Jeden z najlepszych polskich kierowców rajdowych.Szacun Panie Andrzeju.Poza tym nazywano go Czerwonym Księciem ...a ilu teraz takich "książąt "??? Ilu i ma jaką skalę .Tabuny dojace system !! Tamto to maly pryszcz!
Andrew żył w zupełnie odrealnionym świecie. Jaki nastolatek żyjący w połowie lat 60-tych był wożony helikopterem? Bananowa młodzież, synalkowie i córeczki partyjnych dygnitarzy
to niesamowite ale widze pana po czterdziestu latach i przypominam sobie jakim to byl Pan dla mnie i nas wszystkich Idolem mysle ze na zachodzie kariera Paniska potoczylaby sie inaczej Andrew.Chicago ill.