Właśnie wczoraj myślałam że dawno nie było filmu. Interesujące... takie wiatry a pomidory dają radę. Pomidor jak chwast, urwać mu głowę a odrośnie druga. Rośliny bardzo ładnie wyrosły mimo ekstremalnych warunków. Wiele roślin nie da rady bez pielenia. Ściółka dokarmia wszystko co wokół niej 😊 Fajny ten stawik, kiedyś można tam ustawić kamerę 😄 Powodzenia, podobno najgorsze pierwsze 6 lat 😆 Wiem coś o tym, mam siódmy 😁
Eksperyment udany. Pytanie co dalej. Ja bym nie zaczynała żadnych upraw bez mozliwości podlewania. Nie ma wody, to wykopać studnię głębinową. Czy nie szkoda pola na jakieś drzewa, skoro wokoło są lasy? Widać, że ziemia piaszczysta i pod warzywa, kawałek trzeba użyźnić. Lepiej zacząć od małych kawałków, bo łatwiej ogarnąć. Ładne miejsce.
Nie mam czas czekać z drzewami aż będę miał zautomatyzowane podlewanie, najlepszy czas na sadzenie drzew to przysłowiowe "wczoraj" :). Woda jest 3-4 metry pod powierzchnią, będę kopał ministawy by móc ją pozyskiwać. Czerpanie z głębinowej to ostateczność.
Czy nie szkoda pola na jakieś drzewa, skoro wokoło są lasy? - świetne pytanie, które sobie też kiedyś w zbliżonej formie zadałem: Na co nie szkoda nakładów energii (praca/pieniądze/czas), na tej piaszczystej glebie? I odpowiedzią są właśnie drzewa, bo rosną wkoło i (jakoś) dają radę, bo wymagają tylko na początku wsparcia i potem są (prawie) samowystarczalne, bo budują glebę. I to nie są "jakieś" losowe drzewa, każdy gatunek ma zróżnicowane właściwości i korzyści jakie potencjalnie może wnieść w ten ekosystem. A zróżnicowanie wnosi odporność na czynniki na które nie mam wpływu, część na pewno się sprawdzi i podniesie bioróżnorodność, a przy okazji może i nam coś skapnie :)
