Homilia Księdza Arcybiskupa Grzegorza Rysia skierowana do uczestników rekolekcji dla narzeczonych, które odbyły się w Ośrodku Rekolekcyjno- Konferencyjnym w Porszewicach. #AbpRyś #narzeczeństwo
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. Mam zastrzeżenie do tezy abp., że Pan Bóg poniósł klęskę. Przymioty Boga to najświętszy, nieskończenie dobry, najsprawiedliwszy itd. Dlatego Bóg się nie myli i nie popełnia błędu. Często dostrzegam podobne błędy natury teologicznej, gdzie w sposób subtelny i podstępny, a zarazem nie logiczny Ks. Ryś podsuwa pogląd pomniejszania roli Boga, człowieka stawia na równi z Bogiem. Jego nauka jest niebezpieczna. W tym przypadku "Bóg się nie myli, że powołał Saula" mówi abp., a w drugim miejscu stawia Boga jako przegranego. To tak jakby Saul nie posiadał swojej własnej woli i jego błędy i porażki są za przyczyną samego Boga. Proszę się dobrze wsłuchiwać w treści, które głosi abp. ponieważ nie są to pomyłki z zaniedbania lub nie wiedzy. Jest on dobrze wyuczonym teologiem, który wie co mówi. A skoro mówi to świadomie to tym gorzej dla niego.
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. Mam zastrzeżenie do tezy abp., że Pan Bóg poniósł klęskę. Przymioty Boga to najświętszy, nieskończenie dobry, najsprawiedliwszy itd. Dlatego Bóg się nie myli i nie popełnia błędu. Często dostrzegam podobne błędy natury teologicznej, gdzie w sposób subtelny i podstępny, a zarazem nie logiczny Ks. Ryś podsuwa pogląd pomniejszania roli Boga, człowieka stawia na równi z Bogiem. Jego nauka jest niebezpieczna. W tym przypadku "Bóg się nie myli, że powołał Saula" mówi abp., a w drugim miejscu stawia Boga jako przegranego. To tak jakby Saul nie posiadał swojej własnej woli i jego błędy i porażki są za przyczyną samego Boga. Proszę się dobrze wsłuchiwać w treści, które głosi abp. ponieważ nie są to pomyłki z zaniedbania lub nie wiedzy. Jest on dobrze wyuczonym teologiem, który wie co mówi. A skoro mówi to świadomie to tym gorzej dla niego.
Amen. Miłość uzdrawia. Doświadczyłam tego w małżeństwie. Mój Mąż udźwignął to powołanie. Ile Go to kosztowło to posłuszeństwo Bogu wie tylko On i Bóg. Ja cieszę się uzdrowieniem. Dziękuję za to Słowo ❤
Bogu dzięki za Ciebie wielebny Kapłanie, jak zawsze Homilie esnscjonalne , kluczowe serca nasze otwierają, zgłębiają .Ducha Świętego w pełni mają. Szczęść Boże ❤️🙏☀️
Bardzo bym pragnął aby mądrość która z pewnością jest dana przez Boga księdzu arcybiskupowi, ujawniła się również wtedy gdy zacznie dostrzegać rzeczy których dziś jeszcze nie dostrzega.
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. Mam zastrzeżenie do tezy abp., że Pan Bóg poniósł klęskę. Przymioty Boga to najświętszy, nieskończenie dobry, najsprawiedliwszy itd. Dlatego Bóg się nie myli i nie popełnia błędu. Często dostrzegam podobne błędy natury teologicznej, gdzie w sposób subtelny i podstępny, a zarazem nie logiczny Ks. Ryś podsuwa pogląd pomniejszania roli Boga, człowieka stawia na równi z Bogiem. Jego nauka jest niebezpieczna. W tym przypadku "Bóg się nie myli, że powołał Saula" mówi abp., a w drugim miejscu stawia Boga jako przegranego. To tak jakby Saul nie posiadał swojej własnej woli i jego błędy i porażki są za przyczyną samego Boga. Proszę się dobrze wsłuchiwać w treści, które głosi abp. ponieważ nie są to pomyłki z zaniedbania lub nie wiedzy. Jest on dobrze wyuczonym teologiem, który wie co mówi. A skoro mówi to świadomie to tym gorzej dla niego.
Ewciu bo jesteśmy wolni i jako ludzie skażeni grzechem mamy prawo wyboru- albo odejść i wybrać zło, egocentryzm, swoje ja ( jak Saul wybrał ); albo ratować się i powrócić do Boga, czyli :zaprosić Pana do małżeństwa i czynić to codziennie. To jest właśnie chrześcijaństwo-Proces codziennego wyboru i codziennego podejmowania wyboru dobra , miłości , Boga, pośród zmagań, swych grzechów, nałogów, wszelkich słabości i pokus tego świata. Ściskam z modlitwą 🙏💖😊
Powiadam Wam niczym nie różnimy się od Żydów za życia Jezusa Chrystusa! Tyle lat minęło a cywilizacja w tej dziedzinie stoi w miejscu. Masz drzwi otwarte a Ty twierdzisz, że są zamknięte i jak już masz przejść na drugą stronę to wspinasz się na wysokie mury lub chcesz przeskoczyć płot z drutem kolczastym. A brama jest otwarta. Mówisz, że wierzysz? Ale w co lub kogo? Jednocześnie zaprzeczasz w to co wierzysz lub kogo miłujesz, bo On stoi w tej bramie co ją otworzył dla Ciebie.
Co za bzdury! Pan Ryś, (nie uznaje tytułów kościelnych) twierdzi, że Bóg się nie myli, w sprawie połączenia małżeńskiego!? Ten Pan Ryś i jego Bóg strasznie się mylą, Bo skąd tyle rozwodów? Ja po ślubie kościelnym się rozwiodłem, i żyją z kobietą bez ślubu kościelnego (jestem po cywilnym) i jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. I takich osób znam w dziesiątkach, jak nie w setkach. Twierdzi ten Pan Ryś że Bóg się nie myli?! Co ten Bóg zrobił dla świata!!! Nic, zupełnie nic. Pozwolił na śmierć milionów niewinnych ludzi. Pozwolił na zagładę ludzi którzy nie chcieli przyjąć Chrystusa. Pozwolił na wojny religijne. I dzisiaj pozwala na śmierć milionów niewinnych dzieci z głodu!!! Gdzie Panie Ryś jest ten Bóg? Pewnie tylko jest w Polsce, dzięki Pany Ryś i podobnym.
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. Mam zastrzeżenie do tezy abp., że Pan Bóg poniósł klęskę. Przymioty Boga to najświętszy, nieskończenie dobry, najsprawiedliwszy itd. Dlatego Bóg się nie myli i nie popełnia błędu. Często dostrzegam podobne błędy natury teologicznej, gdzie w sposób subtelny i podstępny, a zarazem nie logiczny Ks. Ryś podsuwa pogląd pomniejszania roli Boga, człowieka stawia na równi z Bogiem. Jego nauka jest niebezpieczna. W tym przypadku "Bóg się nie myli, że powołał Saula" mówi abp., a w drugim miejscu stawia Boga jako przegranego. To tak jakby Saul nie posiadał swojej własnej woli i jego błędy i porażki są za przyczyną samego Boga. Proszę się dobrze wsłuchiwać w treści, które głosi abp. ponieważ nie są to pomyłki z zaniedbania lub nie wiedzy. Jest on dobrze wyuczonym teologiem, który wie co mówi. A skoro mówi to świadomie to tym gorzej dla niego.
Ponure znaki czasu. Kiedyś Nauczanie Kościoła było spójne i wierne Tradycji Apostolskiej. Były instytucje pilnujące tej spójności i zwalczające herezje. Zdawano sobie sprawę, jakie wielkie zagrożenie dla zbawienia dusz stanowi zaburzenie czystości wiary. Dzisiaj osoba z wielkim autorytetem hierarchy, wykorzystuje swój genialny talent do otwierania wrażliwości dobrych ludzi, oraz wywoływania bardzo wzruszających i pozytywnych emocji, przenika wszelkie bariery obronne rozumu ludzkiego słuchaczy i wtłacza swoje idee. Ludzie nie mający wiedzy na tematy zawiłości teologicznych (przecież nie wszyscy są powołani do posiadania takiej wiedzy) na poziomie czysto emocjonalnym przyjmują tą truciznę bez świadomości tego i z radością. Bez wątpienia abp. robi to rozmyślnie. Mam tylko nadzieję że po prostu stracił wiarę i z dobrej woli głosi "dobroludzizm". Inne moje wytłumaczenia jego fenomenu są tak przygnębiające, że nie chcę tego pisać.
