piękny dźwięk silnika, jako dziecko, jak widziałem że pod szkołę na przystanek podjeżdża autosan H9 to gęba mi się cieszyła, ten autobus ma to coś, i 16 lat później zrobiłem prawo jazdy na kat.D i zaczynam swoje kroki z karierą kierowcy (nie wiem na jak długo) ale wykupię sobie gdzieś przejażdżkę autosanem H9 jako kierowca bo to moje małe marzenie
U mnie pod koniec lat 90-tych wyrosła konkurencja dla PKS i mieli na początku H9, nie które bez turba i żeby zbierać ludzi z przystanków przed PKS te autobusy non stop gnaly. 100-110 na budziku z kompletem pasażerów to nie była rzadkość. Pamiętam jednego Autosana który zamiast licznika z tacho miał licznik od Żuka 😀
@@tubemarcys29 i ludzie żyli, byli.szczesliwi. Dziś oprócz tych zwyczajnych, życiowych, doszły jeszcze bzdurne problemy jak np wspomniane tacho itp...:)
Dynamiczna jazda nie musi i nie powinna wiązać się z napierdalaniem lewarem. Operowanie skrzynią biegów to nie jest sport siłowy. Można szybko zmienić bieg, spokojnie posługując się dźwignią. To tylko kwestia dobrej koordynacji. Luz na lewarku powinien być kontrowany jeszcze przed wysprzęgleniem napędu. Wówczas w chwili zmiany biegów mamy do pokonania skok jak w osobówce, co radykalnie skraca czas operacji. No i nie szarpiemy lewarem, ale go przepychamy. Tylko tyle i aż tyle.
@@vnkellyvn Szarpał, szarpał, to i wyszarpał. To trzeba zrobić, a nie dobijać auto. Swoją drogą w autosanie H9 jest wyjątkowo wdzięczna skrzynia, więc daje to do myślenia jacy wozacy kierowali tym autobusem wcześniej ...