7 pytań do przyjaciół - Agnieszka Suchora 

Pani Agnieszko, moje pierwsze wrażenie kiedy po raz pierwszy ujrzałem Panią w kabarecie Olgi Lipińskiej, to zupełne przeciwieństwo, gdy wysluchalem opowieści o zwierzętach, z którymi miała Pani okoliczność, i podejścia do nich. Powiem szczerze, że odbieralem Panią inaczej i nie tyle że źle, ale widziałem osobę, która idzie przez życie, rozpychajac się lokciami i nie daje sobie jeździć po głowie, jak Pani Dulska, która zawsze musiala postawić na swoim. A tymczasem, zobaczyłem miła, sympatyczna i empatyczna, pełna ciepła osobę, bo myślę, że jeżeli ktoś troszczy się o zwierzęta, to i los ludzi nie jest mu obcy. Ja sam jestem miłośnikiem zwierząt, a zwłaszcza kotów, miałem ich wiele. Ale kiedy 11 lat temu przgarnalem z podwórka małą kotkę, a ta po tych 11 tu latach zmarła, wpadłem w depreche, wylądowałem w szpitalu na trzy mce, i od tej pory, żaden kot nie gościl w moim domu. Życzę Pani wszystkiego Dobrego! Proszę też przyjąć wyrazy współczucia z powodu śmierci Pani Męża, Pana Krzysztofa. Jego również bardzo cenię. Mam wszystkie Jego filmy, tak samo jak wszystkie odcinki, Kabaretu Olgi Lipinskiej. POWODZENIA!

bije od kobiety fajne ciepło