Taki tekst to raczej nie była troska o pracownika, o robotę owszem. Wydaje mi się że to często był wyraz braku szacunku dla pracownika. Wielu się to należało, ale nie wszystkim. Zauważam że w warsztatach młodzi są bardzo źle traktowani, przez starszych kolegów szczególnie, co powoduje brak chęci kontynuacji nauki zawodu. W wielu innych dziedzinach tak samo z resztą, na przykład w budowlance.
U mnie było tak zaczynałem od 14 na godzinę w okresie próbnym który trwał około trzech tygodni później co miesiąc( zaraz po wypłacie) chodziłem po podwyżkę o złotówkę i tak doszło do 21zl/godz. Po czym prezes ogłosił casting i wybrali kolejnego następcę Ja wówczas poszedłem na swoje i niedawno dowiedziałem się że firma padła😀 taka refleksja dziad zawsze będzie dziadem
teraz jak szukałem zakładu który mnie nauczy lakiernictwa trochę to chyba z ogłoszenia na olx nie bardzo ludzie się tam pchali. lakiernik z którym pracuje na poprzedników którzy tez się uczyli narzekał dość mocno. tak że na lakiernika chyba tak nie ma tylu na jedno miejsce, a w dodatku nie każdy nadaje się do tej roboty tak jak stwierdził lakiernik który mnie uczy.
@@lakiernikwyklety zdaje sobie z tego sprawę, trochę już tam robię. Wcześniej też rzeźbilem u siebie jak umiałem i się schodziło kilka dni przygotowania na 5min lakierowania a potem lekko licząc godzina sprzątania i czyszczenia pistoletów.
Teraz to jest tak, że jest 10 pracodawców na jednego pracownika ;) Ale nadal zdarzają się polaczki pracodawcy, co myślą, że sa Panami życia i śmierci... Ale moje postępowanie było zawsze podobne do Twojego Artur - jak słyszałem taki tekst, albo jakieś krzyki po 3 dniu od przyjęcia, to się żegnaliśmy czasami w sposób brutalny np. środkowym palcem albo napluciem w tę chamską gębę.
@@lakiernikwyklety To ja podobnie robiłem chyba jakieś 2-3 godziny. Już na dzień dobry jak wszedłem pracy pierwszego dnia i widziałem jak szef o nazwisku nomen omen Katolik, jedzie po ludziach jak po niewolnikach w Egipcie, jeszcze tylko bata mu brakowało, to poczekałem na chwilę aż tępy c..j na chwilkę się zmyje i pitnąłem stamtąd :P Dobrze, że jeszcze umowy podpisanej nie było. Niech ich urząd skarbowy dojeżdża każdego dnia. Życzę im tego.
Może jesieni nie ale ja patrząc z perspektywy 8-12 lat pamietam te gadki motywacyjne. Nie tylko ja byłem stawiany w takich opcjach. A wcześniej to człowiek się uczył i nie dziwił jak coś oczywistego zespół to nie dziwota 😅
Ja jestem lakiernikiem proszkowym od 5 lat jak zaczynałem to miałem 11 zł na godzinę teraz jest tak że pokolei pracownicy się zwalniają a trochę nas tam jest nowi przychodzą na dzień góra miesiąc i uciekają więc szef zrobił zebranie i stwierdził że da nam podwyżkę teraz mam 19 złotych na godzinę
czemu ty zawsze jezdzisz jakimś starym zepsutym autem, to jakiś masochizm? bo albo sie wszystkie kontrolki swiecą alb coś pipczy. rozumiem sentymenty ale to wygląda jak byś wyciągał te auta ze złomu :D
Nie to nie masochizm oba zrobiły razem 900k km maja prawo niedomagać a pod moja noga każdy powyżej 100k km. Lubie je może kiedyś się dorobię salonowej a8 a póki co jak mam jeździć skoda 1.2 to pierdyle popatrzę na kontrolki 😜
@@lakiernikwyklety zawsze można kupić coś dobrego używanego albo ściągnąć co wychodzi jeszcze taniej bo kto by chciał jeździć z silnikiem od kosiarki pod maską 😂
@@FRESTAv2 miałem na osobiste tematy nie wchodzić ale ci powiem, plandemia tak porobiła ze z jednej pensji ciężko utrzymać cztery osoby, wynajęte mieszkanie i jeszcze kupować auta😅 ale na spokojnie kiedyś wiedzie coś lepszego A pamiętać trzeba ze cała ta kasę robi się łapami w naszym fachu😅
