10 smutnych ŚMIERCI w filmach DISNEYA 

Która z tych scen poruszyła Was najbardziej? Dodalibyście jeszcze jakąś do listy? Napiszcie w komentarzach!

W 2 części Bambiego w sumie dopełnili motyw śmierci Matki Bambiego, bo po jej odejściu zrobiono przeskok czasowy i zupełnie pominęli to jak młody jelonek sobie radził ze stratą najbliższej sobie osoby, a w Bambi 2 pięknie to uzupełnili pokazując sen Bambiego o matce, krotką wymianę zdań między ojcem a synem po ucieczce przed myśliwym w której ojciec potwierdził, że ona odeszła już na zawsze, ale też ciekawie się oglądało reakcje ojca który chociaż próbował to ukryć, to widać było, że kochał swoją partnerkę i również za nią tęsknił.

Świetny materiał. Na każdej śmierci można się wzruszyć. Choć z wymienionych najbardziej mnie poruszyły : 1. Król Lew. 2: W głowie się nie mieści. 3: Odlot. I zawsze ma się łzy w oczach na tych scenach

Nie należę, I nigdy nie należałam do osób, które płaczą, kiedy w filmie ktoś umiera, nawet jak przeszłości potrafiłam rozpłakać się o głupotę (nawet na tytaniku, nawet łezki nie uroniłam). Na Królu Lwie nie pamiętam czy uroniłam łezkę, ale nie wydaje mi się (może obok listy filmów, które mnie przestraszyły, powinnam stworzyć listę filmów przez które poczułam żal, jak na razie jest 4 pozycje: 3 filmy i piosenka). Ale teraz gdy pokazałeś tą scenę z króla lwa, to co prawda nie uroniłam łezki, ale poczułam taki żal, jakbym miała zaraz uronić, a na pozostałych tego nie czułam, no może troszeczkę na Odlocie, ale to akurat jeszcze zostało po Królu Lwie, więc tak średnio uznaję (długo i trochę ciężko niektóre emocje mi przechodzą) Jestem dziewczyną jakby co, nie pytać o co chodzi z nickiem.

Do tej pory porusza mnie śmierć Mufasy i Sitki, aż się łzy w oczach kręcą. "Odlot" oglądałem już jako dorosły, ale mimo wszystko było mi przykro z powodu śmierci Eli. To zmusza do refleksji

6:52 To nie początek a sam środek akcji

Ja do dziś płaczę podczas sceny śmierci Mufasy(a jestem już po trydziestce) i uważam że powinna być na pierwszym miejscu.

To prawda zbliżam się do 30 ale mimo to gdy oglądam króla lwa i śmierć Mufasy zawsze mam łzy w oczach i moim zadaniem powinna ona być na pierwszym miejscu tak samo czuje się przy śmierci mamy Bambiego gdy ten jej szuka i woła ją bo nie rozumie co się stało.

Król Lew to jedna z moich ulubionych filmów animowanych Disneya Tak samo Mój Brat Niedźwiedź

Jeśli chodzi o ,,Gdzie jest Nemo?" warto zauważyć, że w prawdziwym życiu błazenki zmieniają płeć.

Oj tak. "Bambi" najmocniej rozdziera mi serce. Piękna animacja. Mogłabym ją oglądać częściej, np. scenę deszczu. Nie robię tego tylko ze względu na świadomość, że matka Bambiego ginie z rąk człowieka, a mały jelonek zostaje sam.

2 i 1 punkt to moim zdaniem bardzo przykre sceny. Bo obydwie sceny są związanie z stratą ukochanej osoby. W przypadku Simby, utrata ojca. A w przypadku Carla, utrata żony. Próbuję wstrzymać łzy... ALE SIĘ NIE DA!

Rany, ileż to razy oglądałam Króla Lwa jako dziecko! Co ciekawe, scena śmierci Mufasy zaczęła wyciskać ze mnie łzy dopiero gdy dorosłam.

Do dziś Ryczę przy niektórych scenach z Króla Lwa

Babcia Tala powinna być wyżej - poryczałam się na jej śmierci i później, gdy pojawiała się jako duch.

Mi zawsze śmierć kerchaka rozdzierała serce💔 dalej tak jest

Król lew z reguły najbardziej porusza osoby, które miały jakieś problemy z relacją z ojcem, opinia wynika z obserwacji, nie jakiś teorii i dopowiedzeń . Dla mnie osobiście ten film nie jest zbyt wzruszający, może nawet wkurzajacy :)

Śmierć mufasy i matki bambiego były najsmutniejsze

Smutna scena to była z odejściem Oogwaya w Kung fu Pandzie

Płakałem kiedy to oglądałem

Uwielbiam film „Mój brat niedźwiedź”

A zrobilibyście to o co was prosiłem 10 najsmutniejszych śmierci w squid game?? PROSZĘ

Ray nie został zmiażdżony tylko rozdeptany pod butem tamtego typa

Szczerze powiedziawszy nigdy nie płakałam na śmierci Mufasy, a Król Lew towarzyszy mi od małego dzieciaka. Może dlatego, że od zawsze wolałam Skazę, który sam miał smutną przeszłość

Jako rzecze Deadpool: Disney uwielbia zabijać rodziców. Przykłady:Kraina Lodu, Król Lew, Bambi, Mój Brat Niedźwiedź i inne

Pixar nie certoli się ze scenami śmierci. Ale film "Odlot" nawet nie pokazując sceny śmierci, bardzo mocno chwyta za serce, nawet bardziej niż te bezpośrednie sceny śmierci.

Dla mnie najsmutniejsze śmierci to Tadashiego, Reja, Eli i Sitki. W tej kolejności

UP - zasłużony nr 1

Zasłużone 1 miejsce 😭

😞😔

Śmierć Sitki, Tadashiego, Eli i Mufasy są zbyt mocne. Oglądam te filmy bardzo rzadko tylko dla tego że potem nie mogę sobie z tym poradzić i ryczę przez pół filmu

AA Bambi powstał mem z tf2 w którym snajper śmieje się z tròchła matki głównej bohaterki

Jak powiedział Depool koszty film familiny zaczyna się o mortestwa

Ja myślałem że mufasa będzie na pierwszym miejscu

Mówcie co chcecie ale ja jakoś jak widziałem śmierci Mufasy to jedyne co miałem takie, zdechł lol

Powiedzmy sobie szczerze wszyscy wiedziliśmy co będzie na pierwszych trzech miejscach

Chce p2 - moze tam byc Baymax.

A wesołe śmierci kiedy będą?

Szkoda, że film "Mój brat niedźwiedź" jest tak niedoceniony. To jeden z moich ulubionych filmów Disneya, ryczałam na tym strasznie.

wies nektóre z twoich filmów są o Disneju aczkolwiek niektóre pozycje są wypuszzone przez Pixara

Na śmierci Mufasy po prostu nie da się nie płakać

Nie fajne😢