Bardzo ładnie Pani dzisiaj wygląda😊😊 Ten kanał to jedna z najlepszych rzeczy, jaka się przytrafiła w historii moich przedmaturalnych przygotowań. Ogromnie Pani dziękuję za tak duży wkład w filmiki!
Dla mnie ten obraz pod względem przemijania symbolizuje nas- wewnątrz każdy czuje się królem i panem własnego losu, jednakże czasami gdy stykamy się z rzeczywistością, nasza pewność siebie przemija, zatracamy się w naszych myślach, za dużo analizujemy, przez co wszystko co nas otacza przemija bardzo szybko. Nie zwracamy uwagi na to, że liczy się tu i teraz, dlatego tracimy szansę na świetlaną przyszłość. Domy z oddali mogą symbolizować nasze codziennie życie, natomiast dryfujący stwór to my, gdy zatapiamy się w tym co nas przytłacza. Krzesło i czerwony kolor sugeruje to co napisałam wcześniej- każdy z nas czuje się panem własnego losu. Wszystko przemija dookoła, ale nas w tym nie ma.
Ciekawy opis obrazu, bardzo rozbudowany... Lecz chciałbym zwrócić uwagę, iż na maturze mamy z tego co wiem 10 minut na wypowiedź, gdzie dodatkowo dochodzi: wstęp, zakończenie i dwa dzieła literackie zwykle... Pani Izabelo, Pani zajęło 10 minut opisywanie samego obrazka - więc należy to wziąć pod uwagę
Mam świadomość tego, że pytanie tego typu mogło już paść, ale czy przy opisywaniu ilustracji jest możliwość, że egzaminatorzy zarzucą mi nadinterpretację ?
W kluczu odpowiedzi/interpretacji to bym się raczej nie zmieścił Fascynują mnie prace Zdzisława Beksińskiego są zawsze przesycone nawiązaniami do wojen, cierpienia, nihilizmu, koloru rozpadających się poszczególnych materiałów i wiele innych
po prostu nie traktować choroby psychicznej jako coś obraźliwego? nikt nie mówi, że nazwanie kogoś astmatykiem byłoby obraźliwe, więc nie powinniśmy też mówić, że nazwanie kogoś np. schizofrenikiem miałoby być obraźliwe. Po prostu nie traktujmy choroby jako obelgi
fajny opis ale za dlugo trwal i sadzac po to nie i Pani oczach to nie byla interpretacja taka naggla bez przygotowania ttylko wszystko pani przeczytala. Slabo
Sorry, obraz ma być tekstem ikonicznym? Chyba dziełem!!! Przekonuje mnie Pani interpretacja (choć nie wspomniała Pani o małym krześle ani dacie powstania utworu, postaci malarza, a to przy interpretacji dzieła ma znaczenie), ale pamiętajmy, że interpretacji może być wiele! I to przy ocenie powinno być wzięte pod uwagę. Jednocześnie zastanawia wybór dzieła - mam na myśli smutny życiorys Beksińskiego i jego syna. Tytuł zadania narzuca pewną interpretację, a gdzie kreatywność myślenia młodych ludzi? Mają się "wstrzelić" w oczekiwania egzaminatorów? Jak wiadomo, interpretacja obrazu nieraz specjalistom sprawia kłopot. Biorąc pod uwagę kłopoty psych. młodzieży (depresje, bulimia, anoreksja, otyłość, samobójstwa), nie wiem, czy to najwłaściwszy dobór dzieła. - Pozdrawiam!