Najgorsze było zakończenie tego wątku, bo po tym jak Cahir, Milva, Regis i Anglueme umarli to Geralt tak jakby miał ich gdzieś. Nie było żadnej sceny z pogrzebania ich zwłok czy oddania im hołdu za poświęcenie. Geralt miał ich po prostu w dupie
@@zatemerie3816 Tak, ale to było „wytłumaczone” tym, że Yen, Geralt i Ciri byli ledwo żywi, a sam Geralt niby spytał się o los Cahira i Angouleme, ale zgadzam się, że Sapek poszedł na łatwiznę.
A myslałem, ze wrzucisz dobry moment z Karmazynowym Mścicielem. Kwestia dialogowa Geralta mówiąca: chyba karmazynowy pierdoła jest dużo bardziej zabawna niż czytanie drugiego tekstu z kartki (to co jest na filmie).
Napisanie, ze Jaskier jest najzabawniejszą postacią w tym uniwersum jest zbyt proste. Bo Sapkowski specjalnie wymyślił tę postać, żeby dodać koloru w tym szarym świecie. Ja stawiam na Feldmarszałka Dude i jego słynne "rrrwa mać" ciężko mnie było w tym świecie rozbawic, ale jak tylko pojawiała się ta papuga to uśmiech nie znikał z twarzy.
Vernon Roche jest śmieszny ale tylko dlatego bo ktoś o nim przeróbki robił, moim zdaniem Lambert, Geralt, Jaskier, Zoltan, są najbardziej zabawni a i jeszcze Witold, Talar zdecydowanie, Dijkstra, trochę też Tasak.
Siemano, wie ktoś flaczego na skellige obok wsi lofoten jak sie idzie w strone wiezy z lodowym ogrem z rynsztunkiem wiedzminskim respia się bez przerwy ogary dzikiego gonu?