album: Verses Of Steel Klip zaprezentowany podczas pamiętnego koncertu 13.12.2008 we wrocławskiej Hali Stulecia. reżyseria i montaż: Gunn, Wicek, Krzyk, Blonson zdjęcia: Olass, Fabryczna ART, Barmy Army
Nie ma tu żadnych nowych komentarzy, a szkoda bo pamięć o nim nie zaginęła. Ja znałem Olasa osobiście, kochał granie, chodziliśmy do nich na próby w piwnicy, kiedy jeszcze nie grał dla kwasiarzy, pozytywnie zakręcony koleś, bardzo sympatyczny, już od podstawówki miał zadatki na gwiazdę, zawsze o kilka kroków przed równiesnikami.
No więcej Olassa nie dało się już wsadzić w klipie o Olassie :) Przesympatyczna wycieczka w świat który już minął. 6 grudnia 2008 w rodzinnym Buszkowie zakończył się cudowny etap. \m/
nie znałem Olasia osobiście i nie bede sciemniał że bedzie brakować czy będe pamietał, ale ten filmik pokazuje że warto zapamietac takiego człowieka... zostawia wspomnienie takie jakie zostawić powinien. Dobrego wesołego mądrego utalentowanego człowieka, kumpla.... niech spoczywa w pokoju otoczony pamięcią i miłością kumpli, przyjaciół rodziny i szacunkiem fanów... teraz sobie pogrywa z Dimebag'iem z Docentem i resztą utalentowanych harcorowych aniołów.
Ktoś kiedyś powiedział "smutno mi, kiedy umiera utalentowany człowiek, Ziemia bowiem potrzebuje takich ludzi bardziej, niż Niebo" i chyba to zdanie idealnie pasuje do tej sytuacji ;(
Pamiętam ich pierwszy koncert w Londynie w 2007 (chyba 1 Listopada) w klubie "Underworld" na Camden Town. Było super jak zwykle. Titus się cieszył jak dzieciak, rzucał tekstami o tym jak to przed wyjazdem spotkał w Polsce swoją byłą profesorkę od angielskiego. Po zakończeniu Olass wyszedł do ludzi zagadać. Zacząłem z nim kłapać i tak nam zeszło kupę czasu. Niesamowicie sympatyczny i otwarty człowiek z niego był. Chlapnęliśmy parę Guinnessów (ja) i mineralną (Olek). Mam pamiątkową fotkę....
Już tyle minęło czasu... Są ciągi dni w których zapominam w ogóle o wszystkim. I jest fajnie. Przychodzi moment, że Cię znów widzę i czuję się jakby to stało się dzisiaj czy wczoraj. Chyba tylko i wyłącznie za moimi rodzicami tak będę tęsknił jak tęsknię za Tobą... Wkrótce przyjadę Cię odwiedzić i wiem, że się ucieszysz. Zawsze się cieszyłeś z tego, że jesteśmy... Aleksander Na Zawsze Wielki!
Widziałem Acidów z Olassem 2 razy. 1rwszy, był kilka lat temu w Białymstoku. Fan wskoczył na scenę, ochroniarka do niego podbiegła i wjechała mu z kolana w brzuch. Olass się wkurwił, zrzucił gitarę, odepchnął pannę i kazał jej wypierdalać. Wtedy wrócił, przerwali piosenkę i zagrali 'I Fuck Violience'. To było kurwa piękne. Takich ciar w życiu nie miałem. 2gi koncert to był tydzień przed jego śmiercią. [*] Trzymaj się Olass. Nie zapomnimy.
Jestem tak cholernie zadowolony, że mogłem widzieć Olassa na żywo, jeśli odłożyłbym tamten koncert, to już nigdy nie miał bym tego zaszczytu. Rest in peace Olass! Byłeś i zawsze będziesz totalnie zajebisty! [*]
@wyjadajj Myślę, że koleżance właśnie niepodoba się to, że najlepszym wyjściem jest w tej chwili nieoglądać tv i nie słuchać radia. Było w TVP dużo lepiej kiedyś. Koncert Acidów cały był przez TVP nagrany, można na youtube znaleźć wszystkie nagrania z Infernal Connection z logiem starej "Dwójki". W "Klipolu" leciało Sweet Noise, 4 Non Blondes i różne wartościowe zespoły. Chciałbym by takie programy powróciły do publicznej TV, ale publiczna TV już właściwie nie istnieje.
Owszem, bluesa jako takiego tu nie ma. Posłuchaj całej płyty, to zobaczysz, że w kontekście krążka ten utwór jest luźniejszą odskocznią. Zresztą ten utwór śpiewa Olek, a normalnie wszystko wykonuje Titus. Dlatego potraktuj ten utwór na .płycie jako poniekąd bluesowy - bardziej melodyjny. Pozdrawiam.
Dzis pijemy za twoje 31 urodziny ! Chociaż już w rzeczywistosci nie ma Cię z nami, to i tak jestes dla nas wiecznie żywy ! Muzzza rozpierdala :D Pozdro Fani
To jjuż dwa lata.Dzisiaj ten kawałek panuje w moich głośnikach.Szkoda tylko że tak mało jest tak wspaniałych artystów... :( Olek spodkamy sie jeszcze zapewne ;)
W sierpniu byłem na koncercie a w listopadzie dotarła do mnie smutna wiadomosc o smierci olasa ;/ Szkoda bo dozyć pózno zaczołem słucać Acidów a na magii rocka chłopaki dali czadu zagrali z wszystkich najlepiej ...
Acidmaniakiem jestem od zawsze, a Oluś zmarł dzień po moim ojcu, tak że jakoś .....nie ruszyło mnie to wtedy jak powinno........ co tu więcej gadać ... szkoda chłopa :/
Bóg w swej istocie nie ma żadnych organów wewnętrznych zatem pretensja bez sensu. To co dotknęło Olassa to po prostu przemijanie ... taki jest porządek rzeczy na tym świecie. Jednak on odszedł wcześniej ... RIP chłopie ...
Bóg jeśli to mogę tak opisac wyjebał w tym przypadku nieziemsko olassa ;/ OLEK i tak będziesz dla nas nieśmietrtelny ;( :) ;) xD FOREVER !!! Graj muzyko wiecznie !
Klasyka ;] Czekam tylko na koncert w KRK :) Napewno wtedy Kwasożłopy i Olass duchem dadzą kurwa takiego czadu, że nami zajebiscie poniesie ;] Pozdro FANI !
Kurwa jak ja go kochałam i dalej będę go kochać on będzie w moim sercu nie zapomnimy cię Olass...A co do pomnika to zgadzam się z tym powinni mu go postawić...:)
On 30 November 2008, Alexander Mendyk died due circulatory failure, in Cracow, at the age of 29. He has been replaced on May 9 2009, by a new member , Wojciech "Jankiel" Moryto.
Szkoda gościa z tego co wyczytałem fajny człek niestety go nie spotkałem i bardzo żałuje ale co poradzić śmierć to rzecz nieunikniona tylko czemu tak szybko w jego przypadku [*]
@BeatOfFreedom Późno się dowiedziałeś bo widocznie nie szukałeś. Kto ma ich znać, ten zna, kto ma poznać, pozna. Nienawidzę męczenia w stylu 'dlaczego tego nie ma w radiu czy tv'. Ja nie oglądam tv i nie słucham radia, a znam to co chce znać, jak to wytłumaczyć? Szukam i nie narzekam, jak mi coś nie pasuje, nie słucham, nie oglądam, nie czytam.