Jeśli interesuje Cie jak prawidłowo powinno się zaolejować pwoerzchnie drewniane a w szczególności deski do krojenia, koniecznie oglądnij tej film ;-) Mój sklep z loftowymi stołami i stolikami kawowymi kverko.pl
oglądam kilka kanałów tematycznych o drewnie, również zagraniczne, powiem jedno - wszyscy z sercem podchodzą do tematu, dla Ciebie wielki szacunek za bardzo dużą dokładność w sposobie prezentacji i przekazywaniu wiedzy - serdecznie pozdrawiam - Daniel
Material z przed roku, ale odniosę się do olejowania zwykłych desek, tez warto zaolejowac mimo iz nie będzie przesiąknięta to olej tworzy barierę dla wody, ja to robie pędzlem tj leje na bogato jak po wyciągnięciu z wiadra rozprowadzam pędzlem i tak pare razy, potem deski olejuje 1-2 do roku, po myciu odrazu wycieram, jak nie olejowalem to się rozchodziły na klejeniu czy to kupne, czy z blatu bukowego oraz chętniej chłonęły wodę. Boki desek tez zalewam na bogato, tam piją olej fest.
Doskonałe filmy kręcisz, bardzo lubię je oglądać, choć zajmuję się raczej majsterkowaniem. Szanuję twój spokój i profesjonalizm. Rzeczowe podejście do prostych nawet tematów. Fajnie że jesteś.
Generalnie super. Nie będę powtarzał tych wszystkich pozytywnych opinii. Bardzo mi się podoba ten sposób prezentacji i demonstrowania. Dyskusyjne pozostaje jedna użycie oleju mineralnego do produktu, który ma kontakt z żywnością. Czy instytucje zajmujące się dopuszczaniem produktów do kontaktu z żywnością wydały stosowny atest i zezwoliły na użycie tych desek w przygotowaniu żywności? Wosk pszczeli, olej carnauba są ok. Ale terpentyna i parafina - nie jestem pewien. Proszę o rozwianie moich ( naszych) wątpliwości.
Deseczki prezentują się rewelacyjnie, porządna robota. Ja do impregnacji używam wosku pszczelego zmieszanego z olejem mineralnym i niewielką ilością wosku carnauba, ale jeżeli będziesz miał chwilę na podzielenie się recepturą, to chętnie wypróbuję coś nowego :-)
Film bardzo ciekawy. Mam zastrzeżenie do olejowania deski niesztorcowej. Z własnego doświadczenia wiem że się to opłaca. Jednak olejowanie takiej deski jest czasochłonne ale jak się to zrobi dobrze to jest bardzo trwała. Ja swoje deski olejowałem co najmniej raz na miesiąc przez ponad rok (stare szkoły mówią o nakładaniu 30 warstw oleju - jedna dziennie przez miesiąc aby drewno niesztorcowe było super zaolejowane). W efekcie mam deskę tak samo mocno zaolejowaną jak te sztorcowe a z racji tego że inaczej ułożone są włókna nie ma szans aby przesiąkł do nich czy to woda z obrabiania ryb czy mięsa. Przez ostatnie pół roku nie olejowałem bo są tak bardzo "napite" że już nie chcą go przyjmować. I to nie prawda jak duża część ludzi uważa że do krojenia nadają się tylko deski sztorcowe - deski nie sztorcowe też są super (oczywiście zostają ślady po nożu) ale czasami lepiej się nadają do przygotowania niektórych potraw niż deski sztorcowe (np ryb). Pozdrawiam
Ja w swoich deskach wykonywanych z dębu zauważyłem właśnie że jak smarowałem je oliwą z oliwek to jak leżały na płasko to nie chciały wchłaniać oleju, ale gdy postawiłem je pionowo, to olej się wchłaniał. Ale za to już deska bukowa bez problemu wchłaniała oliwę gdy leżała na płasko.
Super film, ale mam jedno pytanie dotyczące woskowania takiej deski do krojenia. Czy taki wosk w skład którego wchodzi terpentyna nadaje się do drewna, które ma kontakt z żywnością? Terpentyna (także balsamiczna) zgodnie z informacją producenta jest toksyczna i nie wolno jej używać do przedmiotów, które mają kontakt z żywnością. Czym ewentualnie zastąpić terpentynę, żeby osiągnąć taką samą konsystencję wosku?
cześć Jarek :-) terpentyna ma tylko jedno zastosowanie - rozpuszczenie wosku carnauba. Jest to jedyny rozpuszczalnik tego wosku. Terpentyna jest bardzo lotna i szybko odparowuje wiec nie ma ryzyka ze osiądzie na drewnie
@@ARGOWoodCraft Dzięki za odpowiedź :) Jak najbardziej brzmi to sensownie, ale nie daje mi spokoju to ostrzeżenie, aby i tak nie stosować na powierzchniach mających kontakt z żywnością. Może i tak pozostają jakieś śladowe ilości? Poszperałem trochę w necie i np. w malarstwie jest używana do rozcieńczania farb olejnych i jej długotrwałe używanie jest szkodliwe - oczywiście głównie podczas malowania. Znalazłem na jednej ze stron o malarstwie polecany zamiennik, który jest bezpieczny dla zdrowia i nietoksyczny (tuluz.pl/pl/p/605-Medium-olejne-ECO-250-ml/13330). Może zrobię za jakiś czas eksperyment czy będzie się nadawać do robienia wosku :)
Super film, naprawdę bardzo fajnie nakręcony, ekstra się go ogląda. Masa cennej wiedzy przekazana. Mam jednak jedno pytanie, czy ta parafina którą nasączyłeś deski, z czasem sama się utwardzi, tak aby nie było takiego efektu jak po przyłożeniu dmuchawy? Wiem że po zawoskowaniu tego efektu nie będzie, ale gdyby nie woskować?
Polecam wcześniej w czarnym worku wyłożyć na balkon do słońca na tydzień,imprednować gorącym olejem gorącą deskę i jeszcze pomóc sobie elektro opalarką na trochę mocy,nie przypali bo osłabimy pozatym nie zdrowo. Wszystko co dajemy później jemy.
witaj!!!Drugi film i już wiem ,że będę miał przyjemność częścej Cię widzieć!!!!bardzo fajne filmy,bardzo rzeczowe i przydatne!!!Od 3lat oglądam podobne kanały i takich wiadomości nie udało mi się uzyskać!!!Pozdrawiam
A jak dożo dodajesz tego oleju z orzecha włoskiego to tego wosku. Ja do tej pory robiłem wosk na podstawie Twojego przepisu z innego filmu tj.17g wosku carnauba,120 g wosku pszczelego, oleju mineralnego 500 g,terpentyny 100g. A ile do tej mikstury dodać tego oleju.?
Świetny projekt i wykonanie desek :) Przy okazji mam pytanie: czym w takim razie zabezpieczyć deskę do krojenia (nie sztorcową tylko z drewna z wzdłużnymi włóknami)? Skoro olej chwyta tylko na 1-2 mm to w takim razie co nakładać: tylko sam wosk (twardy)?
Świetny film Michał. Jak dla mnie dużo ciekawych informacji zawarłeś w tym filmie, które mi nie na pewno się przydadzą bo wykonanie pierwszej deski w życiu wciąż przede mną ;) Dzięki wielkie i Pozdrawiam. PS. a co do woskowania ... bo to chyba nie takie simply ;) ...to w razie potrzeby napisze na priv o radę... będziesz miał chwile to odpiszesz :)
Wobec efektu kapilarnego jaka jest zaletą desek end grain skoro one są tak chłonne? Przecież tak samo bedzie ona łapać soki z mięsa itp itd co będzie prowadzić do rozwoju bakterii.
@@przemasc007 Wiem po co jest impregnowana. Pytanie było po co robić taka deske skoro z założenia jest inaczej bardziej chłonna. Jeśli nie zrozumiałeś pytania może przeczytaj uważnie jeszcze raz
Super robota, doskonały film uwzględniający ważne sprawy...może kiedyś szarpnę się na zrobienie takich desek sztorcowych ... To dębina prawda? Czy tak naprawdę nadaje się to na deski czy niekoniecznie?
Super się nadaje :)poczytaj sam o dębinie i jej właściwościach, do niczego nie chce przekonywać. Fakt, od garbników zawartych w drewnie z czasem ciemnieje, ale nie ma to negatywnego wpływu na zdrowie jak niektórzy uważają.
Dobry wieczór. Czy mógłby Pan zdradzić - gdzie mogę zamówić takie nóżki pod deskę ? Albo jak to się profesjonalnie nazywa :) Z góry dziękuje w imieniu taty - wielkiego fana kanału ! Pozdrawiam !
Nie chcę się wymądrzać, jestem zupełnym amatorem "w temacie". Pomyślałem sobie wszakże: skoro kapilary tak gracko chłoną ciecze to dlaczego nie zaimpregnować te deseczki na ciepło (piszę "na ciepło" bo temperatura 60 - 70 celsjuszy to raczej ciut za mało by użyć określenia "na gorąco")? Tak to sobie wyobrażam: w drewno wniknąłby wosk, który po ostygnięciu zestaliłby się zabezpieczając drewno na wieki wieków. Sam olej, jak zostało to zademonstrowane, można stosunkowo łatwo usunąć z kapilar. Czy rzecz nie jest warta rozważenia i przetestowania? Na marginesie: Angole, wieki temu, tak właśnie zabezpieczali swoje słynne okręty Royal Navy w okresie gdy budowano je z dębiny. Dlatego te okręty były tak koszmarnie drogie, ale dzięki temu pływały one dziesiątki lat bez śladu zgnilizny, sinizny, czy innej degradacji drewna, z którego były budowane całkiem duże kadłuby. Wosk miał tę zaletę, że zabezpieczał nie tylko przed agresywną wodą morską ale również przed jeszcze agresywniejszymi żyjątkami morskimi, które z upodobaniem rąbią drewno, a ściślej celulozę - na przykład świdrakami.
@@ARGOWoodCraft ... po za tym, drewno jak się podgrzewa, to otwiera pory i jest bardziej chłonne. Fajnie do tego było by mieć (albo sobie zrobić) piec IR (InfraRed), z promiennikami podczerwieni. Oczywiście drewno należy podgrzać, a nie je spalić ;-) ... a tak na marginesie - jeśli to nie tajemnica - mógłbym dostać przepis (z proporcjami) na ten wosk?
@@ARGOWoodCraft uzywam ale mam wrazenie ze jednak troche podsycha pedzel , myslalem ze jest jeszcze cos o czym nie wiem a nie kosztuje milion monet 😀 pozdro
Ale dlaczego tak ma być aby olej drewno w całej objętości było nasączone olejem? I dlaczego olej, który jest produktem chemicznym (parafina) używasz do deski, która ma kontakt z żywnością?
@@ARGOWoodCraft OK. Wiele substancji ma atest do kontaktu z żywnością co nie znaczy, że w niej są pożądane i nie powodują w niej niekorzystnych zmian. Zamiast mineralnego można użyć lnianego. A dlaczego olejować tak aby cała objętość nasiąkłą olejem?
Owszem, sklejone sztorcowo deski na pewno wypiją olej łatwiej ze względu że będzie miał łatwiejszy dostęp do każdego włókna. Niestety nie zawsze taka sklejona deska jest korzystna konstrukcyjnie. Na pewno gorzej przenosi naprężenia gnące i ścinające wzdłuż włókien które są krótkie i wzajemnie się nie wspomagają.
to nie dla mnie - bo ja mam jedna deske i nie bede zanuzac w kuwecie lac litry oleju - przetre ze cztery razy - dzien po dniu olejem parafinowym i wytre i wysusze i koniec
Przyjedz do mnie to Ci pokaże jak zrobic żeby drewno ,malowane olejem, w popszek słoi będzie calej grubości zakonserwowane. Tu nie będzie mówił bo wszyscy będą wiedzieli a nie o to tu chodzi.
Mistrzu pomyliłeś się źle dokonałeś doświadczenia ale dobrze wytłumaczyłeś oczywiście za te rureczki w drewnie naciągają oleju ale przy tamtej desce przy innym ułożeniu słoja te rureczki są dużo dłuższe poza tym skutecznie zakryłeś je silikonem zatem film do poprawki na razie łapka w dół Jak poprawisz dam łapkę w górę
Też mi się wydaje, że zasade podciągania wyjaśniłeś dobrze, ale nasączanie deski naturalnej, nie klejonej, nie sztorcowej przeznaczonej do serwowania też ma sens. Po pierwsze z zasady na niej się nie kroi, olej wyciagnie rysunek drewna i minimalnie zaimpregnuje, a po drugie sztorce w takiej desce wpiją znacznie więcej i olej je zabezpieczy. To najbardziej wrażliwy punkt w tego typu desce. Ciapanie silikonem nie ma zastosowania do tego przykładu. Wiele osób nieswiadomych jak uzytkowac deski do serwowania, myje je a nie przeciera i odstawia do suszenia na sztorc, np na mokrej scierce. A to najszybsza metoda do wypaczenia. Takze też uważam, że wniosek o bezzasadnosci olejowania deski niesztorcowej nie koniecznie jest słuszny. Może rozszerzysz temat i zrobisz test deski do serwowania, wersja zanurzana i tylko woskowana.