Pierwsze dni z tygodniowego pobytu w Kapsztadzie w RPA.
Od początku miasto robi wrażenie.
Budynki i miejskie życie kontra wybrzeże i piękne zatoki.
Bogactwo, przepych oraz ogromna bieda.
Cudowne położenie. Góry stołowe, a u podnóży piękne plaże i zatoki.
Zwiedzamy port Wiktorii i Alfreda, plaże Clifton oraz Camps Bay, przylądek dobrej nadziei, farmę strusi (tu jemy steki ze strusia), foki oraz pingwiny.
Na koniec z klatki nurkujemy z rekinami!!!
Jeśli podoba Ci się sposób, w jaki przedstawiam miejsca, które zobaczyłem, zasubskrybuj kanał, a ja dostanę kopa motywacji do kolejnych podróży i pokazywania tego, co miałem szczęście napotkać na swojej drodze w podróży !
15 окт 2024