Zawsze o wszystko musiałam sama walczyć. Nikt mi nie pomógł. Ale ode mnie dużo oczekiwano. Nie wierzę już w dobroć ludzką. Mam jednego przyjaciela i to jest mó pies , boxer.
Też nie wierzę, że dobro od człowieka wraca...doświadczyłam tego poświęcając czas i empatię, lecz to wszystko było za mało.Więc zaczęłam dbać o siebie...
Ja wyprowadziłem się do kuzynki syna po jej śmierci bo został sam mnie kobieta zostawiła po 14 latach i miałem piękna suczke która zabiło auto,może to ostrzeżenie przed złymi relacjami...3maj się ciepło i nie denerwuj kochaj ludzi na przekór nim❤miłości i wszystkiego dobrego zycze
Najgorsze jest to gdy ktoś latami ci wmawia że jest twoim przyjacielem a potem nagle pokazuje jaki jest naprawdę gdy przechodzisz największe przemiany w życiu. Jeszcze tobie próbuje wmówić, że był przez ciebie wykorzystywany by chronić własne ego
@@user-or9rb5nd2u Dziękuję to prawda, doświadczyłam tak jest u katolików. Moje środowisko. Szok to Prawda. Dzięki za komentarz. Pozdrawiam miłego dnia 🌞🌼.
Dziekuje uprzejmie.... Rlacja bes Komunikacji nie jest do zakceptowanja..Tak prawda jest kazdy Czlowiek zasluguje na Respekt.....Kazda Panska wypowiedz zgadza sie na100%
Ok, ciekawe, nawet przez chwilę miałam wrażenie, że czyta to człowiek. Niestety brak sprawdzenia i naniesienia korekty spowodował, że rozproszylam się myślami o tym jak to jest zrobione, jaki syntezator mowy, i rozmyślaniem, czy autor słyszał choć raz własne nagranie? Pomyślałam, że materiał wrzucony bez sprawdzenia może być w jakiś sposób nie zweryfikowany. I tak dalej i dalej. I zupełnie się rozkojarzyłam. Może detal ale dla niektórych osób istotny. Niemniej temat super. Pozdrawiam serdecznie.
Siostra odeszła od męża po 25 latach nieudanego malzenstwa, właściwie była zmuszana przez matkę do ślubu. Wtedy matka zaczęła jej dokuczać, nie mogla przeżyć że ukochany zięć został sam, wyzywała córkę, wydzwaniała do jej pracy po ploty. Sklóca rodzinę od lat, teraz wiem co mówił tata jak jeszcze żył, płakał że jak go zabraknie to wyślą nas w swiat z jednym tobolkiem, wczoraj zrozumiałam że matka udawała przyjaciółkę a wydzwaniała od jednej córki do drugiej od drugiej do trzeciej i od tej 3 do 1 i2.i robiła ploty skłócała nas od lat i od 11 lat mnie męża i syna z naszą córką, wczoraj karty się odkryły, a jak siostra znalazła faceta i zamieszkała u niego urwała z matką kontakt to ta wydzwaniała do mnie codziennie i od razu czy Anka się odzywała i co u niej, czulam się jak kabel tym bardziej że wracało to do siostry, gdy zaczelam dawkować jej mewsy o córce bo na złych wiadomościach o niej aż rosła z radości, to pokłóciła nas wszystkie, urwalam kontakt bo inaczej moja psychika by nie wytrzymała, juz była końcówka mojej cierpliwości.
Slucham czrsto niemalze wszystkich tematów z dziedziny filozofii stoickiej (i przyklsdy osob oraz ich sposob na zycie)., Jest to temat rzeka. Ile ludzi na swiecie tyle dramatów i zlamanych relacji, krwawiacych serc i ran nie zagojonych (czest otwartych i rozjatrzonych tan😪). W mym zyciu (71 lat) jakas wewnetrzna istota, mozr intuicja, nauczyla mnie wypierac z umyslu zle zdarzenia i fakty). Jakby swoisty pancerz ochronny to bylo. Upadalam, lecz wstawalam i szlam dalej. Ludzie mnie ranili, lecz wiem, ze i ja moglam ich ranić np. slowem. Bylam oczytana i niezle wladalam jezykiem (czrsto w damoobronie). Innych to bawilo, choc ja czulam zlosc, ból, smutek czy ponizenie. Moja jakby druga istota bronila zaciekle sie przed zlymi, bezczelnymi i niszczaymi mnie ludzmi. Nigdy nie dalam sie ponizac, upokarzac, czy szydzić zemnie itp. Walczylam jak lwica. (jak tygrys😂). Podziwiano moj hart ducha, odwagę, walke na slowa (jakby szermierka, potyczki i zadanie ostatniego ciosu). Bylam niezwyciezona lecz to wyczerpywalo mnie bardzo niestety. Szlam dalej, lecz godnosc, swoj honor i ambicje osobistą zachowalam. Nauczylam się porzucac zlych, falszywych i niszczacych mnie ludzi. Kiedys otoczona wianem wielu osób, teraz sama. Z godnoscia znosze to i wcale nie jest mi smutno. Zachowalam swą tożsamość i nikt mną nie pomiata, bo nie pozwalam na to. Mego syna tez uczylam, by byl madry i odrzucal ludzi,, plewy" a zachowywal ludzi co stanowią dobre ziarno na mąkę (na chleb). Warto analizowac mowe i zachowania swoje a glownie bliskich krewnych czy przyjsciol (lu b znajomych). Otwieraja się nam oczy ze zdziwienia a zamyka sie serce, bo mamy dosc osob falszywych, niszczacych nas.
Jest pani osoba godna podziwu. Wobec tyłu przeciwności losu i złych ludzi wokół, nie poddała się pani! Brawo.🌹 Ja mam podobnie w życiu , lecz również nie daje za wygraną. Świetnie pani nakreśliła relacje z ludźmi , walkę o prawdę ,honor, stanie przy swoich wartościach/zasadach , pomimo iż kosztowało to panią ogrom bólu i cierpienia. Uważam,że tak powinno się czynić w życiu .👍 Pozdrawiam i życzę powodzenia. ❤
Nie osądzam nigdy ludzi po ich zachowaniu. Jest takie powiedzenia " Jak Kuba Bogu " tak Bóg Kubie ,! To wszystko się kiedyś zemści czego nikomu nie życzę !!💙🎇♥️
Wspaniały materiał , bardzo przydatny,sama mądrość. Wysłuchałam z zaciekawieniem i z przyjemnością. Dziękuję serdecznie jestem bardzo wdzięczna za udostępnienie tego mądrego przekazu, a także wielu innych. Czekam na następne . Pozdrawiam serdecznie .Wielkie dzięki.
Zawsze interesował mnie stoicyzm czy też buddyjski zen. Ten zbiór tekstów stoickiej filozofii na RU-vid jest też fajnym pomysłem. Co mnie jednak irytuje to ten prawdopodobnie generowany przez AI czytany tekst.
Jak to dobrze ze mogę posłuchać tego ale tak wygląda moje życie relacja z najbliższymi dziećmi udają że jestem ważna w ich życiu ale nie ja to problem i to mnie bardzo martwi bo nie potrafię powiedzieć dosyć tego mam prawo do swojego życia nic na siłę dziękuję to mądre słowa wyciskają łzy ale prawdziwe życie
Ale ja nie byłabym sobą gdy bym nie napisała sfojej obiektywnej opiniiiii a mianowicie tylko i wyłącznie fajnie się słucha ze względu na super Głos taki uspokajający
Mam pytanie raczej techniczne. O ile zarówno narracja głosowa i napisy w 99% są prawidłowe to w przypadku zwrotu "dla" za każdym razem narracja przyjmuje nieoczekiwaną wymowę - typu: de la a". Czyżby to był efekt tłumaczenia maszynowego?
Ile krzywdy robia ridzice wlasnym dzieciom nie baczac na to jaka jest wola tego czlowieka uzurpuja sobie prawo do decydowania o losie ich dzieci nie liczac sie z emocjami dzieci ich wrazliwoscia samodecydowaniem a wymuszaja na dzieciach tego czego one nie pragna
