Piszę ten komentarz z uśmiechem na twarzy zobaczywszy raptem 5 min filmiku... Wczoraj rozmawiałem ze znajomym i opowiadałem historie o tym jak w 2014 roku pod koniec studiów licencjackich poszedłem do pracy fizycznej, gdyż chciałem zrobić sobie rok przerwy od studiów by przemyśleć w międzyczasie co ja tak naprawdę chce robić zawodowo. Przypomniało mi się wtedy, że kiedyś za czasów końca gimnazjum, a początku technikum dawał mi fun programowanie w c++ i tworzenie sobie własnej gry w konsoli. Wtedy właśnie w 2014r trafiłem na Twój kanał. Dał mi wtedy dużo inspiracji i motywacji by kiedyś móc pracować zdalnie i podróżować. Przez tą wczorajszą rozmowę przypomniały mi się Twoje filmy i aż z ciekawości właśnie sprawdziłem czy coś nagrywasz bo pamiętam, że w pewnym momencie wspominałeś, że zawieszasz kręcenie filmów i ruszałeś z projektem (chyba) Globalni Polacy. Pisze ten komentarz ponieważ chce Ci bardzo podziękować za te materiały, które oglądałem właśnie w 2014-2016 roku. Były dla mnie naprawdę ogromną motywacją by tak zacząć pracować i żyć. Zwiedzenie krajów Ameryki południowej do dziś pozostaje jednym z moich marzeń! :) A odcinek o tym jak wygląda życie programisty w Londynie widziałem z 3 razy. Trochę to zajeło, ale w grudni minie mi 6 lat pracy zawodowej jako programista :D Nie miałem nigdy programistycznego mentora, który szczególnie na początku kariery jest tak bardzo przydatny, więc popełniłem masę błędów i na pewno dało się wiele rzeczy nauczyć szybciej czy lepiej poprowadzić karierę. Nie mniej jednak chce byś wiedział, że byłeś dla mnie motywacją i inspiracją do ciekawego stylu życia za co chce Ci bardzo podziękować! Mam nadzieję, że będzie kiedyś okazja się spotkać gdzieś na świecie i porozmawiać :) Pewnie w najbliższych tygodniach nadrobię nowe materiały, a kiedyś nostalgicznie wrócę do tych starych z ameryki południowej. Fajnie, że wróciłeś! :)
Jest nowy świetny kanał na youtube rodziny z korzeniami polskimi gdzie dwóch rodziców i trójka dzieci przygotowują się do przeprowadzki do Polski: Agnes Agnieszka Nowak
Nie ubezpieczaj się u pośredników tylko bezpośrednio w placówce medycznej należącej do rządu. Tam jest napisane że nie możesz zapłacić więcej niż 2500$ rocznie. Głowna przyczyna takich faktur za leczenie jest iż pośrednik odmawia regulacji różnicy nie uwzględnionej w umowie z tobą więc państwowe szpitale wysyłają do ciebie opłaty. W USA tego ludzi nie uczą,nie interesują dlatego każdy płaci za nie wiedzę. Popytaj i sprawdź tę informację jak dokładnie działa. Ja tylko słyszałem od kogoś z USA więc mogło się zmienić.
Gdzie twoim zdaniem najlepiej po studiach zacząć zbierać doświadczenie w branży Business Intelligence/Date Analytics/Science w PL na początek, a potem wyspy (Edynburg mnie interesuje dziewczyna ma tam rodzine), czy odrazu za granica? I czy warto aplikować o green card chociażby ze względu ma podniesienie swoich zarobków poprzez dalsza migracje do US? Nie jest ciężko dostać pierwsza prace za granica z backgroundem polskiego uniwerka?
Edinburgh to zły pomysł - to miasto z mikroskopijna ekonomia, i znam wiele osób co jak tylko wyprowadziło się do Anglii to momentalnie mieli nieporównywalna ilość możliwości. Do tego ceny porównywalne z Londynem a zarobki beznadziejne. Osobiście bardziej patrzalbym w kierunku Manchester i okolice - jak to musi być UK. Innych krajów europejskich w sensie ekonomii czy pracy nie znam, w tym Polski bo nie mieszkam tam już 20 lat. Na loterie o zielona kartę zawsze warto aplikować. Szansa na jej wygranie to 3% tak więc najpierw bym czekał aż ją wylosuje a potem dopiero bym się zastanawial czy tam w ogóle wyjechać, wysłanie danych na loterie do niczego nie zobowiązuje. Dopiero wygrana daje możliwość złożenia wniosku o emigrację.
@@PROGRAMISTANAWAKACJACH u mnie w pracy podobnie. Widac kreuje sie z tego standard na Azure DevOps, Github Actions itd. Najwiekszy minus jaki widze w YAML to to, ze nie ma latwej opcji do testowania pipelineow lokalnie, tak jak w przypadku cake.build czy nuke.build, jednak jest to zalecane w dokumentacji wiec no cuz... Tutaj znazlem fajny tutorial jak budowac dosyc skomplikowana infrastrukture do duzej apki na YAML, moze sie przyda ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-ERhaHiJriHI.html milego dnia, pozdro!
@@PROGRAMISTANAWAKACJACH kilka tygodni temu wybrałem się do Nowego Jorku, pierwszy raz w życiu, samotna podróż, było ciekawie, mailame czas dla siebie, mogłem poznawać miasto w swoim tempie, tak jak chce. Dawno nigdzie nie byłem samemu.
Świetny filmik! Jako programista z dużym doświadczeniem jak oceniasz rynek pracy IT? Na co jest największe zapotrzebowanie? Jestem na początku drogi, ponieważ planuje się przebranżowić i wejść w kodowanie zaczynam od Pythona czy wg Ciebie jest to dobry kierunek? Dziękuje za odpowiedz i pozdrawiam!
Szukam ofert pracy zdalnej dla firm z GB/USA, gdzie najlepiej szukać ? Czy pracodawcy są otwarci na pracowników pracujących zdalnie z innych krajów czy raczej wola ludzi na miejscu ?
Jakieś software housy to maja gdzieś z reguły gdzie jesteś. Większe firmy różnie - czasami są prawne ograniczenia np dla banków w USA czy rządowych agencji ze musisz być oficjalnie z tego kraju. Dlatego zawsze szukałem najpierw pracy na miejscu np UK, mając tam firmę, a potem z laptopem jechałem w świat. Nie wiem jak to jest widziane jak napiszesz do firmy w UK - cześć jestem z Polski szukam zdalnej. Nie mam pojęcia bo nigdy tego nie robiłem w ten sposób. Czesc firm może wymagać ze masz być rezydentem danego kraju - podatkowym, bo payroll, bo dane klientów itd a skąd potem fizycznie będziesz prace wykonywać to już inna sprawa. Może odpisze Ci tu ktoś kto tam robi. Ja bym w każdym razie celował w mniejsze firmy może, żeby tam przesyłu danych personalnych klientów nie było tylko jakieś typowe projekty softwarowe co sobie możesz z polski robić. Jak chcesz sobie poprawić szanse to tez jak już wrócą normalne czasy to pisałbym ze na miesiąc czy dwa pierwsze możesz wpaść do biura itd (co moim zdaniem zawsze bardzo ułatwia późniejsza współpracę i codzienna praca). Warto tez mieć znajomych jakiś w tych krajach żeby np użyczyli adresu jakby było wymagane ze tam musisz „oficjalnie” mieszkać - ja w UK zawsze oficjalnie mieszkałem w domu rodziców mimo ze fizycznie tam moze rak na rok byłem - ale firma, podatki itd zawsze na tamten adres, dlatego chce coś tez kupić taniego w USA które potem wynajmę jak zostanę obywatelem ale będzie to mój zawsze oficjalny adres w USA (podatki, firma) gdybym pracował fizycznie np z Meksyku.
@@PROGRAMISTANAWAKACJACH Tutaj masz racje, duzo nawet zdalnych chca miec adres w PL, nawet zeby pracowac przez tzw umbrella musisz generowac ten link z presettled status / settled (ja tak mam - i pytaja sie podczas podpisywania umowy, wiec jak nie masz czysto powiedziane ze mozesz praocwac skad chcesz to lipa :(
@@wlochataSwinka do tego jest jeszcze nowy niepokojący trend - coraz więcej ataków hakerów, wycieków danych ze te miejsca gdzie gowno się robi a najwiecej płaca - agencje rządowe, wielkie korpo, banki itd pozwalają pracować z domu ale w żadnym wypadku zza granicy. Tak np mam teraz, absolutny zakaz pracy zza granicy i wywożenia ich laptopa gdzie kolwiek. Tego typu ograniczenia typu zakaz przesyłu danych poza USA to właśnie regulacje idące z góry. W UK jak byłem to w związku z Brexitem tez Microsoft otwierał farmy cloud na terenie UK żeby dany klientów/obywateli nie była transportowane poza UK (jak byli w EU to wtedy to się tyczyło EU, mogłeś np mieszkać w Hiszpanii). Dlatego z praca zdalna będzie ciężej - jak już to może jakieś startupy, gaming czy software housy ale takie prace w korpo gdzie możesz zbijać baki cały dzień i kasujesz £70+/$100+ za godzinę to ciężko mi uwierzyć ze tak łatwo się je da znaleźć i to od razu zza granicy. Dla tych co mieszkają w UK czy USA i nie maja ochotę na wyjazdy za granice to w sumie dobra wiadomość - inaczej taki bank mógłby wynieść cały departament IT do Indii np. a teraz zonk. Osobiście dlatego chciałem do USA bo tu bez wyjeżdżania w sumie wszystko można znaleźć - różne klimaty, góry, lasy, oceany itd nawet z googlefi są programiści co mieszkają w domach na kółkach i całe usa sobie przemierzają
@@PROGRAMISTANAWAKACJACH Dokladnie tak jak mowisz! Ja podpisywalem kontrakt musialem generowac dane z home office - caly ten cyrk ze zdjeciem i pozwoleniem na prace. Koniec outsourcingu he he - zobaczyli ze azjaci bogaca sie na ich krwi. Nadciagaja nowe czasy. Trzeba sie upozycjonowac! Patrzylem na kalkulator zarobkowy i rzeczywiscie troche mniej sie placi w USA (ale z dobrym ubezp. wychodzi prawie tyle samo -35% sie traci, tutaj 40%). Ciekawe tylko jak oni pracuja bez pozwolenia o prace / zielonej karty w USA - tez mi sie marzy praca zdalna z Florydy z jakiegos kampera nad oceanem!!!
@@wlochataSwinka nie; w USA wychodzi duzo korzystniej. Sa stany bez dochodowego plus np bierzesz nieruchomosc na kredyt I odliczasz sobie odsetki od dochodu. Teraz widzę w praktyce ze te kalkulatory sporo zawyżają. Da się zarabiać 200k a podatku płacić okolice 20%. A ubezpiecznie albo da firma albo płacisz 300-400 USD miesięcznie
Congrats na green card. Niesstety US ma archaiczny system imigracyjny ( loteria) ale na pewno warto sobie zadac trud jesli ktos ma aspiracje zdobyc doswiadczenie tam. Mozna probowac DV ( 10 podejsc I nic). Ale US jest non step fresh. Jakby swiat przychodzil do nich. Pozdro ze szwajcarii-
Nie wiem czy archaiczny. Jednak wysłanie loterii to 5 minut, a dla kogoś z Europy średnio kilka podejść starczy żeby wylosować. Jakby zmienili system emigracji na jakiś punktowy typu Kanada czy Australia to myśle ze poprzeczka by była mega wysoko przez liczbę chętnych z całego świata - szczególnie Indie, a na podział na kontynenty czy kraje (ograniczenia na narodowość maksymalne) nie liczyłbym ze względu na poprawnosc polityczna. Kiedyś z Polski bez problemu można było złożyć o zielona kartę z oferta pracy bo kolejka była krótka podczas gdy Hindus czekać musiał np 15 lat. Trump to niestety zmienił z tego co wiem i teraz wszyscy czekają razem b długo.
@@PROGRAMISTANAWAKACJACH gdzie mozna sklaac podanie na green card jakis link mozesz podeslac , duzo jest takich falszywych tylko kase chca wyciagnac , masz dobre programy lubilem te stare o brazyli co sie stalo ze ich nie ma ?
@@PROGRAMISTANAWAKACJACH Dzięki za odp. Tak tylko z ciekawości chciałem się dowiedzieć. Bo większośc teraz tylko Python Javascript albo Java polecają. Kiedyś to nawet myślałem żeby się przebranżowić ale w PL to nie jest takie łatwe. Dostanie pracy jako junior "świeżak" jest tu raczej nie możliwe. Pozdrawiam z Wawy.
@@hkloss11 ale mi dowaliłes hhahaha wiesz jaka jest przyczyna numer jeden ze się zdecydowałem na USA? Bo widzialem ze można być programista i żyć w kamperze a na życie w kamperze nie ma lepszego kraju! I tak mam to w planach, może nie za rok czy dwa ale to moje marzenie!
@@hkloss11 Kokosy dla FANGOW to ciezko dostac bo prace ciezko taka zlapac - tak mi sie wydaje, ale 150k to dla dobrego inzyniera w USA powinno byc osiagalne - nawet w UK juz nawet masz do 90-100k co jest mniej wiecej taka suma... Nie wiem jak w USA sie hajs dostaje (po odcieciu podatkow ) w UK przy 100k tracisz okolo 40% na te wszystkie oplaty jak podatek / security itp
Dlaczego za pracę zdalną płacą mniej? Przecież oszczędzają na powierzchni biurowej, prądzie, wodzie i... kawie oczywiście ;) Powinni wręcz oferować więcej za home ofifice.
W j3banym Londynie tyle prawiee za pokoj w centrum place :(... Masz obywatelstwo UK? Myslisz ze latwo ci bedzie wrocic jak co do UK? Po 1 roku nieobecnosci chyba tracisz status osiedlenca?
mam obywatelstwo w UK, ale nigdy nie planuje tam wrocic, ABSOLUTNIE NIGDY. Chetnie bym zamienil paszport UK na USA zeby nie musiec czekac kolejne 4 lata w USA zeby dostac paszport tu
@@wlochataSwinka ale to nigdy nie bylo moje miejsce dlatego wciąż chciałem z tamtąd uciekać. W USA się czuje nieporównywalnie bardziej w domu. Fakt brakuje ze w UK miałem rodzine na miejscu, cała Europa za grosze ale jednak na stałe to nigdy nie było moje miejsce. Kiedyś dla kasy było warto (plus rodzina itd) ale IR35 itd i teraz oferty na stałe są gorzej chyba płatne niż w Polsce. Tak wiec dla mnie UK nara. Jak już do Europy to raczej jak będę starszy i cieplejsze kraje typu Hiszpania, Portugalia. Jak już bym naprawdę musiał to wole Polskę czy coś innego, ale nie UK. Poprostu nie moje miejsce i teraz widzę ile się tam męczyłem mentalnie te 15 lat. A w USA jest fajnie, nie odliczam dni zeby zarobić i wyjechać jak to robiłem w UK, powiem więcej - myśle o kupnie nieruchmosci dla mnie jako bazy.
@@PROGRAMISTANAWAKACJACH No to super, ja tez jestem informatykiem - outside ir35 to straszna rzecz, wczesniej trzymalo sie tego calego rezimu z 50k funtow na rok max zeby zmaksymalizowac zysk, po 3-4 latach likwidujesz, placisz 10% i wywalone i caly oszczedzony hajs dla ciebie, a teraz zmuszaja nas do brania calej wyplaty - tracimy 40-50% 😂😂😂 Co za zenada... I takze aplikuje na zielona karte (od 3 lat) w tym roku tez sprubuje!
Jakas tania z Amazona. Uzywam dwa komputery na raz - jeden co mi praca dala a drugi swoj to potrzebuje dwoch. Niestety produkt juz nie istnieje, cala nazwa to: "Wireless Keyboard and Mouse, Jelly Comb 2.4G Slim Compact Quiet Small Keyboard and Mouse Combo for Windows, Laptop, PC, Notebook-Black and Gray"
@@Agnostic2008 Dokladnie! Wlasnie przez plandemie juz tam chcialbym byc - jedno z niewielu miejsc wolnych ludzi. FL i TX (nie wspominajac ze nie ma dochodowego).