8 Błędów Mężczyzn Wchodzących w Związek z Kobietą 

odkąd przeglądam tego typu materiały jestem przerażony jak bardzo jesteśmy robiei w h### przez rodziców, zwłaszcza matki, szkołę która karci nas gdy zachowujemy się śmiało a nie "grzecznie" i jak wciska nam sie kit że trzeba jak najszybciej sie zakochać i dążyć do stałego zwiazku i być porządnym "facetem" . Żygać mi sie chce jak pomyślę że kiedyś ufałem szkole i rodzicom

Adept pomogłeś większej liczbie mężczyzn niż ksiądz Rydzyk - dziękujemy

Zgadzam sie ze we wszystkim a szczególnie z podpunktem 8. Ale mężczyźni mają bardziej konserwatywne myślenie i szybko przybieramy taką osobę jaką jesteśmy - to one zmieniają charakter i zmieniają się pod wpływem hormonów. Na swoim przykładzie powiem wam że nie możliwe jest zwiastowanie punktu 8 z tego względu że musiał byś się podporządkować pod jej cykl hormonalny co jest nie możliwe. Drugą rzecz którą chciałbym zaznaczyć to to że podczas gdy my notorycznie zajmujemy sie związkiem wraz z poznawaniem kobiet - one się tym nie interują - czy powstają tego typu programy dla kobiet? - nie , a jesli nawet to zawsze w nich jest jak to ona powinna więcej wymagać więcej chcieć i stawiać siebie ponad wszystko. To co my rozkminiamy i to jak podchodzimy do związku powinno zostać zmienione - żadnych równych praw, żadnego biadolenia - przez tysiące lat mężczyzna budował świat a kobieta go kolorowała i tak wygląda nasza natura - a to że nagle kobiety zachcialy czegoś więcej to tez wynika z tego co mówią a nie z ich natury - podam przykład i podkreślam że jest to tylko przykład choć osoba myśląca będzie potrafiła odnaleźć sens : one ciagle gadają o tym równouprawnieniu prawda? Podejdź do kobiety która ma dziecko i powiedz że znalazłeś przedszkole w którym przedszkolanki to mężczyźni - zobaczysz jak jest za równouprawnieniem... Nie ma problemu z kobietami i mężczyznami tylko z systemem i brakiem wartości w którym żyjemy a które są niezgodne z naszą naturą

Ja w tym zaangażowaniu popełniłem wszystkie możliwe błędy Lekcja odebrana.Na szczęście rozstanie ,które nadeszło tydzień temu przeszedłem z honorem i godnością i w miare chłodno.Nic się nie odzywam do nie bo nie jestem skamlającym kundlem abym za babą latał i Ja prosił o powrót mimo,że bardzo mi na niej zależy.Ale jeszcze wróce do niej Na moich warunkach.A jeżeli nie to trudno.Nie Ona to inna.Przecierpie to tak czy inaczej.

krótko mówiąc lepiej być samemu...

Ah, psychologia ewolucyjna bije z tego nagrania ogromnymi ilościami :D Bardzo mi się to podoba, ktoś wreszcie mówi tzw brudną prawdę o ludziach. Od siebie polecam "Ciemna Strona Człowieka" Ghiglieriego

Ja się k..rwa pytam czego takiej wiedzy niema w Szkole??? Tyle pierdół nas uczyli o romantyzmie itd a to wszystko h..j. Panowie z tego nagrania nauczyłem się więcej o życiu niż przez 8 lat podstawówki 4 liceum i całe studia. Pozdrawiam

Genialny materiał. Część rzeczy już wiedziałem, ale druga częśc uświadomiła mi moje błędy. Kur... żebym to ja wcześniej wiedział no!

Mam doła jak słucham jakie mogą być kobiety. Dzięki za rady dużo mi pomagają.

Petarda, świetnie się słucha!

Byłem 6 lat w związku i byłem przekonany że ona jest moja, mamy też dziecko. Wkradła sie rutyna. Ok. Rozstanie! Ale żeby po tygodniu nowy facet? Zagotowałem sie. Niecenzuralnie jej pojechałem. Po pewnym czasie powiedziała mi że kocha nas dwóch i że mamy o nia walczyć!!! WTF?

Kobieta się ładnie ubierze,jest atrakcyjna-ok,podejdziesz,zagadasz itp.Zostaniesz z mądra,bo z pięknym głupkiem możesz tylko zdjęcie zrobić.Do udanego życia to za mało.

Konrad, uwielbiam Twoje wykłady moge ich słuchać na okrągło, pozdro

Genialny temat, wlasnie tkwie w 8 puncie, ujarzmie drania. Teraz wem jak mam sie zachowac. Bardzo intresujacy material.

Coś pięknego !! Gratulacje panowie!!

Uwielbiam Was :)

20.00 to jest naprawde ciekawe !!! panowie panowie jestescie idealni

Super materiał ale moim skromnym zdaniem szczerość w stosunku do kobiet nie popłaca...

powiedzmy sobie w prost nie ma ludzi którzy nie popełniają błędów i takie polemizowanie żeby ich nie robić jest błędne.podejście ''Adventure'' jest zbyt uduchowione wewnętrznie żaden facet nie myśli w ten sposób

piękny głos, cala prawda calą dobę

Pewne wnioski mi się nasuwają i prosiłbym o wyjaśnienie: 1. pierw jest mowa, że jeśli faceta kręcą inne kobiety i pragnie ich, to nie stworzy związku mongam. (i tu kobiety będą nas test. czy patrzymy na inną itp.), a później radzicie, by dać sobie trochę luzu i "mieć" inne kobiety w życiu, bo inaczej "wypadniemy z gry" - to jak to jest? 2. - lepiej być nieporuszonym na "znaj. Brata Pitta"? Zero(zeroooo) zazdrości w związku? 3.- będzie to testować, "a byłam z kolegą na kawie" - jak zaregowac?

mówi się "wziąć" nie "wziąść" do jasnej cholery...

Ciekawy wykład

Witam. A moze Pan podac link do filmu gdzie jest mowa o testach kobiet?

Bardzo mi się podobał podryw na parkiecie i wyjście z dyskoteki z partnerką a nie samemu

6:43 xd hahaha :D łapka w górę ;)

Jestem po kilku związkach...zawsze mi się one waliły...zbyt uczuciowy jestem ... Zbyt mocno przeżywam gdy jestem w kryzysie z kobietą i gdy ona milczy przez kilka dni...

Każda zmora znajdzie swego adoratora. Co z tego, że Sędzia za mną latał jak zakredytowany po uszy. Czy to mądrość. Status i pozycja faceta jest ważna, ale mądra pozycja a nie zdobyta poprzez uczenie się na pamięć jak małpa w zoo. Całkowitym strzałem sobie w kolano była próba wzbudzenia u mnie zazdrości poprzez pokazywanie mi, że go mi inna sprzątnie ???? Moja reakcja bezcenna - " doprawdy, pokaż mi miejsce z którego mam się rozpędzić ????"

Moze jakies rozmowy z MUSISZ WIEDZIEC i wasza dwojka ?

Nieprawda ....ja zawsze się angażowalam i to ja gorzej na tym wychodziłam...

6- wiec warto byc mocno dominujacym i "agresywnym" w dniach plodnych, a bardziej przytulnym i kochajacym w pozostalych dniach? sprawdza się to w zwiazkach? 7 -

Proszę zrobić film o rutynie w małżeństwie

Kobieta jest szczęśliwa z facetem ,któremu sie podoba,który chce z nia być...Serio?Odniosłem inne wrażenie.Takie ,że jeśli jestem pewien partnerki i ona to wie ,to zostaje spuszczony w kiblu i miałem nie jeden taki przypadek.Mam taką koleżanke,która powtaża mi ,żebym sie nie zmieniał i ze nadaje sie na męża wręcz.Tylko dziwnym trafem jest z kolesiem,którego nie zna nawet rodzicow i on nie okreslił sie jej do końca żekom tłumacząć sie tym ,ze on chyba nie umie kochać.Jest z nim od kilku miesiecy i prawda jest tak ,że Kobiety to pociąga a pewność co do partnera nudzi .

Ostatnio próbuję pomóc kumplowi i oglądam sobie (odświeżając przy okazji swoją wiedzę) Twoje materiały. Po obejrzeniu tego materiału nasuwa mi się mała wątpliwość. No dobra a co jeśli staram się spełniać to wszystko o czym mówicie - choć nawet to złe określenie. Nie tyle staram się co taki w jakimś stopniu jestem po prostu, weszło mi to w krew i przychodzi mi to bez wysiłku: (ambicja, dominacja, pewność siebie, atrakcyjność). Parę razy usłyszałem nawet, że jestem za pewny siebie... jedne kobiety to kręciło inne uciekały (może przeginałem ale w moim życiu nie ma czasu na nudę więc to nic straconego - dokonała się selekcja naturalna) ale nie o tym... Tak jak mówicie na pewne rzeczy nie ma się wpływu: Jestem w sporym stopniu facetem, który nieźle wygląda, ma niezłe ciuchy, prezencje. Robię to wszystko dla siebie a nie dla innych czy podbudowania super ego - bo tak mi jest dobrze i taki się urodziłem. Dodatkowo nie afiszuje się z autem czy urządzonym mieszkaniem etc po prostu to mam... Moje pytanie brzmi czy Wy nie chcecie powiedzieć czegoś więcej o różnicach pomiędzy utartym stereotypem tego czego chcą kobiety a czego pragną naprawdę? Czy będąc równocześnie osobą romantyczną i szarmancką (pomimo występowania u mnie tego co napisałem wyżej: dominacja, władczość, pewność siebie, ambicja) poprzez jakieś tego oznaki jak: otwieranie drzwi samochodu, przepuszczanie kobiety w drzwiach, przysuwanie krzesła w restauracji, wręczanie kwiatów i mówienie kobiecie tego co się do niej czuje, udowadnianie jej tego w różny romantyczny sposób, zaskakiwanie jej - w jakiś sposób nie przeciwdziała się też przyciąganiu jej do siebie. Lubię to i taki jestem, nie robię tego na siłę. Często też jestem niegrzecznym chłopcem - to także lubię. Czy optymalne jest na pewno połączenie tego czego kobieta pragnie świadomie i podświadomie? Punkt przegięcia następuję na pewno w obu płaszczyznach. Oczywiście nie ma gotowej recepty w postaci optymalnych proporcji dla każdej kobiety. Ale czy jednak nie lepiej częściej być tym niegrzecznym chłopcem? Obecna kobieta, która jest moją partnerką przyznała mi się, że na pierwszym spotkaniu byłem tak pewny siebie, że ją to przeraziło ale i podniecało. Wywołało burzę w głowie. Jej charakter jest bardzo silny. Powiedziała mi po paru spotkaniach, że pierwszy raz spotkała kogoś z aż tak silnym a zarazem silniejszym charakterem od jej własnego. Mało tego z jednej strony ją to kręciło a z drugiej przerażało - nie miała kontroli. Obiecała sobie, że jeśli na drugim spotkaniu będzie tak jak na pierwszym to nie spotka się ze mną więcej. Prawdę powiedziawszy nie wiem czy było tak samo czy słabiej pod tym kątem ale spotykamy się po dziś dzień. W międzyczasie zostałem świadomie poddany paru testom, w których byłem po prostu sobą. Boję się nadużywać strategii Push and Pull chociaż doświadczyłem już pozytywnych jej efektów. Nieraz po prostu stosowałem to nieświadomie a uświadamiałem sobie to po fakcie. Czy nie można otwierać dwóch programów naraz u kobiety? Moim zdaniem to właśnie robię z pozytywnym efektem.

4 - co chciałeś powiedzieć przez to, że mówisz o przedszkolu, naszych dzieciach, potem się z nią przesypiasz - to tak jakbys " sikał do basenu, gdzie są inni faceci" ? Nigdy nie wspominać o przyszłości w związku? 5. - nawet jesli bedziesz dupkiem, a masz realna wartosci dla kobiety - chodzi Ci tu o pewnosc siebie i wspomnianej wczesniej arogancji? Bo niby jak kobieta ma się doszukiwac realnych wartosci u dupka .... jak on u niej od poczatku jest facetem nieatrakcyjnym

Ciekawe o tych "programach" . Ale to chyba mężczyźni mają ustawione dwa programy jeden na partnerkę długoterminową i drugi na partnerkę krótkoterminową. Druga sprawa, że kobiety inaczej reagują w zależności od wieku. Młode kobiety szukają partnera-reproduktora na całe życie, natomiast kobiety około 40-50 lat które już mają dzieci i związki za sobą bardziej skupiają się na rozrywce ;)