Nie martw się, ja kiedyś myślałam, że mąka to mąka. Jak sie dowiedziałam, że mają różne typy (np. 450, 550 itd.) I że każda jest w sumie do czego innego to byłam w takim szoku jakby mi ktoś co najmniej powiedział, że jestem adoptowana :p
Wow, jestem tu pierwszy raz i zostanę, bo bardzo podoba mi się, jak się wypowiadasz. Bardzo kulturalnie, spokojnie i przede wszystkim profesjonalnie. I poprawnie językowo, super! 👌
Bardzo fajny materiał. 21 wiek a ludzie dalej powtarzają mity na temat szkodliwości słodzików (komentujący). Gdybyśmy całe życie używali słodzików, a ktoś by poznał teraz czym jest cukier to gwarantuje, ze cukier by był traktowany jak trucizna. Dla mnie w zasadzie tym jest. Zdecydowanie SŁODZIK > CUKIER.
Warto zaznaczyć, że często zdarza się, że nerkowce również wykluczane są z diet wegańskich, ze względu na ogromne barbarzyństwo praktykowane przez producentów przy ich zbiorach, a niewiele ludzi o tym wie. Wydaje mi się więc logiczne, że jeżeli decydujesz się i trwasz w takim wyrzeczeniu ze względów etycznych (bądźmy szczerzy, jest to duży wysiłek) to wspieranie popytu co do nerkowców też powinno się kłócić z sumieniem. Sama znam kilkoro weganów dla których ta kwestia nie jest obojętna. Stąd moje pytanie - Czy znasz jakieś inne porównywalnie jakościowe odpowiedniki sera? P. S - super odcinek, dużo wartościowych informacji, mega przyjemnie się ciebie słuchało, napewno zostanę na dłużej! ♥️
Zakładając, że nie objadam się cukrem ponad rozsądek to wolę cukier niż sztuczny słodzik. Trudno mi uwierzyć że słodzik jest zdrowym zastępstwem dla cukru
Wszystko tu się zgadza... dziewczyna ma wiedzę umie przekazać swoją wiedzę, miły głos, ślicznie się wypowiada i swoim wyglądem prezentuje że to co mówi to stosuje. Brawo więcej takich autentycznych osób na yt... BRAWO KOCHANA 👏👏👏👏
Kupuje superfoods tylko gdy są tanie - np. chia ok 14zl/kg. A do jednego deseru używam 30g (~40gr) :D To o mielonym siemieniu lnianym to jakaś abstrakcja. Tracimy to po co ją w ogóle kupujemy.
Też bym chciała, żeby napoje udajace napoje zniknęły. Soki pasteryzowane z tona cukru też. Oj trzeba czytać składy napoje roślinę mają dodawany wapń niektóre a mleko krowie często nie ma.
Przypomnę tylko, że jeśli produkt jest nazwany sokiem, to nie zawiera cukru dodanego w postaci sacharozy czy syropów (nawet ten z koncentratu). Wyjątek stanowią soki z dodatkiem warzyw. I owszem, nie jest to najzdrowsza opcja- taka ilość fruktozy bez błonnika itp. nie jest bez znaczenia dla zdrowia, nie zastąpi nigdy świeżych owoców i warzyw... Jednak z umiarem, szczególnie po rozcieńczeniu nie zaszkodzi. Soki nie zawierają też sztucznych barwników, czy substancji dodatkowych (konserwantów, wzmacniaczy smaku itp) Znacznie gorzej jest w przypadku napojów i nektarów...
A gdzie można kupić stacjonarnie sól himalajską grubą jodowaną? Używam himalajskiej grubej do młynka bo tak używam sól od wielu lat do przyprawiania, np kanapek, mięsa, sałatek itp. a używając zwykłej soli zawsze przesolę 🤷🏻♀️ Oczywiście do solenia wody do makaronu czy ziemniaków i zupy używam zwykłej.
Wielu dietetyków, twierdzi, że są badania, mówiące iż napoje zero, z powodu słodkiego smaku podnoszą poziom insuliny- obniżają poziom cukru w organizmie = szybciej stajemy się głodni. Poza tym co z tego, że nie ma kalorii skoro skład jest okropny.
A skład tych z cukrem jest lepszy? Wy umiecie w ogóle słuchać ze zrozumieniem? To są ALTERNATYWY. Jeśli ktoś nie wyobraża sobie życia bez gazowanych napojów to już lepiej, żeby pił ze słodzikami niż z cukrem. Tak, tak jest zdrowiej. Proponuję poczytać badania na ten temat.
Mam pytanie odnośnie odchudzania. Skoro polega ono na deficycie kalorycznym, to czy ważne jest to co spożywamy, aby tylko nie przekroczyć tego limitu kalorii? Chodzi mi o to czy efekt odchudzania będzie podobny w przypadku gdy: - ktoś zje w ciągu dnia chipsy, żelki i inne niezdrowe jedzenie, - ktoś zje w ciągu dnia owoce, warzywa, pełnoziarnisty makaron i ogólnie zbilansowana dieta. Oczywiście nie patrząc na to jakich innych wartości sobie dostarcza.
Masa ciała bezpośrednio zależy od bilansu energetycznego, ale to, co jemy wpływa równie mocno na nasz stan zdrowia, więc postrzeganie kcal 0-1, że nieważnecobylebywmakro to złe podejście
Który słodzik wg Pani jest godny polecenia? Nie piję słodkich napojów, herbaty tez nie mam potrzeby słodzić 😉niestety kawa mi bez cukru nie smakuje.Co prawda daję jedną płaską łyżeczkę, ale niestety to wciąż niepotrzebny cukier w ciągu dnia.Pozdrawiam serdecznie ❤
Wlasciewie większość dostępnych slodzikow jest przebadana i okej, zalezy czego oczekujesz, ksylitol ma 0 kcal ale jest ciut mniej słodki od cukru, stewia ma kcal ale jest bardziej słodka więc można jej użyć mniej, aspartam i acesulfam K sa najdluzej stosowane i najlepiej przebadane ale chyba nie widziałam nigdy w sklepie obu w torebkach jak np ksylitol i stawia, sa on skladnikami tych "klasycznych" slodzikow w tabletkach. No i oczywiście kwestia ceny, "klasyczne" slodziki sa oczywiście tansze od stewii czy ksylitolu, moim zdaniem jesli ma to byc tylko do kawy to zdecydowałabym sie na zwykły tanszy slodzik zawsze to lepiej niz cukier, a jesli chcesz uzywac np do pieczenia ciasta to lepiej sprawdzi sie ksylitol czy stewia
Rogers, P., Hogenkamp, P., de Graaf, C. et al. Does low-energy sweetener consumption affect energy intake and body weight? A systematic review, including meta-analyses, of the evidence from human and animal studies. Int J Obes 40, 381-394 (2016). doi.org/10.1038/ijo.2015.177
Niestety nie wolno samemu mielić siemienia lnianego bo lupinki zawierają związki które drażnią przewód pokarmowy. Osoby z refluksem musza na to uważać Także bezpieczniej stosować ten kupny mielony Pozdrawiam :)
Czy sa jakies badania ktorych wynik wskazuje ze zmielone siemie lniane przechowywane prawidlowo zachowuje wszystkie swoje właściwości do tygodnia? Ja słyszałam ze tylko do 15min po zmieleniu i tez tak go spozywam. A co do jodu, to na naszej szerokości geograficznej, lepiej dla organizmu go suplementowac bo zadna sól nam tego nie dostarczy w wystarczającej ilosci tym bardziej ze na każdym kroku jest demonizowana. Najważniejsze to jeść produkty jak najmniej przetworzone i to czego organizm potrzebuje a nie to co mowi X autorytet ktory to ma niby najnowsze badania. Ten sam człek za X lat powie ze teraz sa inne ważne bo odkryliśmy coś nowego itd. To samo z solą, mam jesc trawe bo autorytet Y powiedzial że soli tylko "szczypta" dziennie? A ja akurat to wykorzystalam do sniadania. Nie popadajmy w paranoje. 😉 Akurat ja mam niski próg tolerancji soli i uzywam jej niewiele ale trawy tez nie lubię 😄 sole ile potrzeba. Znam osoby które solą mega duzo i im to smakuje. Uszczerbku na zdrowiu nie widać 😉 Poza tym się zgadzam, wszystko z umiarem, najlepiej w zgodzie ze swoim organizmem bo on najlepiej wie czego mu potrzeba,a nie jacys pseudo naukowcy. Najbardziej smieszni sa ci, ktorzy każą pic nie mniej niz 2.5l wody. A co, kiedy ktos ledwo 0.5l pije? A kiedy ktos jakos wmusi w siebie i po kilku dniach ma odruch wymiotny na widok wody? Czy to na pewno jest zdrowe? Wg mnie nie bo to gwalt na wlasnym organizmie. Warto sie zastanowić nad tym wszystkim, co zamierza sie wdrożyc do swojego życia, a nie patrzeć slepo na wszystko. Pozdrawiam Panią 🌸 mam nadzieję ze nikt nie odbierze personalnie mojego wywodu 😀
Aniu mam pytanie, czy dorosły człowiek powinien pić mleko? słyszałam różne opinie i w końcu sama nie wiem co myśleć. Z góry dziękuje Ci za odpowiedź. Pozdrawiam serdecznie;)
Mielenie samemu w domu? Mit, odradzam stanowczo. W trakcie mielenia z lnu np w młynku do kawy, uwalniają się substancje pochodzenia cyjankowego. W 100 g będzie ich nawet kilka gram. Polecam poczytać na ten temat :)
Mówi Pani ze napoje zero są okej czy to prawda ze pijąc więcej niz 2 szklanki napoi zero dziennie to filtracja nerek spada do 3 razy szybciej w naszym organizmie ?
Myślę, że chodziło tu o to, że jeśli już ktoś ma ochotę na tego typu napój, to warto wybierać te opcje zero, wiadomo że w większych ilościach także nie są wskazane
Ten jod z soli wcale nie wchłania sie efektywnie, nadal w naszym społeczeństwie wiele osób ma problem z tarczyca. Jod trzeba suplementować osobno, wysycić tarczycę. Filmik super! Tylko z ta ingormacja o soli sie nie zgadzam, warto o tym mówić.
Napoje słodzone stewią jak najbardziej ale tych z dodatkiem aspartamu to bym raczej nie polecała. Problem w tym, że te z glikozydami stewiolowymi są o kilka zł droższe niż te z napisem 'zero'....dlaczego? Bo stewia to roślina a aspartam i acesulfam to 100% chemia.
@@juliakwiatek4526 no i tutaj się nie zgodzę. Bardziej bym powiedziała, że erytrytol jest bezpieczniejszy. W USA piloci cywilni mają zakaz spożywania napojów z aspartamem, ponieważ zakłóca koncentrację. Aspartam jest bardzo kontrowersyjny.
Sól to sól, w każdej grubo ponad 90% stanowi chlorek sodu, a zawartość pierwiastków mineralnych to 2 czasem5%,(w różnych rodzajach soli) tak jak w filmie było powiedziane, możemy te składniki pozyskać ze zdrowszych źródeł i to w większych ilościach
Karina Kmiecik chodzi mi czy w niej jest jod czy nie? W końcu pozyskiwana jest z morz/oceanów. Według ncez.pl „W zależności od tego, gdzie jest pozyskiwana, zwykle zawiera pewne ilości pierwiastków śladowych, takich jak potas, żelazo, magnez, które nadają jej różny kolor, a także mogą wpływać na smak. Warto zaznaczyć, że im ciemniejsza sól morska, tym większa koncentracja pierwiastków śladowych, ale także zanieczyszczeń. Z powodu zanieczyszczenia oceanów sól morska może zawierać śladowe ilości metali ciężkich, takich jak np. ołów.” Ale właśnie nic nie wspominają o jodzie. No a jakby nie patrzeć źródła jodu to właśnie produkty morskie. 😂
A to akurat nie prawda. Na redukcji liczą się kalorie, a produkty light naprawdę mają ich mniej, więc jeśli ktoś uwielbia np.majonez to taki light będzie bardzo dobrym rozwiązaniem.
Piszę z pamięci. Odtłuszczone siemię lniane Vitaminy w formie cukierków, zelków, lizaków Sery vege Superfoods Specyfiki odchudzające Słodycze bio/eko Napoje słodzone Sól niejodowana Przyprawy na cukrze np. piernikowa lub sosy w proszku np. sałatkowe Napoje roślinne niewzbogacone wapniem
Co do napojów gazowanych nie koniecznie się zgodzę-sama pijami je okazyjnie, jednak nie zaprzeczę, że taka cola niejednokrotnie pomagała mi przy niestrawności😅 Wiadomo- jest zła, ale nie w takim stopniu aby zniknęła na zawsze z półek sklepowych😅
Zdziwiła mnie ta sól. Nie udało mi się jeszcze spotkać soli niejodowanej o wadze 1 kg lub mniejszej, a zwracam na to uwagę. Rozporządzenie Ministra Zdrowia z 2010 roku mówi o tym, że sól która jest produkowana do spożycia dla ludzi musi być wzbogacona w jod.
Słyszałaś, żeby Ania powiedziała "zachęcam, pijcie litrami napoje zero!" Nie. Ania nie powiedziała, że je poleca. I wydaje mi się, że sama ich nie pije na pewno. Jeśli ktoś musi jednak pić napoje gazowane, to lepiej zero niż zwykłe. Słodziki w takich napojach są bezpieczne i przebadane, nie szkodzą tak bardzo jak cukier. Właśnie dlatego Anię można uważać za eksperta od dietetyki, bo szerzy prawdziwą, sprawdzoną wiedzę. Dietetyka nie polega na tym, żeby uczyć ludzi jeść tylko same zdrowe rzeczy i mówić, żeby popijali smoothie z zielonym jęczmieniem, chia i jagodami acai wodą alkaliczną. Masz dokonywać lepszych wyborów w ramach tego, co lubisz a nie na siłę przestawiać się na coś, bo jest takie super zdrowe i modne. Napoje zero są zdecydowanie zbyt demonizowane.
Dla mnie zaskoczeniem były napoje zero, słyszałam opinię dietetyka, który mówił że cola zero to dno i wodorosty o że jak już koniecznie chce nam się takiego napoju to lepiej wybrać wersję zwykłą. A inna Pani dietetyk i trenerka personalna mówiła że nie ma badań na temat taki napojów i lepiej je wspólnie odpuścić. Dobrze więc wiedzieć, że jednak można czasem sobie pozwolić na colę zero 😊😊
Jeśli polecasz produkty " zero " to już Twoja wiedza ma spore brali do nadrobienia. Sól właśnie kupować tylko niejodowaną, przyjrzyj sieci dokładnie jest w składzie tej jodowanej zanim ja będziesz dalej promować.
@@niekoniecznie_dietetycznie Zapewne przyznasz, że dietetycy też nie są jednogłośni, jak jeść o co jeść, należy pokłonić się nauce, ale być otwartym na opinie. Inaczej zamknięta jesteś w książce. Nawet na badaniach nie warto opierać swojej wiedzy i przekonań.
Po pierwsze nie zniechęcałabym ludzi do picia „zielonych” koktajli. Bądź co bądź jeden raz w tyg i tak lepiej niż w ogóle. Takie gadanie bardzo demotywuje, szczególnie, że wydaje mi się, że większość osób nie ma dobrej relacji z jedzeniem i tę relacje pogarsza taki kontekst, który brzmi „jedz w całości zdrowo albo się w ogóle za to nie zabieraj”. Małe kroki są najważniejsze. Po drugie sos z torebki robi się szybciej, niż ręcznie i nie warto tak oczerniać, bo każdy wie ile trwa otwarcie torebki a ile pokrojenie choćby nawet czosnku a co dopiero reszta składników. Bądźmy realistami. Za to można zaznaczyć, że może i poświęcimy 5 min więcej ale dla naszego zdrowia i satysfakcji warto.
Dawka dzienna soli to maksymalnie 5g, na pewno nie taki przedział jaki podałxś i nie należy pić wody z solą bo więcej szkód sobie można zrobić niż korzyści. O matko.....
