Po 8 latach w uk moge powiedziec ze mam podobne zdanie o Anglikach :) to wlasnie w uk wyrobilam sobie duza pewnosc siebie a przede wszystkim zyczliwosc i pozytywne nastawienie do zycia... pozdrawiam
W polsce,jak ktoś jest biedny to znajdzie się setka realnych powodów, ze pansto przealaduje, ze konkurencja, że na studia przez złośliwość nie przyjeli.... w Stanach natomiast bieda oznacza że albo z.kims jest coś Nie tego.. albo leń... jest tyle okazji i możliwości żeby legalnie i etycznie zarabiać robiąc to co sie lubi.... tylko potem jak zapytasz Amerykanow " whats your job" to powie co robi nawet jak na doktorar z Harvarda a jezdzi taksówka powie że jest taksówkarzem ... a jak zapytasz Polaka to odpowiada nastepujaco: " Z wyksztaucenia jestem Magistrem od politologi o specjalizacji w rehabilitacji, praktyki robiłem w Nowym Jorku ( masujac stopy pejsatym), natomiast tymczasowo tu pracuje jako mechanik na myjni, w sumie to pietnasty rok... " ... im kraj biedniejszy tym bardziej dumny.
widziałam jedynie w filmie z innym blogerem, że coś wspominałaś, ale dość skrycie określałaś złe strony w US, co właściwie nie dawało informacji konkretnych, więc było by miło obejrzeć szczery film o minusach prawdziwych US, a nie takich delikatnych.