Mówcie co chcecie ale tu nawet na nagraniach widać prędkość i zaangażowanie-nie tylko w czas ale i radość kibiców... Ja Bubla pamiętam tylko z jednego rajdu. który pózniej okazał się być jego ostatnim ojciec mnie zabrał... Dopiero po latach dowiedziałem się kim był ten człowiek, kilka zniczy już zapalonych po drodze z ryb z otmuchowa do kłodzka-a pojedziemy Bublem lekko trzeba zboczyć ale warto...-potem zakrólował Hołowczyc i jego przejazdów z dolnośląskiego w zimie nie zapomnę do końca swych dni... te już pamiętam dokładnie-Spalona, stara bystrzyca... to były rajdy, a i zimy były... Człowiek od 6 rano na górę przez starówę drałował kilka km. na dwa przejazdy co 8h i było warto... A pózniej też kilkanaście km. z bucika bo autobusu już nie było... A teraz kilka oesików i i tak nie ma na co popatrzeć-jakoś tak asekuracyjnie wszyscy i tylko czas.... Kiedyś jak czołowka leciała to włos się jeżył na głowie-może człowiek młodszy był i inaczej na to patrzył...może, żeby żył P. Marian inaczej by to wszystko wyglądało...
Ja Mariana pamiętam bardzo dobrze, to przez niego stałem się fanem rajdów, i jestem nim do dziś. To fakt, jak Marian przelatywał po OESie, to włosy stawały dęba, a skóra się jeżyła. Kiedyś rajdy i auta rajdowe były inne, mniej ograniczone, miały w sobie więcej jadu.
@@davidmotor2363 Bublewicz, Przybylski, Orski, Chałas, Gieruszczak,Gryczyński,Koper,Herba Hołek Kulig Kuzi Kuchar a z rajdu Polski Snijers Droogmans Liatti. Chciałbym znowu stanąć na oesach z tamtych lat i ich obejrzeć, to była po prostu uczta.
Pamiętam Manka z Kolonii Masurskiej, zawsze się wywyższał za młodego ale później się zmienił na dobre, był dobrym sportowcem. Razem chodziliśmy do Szkoły Nr 6 w Olsztynie.
Mojego ojca przyjaciel remontował całą tę szkołę - obaj mieli firmy. Niedaleko mieszkała moja piękna koleżanka, los nas połączył na krótko ale dalej musiało być inaczej ...
Szkoda chłopa, widać że był bardzo sympatyczny z twarzy 😢 W pierwszej chwili myślałem, że to nasz inny kierowca rajdowy, bo był podobny do Pana Hołowczyca!