Założyłem oryginalne wtryski JD i nie widzę żadnej różnicy w pracy silnika niż na poprzednich regerowanych - żadnej. Kilka dni jeździł bez kodowania potem były zakodowane i też nie widzę żadnej różnicy w pracy silnika - żadnej.
Takie moje małe pytanie. Czy jest sens dokładać kasy do nowego JD? Psuje się jak wszystkie inne marki wytrzymalszy nic nie jest części do wszystkich drogie oczywiscie te nowsze a za jelenia na masce trzeba dopłacić ok. 150tys. w porównaniu do valtry czy CNH a za te same pieniądze co R np. kupuję Fendt-a. U nas w okolicy był szał na jd 6x30 chodzą sprzęty lecz każdy teraz kupuje inne marki
To jak to jest? Mówisz że regenerowane be a traktor śmiga... Kolejna sprawa nie trzeba kodować a nie idą nowe, śmiech. Mój mechanik ożywił dwa wtryski na ciągniku, kwestia jak długo ale zdechły całkiem i chodził na czterech. Koszt niewielki jednak gość ma dostęp do środków które stosują firmy zajmujące się regeneracją a raczej czyszczeniem wtrysków. Na razie chodzi 😅
Osiągi silników jd są dobre... To może powiedzieć tylko ktoś kto nie jeździł niczym innym! Różne rzeczy można o jd powiedzieć, ale silniki nie należą do najlepszych, kultura pracy 0 Utrzymanie momentu 0 Spalanie nie najgorsze, ale to i tak bardzo daleko od ideału... Jeszcze 9l, ale 6.8 to złom i tragedia, serwis powinien to bezpłatnie naprawiać nawet po gwarancji, bo silniki i przednie dyferencjały, to najsłabsze punkty przynajmniej seri xx30, jeżdżę trzema od jakis 7 lat to coś wiem. Za to skrzynie AP, rewersy, tylna os i ergonomia w kabinie powodują, że i tak można te ciągniki polubic
Są regenerowane ale wywalają praktycznie wszystko to samo jest jak biorę pompy do silnika deutz z deutza regenerowane nie ma szans odróżnić ich od nowych ale to świadczy tylko o jakości regeneracji a denso......... zło najgorsze na świecie robiłem niedawno w kubocie juz kodowane koszta są masakryczne a regeneracja domowa to tylko dla bogatych których stać na podwójne płacenie 😁
