#20 Obiad na wsi, czyli jak wygląda mała wioska w Chinach 

Wieś jest fajna. Twoje filmy z wesela na wsi są naprawde rewelacyjne.

A tak ! zebyś wiedział, duzo ciekawsze niż Raport z Państwa Środka.

@@DeniswChinach Czesc widze ze pusciłes te video na Y2b rok temu ale moze mozesz mi napisami ile wtorek takiej herbaty czarnej co Tak ładnie pachnie kosztuje i czy moge prosto zamówic od tych ludzi zeby mi wysłali do domu oczywiscie wysłał bym pieniadze lub czek albo Western Union .

@@DeniswChinach tel przekrenca zdania i litery

Ładne😉

Cieszę się, że się podoba. W takim razie zapraszam po więcej bo napewno będzie. OK, Pekin się pokaże również, ale bez galerii handlowych... nie lubie ich zbyt bardzo.

jak lubisz wieś , to zapraszam na moje o Guizhou :) i Yunnan na Thirsty for China.

Staram się zbyt często nie pokazywać wieżowcó, jednak napewno się pokażą. Osobiście jednak preferuje coś z duszą, historią i jakąs kulturą. Zresztą większość filmów to są z jakiś bocznych uliczek, pokazujacych te inne strony miasta. W najbliższej przyszłości sie również pokażą filmy z innych chińskich wiosek turystycznej atrakcji, nagrany na dzień przed tym filmem jak również dwie wioski, które odwiedziałem na lato, które dość mocno obumierają na tę chwilę niestety. Przyznam, że spora część wsi w Chinach to faktycznie coś wielkości miasta powiatowego nad czym ubolewam, małe /średniej wielkości maista jak XuanCheng wielkości województwa. Wracając do wioseczki z filmu to idealnie trafiony komentarz, poczułem się tam jak w dzieciństwie odwiedzając babcie na wsi.

I jak Was chłopaki nie lubić. Pokazujecie jak jest. Dzięki Wam obydwu wiemy co tam u naszych chińskich przyjaciół się dzieje. Zdrowia 😀🍻

@@TheMarlitosos Dokladnie :) I jak nas nie lubieć ?!

Dziękuję! Pozdrowienia dla mieszkańców Polski z Tianjin

To dużo zależy. Młode pokolenie w dużych miastach nie do końca. Ludzie zamieszkujący wsie, lub też migranci "za chlebem" z prowincji do wielkich miast to zdecydowanie tak.

Dziękuję. Mam jeszcze materiał z innych wiosek nakręcony jeszcze na lato, obiecuje że tam jest dużo bardziej klimatycznie i uroczo. Niedługo się w końcu pokaże.

@@DeniswChinach W takim razie czekam na ten materiał. Bardzo dziękuję za filmy!

@@0ffie0ff Teraz laduje sie maraton i biore sie za skladanie kolejnych filmow, prawdopodobnie najpierw bedzie pekin i potem sie pokaze ktoras z tych wiosek. Jednak moze sie jeszcze zmieni kolejnosc. Przeziebienie mnie zlapalo, wiec moze uda sie troche nadrobic z montazem.

@@DeniswChinach Moc zdrowia życzę!

Bardzo mi miło. Dziękuję i pozdrawiam widzów Damiana :)

Bardzo się cieszę z tego powodu :)

Fajnie też pachnie herbata, którą ręcznie prażą w tym specjalnym garze.

Przepraszam za późną odpowiedź, trochę byłem nieaktywny. Zdecydowanie wsie mają w sobie coś niesamowitego i zarazem są bardzo różnorodne. Polecam sprawdzić kilka filmów, jakie wrzuciłem z innymi wioskami. Każda jest inna.

A tutaj zaskocze:) Woda bierząca była, jednak to jest raczej kwestia przyzwyczajenia i oszczędzania. Dla przykłądu w domku były dwie kuchnie, tradycyjna i bardziej nowoczesna. Wszyskie gotowania się odbywały w tej starej tradycyjnej. Był to pierwszy raz kiedy widziałą obcokrajowca, więc napewno dla tego. Obiad był naprawdę przepyszny, szczególnie ten tradycyjny rosołek :) .. przyznam, ze nigdy fanem rosołu nie byłem a tu w Chinach się zaczynam uczyć jak tęsknić za tą swojską zupą. Później na stół wjechało jeszcze kilka dodatkowych dań min,. 1000 letnie jaja. Dość smaczne były.

@@DeniswChinach ha u mojej babci też tak było, babcia urodzona w 1912 roku, miała kuchnie nowoczesna z kuchenka gazowa, nawet zmywarkę kupiła i ta kuchnia stała nieużywana, była druga z piecem kuchnia na ogniu i tam gotowała, tak samo kibel, miała w domu w kafelkach i na dworzedrugi hehe, pomimo, że w domu miała wszytko nowoczesne korzystała z tego starego, przynajmniej kościoła nie lubiła i księży, żyła 100 lat prawie, jej dzieci dzisiaj już po 70 tce, miały i mają inne podejście do życia, jeżdżą po świecie, specjalnie nie oszczędzają, żyją nowocześnie, ale to pokolenie powojenne jednak, babci się nie przetłumaczyło za nic

:)

Wielka przyjemność po mojej stronie i zapraszam na więcej!

Filipińczycy potrafią bardzo ładnie śpiewać. W pracy mam dwóch i jeden z nich często tak od czapy zacyzna śpiewać, ale bardzo łąndie mu to wychodzi więc nikt nie protestuje :)

​​@@DeniswChinachChodziło o utwór „Batumi” śpiewany przez polski chór o nazwie „Filipinki”. („…herbaciane pola Batumi…”)

Nie mozna powiedziec, ze wszedzie to wyglada tak samo. Wioski sa najbardziej interesujace, jednak roznorodnosc w zaleznosci od regionu potrafi byc naprawde kolosalna.

Dzięki, zapewne niedługo sam niedługo się przekonaż o tego typu widokach :)

Cieszę się, ze film przypadł do gustu :) Pozdrawiam

Przepraszam za późną odpowiedź. Jestem z powrotem na kanale, więc niedługo kolejne materiały tego typu będą wpadać. Trochę ich czeka na publikacje, z dużą ilością materiałów z dwóch wypraw do Yunanu

Pierwszy raz taką wieś odwiedziłem. Dosłownie przypomniało mi się dzieciństwo jak babcię na wsi odwiedzałem. Inne wsie jakie odwiedzałem w Chinach mają zupełnie inne klimaty. Niedługo się pokażą zaległe filmy na ten temat. Pozdrawiam

@@DeniswChinach ja takie samo wrażenie miałem, wszystko wydaje się znajome.

Znajome, tylko tak trochę cofnięte w czasie. Podobne uczucie miałem w Ulanbator.

@@DeniswChinach 9

Zdecydowanie było warto tam jechać

Dziękuję i dużo zdrowia życę! Pozdrawiam z CN

Zapraszam na więcej, a w przyszłości jak się otworzą to do Chin

Ooo jest to fajna ciekawostka

Po przerwie technicznej już jestem z powrotem z nowymi filmami. Pozdrawiam

Chiny to jest kraj kontrastów. Ogólnie łątwiej porównać Chiny to UE, lub USA niż jednego kraju, gdyż są tak różnorodne. Co do wody i toalety musze wyprowadzić z błędu, w każdym domu jest bierząca woda, prąd, internet i toaleta. Pod względem infrastruktury to nie można narzekać, bo jej nie brakuje. Często się nad tym zastanawiam dlaczego tak jest i tutaj chyba chodzi o przyzwyczajenia. Rónież starsze pokolenia są nauczone oszczędzać na wszystkim, zupełnie inaczej niż młodsze pokolenia, które wydaję na prawo i lewo.

Wielki samochód jest dla nim również symbolem statusu. Przez fakt, że każdy wręcz wywodzi się z klasy robotniczej / chłopskiej jest pomiędzy nimi bardzo duża rywalizacja. KAżdy by chciał pokazać, że odnisł sukces, szczególnei to się dotyczy młodego pokolenia.

Bez obawy, na dniach nowe materiały będą wchodzić:)

Tą akurat wioseczke bym nazwał mała i mniej zamożną. Faktem jest, że Kasi koleżanka - Jingwan jest z zamożniejszej rodziny, niż Kasia, jednak najbardziej zaskakuje sposób w jaki jej rodzice się wzbogacili. Oni poprostu prowadzą mały sklepik z nawozami dla rolników w okolicznych wsiach. Sklep jest zlokalizowany wioskę obok, znacznie większa wieś, która z naszej perspektywy była by bardziej nazwana malym miastem. Ich sklep to nie jest jakiś skład czy też magazyn, a max 30-40m2 sklepik. Kasi rodzice prowadzili jeszcze mniejszy sklep z orzeszkami w przeszłości, nawet tam sprzedawałem w ostatnim roku działalności. W szoku byłem jak to działało. Niedługo się pokażą kolejne filmy z Chińskich wsi, tamte może bardziej przypominają te ze wspomnianych książek. Conajmniej trzy różne wsie będą pokazane... tylko złożyć film i opublikować.

@@DeniswChinach faktycznie fenomen, widocznie była dobra "przebitka". U nas też swojego czasu np. "badylarze". Dzięki za te filmy i następne, będziemy oglądać. Pozdrówka dla ciebie i twoich przyjaciół

Herbata i ryż ☝️😁

@@julittaw.7826 Faktycznie, zupełnie zapomniałem o ryżu...🤔 Dzięki za słuszną uwagę😉

@@bajkierbroda 😊

I trzcinę cukrową też ☝️😁

@@julittaw.7826 Więc tych upraw jest jednak całe mnóstwo!😮 Ale ze mnie gapa, tylko o tej herbacie w kółko myślę... Nawet teraz popijam Liptona na gorąco😁

Czesc, dzieki za miłe słowa i ciekawe pytanie. Jest to temat bardziej zawiły. Kamery są i jest ich wręcz coraz więcej, social scoring system tj. system punktowy też jest, co prawda jeszcze wprowadzony na ograniczoną skale tj. jeszcze nie ma kar, ale za to można dostać benefity w postaci wynajęcia auta, czy też hotel bez depozytu itp. Podobno bardziej to jest juz zaawansowane dla firm, gdzie firmy otrzymuja nizsza note za np. sprawy sadowe z pracownikami jak dochodzi do naduzyc, czy tez uciekanie od placenia podatkow. Moj pracodawca nawet zatrudnil frme konsultingowa, aby poprawic wynik, gdyz nota jest daleka od pozadanej. Co do partii to tez nie dochodzi do takich sytuacji, ze ludzie nie maja nic do powiedzenia. W czasach social media dużo rzeczy jak wpadlo w wir wladza zdecydowanie i bardzo szybko podejmowala dzialania. Rowniez patrzac sie na systemy samorzadowe praktycznie na każdym poziomie maja dosc sporo niezaleznosci. Wladza centrala w Pekinie jest troche jak Komisja Europejska dla nas. Oni nadaja kierunek jakis a pozniej wladze krajowe, czy samorzady to implementuja po swojemu. Tak, ze czesto sa jakies zasady ale ludzie na roznych poziomach tez maja prawo implementacji i machaja reka na wiele rzeczy. Z tego co kojarze to najmniejsza jednostka samozadowa sa lokalne komuny, u mnie to bedzie tj. samorzad osiedla, gdzie starsi ludzie na emeryturze sie organizuja i np. pilnuja czy segregujesz smieci i wrzucasz je do odpowiedniego smietnika itp. i co najwyzej nakrzycza na Ciebie. Co do kamer to faktycznie czasami potrafi irytowac bo ryjek trzeba zeskanowac nawet wchodzac do atrakci turystycznej, jak sie upszesz to przyjdzie ochroniarz i zeskanuje swoja twarz i pozwoli Ci wejsc.

Przepraszam za późną odpowiedź. Trochę byłem nieaktywny. Nie znam przepisu, ale muszę przyznać, że nie są najlepsze. Nie są zbyt dobrze wygotowane, przez co są twarde i ciągliwe. Również mają taki ziemisty posmak.

Thank you :)

Dziękuje:) Przepraszam za późną odpowiedź i Pozdrawiam z kwarantanny w Tianjin

Dzięki. Ta herbata jest gatunkiem przemysłowym, tez z tego względu była produkowana tak jak była. Lepsze herbaty pokazywałem np. na filmie z Longjing. W Polsce też można zakupić dobre herbaty, jednak nie są tak ogólnie dostępne min. ze względów na ich wysoką cene.

Tak, jest to bardzo tradycyjna ozdoba. Jdnak racja, jak we wszystkim w Chinach musi być w tym jakaś symbolika. Później dopytam się Kasi, bo faktycznie jest to tak popularne, że sam nie pomyślałem, że to musi mieć jakieś znaczenie. Czerwony napewno odnośi się do szczęśćia, ale nie będe zgadywał.

@@DeniswChinach Już z góry dziękuję za wyjaśnienie.

Czerwony kolor , symbolizuje kolor ognia, A oznacza szczęście i sukces 😁👏

@@julittaw.7826 Dziekuje !!!

@@clanpapa1 Bardzo chętnie 😊

Ogólnie maski są tylko wymagane w środkach komunikacji publicznej. Jednak w poniedziałek znaleziono kolejne ognisko w Qingdao. Mówi się o kilku przypadkach, jednak ludzie zaczeli panikować w całym kraju i 90%+ osób na ulicach chodzi odziana w maseczki. Od poniedziałku do dzisiaj już przetestowano na Covid-a ok. 9.9Mln ludzi w Qingdao i okolicach, aby wykluczyć rozchodzenie się wirusa. Ludzie się obawiają drugiej fali w tej chwili.

🤑 - chciałby pan kupić ?😂

@@julittaw.7826 nie, czysta ciekawość.

Akurat o tą z 16:17 nie pytałem, ale pytałem o tą z 16:15. Pytałem o cene i o ilość pakowaną do worka, jednak odpwoiedzi nie otrzymałęm. Akurat klient na tę spakowaną herbatę, oraz tą co się suszyłą an zewnątrz był na inspekcji i właściciel nie chciał rozmawiać na ten temat. Jedyne co powiedział, to że dużo zależy od zamówienia i jakości.

Mam to samo. Nie był bym sobą jak bym nie zapytał. Ceny zdecydowanie są nieporównywalne do cen końcowych.

Nie dziwi mnie to, że pan plantator nie udzielił panu odpowiedzi . Ludzie tylko w skrajnych sytuacjach mówią o swoich dochodach. Ci bardzo bogaci i bardzo biedni, od innych nie uzyska pan informacji 😄. Jak widać, tak jest na całym świecie 🤷‍♀️

Tutaj zbyt bardzo ciężko z wyjściem na grzyby, chociaz raz an targowisku widziałem prawdziwka i niby pochodzi z prowincji Yunnan na poludniu Chin.

Teoretycznie tylko przywieziony z zagranicy. Można sprawdzić ostatni tydzień jak się sytuacja miała podczas złotego tygodnia, jakie tłumy nagle wypłyneły na ulicę. Poza komunikacją miejską, gdzie trzeba nosić maseczke raczej już nie ma obostrzeń. Już również pozwalają obcokrajowcą wracać do Chin (2 tygodnie kwarantanny jest wymagane).

Denis w Chinach oby szybko wróciła stara normalność

@@TheMarlitosos Już nie jestem w stanie się doczekać tego czasu. W zeszłym roku z pracy miałem ok. 73 podróży służbowych po Azji, a teraz 2 (na początku stycznia przed covidem) i już nie jestem w stanie wysiedzieć na miejscu przy biurku w pracy. Planowąłem pojechać do prowincji Yunnan pod koneic miesiąca, ale kto wie jak to wyjdzie. Wygląda na to, ze lduzie zaczynają się obawiac 2giej fali.

Przepraszam za późną odpowiedź. Wioski bardzo się różnią, jednak ta faktycznie przypomina polską więc tak 15-20 lat temu mam odczucia. Będąc tam się czułem podobnie jak w dzieciństwie jadąc odwiedzić babcie na wsi.

Pazdziernik 1 to było Święto Środka Jesieni, odpowiednik Święta Dziękczynienia w USA. U nas można by to porównać do Dożynek, tylko ranga świeta jest inna. Również od 1 - 7 Października był celebrowany tzw. Złoty tydzień, czyli rocznica utworzenia "Nowych Chin"

:) Kaska tak an prawdę to ma na imię Qi. Na filmie jest widoczna w fioletowej kurtce. Pozdrawiam

Mirki wszędzie trafią

Tak problem z głosem muszę zdecydowanie rozwiązać, mikrofon wbudowany w GoPro nie należy do najlepszych. Dzięki za sugestię.

Niestety w kilku następnych materiałach te problemy jeszcze będa występować, gdyż mam trochę amteriału, który oczekuje na montaż, ale musze znaleźc rozwiżanie na kolejne realizacje. Dizękuję i Pozdrawiam

@@DeniswChinach spróbuj głos nagrywać sobie na zewnętrzny rekorder plus mikrofon lavalier :) nie zapomnij o ustawieniu takiej samej częstotliwości jak nagrywa twoje gopro by dzwięk się nie rozjeżdżał :)

Dzięki za te wskazówki juz sprawdzam co to jest i jak to działa.

Cześć. Raczej są one wołowe, jednak świńskie też się jada. Wszystko zależy od regionu i lokalnej kuchni. One smakują inaczej niż nasze flaczki. Przeważnie nie są tak długo wygotowywane i się ciągną. Też są zupełnie inaczej doprawiane. Osobiście miałem uczucie, jak by nie były zbyt dobrze wymyte... W jednym z nadchodzących filmów z Yunannu będę pokazywał streetfood z flaczkami.

@@DeniswChinach to może być również interesujący odcinek 👍

@@QVEJT jeszcze nie zmontowałem, ale sadze ze akurat będzie taki sobie. Tego dnia z rana biegłem Wirtualny Maraton Londyński, więć po południu mało mi się chciało chodzić i nagrywać :(

Duże miasta potrafią bardzo flustrować, dystanse, betony wszędzie do okoła.. wioski sa zupełnie inne, a co najlepsze to bardzo się różnią. Niektóre to naprawdę wygladają jak by się tam czas zatrzymał kilkaset lat temu, a z nowości to doszedł do ncih tylko prąd i telewizor...

@@DeniswChinach I ludzie ze wsi mam wrazenie sa inni. Mam dziewczyne, mieszka w malym Kaili w guizhou. Pochodzi ze wsi. Jest wspaniala. Pozdrawiam

@@danielwroblewski8491 są dużo bardziej otwarci i jak by żyli innymi wartościami. Co najważniejsze to są szczęśliwsi... nie podąrzają za presją tłumu, potrzebą zmiany hukou, kupnem mieszkania w Szanghaju lub Pekienie itp. W Chinach mieszkasz?

@@DeniswChinach nie. Planuje sie przeniesc do niej. Jesli bedzie cierpliwa. Ta zaraza moze wykonczyc

@@danielwroblewski8491 rozumiem... jak by co to zapraszam do Szanghaju. Niedlugo tez na kanal wrzuce kilka filmow z innych wiosek

Jeszcze trochę, niech się to wszystko uspokoi i wierze, że będziesz mógł przyjechać :)

Miło mi :)

Tutaj nie chodzi o podatek, a o rejestracje. W Szanghaju dla przykładu zielone tablice dla elektryków to forma subwencji rządowej, gdyż są za darmo i można ją uzyskać praktycznie od ręki, jeżeli się dostanie zaświadczenie o posiadaniu miejsca do ładowania baterii. W kwestii spalinowych aut jest to bardziej skomplikowane, gdyż tablice są sprzedawane na aukcjach. Tylko 10% aplikujących jest w stanie zdobyć tablice na każdej aukcji i z tego powodu są one drogie tj. ok. 90-100tys Yunów. Często ludzie korzystają z usług agentów, aby im pomoc w zakupie i to jest dodatkowy koszt 2/3 tys +. Ogólnie to regulacje mocno się różnią pomiędzy prowincjami i głównymi miastami, gdyż one mają sporo autonomii w kwestiach prawnych (tak jak UE).

Jest to dosc skomplikowany watek. Ogolnie eksport aut to Chin prrawie nie istnieje ze wzgledow na wysokie podatki importowe (chyba tj. 25-40%). Z tego powodu i ze wzgledow na wielkosc rynku wewnetrznego wszyscy buduja swoje fabryki w Chinach. Rowniez w Chinach istanieja znaczne ograniczenia w kwestii wewnetrznego re-eksportu. Wiele miast zakazuje rejestracji auta, ktore bylo wczesniej zarejestrowane w innym miescie. Fakt jest, ze czesto ludzie rejestruja miasta gdzies indziej ze wzgledow na brak mozliwosci rejestracji auta w glownych miastach jak Szanghaj, Pekin i Hangzhou (brak Hukou - meldunku), lub poprostu ze wzgledow na koszta. W Szanghaju koszt rejestracji auta to ok. 100tys Yuanow. Wiele aut na drogach to auta zarejestrowane w miastach nizszej kategorii. Z tym tez sie wiaza pewne ograniczenia, np. w godzianch szczytu nie mozna korzystac z drog na wiaduktach itp. Ogolnie bedac w Chinach przyznam, ze ciezko jest znalesc starsze auta. I naprawde nie mam pojecia gdzie sie one podziewaja. Raz na jakis czas mozna znalezc jakiegos starego VW Santana, przewaznie jako taxi ale nie zawsze. Mowi sie, ze czesto jest to forma przetrzymanai tablicy rejestracyjnej i spekulacji na jej cenie (tablice mozna pozniej odsprzedac po aktualnej cenie rynkowej). Z elektrykami i hybrydami jest jeszczee troche latwiej bo takie blachy sa na te chwile darmowe - taka forma subsydiowania przemyslu. Co do cen to poza autami luksusowaymi, ktore nie sa produkowane w Chinach to inne auta sa (1) tansze niz w Europie, (2) jest od zatrzesienie roznych chinskich marek, ktore sa jeszcze tansze, (3) kultura i zwyczaje zmuszaja takich ludzi do zakupu aut nowych bo nie wypada sie pokazac starym autem. Z moich obserwacji wynika, ze jak kogos nie stac na nowe auto to jezdzi skuterem. Jednak w zpoleczenstwie jest przyjete, ze poza mieszkaniem to "Pan mlody" powinien wniesc samochod do malzenstwa a s Szangahju sie jeszcze mowi o miejscu parkingowym. Skad pieniadze an to wszystko? Ze wszad! Chinczycy sa strasznie zadluzeni, pozyczaja kolosalne sumy od kazdego, z banku, od znajomych blizszych lub dalszych itp. Rowniez cala rodzina sie sklada jak mzoe, gdyz tych dzieci jest tak malo w rodzinach. Starsze pokolenia chinczykow sa bardzo oszczedne, mlodzi juz nie do konca... rozwalaja pieniadze na prawo i lewo. A co do aut z Japonii to... wiekszosc jezdzi po Mongolii i wiekszosc to Toyoty Prius.

@@DeniswChinach dzieki za obszerna odpowiedz.czyli jest jak myslalem,ze sa problemy z zakupem bodajze legendarnego passata 1,9tdi.sa tez pewnie problemy z hodowla swinek bo ASF...geopolityka teraz steruje rynkami.Chiny podpisaly ta wielka umowe handlowa z USA a tam swinki nie maja ASF,zboza sa niby lepsze itd..cos za cos aby bilans importu i exportu w $ byl mniej korzystny dla Chin,ktore dzieki taniej sile roboczej byly kolosalne w ostatnich latach.

@@arturorlicz5174 Teraz coraz rzadziej o Chinach mozna mowic w kwestii taniej sily roboczej, przynajmniej na wybrzezu. Srodkowe Chiny, Yunnan i wiele innych prowincji wciaz dosc ubokie sa i coraz bardzije odstaja od reszty. Z tego wzgledu nie ma co liczyc na szybkie zmiany w aktualnych tendencjach migrcji wewnetrznej. Wszyscy na sile probuja se przeniesc do kilku najwiekszych miast za lepszym zyciem i to stwarza kolejne problemy. Galopujace ceny mieszkan, deficyt miejsc w szkolach, przepelnione szpitale i wiele wiele innych.Jednak nie da sie powiedziec, ze jakosc zyaia im sie kolosalnie nie poprawila w ostatnich dziesiecileciach. PRzeskok jest znacnzie wiekszy niz ten odczuwalny w Polsce, i z tego wzgledu nastroje nacjonalistyczne maja sie dobrze, a wrecz rosna w sile. Chiny sa mocno powiazane z USA i musza sie czasami ugiac. Ze swinkami sa spore problemny, bo to jest glowne mieso na chinskich stolach a ich cena mocno poszybowala w gore w ostatich dwoch latach (100+ %), ASF to jedna z przyczyn. Rowniez tutaj chodzi o zaufanie, ludzie czesto nie ufaja lokalnym produktom, ktore bardzo czesto tez sa drozsze. Ze swinkami bylo glosno swego czasu, ze lokalne gangi wykorzystywaly drony aby zarazac cale hodowle, aby pozniej odkupic bo bardzo niskiej cenie i wprowadzic zakarzone mieso na rynek jako normalne.

@@DeniswChinach ta akcja zakazania swinek z dronow to jedna wielka sciema -cel byl prosty-zniechecic wiekszosc chinczykow do krajowej produkcji aby upchnac im towar z USA i dobrze na tym zarobic. skupmy sie na przyszlosci-jak mozna przechytrzyc globalistow i rzadzacych.moj plan jest bardzo prosty-kieruje sie 11 letnim cyklem aktywnosci Slonca z ktorego wychodzi mi ,ze nastepne 3 zimy beda dlugie i mrozne w porownaniu do tych z ostatnich 5 lat.zakladam,ze juz nastepnej najbardziej podrozeja paliwa opalowe, a najbardziej gaz i ogolnie inflacja bedzie duza po czym spadnie.nie wiem,skad ludzie wezma tyle kasy na oplacanie rachunkow za gaz-od stycznia 2022 zacznie obowiazywac umowa na dostawy gazu LNG z USA bo ten z Rosji byl drogi....nie wiem skad wezma kase na pellet do tego nowego pieca,na ktory dostali dotacje od rzadu,nie wiem tez sklad wezma kase na rachunek za prad jak zamontowali pompe ciepla....tak to wlasnie dziala-majac media pod swoja kontrola -mozesz wkrecic ludzi z ktorych wycisniesz kase zarabiajac krocie.a ja...no coz ,PL nie ma el.atomowej ,Bogdanka jest najbardziej rentowna kopalnia wegla w PL i tak sobie skupuje akcje,ktore sa teraz tanie.spadnie -dokupie.moze strace...kto to wie,nie jestem expertem.ciekawostka-kiedy pisalem komentarze aby ludzie robili zapasy paliwa w kwietniu,maju 2020 to przewaznie hejt ze paliwo po roku jest do d...bylo po 3,60,teraz 5,30.wyjezdzilem zapasy ,myslalem ze bedzie jeszcze ostatnia okazja-chyba jednak nie.pozdro.

@@arturorlicz5174 jest to dosc ciekawy punkt widzenia. Zdecydowanie musze sie zainteresowac tematem i poczytac troche o Bogdance itp. Pozdrawiam

Nie pamietam juz wypowiedzi i kontektsu. Jak pozniej nam wyjawiono ta konkretna herbata byla produkowana do celow przemyslowych. Byla to podroba herbaty z prowincji Fujian i w tym konretnym miejscy proces jej przetwazania sie dopiero zaczynal tj. fermentacja. Pozadna herbate, ktora naprawde dopieszczaja mozna np. znalezc w Anji lub Hangzhou (Film w domu herbaty). W anhui to jedynie herbata z zoltych gor jest lepsza i drozsza.

Jest syf i nie zaprzecze. Jest to tania herbata przemysłowa. Zupełnie inaczej to wyglada z drogą herbatą. Zapraszam do filmu z herbacianej wioski. Tam wszystkie zbiory są ręczne, pola są abrdzo mocno zadbane, jednak taka herbata nie będzie sprzedawana w supermarkecie, ze względów na wygurowaną cenę.

Sadze, ze tak zle tam nie bylo. Burdel to wszedzie mozna znalezc. Jezeli cos neie do konca nalezy do Ciebie to dlaczego masz o to dbac. Troche ludzie podchodza do tego z takim ogolniokowym podejsciem.

Jest sporo bardzo ładnych miejsc w Chinach. Pozdrawiam i przepraszam za późną odpowiedź.

Dzięki za komentarz. Pozdrawiam z kwarantanny w Tianjin

To jest dość "niskiej jakości herbata" przemysłowa. Polecam film z wioski herbacianej.

Musze się zgodzić z tym i było to dość szokujące doznanie

Bylem ok 3 lata temu w dużym młynie w Lubelskim, tak samo traktowano tam zboża w magazynach, stare ładowarki i gumiaki.

Co to znaczy "przemysłowa " ?🤔"​@@DeniswChinach