100% racji, dodałbym jeszcze, że mają się podobać odczucia z jazdy a tu lekkiej szosy nic nie pobije mimo iż w ogólnym rozrachunku może i jest wolniej.
Mikołaj, świetny materiał. Ja myślę, że dla przeciętnego amatora (czyli dla mnie) potrzebny jest balans. Mam rower 8.5 kg (carbon), który nie jest spektakularnie aero (Orca M30iTeam) a raczej uniwersalną maszyną. I jestem cholernie zadowolony. Myślę również, że ważna jest waga kolarza. Ja należę do drobnych osób. Prowadzenie / prędkość super.
jak jeździć szybo na rowerze to proste w trzech punktach 1 noga jeśli się nie ma nogi to i najlepszy rower nic nie zdziała 2 pozycja aero trzeba pamiętać że rowerzysta stanowi 80% oporu a tylko 20% to rower więc jeśli słuchacie tej papki marketingowej że nowa generacja jest bardziej aero od poprzedniej o 2% to dotyczy to tylko roweru czyli 20% składowej całości no i punkt 3 rower tu z leksza obojętnie jaki byle by był w miarę ogarnięty ale najważniejsze ustawiony pod tego kto będzie na nim jeździł bo żel ustawiony to jak chodzenie w butach za dużych lub za małych da się chodzić ale jak
Dzieki Mikolaj wygodna szosa aero to cos wartego zakupu. Ja zastanawiam sie nad propelem moze ktos mnie przekona na cos innego. Pozdrawiam😉 i dziekuje za te metoryczne treść 👏👏👏
Co do samego podjeżdżania to moje prywatne doświadczenia z kultowego podjazdu Piechowice - Michałowice ( +-3,5 km niecałe 7% i 238 m przewyższenia) gdzie przejeżdżamy kawałek w tunelu. W przedziale 210-250 W, które utrzymuje większość amatorów na podjazdach 5 W więcej pozwoli nam pokonać podjazd szybciej niż jakbyśmy mieli o 1 kg lżejszy rower. Moja waga to 63 i roweru gotowego do jazdy (pedały, licznik, torba podsiodłowa, pełen bidon) 9.4. Więc lepiej popracować nad naszą pozycją na rowerze, mocą, zrzuceniem zbędnych kilogramów i potem dopiero można szukać poprawy w ramie areo, bo prawda jest taka, że im szybciej jeździmy ona więcej nam daje. Ja nie mam takich możliwości, ale chętnie bym zobaczył porównanie nowego Canyona Aeroad z Ultimate i nową Dogmą F na tych samych kołach na podjeździe, zjeździe i odcinku płaskim z taką mocą 250-300 W. Z danych jakie znalazłem same rowery mają jakoś opór 203W, 218 W oraz 207 W przy 45km/h. Choć sam chętnie bym potestował :D
Raczej z Piechowic do Michałowic. Odwrotnie jest zjazd... Wczoraj rundka Staniszow/Sobieszow/Jagniatkow/Michalowice/Piechowice i powrót. Aero ładniejsze. To zawsze +10% mocy😂
Jakos na TDF z EDF w górach nie jechali aero widać było po modelu , a naj ważniejsze to noga nie żadne OREO czy Waga bo na zbiórkach w Kielcach to chłopak z TCR rozjeżdża tych na oreo za 40 tys zł
Na gravelu i gruby kapciu latam ze średnimi przelotowymi 30+ nie licząc centrum miasta oczywiście, myślisz że na takim Canyonie i lepszej pozycji ganiałbym ponad 35?
@@dugii121 Oglądałeś? To chyba nic nie zrozumiałeś 😉. Aero ma znaczenie już przy niższych prędkościach niż 35 km/h. No ale Baranowski w Eurosporcie też pierdzielił że aero jest nie ważne liczy się noga 😁. Ciekawe tylko czego prosi są tacy dosmaczeni. Kombinezony jednoczęściowe, aero kaski skarpetki, kokpity, teraz nawet bidony...
@@four_40 Ale o czym ty??? Na podparcie swojej tezy przywołujesz zawodowców i słowa Mikołaja( z całym szacunkiem)? Badzmy poważni. Każdy rower aero jest cięzszy co jak napisałem wyżej, gdy nie jeżdzisz z odpowiednimi prędkosciami, taki rower bardziej będzie ci bardziej przeszkadzał niż pomagał. No chyba że mieszkasz w płaskoPolsce
mój rower aero 8090g, ale jakby pójśc grubo na co szkoda mi pieniędzy to mógłby ważyc jakieś 7500g, wiec nie ma sensu posiadac roweru górskiego dla paru gram jak dla mnie, waże 60kg i stożki 60mm :P
Przy amatorskich prędkościach sprzęt nie ma żadnego znaczenia, oczywiście mowa o rowerach z jednej epoki. Różnice robi nasza wydolność, bo przecież nie zrywamy kogoś z koła dzięki szosie aero :-)
:) trudne pytanie… a powinien tam być? Jakoś nigdy nie czułem chęci do startu w TdPA. Może bardziej w roli kibica. Nie wiem, jakoś ten format mi się nie podoba. Pozdrawiam, Mikołaj
A mi to lotto cięższy rower to cięższy trening a po to się przecież wyjeżdża żeby potrenowac. Nawet nie wiem ile wazy moj gravel szacuje miedzy 9 a 10 kg na pew o nie jest szybko jak szosa nie jest tak komfortowy jak mtb ale pozwala jeździć po różnych drogach i trzyma się kupy zero awarii kapci i problemów cztl8 zawsze dojechałem do celu a super rowery szosowe często nie dojeżdżają bo coś pękło na dziurze albo kapcie łapią. Temat topowych szybkości jest istotny dla kolarzy ale oni rowerów nie kupują. My musimy zachować zdrowy rozsądek.
Mikołaj, jeżeli bywasz w Warszawie, i byłbyś zainteresowany zrobieniem całkiem ciekawego filmu z dużą dawką historii, pasji, czy też technicznych tematów, daj znać, spróbujemy coś zdziałać ☺️
Bzdury piszesz. Najnowszy TCR carbonowy jest bardziej Aero niż wszystkie wczesniejsze wersje ( zyskal 2waty przez nowa kierownice i integrowane kable) a i tak jest wolniejszy od Propela, typowego Aero.
Rower aero za 40tys i 5cm podkładek pod mostkiem. Kolarz z dużą nadwagą opowiadający wszystkim jak to jego rower w najlepszych tunelach aerodynamicznych bije na głowę wszystkie inne marki.
Dołączam się do pytania. Mam te sama sytuację trek domane sl5. Z tego co się orientowałem to najwięcej dadzą kola reszta jest mniej istotna. Tutaj mam fabryczn e alu to karbonowe 50 myślę że zrobią robotę
@@align4956 @align4956 To zależy jeżeli nie szkoda Ci kwitu lub bardzo podobają Ci się elektroniczne przerzutki to kupuj, jednak wydaje mi się, że nie poprawi to twoich wyników. Sam czasami się łapie na tym, że fiksuje się, aby coś kupić, zadaje sobie wtedy pytanie czy faktycznie tego potrzebuje czy marketing spowodował, że wydaje mi się, że potrzebuje.