Bardzo czytelny wykład ale próbuję sobie to przełożyć na inny przykład niż kamienny blok przykład, przykład długopisu. Stąd moje pytanie czy potencją długopisu będzie pisanie? Będę wdzięczna za wyjaśnienie.
Dziękuję. Bardzo krótko to tak, potencją długopisu będzie pisanie, młotka uderzanie a kalkulatora obliczanie. Trzeba tu tylko pamiętać, że ta potencja to nie akt, tylko "potencjał do bycia wykorzystanym do pisania". Tak więc w bloku nie ma potencjału do rzeźby, ale potencjał do wydobycia jej przez rzeźbiarza. Mamy tu więc materiał z potencjałem, by wydobył go twórca. Bardziej jest to subtelne na przykład przy przedmiotach około-żywych, na przykład nasionach, w których tkwi potencjał do bycia drzewem, ale "twórca" jest tu ukryty, inna też jest struktura chronologii potencja-akt, a analiza tej klasy zagadnień wkracza już mocno w metafizykę. Nie uniemożliwia to analizy oczywiście, ale jest ona bardziej złożona, subtelna i podatna na niuanse (jak na przykład w pytaniu, jaka jest potencja gwiazd?). Mam nadzieję, że trochę wyjaśniłem, a nie zmąciłem obraz tej kwestii🥴
Politeia, arystokracja i monarchia są zdaniem Arystotelesa dobrymi ustrojami, a czy dany typ jest lepszy zależy od charakteru państwa, jego rozwoju, ogólnie czynników geopolitycznych, społecznych i kulturowych. Arystoteles bardzo racjonalnie podchodzi do kwestii ustrojów, odrzuca takie idealistyczne pomysły jakie znajdziemy u Platona, ale podobnie krytykuje zdegenerowane ustroje jak tyranię, plutokracje czy pajdokracje.
Bardzo poważnie podchodzę do Ideii reinkarnacji i od jakichś dobrych 8 lat, głęboko kontempluje moją duszę i staram się rozeznać - czy - i kim - byłem w poprzednich życiach; wiele na to wskazuje, że mogłem być właśnie Arystotelesem. I tak właśnie się Panu przysłuchuje i ciężko mi uwierzyć, że Pan wierzy w to co mówi. Czy Pan zdaje sobie sprawę z tego, jak łatwo jest zmieniać historię? Choćby ta najblisza, mało tego ludzie na ogół nie wiedzą co dzieje się w Chwili Obecnej, tylko w innej przestrzeni niż ta w zasięgu ich wzroku. Ludzie nie wiedzą co się dzieje u sąsiadów, lub chociażby w drugim pokoju, w ich domu. A Pan mówi ze spokojem co robił Arystoteles, ponad 2 tys lat temu? Hm? My nie wiemy nawet, które pracę Aristotla, naprawdę są jego bezpośrednim dziełem, a które jego uczniów, lub kochanek, żon, córek. Mi to się wydaje, że on z Platonem to niezła magię uprawiali i ta cała ich Organizacja Elity Filozoficznej Greki, to taka trochę hm, Loża była Gnostyków; no ale ok. Wydaje mi się, że Aristotle gdy odszedł od głębszego kręgu magów Platona, porzucił magię i chciał normalnie żyć, co było związane chyba z utraceniem możliwości magicznych; prawdopodobnie związanych z oddaleniem się od wpływu jakichś zaklęć podczas Theurgic Circles; a no i samoswiadomych kamieni szlachetnych. Czy w jego teoriach fizykalnych nie przebrzmiewa echo Magii Hermetycznej? Która moim zdaniem całkiem sensownie - lecz moze troche zbyt prosto (prostacko), wyłożył w dzisiejszych czasach mag adept Franz Bardon?