Pozdrawiam serdecznie moją rodzinną Zamojszczyzne i region hrubieszowski, rodzinne strony Perqinsa! A Tobie Majster życzę sprzętu laleczki i jak najmniej awarii! Z fartem Miszczu!🤠
Fajna wyprawa. Ja w grudniu rundkę po przyczepę niskopodwoziową sobie zrobiłem 284km. Mogę tak codziennie jeździć ;) Z 2lata temu poznałem wujka mojego kolegi... Bizonami z Płocka do Szwecji jechali i tam uczył Szwedów obsługi,ale mówił,że strasznie się bali. Bo nowe i bez hamulców ;)
Rzadko spotykany widok aby jechać na kołach tak daleko. Kiedyś to normalność. My naszym Forszajem E514 jechaliśmy spod Pragi z Czech na południe Polski w 97 roku. :) Forszaj kosi u nas po dziś dzień.
@@agromalinie3961 pamiętam, w 2015 kontrolowaliśmy ten obszar. Żona miała właśnie Malinie a ja Otrocz i Chrzanów. Bardzo trudny teren do kontroli ale widoki przepiękne :D
Mój tata prowadził około 400 km MF 255 z północy polski też nie w sezonie ze 25 lat temu. Przy kontroli policja nie wierzyła, zabrała dokumenty i powiedzieli, że oddadzą na kolejnej stacji (myśleli, że kradziony). A jeszcze na samym początku naprawiał ładowanie pod latarnią sam, bo eskorta pojechała dalej a komórek nie było.
Ja pracuje w firmie ktora robi stabilizacije gryntu i w zeszlym roku w ciagu tygodnia fendem 930 zrobilem 1300km z lawetom gdzie przewozilem dwie koparki i spych ze stargardu szczescinskiego do wroclawia trzy takie kółka musialem zrobić
I elegancko. Ja prowadzilem z hederem (4,65heder)MF 560 90km i dzięki temu dowiedzialem sie ze pasy jezdne śmietnik bo nie chciał jechać pod gore ale 5h i w domu😁 Pozdrawiam i bezawaryjności
Moj dziadek prowadził nowego bizona do pgr z fabryki do pgr pod legnica ponad 20h . Zas dziadek mojej narzeczonej przyprowadził dwa bizony również do pobliskiego pgr;) to dopiero byl wyczyn w tamtych czasach pozdrawiam
nie chwalący się w 1997 sprowadziłem NA KOŁACH z Danii JOHN DEERE 965 (pracuje u mnie do dziś} kilometrów nie liczyłem ale dziś bym się nie odważył na tak desperacki krok(za lawete chcieli wartość kombajnu}PO TYGODNIU BYŁEM W DOMU
Chapeau bas! Podziwiam taki wyczyn👍 Ja nie odważyłem się w ubiegłym roku przyprowadzić na kołach kombajnu z zachodu na wschód Polski😟, trasa prawie 500 km. Transport niskopodwoziowy kosztował mnie 3,5 tyś.(dużo, nie dużo!?) A po żniwach miałem awarie przedniej opony... na pewno w trasie by to wyszło 😉 Ale jak to mówią: jest ryzyko- jest zabawa! 😁
Sąsiad prowadził w latach 80 Ursusa c330M kupionego nowego w agromie w Słupsk do Krasnegostawu to był dystans, wyjechał rano w poniedziałek to na środę rano był w domu opowiadał lato było.
My z bratem też ponad 130 kilometrów na kołach , w 2005 roku . Tyle że właściciel nam do pełna zatankował bak, co prawda czerwonką ale wtedy były takie czasy że bardzo dużo ludzi na niej śmigało. Pozdrawiam
Gratulacje nabytku niech kosi 👌eh i ten piękny dźwięk zwolnic 💪 w 98r Tato na kołach przyprowadził JD 965 z Kwakowa pod Rawę Maz.420 km😉 z małymi przygodami hehe😆
Godziszów mojej ukochanej rodzinne strony 😉 30km odemnie 😏 niech służy koledze jak najdłużej 💪 Ps. Proszę tu jeszcze o serię "Drugie życie dla JD 1072 " super by sie oglądało 👌3mka
Ja prowadziłem john deere 1157 z hederem założonym 3,65 koszenia 4,2 m po wierzchu 75 km ja wyjechałem przed 5 rano w niedziele to były puste drogi tylko pod kościołami było ciężko bo aut nastawiane na całej drodze rozglądam się za 1177 a co myślicie o 1170 bo one są produkowane w Brazylii i niektórzy narzekają na nie ze są gorsze ot z Niemiec
Ja z tatą 10 lat temu po claasa dominatora 76 jechaliśmy i wracaliśmy na kołach ok.105kilometrów(łopiennik górny) przy prędkość oszałamiających 24.4km/h
Taki jak mój. miły kombajnik, napęd hedra nie lubi żyta, ale u Was to mu nie grozi raczej. Żaden rekord nie ma z nim polotu w polu. Jak by kolega coś chciał wiedzieć służę pomoca
U mnie tata bizona 50km to w 1 godzinę 30 min przyprowadził a jak dał wariator do końca to mówił że z 40 km/h jechał tak był podciągniety na wariatorze
@@alfa456ak nie mówię że ma chwalić, ale po co od razu kogoś wyśmiewać nie wiedząc nawet nic o tych ludziach i czemu jest tak a nie inaczej. Nie szanuje.
To chyba nie z ich ekipy, tylko innych którzy oglądali ale jednak nie kupili. Plotka głosi ze się znalazł, że ci ludzie jednak nie kupili kombajnu no i zupełnie inna część kraju
Perqins jak Cię lubię oglądać to Ci powiem że odjebaliście odcinek pt: Janusze Transportu. Z rozdupioną oponą jechać, tachać ze sobą paliwo, koło zapasowe i hooj wie co jeszcze bo żal zapłacić 4-5 zł za kilometr nowemu właścicielowi.
Nikt ci nie będzie kombajn przewoził za 5 zł przy takich małych kilometrach samo ladowanie i rozładunek to z 500 zł + 120km x 2 x 5 zł to może ktoś by jechał
@@bandyta1117 to nie jest lexion i taką wistulkę za 5 zł za km przewożą chłopaki trzeba tylko chcieć znaleźć przewoźnika. Domyślam się że nie Twój i do powiedzenia nic nie miałeś. A apropo przyjebania się, to nie przyjebanie się tylko wyrażenie zdania na ten transport bo to nie lata 80 ubiegłego wieku gdzie Bizony z Płocka woziło się na kołach po całej Polsce bo nie było niskopodwoziówek.
Ile dał za ten kombajn ? A co do kawałeczków to w Lubelskim są takie pola, może to dziwne ale takie pola są naprawdę fajne po jak wjedziesz to poszedł i koniec
Nie polecam tej ropy z Zamościa. Cena owszem, kusi. Ale spalanie niemal 2 razy wzrasta. Kilku moich znajomych już to potwierdziło. Lepiej kupić nieco droższe ale dobrej jakości.
Witam chciałem cię zapytać gdzie zamawiałeś wnętrze kabiny do swojego ciągnika bo w moim tapicerka wygląda podobnie jak wyglądała w twoim a nie ma na twoich filmikach jak ją zakładasz
@@perqins657 następny mądry, wszystkie jego komentarze na tym kanale to permamentny hejt, po co oglądasz i komentujesz, ja ktoś chciał przyjechać na kołach to jego sprawa i nic ci do tego.
Powiedzcie mi czy poruszając sie po drogach publicznych potrzebne są uprawniwnia na kombajn czy nie ? w tak starszych kombajnach wykupujecie Jakieś OC ? silniczek pięknie mruczy :D
