Świetna rozmowa i wspaniały gość. Fantastycznie, że udało Ci się nagrać rozmowę z Agnieszką. Było bardzo pozytywnie, inspirująco a zarazem wiele różnych wątków i tematów. Dzięki za super robotę!
Świetny wywiad! Uwielbiam Panią Agnieszkę za jej poczucie humoru, inteligencję, ogrom wiedzy, którą potrafi w tak prosty i przystępny sposób dzielić się z innymi. A wracając do wywiadu - nie pamiętam, kiedy ostatnio tyle razy uśmiechałem się oglądając i słuchając podobnych spotkań. Pozdrowienia!
Dobry wywiad z b. ciekawą i niedocenianą naszą najlepszą i jedyną zawodową hikerką w Polsce. Brawo Agnieszka, podziwiam za wszystko, także odwagę w wyrażaniu swojego zdania na temat rowerzystów na szlaku, które w pełni podzielam.
Agnieszka jest cudowna , dobrze jej słuchać jak mówi idąc szlakiem , leżąc w namiocie , gotując kolację w lesie . Uśmiecha się nawet wtedy , kiedy leje deszcz , jest zimno i mgła . Warto , bardzo warto zobaczyć filmy z jej wędrówek : 3 x USA , Norwegia , Szwecja , Japonia - fantastyczne filmy dzięki obrazom , widokom i osobowości Agnieszki Zebry.
Rok temu próbowałam przejść GSB i nie wyszło mi właśnie dlatego, że byłam przepracowana i chodząc stwierdziłam, że czuję się jak w pracy, od której chciałam uciec. Ciało dawało radę ale głowa przestała. Przerwałam i zaczęłam chodzić dla przyjemności poza szlakiem. Nikt nigdy wcześniej mi nie powiedział, że takie długie szlaki przypominają pracę 😅 dzięki, że o tym wspomniałaś :) A po drugie, jako lekarza rodzinnego, rozbawiła mnie opinia o ortopedach 😂 ale zgadzam się - chodźcie to fizjoterapeutów, oni są super i wiele rzeczy da się załatwić lepiej, bez skalpela i bez tabletek :D
Tak wspaniała dziewczyna z niesamowitym doświadczeniem, mądrością i dystansem do samej siebie! Dzięki, że wpadłaś. Mam prośbę, jeśli nie będzi to duyżym kłopotem, wyślij link do znajomych i podziel się tym co odkryłaś :) Pozdrowienia!
Uwielbiam Agnieszkę, jej podróże są strasznie inspirujące. Sama jedynie chodzę po polskich szlakach ale te są max do 3 tyg nie jak Zwbra po kilka miesięcy no ale cóż jak się ma pracę na etat.
29:00 - no właśnie to jest najciekawsze, najpiękniejsze i jednocześnie najbardziej przerażające... wszyscy uwielbiamy Agnieszkę, uwielbiamy to co robi, uwielbiamy jej kanał, podczas gdy rzeczony kanał mimo 13 już lat ma lekko ponad 11 tyś subskrybentów, a w tym samym czasie jakieś kiciusie, pikpoki i inne badziewia mają po 11 milionów. To tylko pokazuje czego ludzie chcą i jak szybko zmierzamy ku zagładzie 😢 1:05:35 - ❤
Bardzo fajna rozmowa! Zazdraszczam czasu i stylu życia na jaki ten czas pozwala Agnieszce. Intrygujące to z tą Zebrą 😅 Szacun za wytrwałość. No i znów fajne informacje, budujące.
Super gość, super rozmowa. Z przejścia Agnieszki przez Norwegię zrobiłem sobie codzienny wieczorny serial, ależ to była piękna przygoda również dla mnie jako widza.
to ja dziękuję! Polecam też inne odcinki na BHU! Jeśli Ci się podobało to mam ogromną prośbę abyś podzieliła się tą informacją i linkiem na Twoich socialach. Będę wdzięczny :) Dziękuję!
@@blackhatultra oj, czlowieku, ja nie taki dzielna Amazonka jak Aga 🤩 Ale może niebawem polecę do Hiszpanii na troszkę, to zawsze trochę się powłóczę, ale Agnieszka to wiesz, ona już jak złota medalistka, a ja to tam taki nie zaprawiony jakby taki mini przedszkolak. Ale ze mieszkam w Pd.Szwecji to w lecie może skocze na trochę do Norwegii, bo Norwegia okrutnie bajeczna 🤩😍🌿 U mnie tylko zawsze problem z wyżywieniem, bo jestem raw food veganka i wtedy trochę trudniej...🙄
Fajnie mam przestrzeń na chodzenie odkryłem to jak znudziło mi się bieganie jakieś 5- 6 lat temu Zacząłem od szlaku sudeckiego później przeszedłem Czechy w tamtym roku doszedłem do Francji chodziłem po Hiszpanii doświadczam jak złów za każdym razem uczę sie czegoś nowego mam wrażenie że muszę doświadczać żeby robić postępy a to bardzo długo trwa popełniam proste błędy buty upały motywacja bagaż zbyt duża pewność siebie gdzie dobrze mi się idzie robię około 50 km a nastepnego dnia mam dług lista jest długa ale chodzenie dlugodystansowe jest mega pozdrawiam
Dobry wywiad, całkiem ciekawe i oryginalne pytania. Mimo że po górach głównie chodzę, to jednak mam nieco inne zdanie o rowerzystach na szlaku. Na najbardziej zatłoczonych odcinkach może i faktycznie są problemem, ale z kolei na tych najmniej uczęszczanych to rowerzyści utrzymują ścieżkę w stanie jakiej takiej widoczności. A na nizinach chodzę z reguły tylko w okresie jesień-wczesna wiosna, bo irytują mnie robale latem, i wtedy to właśnie rower jest jak dla mnie najlepszym środkiem do pokonywania takiego szlaku. Tym bardziej, że można w weekend sobie wyjechać z domu i zrobić w trzy dni trzysta kilometrów, a to już spory kawałek. Zresztą na nizinach, nawet na szlaku Brdy (gdzie zresztą jest odcinek który na pieszo mnie wytarmosił psychicznie, dobre 20km prostą jak strzelił szutrówką) z reguły jest na tyle szeroko, a pieszych na tyle mało nawet w najbardziej obleganych okresach, że raczej nie byłoby problemu z minięciem się pieszego i rowerzysty. W górach wiadomo, co innego, bo na zjeździe rowerzysta może być niebezpieczny, a na trudniejszych odcinkach może nie do końca decydować o tym którędy jedzie i mijanka może być problemem, ale na nizinach rower jest jak dla mnie optymalny.
Dzięki Klosiu za komentarz! Myślę, że Agnieszce głównie chodziło o to, że rower niszczy przyrodniczo wrażliwe ścieżki, rozjeżdża bagna, piaski i delikatne gleby. To i tak nic w porównaniu z tym co robią Lasy Państwowe w trakcie wycinek drzew - drogi zrywkowe rujnują lasy.
@@blackhatultra To prawda. Jak jeszcze startowałem w maratonach mtb, to zawsze mnie śmieszyło, że organizator musi zapłacić haracz Lasom od startującego, bo "niszczą szlaki", a później się jechało totalnie rozrytą przez ciężki sprzęt ścieżką z półmetrowej głębokości bajorami :). Z kolei jak w zeszłym roku przechodziłem niebieski szlak karpacki, to pamiętam, że na jednej szczególnie zarośniętej ścieżce podnosił mnie na duchu ślad jakiegoś upartego rowerzysty który się tam przedzierał przez błoto, bo poza tym śladem były tam widoczne jedynie ślady wilków i kopytnych :D
Agnieszka aż mi teraz głupio. Do rodziny piszesz raz na tydzień, a ja mam wrażenie że jak komentuje post - rolkę to odpowiedzi dostaje szybko nie po tygodniu 😂 Miło było usłyszeć że planujesz wydać książkę ciekaw jestem co będzie w niej zawarte. Czy to będzie poradnik jak się pakować, planować podróż itp. czy będzie to opis Twoich dokonań😊
@@blackhatultraThat I can definitely understand! Now I'm not working professionally with RU-vid, only as a fun thing on the side, but there are a lot of free services nowadays that are quite good at translations and automatic closed captions 😊 We mix Swedish and English in our own videos though so we've never been able to use them fully ourselves. I understand that it might be too time consuming to look into though if you haven't before, but as a fellow hiker I've always wanted to know more about other hikers but it's difficult when you don't speak the same language 😊 But this interview seemed interesting, so I thought I could at least ask 🙌
Rewelacja , az chcialobysie wyciagnac plecak buty kuchenke i caly ten szpej choc 70 ka na karku i wrucic na szlak , skonczyc Apalaczian Trail az do Canady , zobaczyc co tam dalej za Olchonem nad Bajkalem , kilka m-cy wiecej w jurtach Mongolskich pomieszkac , Madagaskar , piekny tez byl ale za krutko , dzungla amazonska , Atlas Marokanski z plecakiem ....... nie wiem czy to Twoj post czy to wiosna , ale cus trzeba by z tym zrobic ......
Planow ci u mnie na dostatek , zobaczymy co z tego wyniknie , dzieki za inspiracje , wszak " na poczatku slowo bylo " i potem stalo sie cialem ..... , ide popatrzec co Ta Dziewczyna szalona jeszce wyczynila , dzieki raz jeszcze , Andrzej z Normandii@@blackhatultra
Cha cha, mamy rodzinną anegdotę, jak nastoletnia wówczas córka na pytanie: "A czym się wytarłaś po kąpieli, jak twój ręcznik jest w kuchni?" odparła lekkim, słodkim głosikiem: "Koszulką!" Podejrzewaliśmy ją staromodnie o lenistwo, a tymczasem ona uprawiała ten słynny ultra light! 🤣
Pytać człowieka co go motywuje do długich wędrówek to tak jak pytać gęsi co je motywuje do długich transkontynentalnych lotów. Takie pytania zadają najczęściej ludzie przekonani o tym, że wszystko w ich życiu jest głeboko przemyślane i uzasadnione intelektualnie. Ogólnie beka Równie dobrze mozna zapytaco to co cie motywuje do oddychania i gwizdania
Posiadacze kanałów na YT marudzą dużo o zamordyzmie, końcu wolności, złych korporacjach tłamszących wolność złowa i rozpowszechniających dezinformacje ale spora część z nich jeżeli uzna, że czyjś komentarz może im zepsuć biznes na yt to na tychmiast zabiera sie za cenzurę. Swój komentarz dodałem po usłyszeniu fragmentu wypowiedzi i nie odnosił się do nikogo. Taka luźna uwaga frustrata, który wolałby aktualnie siedzieć zwalonym drzewie w lesie i sie zastanwiać "którędy do" niż maszerować po laptoie palcami jak uczestnicy wielkiego społecznego eksperymentu zwanego mrowiskiem. No offence Kapralu
A jeszcze tak skoro już zacząłem wątek to taka obserwacja. Wolności zasadniczo nigdy jako takiej powszechnej nie było. Zawsze to tu to tam przeważnie większość niż mniejszość zniewolona była a wolnością cieszyła sie mniejszość. I tak to nam tu urządzono z różnych powodów ale doprawdy ignorancją jest twierdzenie, że " chcą zniewolić świat"..chyba nawet hipoklryzją 🙂 To tyle nie robie oftopa choć zanosi się na na zakaz opuszczania miejsca zakwaterowania w niedalekiej przyszłości więc tak po prawdzie tematyka jak najbardziej na miejscu. WIelu dobudowuje do tego typu zakazów błędną interpretacje odnośnie motywacji. Ogólnie chodzi o manipulowanie wartością różnych bardziej lub mniej dla ludzi naturalnych czynności i rzeczy takich jak np. podróżowanie. NIe wiem czy ktoś tam jeszcze pamięta ale możliwość podróżowania nawet po Polsce to wcale nie była taka oczywista sprawa jak dzisiaj a kiedy stało sie to możliwe to przez relatywnie długi czas możliwość taka miałą sporo zawyzoną wartość . Rysiu Ridel za włóczegostwo i unikanie pracy na rzecz dobra wspólnego i ogólnego dobrostanobytu garował przecież ....Nie chciał chodzić do pracy socjalizować się w duchu ściemnologii przy alkoholu z czarnego rynku to mu władza jasno dała do zrozumienia, ze tu każdy ma swoje określone z góry miejsce i przeznaczenie i kurcze w ogóle nie będą precedensów robić ze szkodą dla społęczeństwa. I taka narracja POWRACA i to u zwykłych ludzi. Parafrazując szkoleniowca GROMU i jego reakcję na upadek męskości na świecie: "JESTEM PRZERAŻONY" 😆 Wystarczy się zakręcić koło dowolnej kupoburzy żeby sie dopatrzyć na każdym kroku populistycznych argumentów odnoszących się do dobra wiekszości. A przecież jak mamy grupę dwudziestu sadystów i czterech niesadystów to dobro większości implikuje ciekawe paradoksy moralno etyczne. Tylko dlaczego akurat padło na Polske, że sie łapiemy na kazą turę zniewolenia z krókimi przerwami tylko?