ceny są normalne, polska dogoniła cenami, a nawet jezeli jest troche drozej we Francji, to przynajmniej mamy 300 dni slonecznych i wspaniałe góry i morze pod nosem - mieszkam na Lzurowym. Poza tym zmieniaj się potrzeby i wydaje się mniej pieniędzy - na ubrania, na utrzymanie samochodu, a wszystkie atrakcje - pogoda i przyroda - są za darmo. Nie trzeba wydawac pieniędzy na kina, parki rozrywki czy inne pierdoly, bo zeby sie dobrze czuc wystarczy wyjsc z domu na rower, spacer czy pływanie. Zakupy w Lidlu kosztują tyle samo co w szaro-burej Polsce o mocno parszywym klimacie. Przestańcie straszyc tymi cenami :) Policzcie po prostu co w tej cenie się zawiera :) wolę płacic troche wiecej, ale wiedziec za co. W Polsce płacisz za depresyjny klimat, wiec co daje ta oszczędność kilku procent? Pozdro!
to zależy, ktoś jedzie dla pięknego ciepłego morza, ktoś dla widoków, inni dla klimatu, a jeszcze inni na imprezy lub dla zwiedzania. A niektórzy wolą polskie morze, więc chyba nie ma jednoznacznej odpowiedzi.
