Zajebista nagonka na leszcze dla bogatych , jak nie zaplacili to jestes frajerka . Jak ludzie w to uwierza, napedza bogatym kase . I o to chodzi by nagonic chomika by wszedl na kolo do biegania czyli do pragnienia zdobywania pieniedzy , czylo do napedzania systemu. Ja jestem bogaty , nie martwie sie o moj majatek, nie musze isc gdzies gdzie spotykaja sie zesrani ze strachu o swoj majatek i trzesa sie co tu zrobic zeby nie ubylo. Nie martwie sie o podatki, nie musze nic kupowac , mam ogrod I mam was wszystkich w 4 literach. A mam w glowie tyle ksiazek przeczytanych ile Rothschild nie widzial na oczy.
Po co zarabiać pieniądze jak nie można z nich korzystać mam zbierać zbierać i zbierać aż się zestarzeje i dopiero korzystać czy na bieżąco korzystać i wydawać życie jest jedno i zbyt krótkie żeby się przejmować
To trochę nie prawda, a trochę prawda. Gdyby bogaty biznesmen jeździł fiatem, to nikt by mu nie uwierzył, że obraca wielką kasą i nie robiliby z niminteresów. Bardzo fajnie mówił o tym Kulczyk (który zresztą nie jeździł fiatem, i nie mieszkał wparterowym domku). Polecam zapoznać się z PRAWDZIWYMI faktami dotyczącymi bogatych ludzi, a raczej ich stosunku do pieniędzy. Bo co innego kupować posiadłość, na którą cię nie stać i robisz to kosztem innych rzeczy, aby zaszpanować. A co innego otaczać się luksusowymi rzeczami, bo mnie na to stać i potrafię się obchodzić z pieniędzmi, dlatego funkcjonują na takim poziomie obfitości.
Nie do końca się zgadzam z tym co przedstawia ilustracja tytułowa. Wychodzę z założenia,że gdyby jutro miał człowiek umrzeć to który z nich naprawdę żył. A po za tym bogactwo to nie tylko hajs jak wielu sobie wyobraża
Jak widać biedny potrafi bardziej korzystać z życia i to on umie kombinować. Dlatego gromadzenie, składowanie tych milionów nie ma sensu i tak tego nie zabierzesz do grobu.
@@kuba6156 a kto mówił o tyraniu?? miałem na myśli gromadzenie pieniędzy w nieskończoność aż nas kostucha przywita. Ten schemat na początku jest śmieszny i bardziej zachęca do bycia tym biedakiem niż milionerem. Biedak nie dostanie pożyczki na dom za 5 baniek, więc ktoś musi wykazywać się sporymi dochodami. Ludzie żyją na kredyt, ale co w tym złego?? praktycznie każdy tak robi i żyje. Milioner ma kasę, ale udaje biedaka w jakim celu?? to nie ma sensu. Jest milionerem i co?? chodzi całe życie w jednych gaciach, skarpetach, je ze śmietnika, aby zaoszczędzić jeszcze trochę. Przypatrz sie jeszcze raz tej planszy i zastanów.
@@Zajc-rm2cd no właśnie, przypatrz się tej planszy i się zastanów... Milioner ani nie udaje biedaka, ani nie chodzi w jednych gaciach i nie je ze śmietnika, aby trochę oszczędzić... Uważasz, że posiadanie skromniejszego domu, sprawnego ale nie szpanerskiego samochodu itd. to bieda? :D Milioner po prostu zaspokaja swoje potrzeby, a nie obnosi się z bogactwem. Wypasioną brykę, drogie gadżety itd. ludzie kupują głównie na pokaz, żeby poczuć się lepszymi. One nie zaspokajają żadnej istotnej potrzeby. Tańszym autem tak samo zajedziesz do sklepu itp. jak drogim, czas zmierzysz tak samo zegarkiem za kilkaset zł jak za kilkadziesiąt tys. Milioner ma pieniądze, więc nie czuje potrzeby udowadniania, że je ma. Szanuje pieniądze, więc nie wydaje ich na rzeczy zbędne. Co jest złego w życiu na kredyt? Biedny nie tylko wydaje wszystko co zarabia, on wydaje więcej niż zarabia. Dom za miliony, luksusowe auto, gadżety itd. To jest wydawanie pieniędzy, których nie zarobił, a dopiero spodziewa się je zarobić w przyszłości. Co w tym złego? Choćby to, że życie jest nieprzewidywalne. Może je zarobi, a może nie... Co wtedy? Biedny sprzedaje swoją wolność za kolorowe paciorki. Będzie mieszkał w większym domu i jeździł droższym autem, ale musi na to tyrać non stop. Jak będzie trzeba, to będzie czyścił buty szefowi, byle tylko nie stracić roboty. Nie wyjedzie sobie nagle na wakacje, kiedy ma ochotę, bo musi stale pracować. A co, jak zachoruje, czy zachoruje mu żona albo dziecko? Co jeśli nagle straci dochody? Bank w jednej chwili zabierze mu wszystko co ma, a może jeszcze wpędzi w długi na lata... I te luksusy są tego warte? Milioner ma tańsze auto i mniejszy dom, ale ma też wolność. Może robić co chce, bo zapas gotówki mu na to pozwala. Nie musi pracować do emerytury, nie musi trząść się o kolejny dzień, kłaniać się komuś w pas itd. Zastanów się, co tak naprawdę kupujesz tym kredytem i jakim kosztem?
@@kuba6156 Niby masz rację, ale jaki jest sens bycia tym milionerem?? ciągły komfort życia i brak zmartwień?? życie jest ciekawe jak jest zmienne i pełne niespodzianek. Rozumiem mieć dwie, trzy banki na czarną godzinę, ale ciągłe pomnażanie majątku w nieskończoność jest stratą życia i bezsensowną gonitwą. Zawsze uważałem, ze gromadzenie pieniędzy ponad jakiś limit powinno być ograniczone ustawowo. Masz np. 5 baniek i czas na wydanie np. 4 miesiące i po tym czasie kasa przepada. Obecnie mamy sytuację, gdzie 50 % wszystkich pieniędzy należy raptem do jednego % populacji.
Bogaci ludzie nie zawsze jeżdżą starymi 30-letnimi ładami np ci co mi płaca maja samochody warte 200k euro + jeden z moich klientów ma rs6 c8 abt A biedna osoba nie jest wstanie sobie kupić audi a4 za gotówkę często biorą Kię w leasing na 5 lat i myślą ze są bogaci
To prawda, sam nie przepadam za Kiyosakim. Ale sama idea nie życia ponad stan i inwestowania w aktywa, a nie pasywa, dążenia do wolności finansowej, jest jak najbardziej warta popularyzowania.
Wiedzieć, a zrobić, to dwie różne rzeczy. Wielu ludzi przeczytało dziesiątki książek motywacyjnych, a dalej siedzi na tyłku jak siedzieli wcześniej. Gadają o oszczędzaniu, ale nie oszczędzają itd.
Bogatych może być 2-3 % reszta ma za zadanie robić za miskę ryżu. Nadmiar bogactwa prowadzi do wojny i trzeba zrobić mały resecik, aby znowu wszystkich sprowadzić do roli krawężnika.
@@dariusztkocz2853 nie wiem, czy jestem bogaty, tak bym się nie określił. Powiedziałbym raczej, że na dobrej drodze :) Dziękuję za życzenia i również życzę powodzenia w życiu :)
@@_WEGNER_ W tej chwili to Usa jest bardziej krajem niewolniczym niż dającym możliwości. Tam nie istnieje klasa średnia i 95 % tych hamerykanów tyra na lizusów w limuzynach. Szkoda marnować czas na tą upadła krainę i lepiej zostać tutaj nie robiąc nic.
Jedynym Biznesem Kyosakiego było i jest: gadanie i pisanie o biznesie - z zerowym pojęciem o temacie. Narracja Kyosakiego to Farmazony dla naiwnych a Biznes to dżungla i prawno-podatkowe pole minowe ...
Gość który siedzi w domu i sobie rysuje wie najlepiej, i nauka prosto z YouTuba. Polska nauka nie idzie w las. Tak właśnie tworzy głąbów co wierzą w taki syf nie maja swojego wyobrażenia o świecie. Matrix....