Legendą jeśli nawet tylko w kręgach graczy Dark Souls jest na pewno Only Afro, który z tego co kojarzę jako pierwszy stworzył build, który potem przerodził się w samodzielnie żyjącą postać czyli Giant Dad. Gracze potem w każdej kolejnej części Soulsów szukali sposobów, żeby wskrzesić postać.
Dla mnie ta lista powinna zawierać jeszcze jeden nick, osoby absolutnie legendarnej, ale w obrębie tylko jednej gry - Ogame. Był to człowiek, który założył jedno z pierwszych kont na polskim serwerze gry, kiedy ten serwer był jeszcze tylko jeden, a z czasem stał się uni1. Sam też tam grałem jakiś czas i dochrapałem się pozycji top200 i miejsca w drugim sojuszu w rankingu, ale nie o tym.. Gracz Confiable, bo o nim mowa, był absolutnym ewenementem na skalę serwera - bo nie grał, jak jakikolwiek inny gracz. Standardowo sie budowało maksymalnie wielkie armie i staczało boje, ale nie Confi. On budował jedynie transportowce... i stał się dosłownie marketplacem uniwersum. Jeśli potrzebowałeś surowców - mogłaś szukać ofert wymiany po różnmych kursach u różnych graczy lub próbować zrabować to gdzies, ale mogłeś też napisać do Confiego. On zawsze miał miliony surowców w magazynach. Tak duże zapasy, jakich być może na sprzedaż nie miał cały pozostały serwer razem wzięty. Z racji na samozwańczą rolę największego handlarza na świecie - oczywiście nikt spośród może tysiąca pierwszych graczy nie atakował go, ze względu na niepisaną umowę. Confi, mimo przynależności do pewnego sojuszu, był też kompletnie bezpartyjny i pacyfistyczny, a słabych graczy nie musiał się obawiać. Byli za słabi by go nawet poznać, nie mówiąc już o handlu tak hurtowymi ilościami - po prostu niemieli szans go napaść, bo mimo, że nie miał kompletnie zadnej floty wojennej, to miał na każdej z planet mocno rozbudowaną obronę (choć w kwestii tejże obrony nie był rekordzistą, bo był jeden lepszy od niego gracz (swoją drogą drugi pod względem punktacji na serwerze), a nawet jeśli ktoś okazałby się na tyle głupi, aby spróbować swoich sił, to kogo, jak kogo, ale Confiable poleciałoby bronić pół uni1, nawet bez jego wyraźnej prośby. Oczywiście zarabiał na tym handlu swoją prowizję i zwykle było u niego te 2-3% drożej, niż gdzie indziej - ale z gwarancją, że zawsze ma surowce i wolne transportowce do ich przewiezienia, choćby ilości, jakich potrzebujemy, były totalnie absurdalne, przekraczając wielokrotnie to, co przeciętny gracz nietylko kiedykolwiek posiadał, ale w ogóle widział kiedykolwiekw swoich magazynach;']
@@borsuk3798 jak napisałem -- on już to robił kiedy nie istniały jeszcze inne serwery, a najbardziej znany był jak istniały może 3, czy 4 i pierwszy miał swój prestiż i chroniczny brak miejsc i absolutnie nie potrzebował reklamy. Zresztą, co Confiego obchodzili nowi gracze, skoro nie z nimi handlował, a zanim ktoś by się dochrapał odpowiedniej pozycji... nie mówiąc już o tym, że nowych graczy wrzucało na rubieże układu, a nie planety we względnie sensownej odległości, aby marnować paliwo... nie to zupełnie nie tędy droga. Właśnie to, że mógł grać inaczej, niż reszta i absolutnie się wyróżniać - było tym, co robiło wrażenie. Tak samo, jak ja grając w Margonem, czy The pride of Taern nie byłem znany z mocnej postaci, a z poradników i wiedzy technicznej, a tabelki excelowskie przeliczające pewne rzeczy i pomagające rozkładać umki, czy statystyki itp. w sumie wiszą na moim dysku Google do dzisiaj... po prostu pewnym ludziom sprawiają frajdę inne rzeczy, niż innym. Równie dobrze możesz zapytać dlaczego z pewnymi osobami pół nocy potrafiliśmy w Margonem stać w mieście i gadać na czacie publicznym, zamiast wspólnie ekspić, a Mioll ekspił praktycznie 24/7 i najszybciej w historii gry dobił 100 lvl... każdy gra, jak lubi (swoją drogą potem się okazało, że Mioll to postać, na której grają 2 osoby, co nie było nielegalne - bo to rodzeństwo grało z jednego kompa i nie miało dwóch oddzielnych postaci by łamać regulamin, ale i tak ograniczono przez tą postać limit gry na chyba 6 czy 8h i po tym czasie eksp nie wpada, choć oficjalnie chodzi o uzależnienie dzieciaków, a nie wyrównywanie szans tych, co nie mogą grać całymi dniami). Po porostu kazdy ma swoje zainteresowania i jarają ich różne rzeczy.
Leeroy Jenkins na zawszę w sercu. Okrzyk pojawił się jeszcze w "A Toast to 15 Years of World of Warcraft, w grze jest do zdobycia tytuł i achievement, za zabicie dużej ilości smoczków tych z filmiku w przeciągu paru sekund, kilka lat później został usunięty i dodany do tego samego dungeona tylko odświeżonego w dodatku Dreanor.
Jordan - wszystko namieszałeś, jeśli o Tetrisa chodzi. 1. Nazwisko „Saelee” czyta się „sejli”, a nie „sae-li”, bo to Amerykanin, nie Koreańczyk. 2. Nazwisko „Neubauer” czyta się „njubauer”, bo to Amerykanin, nie Niemiec. 3. Technika zwana „DAS” dotyczy wciskania i trzymania strzałki W BOK, a nie w dół. Nie ma to żadnego związaku ze strzałką w dół i przypisaną do niej funkcją „soft-dropu”, bo z tej nikt w MŚ nie korzystał (znacznie łatwiej o pomyłkę, więc nie ma powodu, aby z niej korzystać). 4. Technika zwana „Hypertapping” umożliwia szybsze przesuwanie klocków na boki dzięki mashowaniu strzałki w bok, szybciej niż robi to automatyczne przesuwanie (DAS), a to pozwala układać wyższy stos i dłużej czekać na longbara, a więc zdobywać więcej punktów. Totalne pierdy naopowiadałeś. 5. Artiaga to „DogPlayingTetris” (w skrócie „Dog”), a jego brat to „PixelAndy”, a Ty pokazałeś mecz Doga z Huffem, nie mam pojęcia w jakim celu. Imputujesz, że Huff to Andy (co jest bzdurą), a więc wprowadzasz w błąd - po raz kolejny. 6. Tetris na NES-a nie jest „aż tak popularny” jak Ci się wydaje, bo co z tego, że filmy mają setki tysięcy czy nawet miliony odsłon na YT, skoro aktywnych graczy jest raptem kilkuset. Dlaczego? Bo to NES - szrot, a nie platforma gamingowa na współczesne czasy i wymagania graczy/rynku. Poza tym sama gra na NES-a jest tragicznie zaimplementowana - ma toporne i nieresponsywne sterowanie (DAS jest skopany), podstawowa mechanika ma błędy, a RNG jest iście gówniane. Gadałeś o klockach trzy minuty i nagadałeś niemal samych bredni. Następnym razem poświęć więcej niż 5 minut na research. Wstyd.
ja sie bałem że będzie coś gorszego że dadzą Bobka i Goraca do legend za to ze maja teraz top lvle w tibi xD okropne by to było dla ludzi bez życia którzy klikaja hotkeye po 12h dziennie
To był piękny moment jak nowa osoba wchodziła na miejsce króla na scenie tetrisa. Jonas Newbauer mocno zasłużył się w tej dziedzinie i pewnie niejedno by jeszcze zrobił gdyby nie jego przedwczesna śmierć, też jako człowiek był wspaniały i bardzo pozytywnie nastawiony przez co zostanie zapamiętany również jako legenda.
Imo brak Fakera to absurd nawet jeśli jest to subiektywna lista, to mało kto zapisał się na kartach historii gier, a zwłaszcza esportu jak ten człowiek, ktoś więcej, niż zwykła legenda Lola.
zapisał na kartach esportu (chyba największego) to mało powiedziane po latach komentatorzy się odnoszą do zagrani lub młodych zawodników z potencjałem jego pseudonimem
Let's go Daigo! Pierwszy zawodowy gracz esportowy na świecie. Człowiek walczący nie tylko w grze ale też z kultem otyłości w Japonii (pośród otaku i graczy). Najfajniejszy moment jaki miał to również ten w którym odmówił odebrania nagrody za drugie miejsce w turnieju. Nie wyszedł nawet na scenę po czym rok później wrócił i wygrał wsyztsko.
Coś ostatnio często tworzą materiały w których jest wzmianka o Street Fighterze, widocznie uświadomili sobie, że istnieją jeszcze inne bijatyki poza Mortal Kombat.
Nie oszukujmy się, tvgry robi content pod bardziej casualowego widza. Bijatyki to teraz niszowy gatunek, ale wyjątkiem są gry NRS w które grają w większości ludzie którzy nigdy nie grali w inne bijatyki albo chcą po prostu poklikać w losowe guziki na padzie i popatrzeć się na fatality. Patch do Tekkena nie jest na tyle ważnym wydarzeniem by robić o nim materiał, ale zasługuje według mnie chociażby na wspomnienie we fleszu TVGry+. Już nie wspominając o tym, że na EVO zapowiedziano dwie nowe postaci do SF6, jedną do Guilty Gear Strive, zapowiedziano rollback netcode do DBZF oraz Samurai Showdown, zapowiedziano nową grę od studia SNK z cyklu Fatal Fury/Garou, Harada dał Teser do Tekkena 8 (możliwe, że 8 ale still nie jest to potwierdzone). Nie było nawet nic wspomniane o EVO, a według mnie ten turniej, jego historia i ludzie z nim związani zasługują na oddzielny obszerny materiał na głównym kanale. Ale no, tvgry nie ma po prostu w swoich szeregach nikogo kto obracałby się wokół bijatyk także nic dziwnego, że nie dają o to najmniejszego jebania co pokazują, Aż dziw, że w ogóle wspomnieli we fleszu o zapowiedzi SFa6 w lutym, ale no tego chyba nie mogli zignorować. xd
Ludzie nie zdaja sobie sprawy z tego jak niemozliwym do zrobienia za pierwszym razem i pod turniejowa presja jest tzw Daigo Parry. Sparowanie 15 konsekwentnych ciosow, z czego czternascie liczacych sobie 1/10 sekundy (!!!) okienka czasowego a pierwszym, bedacym praktycznie nie do sparowania (poniewaz Super Art Chun-Li jest tak diabelnie szybki na wyjsciu, ze TRZEBA GO PRZEWIDZIEC i zaczac parowac PRZED ROZPOCZACIEM JEJ KOMBINACJI...) jest czynem iscie - wrecz nieludzkim. Kazdy kto probowal odtworzyc to za pierwszym razem w warunkach "polowych" - polegl (mowie tu o znanych streamerach i graczach PRO w bijatykach na roznych platformach). Gosc wzniosl sie na wyzyny, nie tylko bait'ujac swojego przeciwnika Hadouken'ami aby napelnic jego pasek energii, ale i zjadl go calego PRZEWIDUJAC w ulamku sekndy, co za chwile sie stanie, majac 400 rozwrzeszczonych gardel za plecami, skandujacych jego imie plus samemu majac pewnie tetno gdzies z 180/120. Winszuje za umieszczenie tego w tym materiale.
@@adrianrybarczyk7902 przede wszystkim Sarge to letsplayer. Gość dobrze wykonuje swoją robotę ale ze względu na "profesję" nigdy wielkiej sławy nie zrobi
Brakuje tutaj Fakera zdecydowanie. 4-ro krotnie z drużyną wygrali mistrzostwa Świata w LOL'a. Jest on niejako ikoną tej gry. Nie mówiąc już o wielu klipach które pokazywały jak bardzo niszczył przeciwników, nawet takich którzy byli typowani wyżej od niego. I oczywiście pamiętne "klepanie Fakera na midzie" przez bodajże zawodnika FNC, co skończyło się przegraną na Faker'a linią
Małą legendą może być też Jarno Opmeer, który w 2019 roku zaczął karierę na esportowej scenie F1, a już ma dwa mistrzostwa świata na koncie za 2020 i 2021 rok.
Robić taki film i nie wspomnieć o Fatal1ty. Dzieciaki mające 15 lat mogą nie kojarzyć gościa ale bez niego esport jaki znamy dzisiaj prawdopodobnie by nie istniał. Koleś zdobywał mistrzostwa w wielu grach (nie w 1, a w kilku!) na przestrzeni lat, a w dodatku nawiązał współpracę z wieloma firmami które zajmowały się sprzętem komputerowym. Wszyscy w tamtych czasach chcieli mieć myszkę, podkładkę czy kartę graficzną z dopiskiem Fatal1ty. Ten koleś jest prawdziwą legendą.
LetMeSoloHer, co to za legenda? Z tego co mówisz koło jest popularny w środowisku soulsów od 2miesiecy... jest jeszcze dużo czasu żeby zapomnieć Leroy Jenkins jest naprawdę legendą jest to człowiek o którym się pamięta od prawie 20lat, a nawet na jego część nazwano Achivment w WoWie i nie tylko.
Jordan, Arash i PanMateusz jako jedyni trzymacie jeszcze fason. Ten film przypomniał mi jak było fajnie. Piszę ,bo już od dłuższego czasu na kanale TVGRY jakościowo zjeżdżacie w dół , a tutaj przypomniały mi się dawne dobre czasy. Kiedyś każdy nowy film to było szybkie kliknięcie i chłonięcie płynącej treści. Teraz już tylko czytam tytuły i rzadko klikam play. Pozdrawiam i życzę powodzenia.
Zabawne, że tylko przy Leroyou wspomniałeś o śmierci mema. Tymczasem ludzie nie słyszeli o nikim z tej listy poza nim. No chyba, że jakieś ekstremalne nisze try hardów grających w gry, z których te legendy się wywodzą.
Nie ujmując niczego let me solo her ale wydaje mi się że za wcześnie żeby nazywać go legendą, a na jego miejsce w takie topce topek prędzej widziałbym jakiegoś Fakera albo nawet pashe
RendeZook to chyba zainspirował autorów Saints Row 3 na początku gry w akcji z samolotem, ale tam to już przerys, wiadomo. Akcja ze Street Fighter rozwaliła mnie na kawałki. Dzięki za materiał:)
Już się bałem że o tym Daigo nie wspomniesz . No to było coś. on przez ten wyczyn do księgi rekordów growych wylądował. wg mnie również w pewnym stopniu legendarny jest ten gracz który poprowadził batalię w eve online do zniszczenia największego obiektu w dziejach mmo. To też było nie liche wydarzenie.
Boże dać tylu "legendarnych" graczy i słowem nie wspomnieć o Xpeke, ani o Jarku Pashy, a juz wgl o Insecu (od którego nazwę wzięło zagranie do dzisiaj używane)? To jak zrobić materiałach o najważniejszych władcach polskich i zacząć od Jagiellonów xd
Jeśli chodzi o tetrisa, to mimo tego, że Joseph jest super gościem i super zawodnikiem, to jednak Jeff był postacią, ktora wyciągnęła ten esport do mainstreamu
Lol ma xpeke zagranie jest to poprostu back door bazy przeciwnika xpeke grał kasadinen który może przeskakiwać i gdy przeciwnicy bili się z jego drużyna to sam poszedł po bazę przeciwnika i wygrał mecz ps w środowisku szachowym król f8 to patriciusz od zawodniczki Patrycji a granie z jakością mniej (oddanie 5 PTK wieży za gońca 3 PTK ) to zagranie Mateusza (arcy mistrz Mateusz Bartel) i mówi się wtedy że gramy z przewagą strata jakości jak by to dziwnie nie brzmiało ale to środowisko szachowe jeśli chodzi o gry to tylko xpeke z Lola
Hej TVGRY, może zrobicie materiał o przyszłości gier pudełkowych a także i cyfrowych. Czy gry pudełkowe zniknął z półek? A może całkiem gry zniknął ze sprzedaży i zastąpią je abonamenty? Chętnie bym usłyszał wasze zdanie na ten temat, szczególnie że właśnie zajmuje się handlem gier :)
Przed Zaczęciem strzelam Dream - MInecraft (moim zdaniem za dużo psycho gości go ogląda) Sarge the Pleyar - zasze gry na 100% i ta tradycja idzie od kilku dobrych lat a dokładnie dekady
Choć lista ciekawa brakuje mi tutaj paru przykładów(z mojej perpsektywy): 1. Faker uznany za najlepszego esportowca wszech czasów, 3 krotny mistrz świata, druga najsłynniejsza akcja w historii LoL'a (Faker vs. Ryu) 2. Xpeke, najsłynniejszy backdoor w historii LoL'a, gracze krzyczący/spamujący 'xpeke' na czacie kiedy gracze dokonują takich rzeczy, Xpeke backdoor vs Sk Gaming 3. PashaBiceps, polskie podwórko, należący do oryginalnej 'złotej piątki', wielokrotne zwycięstwa na majorach CS:GO, dalej aktywnie grający, społeczność CS która go kocha za całą jego osobowość, walczący w MMA Materiał ciekawy, fajnie jakby powstał drugi materiał z sugestiami widowni, Pozdrawiam Jordan
Czy naciągam mówiąc, że Technoblade nadaje soę ze swoim wynikiem ponad tysiąca wygranych skywarsów, bedwarsów i #1 w ziemniakach? Albo przejście minecrafta na kierownicy. Fakt uczczenia jego śmierci przez hypixel pokazał, że odszedł gracz legendarny
Z tych legend to tylko o LMSH słyszałem. I choć dla mnie nie ma statusu legendy, to zawdzięczam mu to, że zacząłem czerpać przyjemność z pomagania (nie solo) innym w pokonaniu problematycznych bossów w Elden Ring :)
Lz tych legend to faktycznie najwiekszy jest Liroy Jenkins xD przeciez to byl viral jeszcze zanim powstalo takie slowo xD ale to prehistoria internetu. Mozesz nie pamietac
Boxer i Flash, protoplaści dzisiejszych esportowców. Jak to ujęto w jednym anglojęzycznym zestawieniu, przed absolutną ikoną Fakerem drogę przetarł mu Flash.
Pamiętam w dawnych czasach w salonach gier trafiali się gracze którzy potrafili przejść całą grę bez straty życia. Chyba nie muszę mówić że właściciele salonów nie lubili takich graczy 🤣
Myślę, właściciele uwielbiali takich graczy. Jeśli ktoś potrafił przejść taką grę bezbłędnie to z całą pewnością spędził już w tej grze wiele godzin i zostawił w salonie sporo pieniędzy.
@@Grzegorz54321 czy Ty masz problem z logicznym myśleniem, albo czytaniem ze zrozumieniem? ZANIM taki mistrz osiągnął taki poziom mistrzostwa musiał dobrze poznać grę, mechaniki, przeciwników itp. ergo musiał grać wiele razy. Oznacza to, że taki gracz już zostawił kupę kasy w salonie.
każdy kto rajdował w wowie wie że żaden dps bez wyrażnego sygnału nie pobiegnie bić bossa w czasach gdy tank zanim wbił agro mijało troszkę czasu,więc dla mnie to też jest ustawka
Wspaniali Ci legendarni gracze, pomijając Leeroy Jenkinsa to reszty na oczy nie widziałem. Z reszta Leeroy Jenkins to chyba powinien być legendarny za stworzenie tej ustawki. No bo wiecie że ten legendarny filmik to jest któraś tam próba? xD
Ja bym chętnie dodał gracza Sonic Fox. W Mortal Kombat pokonał poprzedniego wielokrotnego mistrza w tym EVO. Ale nie pokonał go tak zwyczajnie. W trybie FT10(do 10 zwycięstw) wygrał 13-0