Nejtan. Swoimi filmami i opowieściami uczysz, bawisz i wychowujesz. Takie stwerdzenie w latach mojego dzieciństwa i młodości odnosiły sie do kolekcjonowania znaczków pocztowych a teraz do Twoich podróży. Hejka 👍
Nie wiem jak w innych miesiącach ale w czerwcu gdy byliśmy i łąki na Secedzie kwitły to nie można było (przynajmniej oficjalnie) schodzić ze szlaku i siadać na trawie. Może po okresie kwitnienia jest inaczej bo i trawa jak widzę skoszona ;-) Przewagą późnego czerwca jest to, że można jeszcze zahaczyć widokami o śnieg na szczytach co dodaje uroku (nie tylko tam ale też np. na Tre Cime). Co do Azjatów - dokładnie zauważyliśmy to samo, bardzo dużo ich było. A widoki w Dolomitach ogólnie - niesamowite i trzeba tam wrócić :-)
Ja trochę wędrowałem po Alpach robiąc całotygodniowe hajki, głównie po Tyrolu (Austria), to wiem, że jeśli gdzieś jest mały ruch i trzeba gdzieś dojść to na pewno będzie taniej. Za danie główne takie jak knedle z gulaszem czy omlet królewski w schronisku płaciłem 10 euro.
Co do ceny 26 i więcej euro za danie główne i 9 euro za aperol to jestem w szoku. W bardzo popularnych miejscówkach odwiedzanych przez tłumy tak bywa, ale w mniej popularnych ceny są o połowę niższe. 13 euro za danie główne z mięsem i 4.5 za aperol to nadal jest trochę drogo, ale znośnie. Szukaj schronisk takich, gdzie trzeba dojść, bo jeśli jest tłum i kolejka od razu pod nosem to może być drogo.
Piękne widoki. Muszę chyba wpisać Dolomity na listę miejsc do odwiedzenia. A ja już dawno nauczyłam się, że jak towarzystwo nie chce gdzieś iść ze mną to idę sama. Dzięki temu zobaczyłam wiele ciekawych miejsc/atrakcji 😀 pozdr
45 euro za kolejkę, która nie wjeżdża aż tak bardzo wysoko to wyjątkowo drogo. Najdroższa kolejka w Austrii na lodowiec na wysokość 3440m n.p.m. na Hinterer Brunnenkogel kosztuje obecnie 53 euro w obie strony bez zniżek. Ceny innych kolejek w Austrii zazwyczaj wahają się w granicach 20 do 35 euro w obie strony.
A ja wiedziałam, że zdążysz 😃 Co prawda to góry, tam się idzie wolniej ake Ty to nie ja a ja 3,5km do pracy pokonuje w 40 min przeciętnie a mój rekord to 33 min. Więc podbiegając w 59 min na spoko. 😄 Pozdrawiam bajkowo 🧚
Nejtan poczekaj, aż staniesz przy kasie na Aiguille du Midi, to dopiero wysoka cena, ale naprawdę warto. To są dopiero widoki urywające dupę - z wysokości 3842 mnpm
Znowu chcesz mnie w depresje wpędzić? Kosmos widoki, na szczęście za tydzień ruszam w tatry to sobie odbije :D. chociaż ten sposób hike'u to nie dla mnie, za mało emocji, jednak lubię czuć wysiłek i trochę adrenalinki, taki "namacalny" hike to co innego niż chodzenie gładkimi ścieżkami z trawką :D
Niestety u nas w British Columbia jest tez drogo za gondole , wiszacy most i parkingi a trasa jaka wybrales na powrot bardzo fajna , ladne widoki , chyba najladniejsze , pozdrawiam
Wjazd na Etnę za osobę na PLN ponad 350zł kolejka + bus. Będąc na Sycylii dwa lata temu średnia cena Aperolu to 7euro. Raz znalazłem taniej w Palermo za 5 euro. Może źle szukałem i się nie znam, nie wiem;)
"Tanie" te kolejki 😂 Jedź do Chamonix (Alpy francuskie) tam kolejka na Aiguille du Midi 68€ ✌️ Co do Azjatów jest ich pełno nie tylko we Wloszech, bylem w lutym na Islandii i 90% turystow to Azjaci. Pozdro
Podróże są piękne, kształcą, cieszą, relaksują itd…niestety, dla zwykłego zjadacza chleba w Polsce, kosztują!! No to wskakuję do Twojego plecaka, szybciej schudniesz