy wkład w swoich przyszłych obywateli. Nie wiem za co Rosjanie są tak wdzięczni Putinowi, który w niczym ich nie wspomaga tylko wymaga.
W Polsce do o ile się nie mylę do 2015 roku równierz rodzice nie dostawali żadnych dodatków na książki i wyprawki. Wcześniej wszystko kupowało się za swoje.
Już nie pamiętam od kiedy są dodatki do książek, ale moje dzieci już wtedy skończyły szkoły, ale pamiętam jak co roku stało się w zawijanych kolejkach w księgarni lub na jarmarku po książki bo co roku były inne, zależy co sobie nauczycieli zażyczył, nie dało się odkupić większości, jednego roku kazali kupić do niemieckiego a okazało się że jednak angielski będzie
Zabawne jest niekiedy, jak zastanawiasz się nad powiedzeniem po polsku zdań inaczej niż po rosyjsku, podczas gdy one po prostu brzmią tak samo😂 Posłuszny robotnik jest jak najbardziej poprawnie i wystarczy to powiedzieć. Pozdrawiam!
@@annan.1129Nie mieszaj chrześcijaństwa które jest fundamentem Europy z azjatycką, pozacywilizacyjną dziczą! Domyślam się, że twój dziadek przyjechał do Polski na ruskim tanku i przywiózł stamtąd ubóstwo umysłowe!
Temat poważny a ja się trochę rozbawiłem. Chodzi mi o zdanie "dzieci śpiewały piesionki". Oczywiście widzę Twoje postępy w nauce polskiego, pamiętam również moje tego rodzaju "śmieszności" kiedy mówiłem w obcym języku, ale to zdanie mnie rozbawiło. Pozdrawiam.
W Ameryce nie jest źle żyłem na ulicy i w lesie a teraz mam apartment i basen za oknem są różne programy które oferuje rząd dla bezdomnych , pozdrawiam z deszczowej Floridy 😊 ciągle pada deszcz.
@@KrystynaKsiazek-bq6rt niema czego zazdrościć bo to doprowadza do lenistwa sam się na tym przekonałem a zresztą to i tak niemam co sprzątać chyba że garnek lub patelnie, pozdrawiam deszcz i pioruny może wystawię naczynia na zewnątrz samo 😳 się umyje a coś zjem,np , krokodyla lub Boe coś trzeba jeść owoce?
Dziwi mnie, że ja nie pamiętam mojego pierwszego dnia w szkole, ale pamiętam jak moja siostra 2 lata starsza ode mnie miała rozpoczęcie roku i jak poszła do szkoły. To pamiętam, a przecież wtedy byłam 2 lata młodsza... Pamiętam jak uczyła się z elementarza i nie mogła zapamiętać treści krótkiej czytanki, a ja w tym czasie kiedy ona się uczyła, nauczyłam się na pamięć słuchając obok" oj moje lalki,oj kotki moje"....😂 Ona poszła do szkoły w 1959 roku a ja w 1961😅. Pamiętam kolejne rozpoczęcia 1 września zawsze był apel na boisku, uczniowie byli ustawieni w czworokącie ,rodzice byli z tyłu i dyrektor szkoły opowiadał o rozpoczęciu II Wojny . Przez wszystkie lata pamiętam ta sama narracja ,ale nie pamiętam żeby ktoś mówił że Rosja na nas napadła.😮 Od tamtej pory urosły już dwa pokolenia. 😊
@@zbigniewbrzozowski4487 😂😂tak, takie pudła sztywne i piórniki drewniane z przesuwaną listewką, szklane kałamarze ( a przez jeden z nich mało życia nie straciłam) w ławkach i atrament niebieski. Ja kokard nie nosiłam,ale mama ubierała nas w przywieziony z południa Polski piękny, wyszywany że wstążkami strój krakowski i piękne korale, które dzisiaj byłyby obciachem totalnym.😂😂 Jednak jest co mile wspominać z tamtych czasów, gdy nie miało się jeszcze świadomości o komunie czy Wiesiu Gomułce....
Polska tak naprawde jest podobna w pierwszy dzien szkoly. Akademia, dzieci wystrojone na bialo granatowo, nudny i smutny dzien. Tymczasem, w Holandii gdzie mieszkam, jest to dzien wesoly, i podobny jak kazdy inny w szkole - brak akademii, brak odswietnych strojow, brak kwiatkow. Dzieci zaczynaja normalnie zajecia a rodzice najczesciej dostaja poczestunek, kawe na szkolnym podworku. Dzieci chca isc do szkoly, zobaczyc sie ze swoimi przyjaciolmi po wakacjach.