Niektóre z tych meczy leciały chyba na TVN7 czy Turbo... Pamiętam, byłem wściekły, bo nie mieliśmy akurat wtedy kablówki. Nie mogłem uwierzyć, gdy czytałem w Internecie, że Burkhardt skończył wtedy na bramce. Teraz widzę to dopiero pierwszy raz w życiu!
Kryszalowicz za granica sredniak ale w takiej Amice to byl kozak....Uczestnik Mundialu, byly gracz Eintrachtu ktory moze nie byl jakis silny ale to taki sredniak. Tam gdzie za granica byl niewidoczny to tu na polska lige super zawodnik....
Amica była rozstawiona, jako ostatnia, czterdziesta drużyna. Rozstawiona była też Legia, ale odpadła z Austrią Wiedeń i Wisła, która odpadła z Dinamo Tbilisi
Malarz już wtedy przegrywał na Europejskich arenach... Gdyby obrońcy (Skrzypek, Bieniuk) trzymali taki poziom co napastnicy (Kryszałowicz, Dembiński) to byłaby duża szansa na ugranie czegoś więcej...
Oglądałem ten mecz z Auxerre. W Amice nie wystąpił podstawowy bramkarz - cierzniak(ex Legia), zastąpił go jak zawsze chujowy malarz, który był w przerwie zmieniony, bo zgłaszał ból brzucha, 3 bramkarz dobrze bronił, ale wyłapał czerwoną kartkę za zagranie ręką poza polem karnym przy próbie przelobowania go(nie pamiętam przez kogo), wtedy był już limit zmian wykorzystany i na bramce stanął burkhardt i jemu też władowali bramkę ustalając wynik meczu na 5-1. Wtedy to był puchar UEFA, a nie Liga Europy i w pucharze były grupy 5-zespołowe i grało się każdy z każdym bez rewanżów. Amica kupowała mecze w Polsce, a na mecze w europie nie mieli wykupionych międzynarodowych do "Fryzjera" i coś nie poszło... Pamiętam, że wtedy pucharów nie przeszła Wisła i Legia, która odpadła z Austrią Wiedeń. Wtedy jeszcze był stary stadion Legii i chyba grał Boruc. Malarz typowo pokazówka z bronieniem "na notę" efektownie, ale zapomniał o efektywności...
Wielkie dzięki za wrzucenie tego filmiku, szukałem bramek Amiki z tamtego sezonu. Chociaż w fazie grupowej Amica się, delikatnie mówiąc, nie popisała, trzeba oddać jej szacunek. Pierwszy polski klub w Pucharze UEFA, od kiedy były tam grupy, no i do Wronek przyjechały takie firmy jak Glasgow Rangers i AZ Alkmaar ;) Pozdrawiam
Wtedy Amica była rozstawiona wiec miała łatwiej, poza tym teraz w fazie grupowej LE gra mniej drużyn wiec sila rzeczy jest sie trudniej dostac do grupy
Amica wtedy była jako sparingpartner, zastanawiam się po jakiego wała takie kluby pchają się do pucharów, gdy wiedzą dobrze, że dostaną lanie od średniaków europejskich... odpowiadam dla kasy, zaś ranking klubów i honor naszego kraju jest im na lachę. ;-)
@@arekvitek przynajmniej przeszli dwie rundy eliminacyjne i weszli do fazy grupowej. Naszym najlepszym klubom z Legia na czele ostatnio nawet to nie wychodzi
@@adriiian92 Nie ma co tutaj wyszczególniać czy szydzić z przykładowych klubów, ale jak już coś chcesz insynuować i brac na tapetę, to rozeznaj się dobrze proszę Cię, bo Legia grała w ostatnim czasie w Lidze Mistrzów czy w Lidze Europejskiej i to na dobrym poziomie, np. po wzorowej grze remisowała ze słynnym Realem Madryt 3-3! Pamiętaj również o dobrych występach Lecha Poznań, który dzielnie walczył z Juventusem Turyn, zatem farmazonów nie pisz. ;-) Jeśli chcesz porównać Amicę Wronki do wyżej wymienionych drużyn, to Amica prezentowała się jak "cielę do zarżnięcia przez każdego Pana". Ps/ Nie jestem fanem żadnej z tych drużyn, zatem nikogo nie faworyzuje, ale z wiekiem czasu nauczyłem się kibicować każdej drużynie, która reprezentuje nas na światowej arenie "piłki kopanej.". Pozdrawiam Adrian.
Marcin Burhardt w bramce w meczu z Auxerre jako zwieńczenie tragedii :/ Największa kompromitacja polskiej piłki klubowej w XXI w. Rangers, Grazer, Alkmaar i Auxerre to europejskie przeciętniaki, a nie potęgi. 4 porażki, bilans bramkowy 3-16 xD
Porównując te drużyny choćby do rywali Lecha w LE w sezonie 10/11: Juventus, Manchester City, RB Salsburg rywale Amiki nie budzą wielkiego respektu, choć zapewne Rangers i Auxerre były w 2004 roku znacznie mocniejsze niż obecnie. Np. chorwacki napastnik Dado Prso był wtedy finalistą LM z AS Monaco
Mecz i rewanż we wszystkich rundach były do końca sezonu 2003/2004, później wprowadzili fazę grupową z pięcioma zespołami w każdej grupie, które grały między sobą bez rewanżów. Co kolejka jeden zespół siłą rzeczy pauzował.