@@dowodca_sil_zbrojnych_foresta boże, w czym masz problem? po prostu się pomyliłem, każdy ma prawo do popełniania błędów 🤦♂(chyba nie muszę Ci tego tłumaczyć) a zwracanie uwagi na ten problem nic mi przynosi do życia, to że źle napiszę to trudno. A tak po za tym, nie wiesz ile mam lat i zastanów się 5 razy lepiej co napiszesz, w ogóle twoja odpowiedź na mój komentarz jest bez sensu 🤦♂
@@dowodca_sil_zbrojnych_forestadlaczego ty się wszystkich czepiasz? Już kolejny raz cię widzę i to wcale nie w pozytywnym kontekście. Zwyzywałeś kilka osób od kidów, piszesz, zwracasz uwagę na każdy błąd. Dlaczego ty to robisz? Osoby, których komentarze komentujesz nawet nie napisały nic głupiego
Och ja twierdzę że najciekawszym momentem historii był moment gdy zaczął opowiadać historię Kiedyś na Gibraltarze, w tajemniczym miasteczku o nazwie Zgrzytapotrzask, ptactwo zaczęło zachowywać się dziwnie. Początkowo nikt nie zwracał uwagi, ale wkrótce okazało się, że gniazda wróbli zmieniały kształt w zależności od fazy księżyca. Wszyscy ptaki zaczęły nosić na głowach melony i improwizować spektakle teatralne o tematyce ekologicznej. Po jakimś czasie okazało się, że w miejscowej bibliotece każda książka została zastąpiona przez egzemplarz podręcznika do nauki języka suahili. Wszystko to prowadziło do tego, że ptactwo z Gibraltarze zaczęło organizować lotnicze parady na cześć zwykłych, codziennych przedmiotów, takich jak kredki do malowania lub doniczki do kwiatów. I tak to się kręciło, aż do momentu, gdy ktoś postanowił otworzyć fabrykę do produkcji parasolek dla pingwinów, co w efekcie spowodowało zawirowania w kosmosie, co zaowocowało Och, to dlatego, że wtedy ptactwo Gibraltarze zaczęło budować rakietę kosmiczną z gałęzi i musiało zaopatrzyć się w kosmiczne krawaty dla wszystkich ptaków, aby dostosować się do nowego, międzygalaktycznego stylu. Ale oczywiście, historia może być kontynuowana! Więc po tym zawirowaniu w kosmosie, wszyscy ptasi bohaterowie postanowili postanowili założyć międzygwiezdny teatr, w którym prezentowali spektakle o przygodach kosmicznych podróżników, wcielając się w role kosmicznych ptaków o imionach jak Kwakotron i Strzelec-z-Nebuli. Ich przedstawienia przyciągały tłumy z różnych planet, a nawet obcych cywilizacji, które podziwiały ptasie aktorstwo i talent reżyserski. Jednak w pewnym momencie okazało się, że teatr został zbudowany na trajektorii przelotu komet, co doprowadziło do niezwykłego spotkania z kosmicznymi żyjątkami, które okazały się być kolorowymi chmurami z ludzkimi twarzami! Ptaki z Gibraltarze nawiązały z nimi przyjaźń i razem postanowili zorganizować największe kosmiczne widowisko wszech czasów. Włączyli do niego taniec asteroid, konkurs malowania galaktycznych obrazów oraz pokaz fajerwerków na orbitach planet. Cały kosmos zachwycał się tą niesamowitą imprezą, która na zawsze pozostała w pamięci wszystkich istot z innych światów. A gdy światła kosmicznej sceny zgasły, ptaki z Gibraltarze z uśmiechem na dziobach wiedziały, że ich przygoda dopiero się zaczyna Kontynuacja była jeszcze bardziej niesamowita! Ptaki z Gibraltarze, wraz ze swoimi nowymi przyjaciółmi kosmicznymi, postanowiły założyć Międzygalaktyczną Ligę Artystyczną, która podróżowała po wszystkich znanych galaktykach, prezentując swoje niezwykłe przedstawienia. Ich sztuki teatralne i występy taneczne stały się tak popularne, że zapewniły im miejsce w historii kosmicznej kultury. A gdy Księżyc Gibraltarze zatracił swoją aureolę tajemnicy, aż do końca wszechświata słychać było okrzyki podziwu dla ptaków, które z małego skrawka ziemi stworzyły coś absolutnie niezwykłego. Kiedy kończył się wiek, a gwiazdy bledły w niezmierzonych odległościach, ptaki z Gibraltarze stworzyły poezję, która wypełniła próżnię między planetami. Ich słowa, niesione przez wiatr kosmiczny, dotarły do serc istot w całym wszechświecie, inspirowały do marzeń i odkryć, tworząc jedność w różnorodności. Historia ich dzieł rozprzestrzeniła się na przestrzeni lat, stając się legendą, która przetrwała próbę czasu. I choć światła gwiazd zagasły, a czas przemijał, pamięć o ptakach z Gibraltarze pozostała ...jako symbol niezapomnianej harmonii i kreatywności. W końcu, gdy ostatnie echo ich poezji zanikło w bezkresie wszechświata, ptaki z Gibraltarze odeszły w nieznane, pozostawiając po sobie tylko ślady na stronicach kosmicznej kroniki. Ale nawet po ich odejściu, ich duch wciąż żyje w sercach tych, którzy odważą się marzyć i tworzyć, przypominając nam, że największe cuda rodzą się z najmniejszych gestów miłości i odwagi. I tak, choć historia ptaków z Gibraltarze może być skończona, ich dziedzictwo trwa wiecznie...
Na szczęście jest coraz więcej młodych talentów i znajdzie się ktoś kto zastąpi ... No naprzykład Messiego ,Lewandowskiego (Lewego) ,Ronaldo ,Mambeppe Halanda i tak dalej😂😂❤
Typowy mój NIE kolega 😂 Bo jak jesteśmy z koleżanką na trampolinie to widać jego podwórko i jak nas widzi przez okno to idzie grać w piłkę na podwórku 😂😂😂😂
Gość wygląda na człowieka wysokiej klasy biorąc pod uwagę garnitur, poza tym zaprasza dzieciaka do najbardziej prestiżowych klubów piłkarskich. Ale chłop przyjechał czym? Fiatem? Taki bogacz?😂 I w ogóle skąd on tam się wziął? Dzieciak strzela gola (w bramę xD), nikt nie patrzy i tu gdzieś z nie-powiem-jakiego-miejsca sie pojawia mężczyzna. Ale mega fajny shorts 👍