Przywołuje pamięć palec na gładkim blacie z ciemnego drewna, przesuwanym tuż ponad, stukanie obcasów wolnego kroku i zapach kawy unoszący się z kubka, i wiersz o starannym mijaniu przedmiotów aby nic nie urazić pochopnym dotknięciem. Tyleż czystej harmonii.