Dzięki Marvecc za materiał. Fajnie, że w tej części skupiłeś się na postaciach z gry, jednak czując lekki niedosyt mam nadzieję, że powstaną jeszcze dwie kontynuacje tego materiału, w których wykorzystasz postacie, które miałeś na swojej liście, ale nie znalazły się w tym materiale.
Świetna topka, zamieniłabym natomiast miejscami Singeda i Bel'veth. Osobiście dla mnie motyw pustki, która chce zniszczyć cały świat i mieć go pod sobą jest totalnie oklepany i taka wizja czy żądza nie wzbudza we mnie ni kszty obawy, nie wiem czy nawet nie dałabym cesarzowej gdzieś niżej niż top 3. Za to czytając opowiadania dotyczące Singeda autentycznie dostawałam ciarek. Taka postać o wiele bardziej budzi we mnie uczucie grozy i niepewności, jest to świetnie stworzony socjopata i pod kątem lorowym zdecydowanie jedna z moich top ulubionych postaci zaraz obok Kindred i Riven
Aatrox, Mordekaiser i Fiddlesticks to top 3 według mnie, dokładnie w tej kolejności. Mordekaisera i stracha na wróble wytłumaczyłeś ładnie, ale Aatrox, po przejrzeniu jego lore, po wysłuchaniu jego kwestii, w których nie kpi z wrogów, po tym jak wygląda i jakich czynów dokonał, a do tego kim był, nie mógłbym usadzić go poza podium
Zgadzam się, mega się zdziwiłem, że nie zobaczyłem tutaj Urgota, sposób w jaki morduje, jego motywy i sam fakt jak wygląda sprawia, że jest jedną z najmroczniejszych postaci.
Zdziwiłem się, że na liście nie ma Yoricka, zadebiutował jako grabarz, a ten zawód wbrew pozorom wymaga mocnych nerwów nie mówiąc już o tym, że był w stanie przyzywać omeny które są (według religii,sorry za wtrącanie takiego tematu) zwiastunami przyszłości i najczęściej są kojarzone z negatywnymi przyszłymi wydarzeniami, a im więcej wiesz tym masz większy problem z odczuwaniem szczęścia, co tłumaczy jego ponury charakter. Po updacie został Opiekunem Dusz. Z duszami zmarłych związani byli Mordekaiser i Tresh, lecz jak wspomniałeś na filmie obaj mieli brutalne skłonności. Skąd więc zatem rola opiekuna zmarłych? Nie zostało to potwierdzone, żeby Yorick był tak sadystyczny jak dwie wyżej wymienione postacie, ale bycie ostoją zmarłych to już wyższy poziom niż zajmowanie się zwłokami. Nawet jeśli się okaże, że nie jest kanonicznie najsilniejszym nekromantą, to chyba ktokolwiek się ze mną zgodzi, że jest jedną z najbardziej zatwardziałych i niezłomnych postaci. Może to budzić coś na kształt przerażenia w połączeniu z podziwem.
hmm widzialem kiedysz taki tier list jak goscz dal wszystkie demony po koleji od najslabszego do najmocnejeszego i robil liste jaky chamion by wygral nad demonami fajne by bylo jak bys cos takeigo nagral dosyc spory odcinek by to byl omuwic kazda postacz dlaczego pokona tego demona itp albo cos w stym stylu moze kiedysz zrobisz ten gosciu dosyc nudnie omawial wiec mysle ze z twojim komentem i wiedza by to byl zajebisty odcinek :D PS: sry za orto jestem czechem :)
Jakkolwiek zgadzam się, że destrukcja, zniszczenie czy śmierć są straszne i szanuję opinię. W mojej topce nie znalazłaby się Bel'veth. Śmierć kiedyś nadejdzie, wszechświat kiedyś zginie. Dla mnie najbardziej przerażające jest trwałe okaleczenie i ból z tym związany, ból, przez który nie można uciec poprzez śmierć, szczególnie jeżeli śmierć nie jest końcem - Bel'veth mnie zabije, zniszczy cały świat, ale i tak będę żył w jakimś innym świecie. Jednak Thresh... jeżeli uwięzi mnie w latarni, to nie będę miał dokąd uciec. U mnie najwyżej byliby psychopaci jak Singed i ból, który sprawiają. Następnie demony i inne plugastwa, które mogłyby mi namieszać w głowie i pozbawić rozumu. A najwyżej, na pierwszym miejscu są te istoty, które mogą mnie pozbawić ciepła i spokoju po śmierci i sprawić, że cierpienie znane z życia będzie istniało również poza życiem.
Nie powiedział bym tego biorąc pod uwagę jej prawdziwą formę. Ta jej ludzkopodobna jest zwykłym kostiumem, który wykorzystuje tak bardziej do ukazywania się niczym władczyni.
@@Vamparise A ja mniej więcej odniosłem się do twojej wypowiedzi biorąc pod uwagę obie jej formy, dlatego też nie uważam, że jej wygląd jest zmarnowanym potencjałem. Warto spoglądać na Bel'vet nie przez pryzmat samego gameplayu, ale też lore.
Hmmm na pierwszym miejscu dalej bym dał fiddlesticka sam koncept bohatera jest niepokojący na zwiastunie przechodziły mnie ciarki momentami postać jak i zwiastun pokazały geniusz tej postaci . Belweth też ma mroczny koncept ale jest jedna różnica między nią a fiddlesticka i ta różnica przemawia za fiddlstickiem wygląd i świadomość kim jest belweth i niewiedza o fiddlstick . Jak bym miał spotkać na swojej drodze belweth lub fiddlesticka to jednak mimo wszystko wolałbym spotkać belweth.
hmm konstruktywna krytyka time 7 miejsce. czy nie uważasz że vel koz po mimo swojej natury szukającej wiedzy nie obliczeniem się przed czymkolwiek by tą wiedze zdobyć, jest dosyć mroczna tak sama śmierć nagła/ natychmiastowa jest najbardziej okej rzeczą? like wolałbym umrzeć za sprawą pstryknięcia niż umierać w kwasie przez godziny czując jak powoli topi się moja cała ludzka powłoka. Oraz co do miejsca pierwszego - trzeba oddać argumenty są zacne i przez chwile nawet mnie przekonały powiem więcej przekonały mnie by nawet z początkowego miejsca czwartego na drugie jednak trzeba zauważyć iż sama pustka - a bardziej jej cesarzowa która chce przerobić wszystko co jest na jej podobieństwo ( bycie płaszczką jest przerażające fakt ) tak demon który jest naszym strachem na wróble wydaje się nie słusznie zdegradowany z miejsca 1 mimo iż nie robi z tobą jakiś najokropniejszych rzeczy tak w jaki sposób działa na psychikę ( mordo ludzie zdrapywali sobie twarz po zobaczeniu jego kruka który krukiem nie był ) moim zdaniem to brzmi trochę gorzej ostatnia sprawa no może odrobine brakuje mi tutaj tham kencha uważam że ogólnie wszystkie demony z świecie runetery zasłużyły na to miejsce oraz szczerze zamiast tego vel koza dałbym elise . . . . Poza tą krytyką ciągle uważam że świetny materiał czekam na taki z top 10 najbardziej cukierkowych postaci bo jakby nie patrzeć miałby się kto o to bić xD
Veigara nie da się bać. Jest on zwyczajnie zbyt uroczy jako miniaturowy futrzak. Jeszcze tylko ujawnienie przez Riot Games jego związku z Lulu i mamy wybuch uroczystości.
Od twojej strony rozumiem współpracę, bo kaska itd, ale suple do gier brzmią tak paradoksalnie, jak ich reklama przez kogoś kto nie przywiązuje uwagi do rozgrywki xd