Śiwy konopi nie trzeba gotować. Ja też jestem leniwy i dlatego wsypuje je do termosu i zalewam na noc wrzątkiem. Czasami namaczam je wcześniej na kilka godzin w zimnej wodzie ale i bez tego działa. Żadnych zapachów i Woda z termosu do rozrabiania zanęty. Pozdrawiam serdecznie. M.
Marcin lubię Ciebie oglądać mimo że wędkujesz głównie na rzekach a ja na jeziorach ale jesteś bardzo naturalny i to stawia Ciebie ponad innymi. Mam pytanko: jak impregnujesz przeciwdeszczową odzież od górka bo moja po kilku praniach jest jak zwykła a bardzo ją lubię?
Klimacik😀. Elegancko połowione. Podziwiam Marcin Twój upór💪💪💪, bo jak widzę 3:00 u Ciebie na budziku to aż mnie kości bolą😀😀😀. Wolę się wogóle nie kłaść i albo jechać wieczorem na nockę , albo ostatecznie wystartować około północy i łowić do rana. Mam wtedy więcej czasu na ogarnięcie stanowiska , na świt jestem już w pełnym ciągu i wbrew pozorom dużo mniej zmęczony po rybach. Noce są teraz tak krótkie że ta taktyka się sprawdza w punkt. Pozdrawiam i do następnego 😀
Dzięki :) Niezła taktyka. Mi się klei oko zazwyczaj o 22:00, więc wolę jakoś złapać te 5 godz. snu. Jeszcze człowiek musiał iść do pracy po rybach ;) Aczkolwiek chyba lepiej iść na ryby po pracy, niż przed pracą ;) Chociaż z rana wg mnie fajniejszy klimat jak wstaje dzień. A popołudnia wiadomo.. Nie raz bardzo gorąco.
W tygodniu to wiadomo - praca , dzieci , żony , zakupy , psy , piłki i trąbki😂 więc jadę późnym popołudniem i łowię do 22:00, no powiedzmy do północy max. Ale w piątek lub sobotę można zostać do rana. Noc na Odrze to jest dopiero klimat- sam wiesz....Zawijam mandżur o 6:00-7:00 bo i tak nie ma sensu w takiej lampie siedzieć i spokojnie mam cały dzień do dyspozycji.
Nowe logo nowy Siwy.dobrze ciuchy wygladaja.czekam na swoje i zastanawiam sie czy je ubierac na ryby czy na miasto 🫂🤣.ja tez na tym filmiku co Ci wyslalem drugi rzut i zestaw zerwany.mega tego nie lubie ale tak sie dzieje.dzieki za sesje i do nastepnego
Śiwula ostatnio na kanale tam miałem krąpia 47 cm kto był dopiero szok. Rano siedziałem z Wojtkiem z którym rozmawiałeś rano i też było słabo wpadło kilka jaźi ok. 30cm no i jedna brzanka 35 cm no i dużo drobnicy