Przy tych osiągach i braku kagańca przydałaby się dogrywka na wiosnę , pomiar 0-100 mógłby się dziś pojawić. Wskazówce prędkościomierza bardzo się spieszy nawet gdy już minęła 240 km/h ,sztos 😃
@@jakubek6101 czym jeździsz na codzień ze BMW które ma 8-10lat jest stare ? Jak dla mnie to jedne S ostatnich BMW . Niwe to trupy i wyglądają tragicznie :)
Słynne N63B44. Kultowa jednostka inżynierii BMW. Rekord jaki widziałem w serwisówce samochodu z tym N63 to dwie wymiany gwarancyjne silnika przy przebiegu 130 tysięcy. To wychodzi lekko ponad 40 tysięcy przebiegu na sztuce. Wynik godny pochwały. 130 tysięcy i czwarty silnik. Czwarty i ostatni bo po gwarancji naprawa/wymiana silnika jest już nieopłacalna.
Czyli wychodzi ze wymiana oleju co 30 000 km według zalecenia serwisu to tez 4 razy już trzeba było silnik wymienić :) jakby zrobił minimum 12 wymian oleju to prawdopodobnie jeździłby do dziś.
Interwał olejowy co 30 tys zabijał silnik n63 zwykły plus wtryski piezo i zwykłe turba , model prezentowany ma silnik poprawiony n63tu wtryski boscha plus turbiny twinscroll , kute korby itd itd olej zmieniać co 8000 i bedzie śmigać , wersje n63tu wchodziły od 2012r i miały po usuwane wady z poprzednika.N63 i n63tu różnią się pokrywami silnika przedlift wadliwy ma szarą obudowę a polift poprawiony czarną.
Mam identyczna sztukę tylko +dp dmuchnęła 535.3 na 95 na 98 562 i jest rakieta a 0-100 da radę poniżej 4s zejść dobrze. Na semislickach zagrzanych udało się 3.8 zrobić a 100-200 Ok 8.5-6s. Plus oczywiście stage 3 na skrzynie
@@R1Maroo jak masz kasę na serwis to co mam pisać? Remont silnika dużo droższy bo to nie 2 litrowka. Mi byłoby szkoda wrzucić 20k w silnik , wolę jeździć 2 letnia g20 w klekocie i zmienić raz na jakiś czas autko niż pakowac w nie worek pieniędzy :D
@@Floopozord myślę, że tymi zmianami "raz na jakiś czas" wpierdolysz więcej złotówek, niż raz zrobić motor w takiej 550i, zakładając że troche nią pojeździsz xD
Wynik świetny, dużo dokłada 8hp z fajnymi krótkimi przełożeniami. Przydałoby się przy tych mocach 200-250km/h zmierzyć. Moje seryjne f10 M5 robiło 7.8-8.1s 100-200, stage1 6.5-6.8s Jak kolega z 3city to można porównać;-)
Większość silników V8 w F10tkach były w Polsce po serwisach 30to tysięcznych....nie ma co się dziwić że padają....ja mam 449 km w xdrivie od pierwszego właściciela ,kupiona z przebiegiem 60tys...teraz mam 150 tys po 2,5 roku...i zero problemów....tylko że olej zmieniam co max 12 tys km....płuczę silnik przed każdą wymianą...skrzynia też nowy olej co 50 tys...rozgrzewam zawsze motor do temp oleju min 50 stopni...i dopiero jadę...i najważniejsze -zero olejów z normami procucenta tylko w tym silniku minimum 5w50....i tylko dobry Millers albo Ravenol (w moim przypadku)....pozdro...
No tak, właściwie do codziennej jazdy takie auta w najwyższej wersji "nie m" są idealne. Mki są super na tor, ale przyjdzie proza życia czyli jazda po dziurach i progach zwalniających i Mka jedzie 20km/h żeby nic nie uszkodzić 😞 Albo auto jest dla nas, albo my jesteśmy dla auta, ja wybieram tą pierwszą opcję 😉
@@primocaffe.tomaszbebel nie do końca się zgodzę - to że kogoś stać na Mke nie oznacza że ma obowiązek ją kupować. Na co dzień jest to problematyczne auto. Przejedź nim przez próg zwalniający to zobaczysz o czym mówię. Jeździłem Mka kumpla i z tak betonowym i niskim zawieszeniem nie za bardzo da się jeździć. Progi zwalniające - jedziesz jak emeryt. Wjazd na krawężnik - zapomnij. Dziurawa droga z kocimi łbami po której zwykłą beemką lecisz bez odjęcia - uważasz żeby Cię nie podbiło bo zawias nic nie wybiera. Trzeba mieć w sobie masochistę albo drugie auto do jazdy na co dzień a Mke do lansu i na tor :) taka furka ze zwykłym zawiasem i mocnym silnikiem robi zdecydowanie lepszą robotę. W większości przypadków będziesz szybszy od Mki dzięki miększemu zawieszeniu.
@@dziwny88 No masz rację. Przekonałeś mnie. Moja F10 z kolei jest za miękka. Często ustawiam zawieszenie na sport. Na "comforcie" jeżdżę tylko z rodziną.
@@primocaffe.tomaszbebel jeśli jeździsz po dobrej jakości drogach zgadzam się. U mnie większość dróg typowo do upalania, czyli niezabudowany i dużo ciasnych zakrętów, jest w takim stanie że na twardym zawieszeniu trzeba zwalniać. A znowu w mieście najlepiej mieć terenówkę na te krawężniki, progi zwalniające i nieustanne remonty gdzie jeździsz po jakimś kartoflisku.
Syn mojej Szefowej mial takie 550, z tym ze jego mialo chyba 408 koni i na pewno x-drive. Nie pamietam juz dokladnie o co chodzilo, bo to bylo lata temu, ale auto mialo 2 remonty, po pierwszym nie dojechalo nawet z Poznania do Gdanska.
Jak już to twin turbo, a nie biturbo. Różnica taka że twin ma 2 takie same turbiny po jednej na każdy bank cylindrów, a bi to jedna mniejsza która bierze z dołu, i większą pompuje w wyższej partii obrotów. Kolejna rzecz, kup, pojeździj a później wypowiadaj, n63b44tu jest poprawiona jednostka, jak zmieniasz olej I na czas serwisujesz to nic się z tymi autami nie dzieje. Niestety w naszym kraju porywają się na 550i osoby których nie stać na utrzymanie, przeciągają interwały, nie serwisują należycie a gdzieś u Mirka w garażu, a później płacz "panie, nie chodzi" mam osobiście f10 LCI 550i i złego słowa powiedzieć nie mogę.
W tej cenie jest na otomoto prawdziwe m5 z 2014r 4.4 575koni, przebieg 97k km. Wolałbym prawdziwe m5, rok młodsze i z większą mocą:) ten właściciel za dużo krzyczy.
Jak dla mnie do idealnego konfigu jej brakuje, xdrive(0-100 by łykała m5 bez problemu), inne końcówki wydechu i nerki czyste czarne bez tych kolorowych pasów. Ale i tak śliczna sztuka
Ale 0-100 czy to takie ważne. To nie jest auto do ganiania spod świateł. Xdrive w moim odczuciu jedynie przy mocniejszym deptaniu zimą by się przydał bo 500km w tył napędzie potrafi zaskoczyć nawet z dobrymi oponami.
Przepiękne auto, uwielbiam ten model. Ten silnik to poezja względna - strasznie awaryjny. Dużo bardziej leży mi ta bmka niż konkurencyjne audi, ale zdrowy rozsądek raczej poszedłby w stronę audi, bo ten samochód jest strasznie niepewny, a szkoda... :(
Bardzo dobry silnik, albo kupić polifta bez bolączek albo w przedlifcie zrobić kilka prostych modyfikacji . Największy rozpierdol w silniku robi umiejscowienie turbin i temperatura z tym związana .
@@darkalex16041992 możliwe, że masz rację. Ja niestety sugeruje się opiniami z neta, o polifcie słyszałem, że jest lepiej. Nie wątpię, że masz większą wiedzę na ten temat więc zapytam, bo będę chciał kupić ten model: w jakim silniku najlepiej byś polecił ten model? Zapewne przedlift, bo budżet, a słyszałem, że 3.0D też już nie jest taki pancerny :/
@@darkalex16041992 od temperatury leją też wtryski. Do tego stopnia, że rozrzedza olej i przyciera się silnik. Są częste przypadki wymian silników przy przebiegach 40-60tys km. Generalnie mało udana jednostka, a w polifcie tego też nie poprawili. Dlatego auta z tym silnikiem kompletnie nie trzymają ceny.
Silnik niestety awaryjny, jeździ fajnie, ale duża niepewność towarzyszy w jeździe przy przebiegach 100kkm+ W polifice trochę lepiej, ale daleko do trwałości tego samego typu jednostek Audi i MB
Mam egzemplarz 265k przebiegu przedlift dopiero teraz przy rozrządzie robiona jest kapitałka plus przeróbki i wymiana na poprawione wtryski. Myślę że spokojnie 100-150k jeszcze zrobi.
A tak jakiś czas temu, niepozorna Superbina prawie trzy paczki zamknęła, z 2.0 TSI po maską. A tu taki grubasek 😂 Swoją drogą ciekawe czy panewki już były wymieniane 🤔
N63TU to całkiem sympatyczny silnik w przeciwieństwie do przedliftowego N63. I do tego pięknie reaguje na mody, szkoda, że tutaj jedynie soft, bo z downpipeami byłoby bliżej 600KM i 850Nm... Użytkowałem taki sprzęt tylko w nadwoziu F01 z xDrive. 0-100 3.8s według racelogica, w aucie ważącym ponad 2T. Coś pięknego. A no i dźwięk, wewnątrz przy zrobionym nieco wydechu cały czas pięknie słychać to mruczenie V8, przez co cały czas korci... :D
@@Kociol95 3.0 diesel bardzo fajny. 3.0 benzyna t-turbo również ..n63 to jest wielka niewiadoma po lifcie coś tam poprawiony.Tych poprawek wyszło kilka ogólnie jeśli byś chciał koniecsnie n63 to jak najmłodszy rocznik,bo do samego końca produkcji był " ulepszany"
6:03 Tak w woli ścisłosci to jest to "srodkowa" wersja zegarów. Najbiedniejsza ma ekan maly na srodku, potem jest opcja z ekranem do polowy, potem jest ta na filmie a na koncu full digital. Nawiasem mowieąc srednio udany. Test super ;) tego silnika nie ma co sie bac. Jak zaczniesz go uzytkowac zamiast czytac fora to wszystko nagle dziala ;) U mnie do 250tys nie bylo wiekszych niespodzianek. Olej co 8-10tys. Wtryski mozna zmienic dla swietego spokoju, ale nigdy ich tak naprawde nie poprawili. Przedlift i polift ma ten sam slupek, rozni sie miedzy innymi valvetronikiem. Nie jest to tanie auto w utrzymaniu, ale jezdzi sie tym niesamowicie. Turbodziury w zasadzie brak. Moc kosmiczna. Osobiscie mialem wiecej problemow z "LEGENDARNYM M57" niz z tym ;)
Liczyłeś jakieś koszty utrzymania w skali roku/2 lat? Paliwo to tam wiadomo, pewnie 14-18 l/100 km, ale bardziej się pytam o naprawy. Ja póki co bieda N43, ale przymierzam się do N53 (3.0 R6 272 PS).
Wlasciciela lekko poniosła fantazja z ceną, Poza tym tak mu sie fajnie jezdzi ze sprzedaje... ciekawe dlaczego? Moze temu ze te silniki to straszne padaki.
Te silniki to tragedia, kiedyś miałem taką kupić ale zrezygnowałem po tym jak zobaczyłem jak te silniki są mega awaryjne a do tego mega drogie w naprawie
Wielu użytkowników aut potrafi zrazić do tego modelu swoimi zabiegami (nie pije do tego konkretnego auta) Ale mimo wszystko trzeba przyznać, że F10 jest ciekawym autem.
135 tys zł za rozbitka z USA? To ja podziękuje... Realna wartość tego auta to 70-80 tys zł... Przy takim programie tylko patrzeć jak panewki i korby wyjdą bokiem... Te silniki mają wady panewek, które po modyfikacjach lubią się przekręcić a korba wyjść bokiem... 160 000 przebiegu to jest ryzyko duże grubego remontu.
Literówka była w VIN, jedna cyfra pomylona, w treści jest już poprawny, bo nie dało się zmienić podanego, można sobie sprawdzać. Uszkodzenie faktycznie było lekkie, także możesz kupić ten samochód.👍
No ten silnik nie cieszy się dobrą opinią niestety...delikatnie mówiąc. Realna cena to 80tys zł :( Sam samochód jako model F10 - super. Mam od kilku już lat i nie mam zamiaru zmieniać.
Witam. A czy będzie próba B5 którą pan kupił? Te BMW szybkie są bardzo fajne, nie powiem ale to dla metroseksualnych hipsterów a wiadomo passat B5 dla klasy robotniczo chłopskiej. Czyli sporej części społeczeństwa.POZDR.
Czytam i nie wierzę - totalne bzdury w opiniach! Widać, że większość zgromadzonych tu "motoznawców" nigdy nie miała do czynienia z silnikiem z tego polifta - czerpiąc wiedzę tylko z internetu. Zrobiłem takim poliftowym silnikiem ponad 100tys km bez absolutnie żadnych problemów. Sprawa jest podobna jak z innymi silnikami - jak używasz i dbasz tak masz. Czy ktoś z Was w ogóle zna różnicę pomiędzy przed i po liftem?
Problemem N63 przedliftowego i chyba tez N62 ale tu pewności nie mam były lejące wtryski, co powodowało osadzanie sie nagaru i problemy z panewkami oraz zalecenia serwisu odnośnie wymiany oleju co 30 000 km. Ci którzy sie stosowali no to nie dojeżdżali do tych 30 000 km albo mieli fart i jechali do 40 000 km i silnik padał. Tylko kto z odrobina oleju w głowie wymienia olej co 30 000 km? Ja w dwulitrowym dieslu czterocylindrowym wymieniłbym co Max 15000 a co dopiero wysilone V8. Odpowiedz nasuwa sie sama. Nie wiem jak BMW bo nie serwisuje w ASO ale VW Audi wiem ze wciąż ma swoj program Long life czyli olej na 30 000 km (czyt. Jak skrócić żywotność silnika). Kiedyś 2.0 TDI VW Crafterem przejechaliśmy 25000 km i szkoda ze nie mogę dodać zdjęć jak wyglądał olej po spuszczeniu i filtr oleju…Na problemy z wtryskami w BMW była akcja serwisowa, z tego co wiem po lifcie ta wada została w pewnym stopniu wyeliminowana. Ja posiadam 650 z 2015 czyli tzw. Polift i przebieg już 130 000 km bez najmniejszych problemów z silnikiem. Wymiana oleju co maks 10 000 km to podstawa. Jedynym problemem są topiące się przewody od płynu chłodniczego, ktore poprowadzone zostały zbyt blisko silnika, a temperatury faktycznie generuje ten motor spore jak każda V8 zreszta. Być może mam fart być może dbam, być może nie upalam ale ja nie zauważyłem żadnych problemów z tym silnikiem, poprzednio miałem A5 3.0 TDI to chyba wymieniłem tam wszystko od wtrysków po glowice a ponoć Audi takie dobre. Teraz Posiadam tez Porsche Panamera 4.0 V8, 3 litry oleju co wymianę pobiera, w BMW nigdy mi nie wyskoczył komunikat o niskim stanie oleju, także wszystko dziś takie dobre. „”, a to przecież kolejny silnik od Audi. Kiedyś jeździłem owianym złą sława A4 2,5 TDI i przejechałem nim ponad 300 000 km, także ja się nie sugeruje tym co ludzie mówią i piszą. Wtryski w BMW wymieniłem prewencyjnie Ok 10 000 km temu, koszt żaden Ok 3000 PLN ale właściwie nie było z nimi problemu, nie lały zwyczajna prewencja, jak olej w skrzyni. Ja polecam ten silnik, kultura pracy, dźwięk i osiągi bardzo fajne a co do awaryjnosci jestem przykładem ze od reguły są wyjątki ale trzeba dbać i przede wszystkim świadomie eksploatować takie jednostki.
@@Moon_in_the_Dark było chyba 11 poprawek wtrysków i dalej są problemy w g30 i f90. Trzeba je prewencyjnie wymienić przy 80-100kkm i przy cenie 300zl za sztukę to mały koszt.
Fakt V8 w BMW to istna symfonia bo w Mercu czy Audi klekoczą jak stare wargany oczywiście te obecne bo te pięcio zaworowe to ryczały jak startujący prom kosmiczny.
Nie do konca. Ja mialem ten silnik, jezdzilem, serwisowalem co 10tys i naprawde nic sie nie dzialo. Trzeba korzystac a nie czytac fora ;) 300tys bez wiekszych przygod. Porownujac do Lexusa i Mercedesa to niestety dosc paliwożerny, ale nie o to chodzi.