My jedliśmy na Malioboro na tej głównej ulicy części i było spoko np. smażone banany. Pewnie źle trafiłeś. Jeszcze jest tam taki duży market jak się idzie od dworca i skreci w Malioboro to po lewej i też jest tam street food.
Uwazaj tam na olej palmowy, bo uzywaja tam tego na potege ;) Indonezja jest znana z wycinania lasow by sadzic palmy. Ciekawe ile tam orangutanow zostalo! Trzymaj sie i super vlogi!
Nejtan, Ty się ciesz, że ci street food dupy nie urwał, bo byś nie chodził taki uśmiechnięty. A te odwiedziny w restauracji grzybowej to Ci wprost zazdroszczę 😋😊
Bardzo fajny odcinek, choć może nie tak smakowity (na koniec zwłaszcza) jak mogło się zapowiadać na początku. Ale potrawami z grzybów narobiłeś smaku :)
Mordo, z kraju cebuli, buraka i pyry, Twoje kubki smakowe poznały grzybki ze Sri Lanki. Jest tam jakiś halucynogen, zakręciło się w głowie, pojawiło się mentalne połączenie z Snoop Doogiem? Weszło gładko to papu, a jak było z wyjściem? Musisz też potestować alko (wiem, kraj islamski), ale jakiś spiryt z mleka kozy czy coś? Poza tym, kurna, ten street food, tam dzieci to sprzedają? Ładnie Ci Cyganie zagrali na koniec, ładnie.
Ile Nejtan dziennie w tej Azji kosztuje??? mam dwojke dzieciakow wiec jakis apartament albo jakis domek ale zarcie itd??? loty drogie, ale jak ma mnie wyniesc calosc tyle samo co na Hawajach to wole to! Pozdro od kolegi youtuberka z Chicago
Indonezyjskie grzyby,podobnie jak chińskie, to ubodzy krewni grzybków rosnących w polskich lasach. Smakiem nie równają się z naszymi.Wręcz często smaku w ogóle nie mają
Ale super film Nathnael! Pamietaj ze mieszkałeś 10 lat w nowym jorku a nie USA. Wiec nie porównuj niczego do życia w usa bo nigdy tam nie żyłeś. Pozdrawiam pączusiu😁👍😘
Oho, mamy tutaj kierownika Stanów Zjednoczonych XD Teraz będę wiedział, żeby przed napisaniem czegokolwiek o Stanach najpierw skonsultować to ze specjalistą
To uliczne jedzenie ( Nejtan nazywa te miejsca " street food " zapomnial ze nie jest w USA i mowi do Polakow 😂 wyglada bardzo, bardzo nie - apetycznie ...
męcząca ta sri lanka w chuj, w ogóle nic ciekawego, lepiej się ogarnij, bo kanał się w ogóle nie rozwinie, brakuje tu tego czegoś, że całość prezentuje się bardzo nudnie
Niestety tanie żarcie w Indonezji jest bardzo problematyczne, są fajne przybytki gdzie można dobrze i czysto zjeść, ale najczęściej trafia się w wyjątkową syfozę i trzeba uciekać gdzie pieprz rośnie, np zupa z pływającą kurzą łapą z brudnymi pazurami uprzejmie machającą z michy. Trzeba uważać bo można naprawdę źle trafić. Zatrucie może ostre się zdarzyć i sraczka jak z syfonu. Oni tam mają świetne tanie i dobre nie tłuste lody "mixu" - pyszne, zwykle śmietankowe w wafelku za 15000 rdu. Idealne na upały. Sieć lodziarni firmowa "mixu"