Witam serdecznie Panie Tomku. :) Jestem w grupie "Kocham Kraków" na Facebooku (jestem od tych Bajeczek o Owieczce i Smoku Wawelskim :) ). Słucham tych piosenek z zachwytem i radością. Wspaniały Benefis Pana Jacka Wójcickiego. To niespotykanie utalentowany artysta. Kraków jest jedyny i niepowtarzalny. Pozdrawiam serdecznie. :) AM
Сергей Кожинов К сожалению, вы не поняли. Эта песня о создании идеологии, основанной на беседе со скульптором, который сделал статую маршала Ивана Конева. А также тот факт, что в результате избытка этой идеологии, общество Краковa решило убрать этот памятник.
Chciałem coś Władysławowi odpisać, ale... ręce mi opadły. Niech więc będzie tak: Władziuchna, czego Ty się burzysz, nerwy po próżnicy tracisz, a? Przecież chwalą tego Twojego Koniewa, nie? Nie słyszysz? Toz to jego słowa i ludzi jego, cyttaty dosłowne. Popatrz, Władziu całą operę napisaly! No to teraz już spokojnie - idź do pokoju, zrób sobie czaj i odetchnij,..
Metafora prosta, dowcip na rycerza niepokalanej skrojony co głowę żelazem ma skutą, ale widać za wysoko mierzyłem. Wiedzę na mój temat masz imponującą. W skrócie byśmy poznali się lepiej - historyk po UJ. Jack-skrót od imienia (od liceum wszyscy mnie tak nazywają) - I am sorry..! I czy wstydzę się być Polakiem?! Skąd! Ale nie wstydziłbym się też być Gabończykiem, bo historia mojego plemienia nie determinuje mojej wartości. Choć może tłumaczyć dlaczego nos mam przebity kością :)
Silisz się na dowcip, ale naprawdę brakuje ci poczucia humoru, wyłazi tylko zupełny brak wiedzy, z czego nie zdajesz sobie sprawy. N.b., ty już "Jack", imponuje ci chamerykanizm, Polakiem się być wstydzisz.
Odpowiedź masz już w moim poprzednim wpisie, ale chyba brakuje ci inteligencji, wiedzy aby go zrozumieć. Niemiec oni nie ratowali lecz zdobywali. O 17/9, Katyniach ja wiem b.db.,nie zmienia to faktu że nas uratowali od zagłady w 45, a czy niechcący? gdy idzie o Koniewa lub prostego żołnierza to na pewno chcący, a że były osoby w sowieckich władzach, które nam źle życzyły, to nie ten temat - my mówimy o pomniku Koniewa.
Kurewstwo... Takie czysto polskie. Gdyby użył artylerii, zginęłoby mniej żołnierzy. Nie użył, ażeby zachować polskie zabytki, Wawel i Rynek i Kościół Mariacki. Szok, dla mnie. Wójcicki się zeszmacił, jak ostatnia menda. Nie wiedziałem.
Kilka bomb spadło na miasto. Na Wawel między innymi. Artylerii i bombardowań nie było podobno dlatego, że Niemcy się w Krakowie nie bronili. Więc pomnik należał się przede wszystkim Splotowi Korzystnych Okoliczności a nie Koniewowi. Takie przynajmniej są współczesne ustalenia historyczne na podstawie dokumentów radzieckich do jakich (ustaleń, a nie dokumentów) dotarłem.