Problem polega na tym, że na żużlu jeździ 300 osób na świecie, więc jest najlepszy z 300 osób które próbowały być w tym dobre, to nie jest to samo, co bycie najlepszym w sport który uprawiało miliard ludzi i który profesjonalnie uprawia kilkadziesiąt tysięcy.
@@hehenoelo4858 Kibic żużla tego nigdy nie pojmie. Ta dyskusja trwa od "dziestu" lat. " Tacy ludzie powinni być zaprzaszani a nie piłkarze", "Czemu siatkarze nie zarabiają tyle co piłkarze" etc. Nie do wytłumaczenia żeby żużlok to zrozumiał.
Nie do wytłumaczenia jest również to jak piłkarze o dotknięcie sie wywalają fikołki robią płaczą a żużlowcy? Żużlowcy jada z ogromną prędkością motory często przeskakują za bandy a żużlowcy wpadają pod! Zdarzają się również takie wypadki w których żużlowiec leci z motorem i dostanie czasem nim po głowie lub inny go przejedzie jak ostatnio
@@UNS4NE To jest bardzo łatwe do wytłumaczenia. Piłkarzy nauczyli tego sędziowie, którzy często nie odgwizdują fauli gdy piłkarz nie zakrzyczy, albo się nie przewróci. W ostatniej kolejce, która jeszcze się nie skończyła naliczyłem trzy takie sytuacje - trzeba udawać, że cię boli. Żużlowiec udaje, że go nie boli żeby wyjechać do biegu i zarabiać kasę, gdzie w przypadku Ekstraligi zwycięstwo, czyli trzy pkt, to jakieś 30 tysięcy złotych, a do tego dochodzi jakaś prowincjonalna i niezdrowa presja działaczy, którzy chcą wygrać starcie żużlowych wiosek. Kończy się to tak, że jak kibic nie związany żużlem usłyszy wiadomość związaną z tym sportem to brzmi ona tak, że " Mecz trwał po śmierci zawodnika", albo "Jedna z drużyn uciekła z finału ligi".
@Adrianna Adrianna Nie będzie, ten sport umiera, w Wielkiej Brytanii stadiony żużlowe porastają grzybem. To między innymi dlatego, liga polska jest najmocniejsza i Polak zdobywa mistrzostwo. Nie oszukujmy się, ale niedługo już tylko Polska będzie uprawiała i oglądała ten sport, Polska mistrzem Polski :D
Motocykliści na żużlu jeżdżą z średnia prędkością poniżej 60 km/h a tylko przez chwilę osiągają 110/h. PS. To nie są demony porędkości a jedynie przyspieszenia.