Tym bardziej, że ten silnik jest 15 kg lżejszy od silnika I-6 w BMW M3 E46 i do tego krótszy, co pozwala na przesunięcie go do tyłu i idealny rozkład masy w samochodzie. Co do sprzedaży autka, to jak na razie mam zamiar trzymać go do końca życia - ale jak się coś zmieni, dam znać. ;-) Co do 19-litrowego diesla, to kiedyś pracowałem jako pomocnik kierowcy w Tatrze 813. On nie miał turbo, ale już Tatra 815 miała 19-litrowego biturbo V12. ;-) Pozdrawiam.
Jarek Kowalski, pieniądze to najczęściej biorą się z pracy. Przynajmniej tak jest u nas. Niestety nigdy nie wygrałem pieniędzy na loterii, nie dostałem też nigdy żadnego spadku po wujku-milionerze. Po prostu, jak mówi stare przysłowie, "oszczędnością i pracą ludzie się bogacą", choć w moim przypadku prawdziwsza byłaby taka wersja: "Spłatą rat i pracą ludzie się bogacą". ;-) Natomiast jeśli chodzi o sam samochód, to kompresor nie daje aż tak dużego doładowania, by było jakieś niebezpieczeństwo uszkodzenia silnika. To jest doskonały silnik - niemal corocznie wygrywał kategorię 3-4 litry pojemności w konkursie "Engine of the Year". Został silnikiem roku w tej klasie w latach 2008-2011.
Ależ ja tu, w kraju, mam garnitur, dobre auto, choć nie mam domu, tylko duże mieszkanie. Tak, mogłem wyjechać, zawsze jest taka opcja. Jak by wszyscy rodacy wyjechali z Polski... były 3 rozbiory Polski, nasi przodkowie ją odzyskali - DLA NAS ! Jest jaka jest - ale uwielbiam nasz kraj . Dużo tutaj czytam "trzeba było wyjechać " - tak patrioci, tak, można było, ale tutaj mam rodzinę, i trzyma mnie tutaj bardzo wiele spraw. Jednak nie narzekam na nasz kraj - i to mnie już wyróżnia od reszty narodu
W zasadzie tak. Auto ma rewelacyjne zawieszenie i hamulce. Gdybym częściej jeździł na tor, trzeba by hamulce zmienić, bo w czasie poprzedniej sesji zaczęły mi "pulsować" - myślałem, że się powyginały od przegrzania, ale to tylko zapiekły się na tarczach naloty, zabrudzenia, które po paru tygodniach jazdy się samooczyściły. W codziennej jeździe jednak nie ma potrzeby zmian - ono ma "fabrycznie stuningowane" hamulce i obniżone i usztywnione zawieszenie.
No i się można dorobić w stanach, nie mówię, że w Polsce jest to nie możliwe, ale jest to dużo trudniejsze. To co w USA jest standardem w wielu przypadkach w Polsce jest oznaką bogactwa i ekstrawagancji. Gratuluje spełnionych marzeń!
Przecież to oczywiste, że zawsze będą nowsze i szybsze modele. Nigdy nie twierdziłem, że mój samochód jest szybszy od każdego Ferrari. A gdyby nie problemy z trakcją, czyli bardziej przyczepna nawierzchnia, byłbym w stanie uzyskać czasy porównywalne z F430 z tego samego roku, co moje auto. A F430 ma większy silnik, niż M3. Jakby na to nie patrzeć, nie tylko można te auta porównywać, ale porównywanie ich jest fascynujące. I do tego mam 4 drzwi i całą rodzinę mogę zabrać na wycieczkę. :-DDD
Jak widać. Wszystko od filtra powietrza do kolektora włącznie jest nowe. Cytuję za stroną producenta kompresora: -High temperature casted plastic intake system for SC. -Cast aluminium ESS intake manifold with integrated velocity stacks optimized for boost. "Intake manifold" to właśnie kolektor ssący.
Pojadę tam z pewnością jeszcze wiele razy. Dość regularnie odwiedzam Appalachy, bo, szczególnie jesienią, jest tam przepięknie. Jednak nie planuję tam wyjazdu w najbliższym czasie.
naprawdę mocno się dziwię niektórym komentarzom... bardzo miło Pana posłuchać - mówi Pan z pasją i ma Pan o czym mówić. Trzymam za Pana kciuki i czekam na dalsze filmy Pozdrawiam :)
Oktany nie dodają kopa, ale gdy paliwo jest odporniejsze na spalanie detonacyjne, komputer zmienia parametry silnika, czasy wyprzedzenia zapłonu itp. Dlatego niektóre samochody, w których sensor kontroluje proces spalania w cylindrze, mogą mieć wyższą moc jadąc na paliwie o wyższej LO.
Witam! miło usłyszeć fana Pana Samochodzika. Ja mieszkam nad jeziorakiem czyli miejscem wydarzeń z powieści pana Nienackiego. A mieszkam kilka kilometrów od jego domu! Pozdrawiam z Polski :)
Samochód miał blokadę na 161 mph, 260 km/h. Teraz blokada jest zdjęta i auto z pewnością osiąga ponad 300 km/h. Na YT jest sporo filmów pokazujących M3 z kompresorem jadących 320-330 km/h
wszystko zależy od mapy wtrysków, ogólnie oprogramowania w aucie. subaru STI na zwykłym 95 będzie miało 70% mocy katalogowej. Dopiero po zalaniu V-Power Racing lub odpowiedników na innych stacjach potrafi wyciągnąc to co trzeba
Rozumiem. Zresztą w ciężarówkach jest podobnie, silniki skonstruowane tak, że mają powiedzmy, 550KM, są sprzedawane w wersjach od, powiedzmy, 450KM. Po zakupie można im zwiększyć moc zmieniając ustawienia komputera. Przycisk "M" zmieniał moc w M5 poprzedniej generacji, z 400 na 500KM. W moim aucie zmienia jedynie to, jak szybko auto reaguje na gaz, staje się bardziej czułe, nerwowe, ale ciągle ma (przy fabrycznym ustawieniu) 420KM
Na pewno nie są to aż tak duże straty energii jak piszesz. Poza tym ja zmierzyłem moc auta na hamowni, a ta mierzy po wszelkich stratach. Nie ma więc większego znaczenia jakie straty pochłania kompresor, ważne jest to, co pozostaje. Z pewnością jednak nie zabiera ona 180 KM - a taki wzrost mocy uzyskaliśmy w moim aucie. Jeśli chodzi o paliwo, to jadąc spokojnie pali tyle, co przedtem, ale gdy się chce wykorzystać pełną moc, pali dużo więcej.
Drażni bo niestety ludzie zazdroszczą. To chyba główny powód. Gratulacje pięknego rodzinnego ;) samochodu i spełnienia marzeń po wielu latach. To prawda, że marzenia się spełniają. Trzeba tylko pokory i cierpliwości sporo wykazać.
W Polsce auto za 120 tys. zł to abstrakcja. Na wstępie powiem że bardzo szanuję Ciebie i Twoją pracę i nie umniejszam jej, ja pracuję jako programista, moja przyszła żona jest księgową - więc w czystej teorii zawody nie najgorsze. Ale nie mam co marzyć o takim samochodzie. Chcąc gdzieś mieszkać (kredyty) i cokolwiek odłożyć mogę mieć auto za 12000 może 20000. I ani grosza więcej. Więc czasem trochę mi przykro że różnica jest taka ogromna... i będąc amerykaninem może woziłbym się takimi furami :)
Ahoj Hiob neviem ci rozumies po slovensky ,ale mas super videa perfektne!! pozeram furt tvje videa !!super! a tiez je mojim snom sa stat truckerom v Amerike,a mas super BMW parada .Pozdraviam zo Slovenska cest))
00:16 a u nas to na odwrót z tym paliwem,w wielu przypadkach mocy może nieznacznie nawet ubyć po zalaniu 98, te liczby określają tylko zdolność paliwa do odporności na zjawisko tzw. spalania stukowego, chociaż nie zastanawiałem się jak to może być w przypadku Turbo, ale bardzo prawdopodobne że tu więcej oktanów faktycznie dodają kopa:)
Nic dodać, nic ująć ;) Świetna odpowiedź na ostatnie pytanie. Auto oczywiście znakomite, marzy mi się kiedyś takie BMW M3 albo C63 AMG. Mam nadzieję, że odejdzie ta moda na małe silniki w sportowych samochodach(nowe M3 mam tutaj na myśli), nie są one tak dobre jak wolnossące + ewentualny kompresor jako element tuningu.
Rzeczywiście - o długości R6 (co do zasady takiej samej jak V12) nie pomyślałem - w tym wypadku V8 to już nie kompromis a konieczność. Z tym zakupem/sprzedażą to pisałem nieco żartem, choć nie niepoważnie. A te BMW sam bym używał do 'końca' :) Tak jest - to Tatra 815. Na szosowego trucka nadaje się średnio, ale w terenie jest trudna do pobicia. A co do Tatry 813: ona ma chyba nawet nie 18-litrowy silnik (coś koło 17,7l). Dziękuję za odpowiedzi.
To mi sie przypomniało jak ojciec znajomego dbał o auto i mówił że tak dbał że nawet po 10 latach nie dotarte a syn sie uśmiechał pod wąsem i w myślach mówił że nie dość że dotarte to już przetarte ! Analogicznie ojciec u mnie w mieście zabronił brania samochodu to z kumplami wynosili TICO w powietrzu na ręcach z garażu na ulice i jeździli odstawiali z takim samym poziomem paliwa itd wpadli jak nocą jeździli w deszczu rano ojciec wchodzi do garażu a TICO jeszcze nie wyschniete
Witam. Nienacki to był prawdziwy prorok, w wehikule Pana Samochodzika były "diodowe reflektory", co mnie potwornie irytowało, gdy czytałem jego książki jako dziecko, a tymczasem dzisiaj coraz więcej aut ma takie lampy. :DDD Pozdrawiam i mam nadzieję, że kiedyś zobaczę to przepiękne jezioro na własne oczy.
Oj tam, zartowalem majac na mysli... - Pomysl. Po przyjezdzie do Kanady mieszkalem I pracowalem w Timmins (pn.Ontario), tam byly zimy. Zima tam trwala sredno 8 mies. a temperatury syberyjskie. Najnizsza temp. -53 C. (na wietrze) przezylem w Wigilie 92r. 45 w nocy a 36 w dzien trzymalo do marca. Rury z woda (srednio 6 fit) zakopane pod ziemia - pekaly. Dlatego ucieklem do aglomeracji Toronto.
Autko marzenie. Moze sobie takie kupie, ale 20-letnie, czyli za ładnych parę lat ;) Auta, technologia poszły tak do przodu, że te różnice będą się trochę zacierać, tzn już te propocje znacznie się zmieniły. Np dziś (2015r), auto 10 letnie to już całkiem nowoczesna konstrukcja. We wnętrzu, przełączniki, wyświetlacze jak i stricte mechanicznie - to jest już pewna "średnia", która myślę, że obowiązuje po dziś dzień. Dziesięć lat temu, kupno 10-letniego auta (czyli dziś takie auto miałoby 20 lat) - tu różnica jest już większa. Wszystko było takie bardziej siermiężne, a ładne i zgrabne przełączniki podnoszenia szyb/obsługi klimy (opcje, które w Polsce były oznaką luksusowego auta) to ogromna rzadkość. Do czego zmierzam - myślę, że gdy kupię M3 z powiedzmy 2008 roku, za 15 lat, to różnica pomiędzy tym BMW a nowymi autami (autami które będą wyprodukowane za te 15 lat^^) nie będzie aż tak znacząca, jak np kupione 10 lat temu, 10 letnie auto. Wiem, wiem, zamotałem, zagmatwałem :P Ale myślę, że większość załapała. Ktoś podziela moje zdanie i ma podobne wrażenia?
Tylko czas pokaże. Z jednej strony wiele aut sprzed 10 lat jest ciągle nowoczesnych i świeżych, z drugiej powstają teraz zupełnie inne technologie - hybrydy, elektryczne, a nawet ogniwa wodorowe i być może za 20 lat tradycyjne pojazdy benzynowe, czy diesle będą już w odwrocie.
Z filtrem to troszkę popłynęli i nie chodzi o zabrudzenia ale jazda podczas deszczu może skończyć się pociągnięciem wody do kolektora ssącego a czym do się kończy wiadomo. Polecam Ci hiob zakup hydroshield firmy Injen no chyba że nie poruszasz się nim w deszczu.
O "zwykłym, rodzinnym aucie" mówiłem w tym sensie, że to jest czterodrzwiowy sedan, a nie dwudrzwiowe coupe mające 110 cm wysokości. Jest to praktyczny samochód i to podkreślałem w swej wypowiedzi. Poza tym to nic w M-ce nie jest "zwykłe". To jest niezwykły samochód. :DDD
Hiob dobrze mówisz trzeba mieć marzenia i mnie to też denrwuje jak coś zmieniam w swojej polówce 2006 r ostatnio zawieszenie gwintowane i mi mówią po co ci to, a ja odpowiadam że po to żebym miał inni chyba tego nie zrozumieją,ale tacy jak my tylko zrozumieją trzeba mieć pasje :) pozdrawiam z Bielska-Białej
Gdy my go kupiliśmy, a miał wtedy trzy lata, kosztował w przeliczeniu 120 tys złotych. Dolary były tanie, po 2,80, a zapłaciliśmy 43 tysiące USD. Oglądam właśnie nowy Auto Świat i co widzę? VW CC 2.0 TDI, Suzuki Kizashi 2WD, Toyota Prius, Honda Accord, Ford S-Max Gold, Citroen C5, Peugeot 4007, Mazda 6 - to wszystko są auta, przynajmniej w niektórych wersjach, po ok. 120 tys złotych. Nie są to złe auta, ale też nie jest to żadna ekstrawagancja. Czemu więc tak niektórych gryzie moje auto?
Statystycznie w Charlotte śnieg pada dwa dni w roku. Ubiegłej zimy nie sypało ani raz. Ja mam w tym aucie letnie opony i nie zamierzam ich zmieniać, nawet na wielosezonowe. Gdyby spadł śnieg, auto zostałoby w garażu. Śnieg i tak stopnieje u nas za dzień, czy dwa.
Subaru to na pewno bardzo dobre samochody Stanach też się cieszą doskonałą opinią. Zwłaszcza w czasie długich kanadyjskich zim napęd na cztery koła staje się zaletą nie do pogardzenia. Ja jednak preferuję samochody z tylnym napędem, bo u nas śniegu praktycznie nie ma wcale.
1. Na razie trudno powiedzieć. Komputer pokładowy pokazuje mniejsze spalanie niż przed przeróbkami, ale dopiero po kilku wyjeżdżonych pełnych zbiornikach paliwa będzie można coś konkretnego powiedzieć. 2.Być może, na razie nie planuję. Może pojadę jesienią, gdy liście zaczną zmieniać kolor. 3. Na tor pojadę chyba w listopadzie. 4. Używam Windows Live Movie Maker
Musiałem usunąć Twój komentarz, ze względu ma wulgaryzm, którego tu nie mogę tolerować, ale zacytuję Twoje pytanie: "Hiobie tak całkiem szczerze ile wydałeś na ten /ocenzurowano/ samochód co do złotówki jeżeli to nie tajemnica :D" Nie, to nie jest żadna tajemnica. Samochód kosztował 43 tys dolarów. Miał wtedy trzy lata i około 70 tys km przebiegu. A ponieważ wtedy dolary były po 2,80, to w złotówkach autko kosztowało około 120 tys złotych. Późniejsze modyfikacje dodały do tej ceny 15 tys $
Tylko jest jedna różnica w kompresorze a turbinie ;) Kompresor jest montowany do aut wolnoobrotowych i dlatego maja go auta amerykańskie, a turbina kręci sie dopiero od pewnych obrotów do końca. I kompresor zrywa sie od niskich obrotów wraz z obrotami silnika, przez co daje więcej mocy, i zakańcza prace na 4-5 tyś obr a turbina na tych obrotach dopiero pracuje na 50%.
Te straty zależą od typu sprężarki, takie liczby to średnie dotyczące starcy sprężarek za Prl-u możliwe że to znacznie się poprawiło. Poza tym to fajna beta, sam planuje zrobienie czegoś niepozornego.
Nie, ponieważ nie w każdym samochodzie komputer automatycznie ustawia parametry w zależności od od rodzaju paliwa. Nasze Audi A4 2.0 T może jeździć na paliwie 91 i 98, ma minimalnie lepsze osiągi z lepszą wachą, ale dla większości "normalnych" samochodów wlewanie paliwa "super" to wyrzucanie pieniędzy, o przecież wyższa liczba oktanowa nie daje większej energii. To jedynie odporność na spalanie stukowe (detonacyjne).
Nie chodziło mi o zwiększenie mocy poprzez wgranie nowej mapy - wiadomo, że kompresor daje swoje. Miałem na myśli zejście z mocy do np. 400km(jeżeli zajdzie taka potrzeba) Nie znam się za bardzo na BMW, ale z tego co wiem eMki maja przycisk "M" na kierownicy, który dodaje km, lub zabiera gdy skończymy się bawić samochodem. Coś w te mańkę.
Ferrari 360 to tylko 3.6 litra produkowane do 2005 roku. Postaw się do 599 z 2008 o pojemności 5.9 litra i tylko pozostanie Ci oglądanie tylnymi lamp Ferrari. Nie mówiąc o pojedynku na torze.Swoja droga rozumiem ten cichociemny pomysł na auto z Pana Samochodzika.
witam. Dostałem tu na tacy to co nie jednokrotnie chciałem przekazać moim bliskim czy znajomym. mowa tu o tym po co 600 km w samochodzie bo przecież 100 to jest już sporo ... To jest piękno życia, chciałbym żeby było mi dane mieć w posiadaniu taki samochód, taka miara postrzegam świat(choć wiem że to dość prozne) i wiem że radość z życia można czerpać na różne sposoby, pielegnoalwac kwiatki w ogrodzie, czytać książki czy mieć inne zajęcia i pasje.
+Krystian Poźniak Ważne jest tylko, by te nasze pasje nie stawały się naszymi bożkami, ważniejszymi od tego, co powinno być najważniejsze. Zarówno pod względem poświęcanego im czasu, jak też i środków finansowych.
Nie ma pojęcia co to jest ecodriving, choć domyślam się, że chodzi tu o ekonomiczną jazdę, a to zawsze jest popularne. Ja wydawałem rocznie na paliwo dla trucka 70 tys dolarów, więc oszczędność nawet 3% to już tysiące dolarów. Najpopularniejsze auta tutaj to Camry, Accord - z silnikami 2,5 litra benzyna, lub 3,7 litra. Najpopularniejsze pojazdy do osobistego użytku to pickupy Ford i Chevrolet, z silnikami jeszcze większymi, zwykle V8, ok. 5 litrów pojemności.
Na to czekałem ;] Ale co do mocy - w dobie elektroniki wszystko się da. Można zaprogramować komputer tak, aby w wybranym trybie dostarczał odpowiedniej mocy - 300, 400, czy 600km. Pozdrawiam.
Nie Hiobie, tu nie chodzi o śiateczke a fakt ze filtr stozkowy powietrza nie jest przystosowany do pracy na zewnątrz pojazdu.Wbrew pozorom ten ważny element jest bardzo delikatny. Jak Myslisz czemu w BMW filtr powietrza jest umieszczony w plastykowej obudowie,a nie na zewnątrz auta?Skontaktuj się z firma która wyprodukowala filtr i zapytaj.
Wiesz... człowiek myślący ma to do siebie, że uczy się na błędach. Najlepiej się uczyć na cudzych, ale czasem musimy się uczyć na swoich. Na wyłączanie DSC jeszcze przyjdzie czas. I będzie to na torze.
Warto a nawet powinno się przy zwiększeniu mocy silnika polepszyć hamulce i opony. Małe dopełnienie: Kompresor(sprężarka napędzana mechanicznie paskiem) daje ok 10% mocy ale zabiera 5%, za to turbosprężarka(sprężarka napędzana spalinami) daje ok 10% mocy ale przy większych turbinach występuje zjawisko turbo dziur. Nie zdziwiłbym się jakbyś mógł zejść ze spalaniem bardziej niż przed modyfikacją a przynajmniej nie wzrośnie ono strasznie choć to w USA pewnie nie są wielkie koszta.
Dobrze gada, bardzo podoba mi się Twoja eM`ka, wielki plus za manualną przekładnię. Mógłbyś pokazać kreski z hamowni? Bardzo ciekawi mnie krzywa momentu po tych modach.
Fajny fajny filmik naprawde i lubie ciebie sluchac powiem szczerze :) Te rzyczy ktore robisz sa twoja pasja a te bardziewiaki ktore ci zazdroszcza i dogryzaja poprostu nie maja co robic. Jestes Polakiem i bedac Polakiem ciesze sie z twoich spelnionych marzen i pasji ! Tez mam wiele marzen i niektore sie spelnily, w UK mieszkamy juz prawie 10 lat i tez E90 stoi pod domem :) Zapraszam na moj kanal do zobaczenia filmikow z Nurburgring wyprawy :) Pozdrawiam !
Witaj. Mógłbyś pokazać wykres z hamowni, jestem bardzo ciekaw jak przedstawia się przebieg krzywej momentu obrotowego :) Swoją drogą niezły szatan z tej eMki. Pozdrawiam
Na pewno istnieje grzech pychy i skłamałbym twierdząc, że nie mam z nim problemu. Z pychą, jako przeciwieństwem pokory. To jednak ma bardzo niewiele wspólnego z faktem, że mam samochód, który kosztował 43 tys dolarów. Średnia cena zakupu auta w USA to 30 tys - moje było tylko 50% droższe. Tyl w Polsce kosztuje VW Passat, czy Mazda 6 w dobrej wersji, a przecież u nas są wyższe zarobki. Nie wiem czemu tak to auto niektórych drażni.
A ja zgadzam się w pełni z Bohunem. Dodatkowo mnie boli ciągle powtarzane przez Hioba "w Polsce można żyć jak w USA", tego typu stwierdzeń nie powinna wydawać osoba, która nie nie mieszka w Polsce na stałe, tylko co kilka lat przyleci odwiedzić rodzinę.
Proszę mnie poprawić jeśli źle rozumiem, ale "zwykłe rodzinne auto" to chyba określenie najtrafniejsze mając na myśli stosunek osiągów, mocy, silnika do miejsca, gabarytów, ilości miejsc pasażerów, ,pojemności bagażnika itd.
Na jednym z pierwszych filmów o tym aucie widać jak on hamuje. Na razie nie widzę potrzeby inwestowania w hamulce. Na YT jest interesujący film pokazujący różnicę między seryjnym M3, a takim z kompresorem jak mój: /watch?v=BA1NiBDxecQ
Nie ma co Hiobie, ładne cacko i już. Najbardziej miarodajnym aby pokazać różnicę byłoby przedstawienie przebiegu momentu obrotowego sprzed i po tuningu. Mnie ciekawi 1 rzecz, każdy profesjonalny tuning auta zaczyna się od wzmocnienia układu hamulcowego, wiem że ta wersja, którą posiadasz ma już układ ponadstandartowy na wyposażeniu, możesz coś bliżej o nim - tym układzie nagrać? Czy myślałeś żeby coś jeszcze z tego układu wycinąć tzn., też poddać go tuningowi, nowe tarcze czy klocki?
A jak silnik - oryginalnie wolnossący, a więc nie dostosowany do doładowania - znosi doładowanie? Kute tłoki itp? Najnowszy M3 ma oryginalnie turbo, więc tam wystarczy chip-tuning. Wspaniałe brzmienie, świetne auto. Skąd masz na to wszystko pieniądze? :)
Aha, pracowalem w kopalni zlota, na odkrywce tz. "open pit". Ujezdzalem "Juka" Katapilar o wadze 100 ton, ladownosc 150 ton, moc 1450KM. W jednym ladunku juka - srednio, bylo 5 gram zlota. W ciagu miesiaca open pit dawal sredno 33tys. uncji.
W tym problem że Bochun ma rację... Moment z tekstem "po co mi zegarek za kilka tys. dolarów jak na niego nie patrzę [...] to tylko biżuteria" przerasta wszystko. Staram się mieć do tego wszystkiego dystans, bo ja akurat nie mam mu czego zazdrościć ale gdy mówił o zegarku niemal poplułem monitor... . Hiob w tym momencie grubo przesadził, odrazu przed oczami miałem jego wypowiedzi z dawniejszego okresu gdy mówił że wygląd nie jest ważny. Czasem nawet przykro ogląda się pewne rzeczy..
A jak myślisz, dlaczego firma, która sprzedaje najwięcej kompresorów do samochodów BMW stosuje takie rozwiązanie? Dlaczego tysiące takich aut jeździ na całym świecie i nigdzie, na żadnych forach, na żadnych stronach nie znalazłem ani jednego śladu narzekania na takie rozwiązanie? Jakaś konspiracja, czy co? Czy Ty masz rację, czy też ci właściciele samochodów, którzy rzeczywiście mają takie rozwiązania w swoich autach? Poza tym masz rację. To moja sprawa.
W Carolinie bywa pochmurno? Hmmm... Mieszkam tu ponad 30 lat i ciągle się czegoś nowego dowiaduję. W Charlotte jest 214 słonecznych dni w roku - jasne, że mniej, niż w Arizonie, ale więcej, niż np. w Dallas,w Teksasie, nie wspominając już takich miast, jak Chicago, czy Nowy Jork. W Charlotte słońce świeci 62% czasu, w Dallas 61. w Chicago 54, w Kansas City 60%, w Atlancie 60%. Trudno więc się zgodzić z Twoim stwierdzeniem, że tu ciągle czarno.
Jest już kilka takich filmików: ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-ZYEeZwLYSqk.html ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-X2g8OpLzfo4.html ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-piS0j6_TaLM.html
dokładnie a jak patrzyłem na komputerze w aucie to na 4 biegu przy 60 mam spalanie 6.5 l na 3 biegu 5.8l a na 5 mam 6 l :) ja nawet po trasie jak auto ciezarowe wyprzedzam to albo jak mam miejce bez redukcji albo jak cos no to redukcja na 3 bieg moje auto na 3 biegu jedzie 140 km/h z racji tego ze kombi :) a na 5 biegu mam film na kanale jak przyspiesza wiec zapraszam do subskrypcji pozdrawiam :) i szerokosci
