Na Gałęzi na FB: / nagalezi Avatar: Istota wody to film, który powstaje już od prawie 12 lat. Co się z nim działo przez ten czas? Dlaczego na sequel musieliśmy tak długo czekać? Jakie technologie zostaną użyte w nowej części serii?
Mam nadzieję, że Cameron skupi sie na pokazaniu naprawdę dobrej historii i świetnie napisanych postaci, bo pod względem audiowizualnym raczej niczego rewolucyjnego już się nie wymyśli. Dobrze wyglądające filmy to dziś standard, więc wypadałoby skupić się na warstwie fabularnej.
@@Zuria_M Każdy ma prawo do swoich opinii. Nie twierdzę, że historia nie mogła być wciągająca i się podobać, ale wybacz, ona była już opowiedziana wiele razy i nie ma w niej nic odkrywczego i nadzwyczajnego. To nie jest atak na film, bo "Avatar" od samego początku miał być wizualnym arcydziełem, na którą możesz śmiało zabrać całą rodzinę i dobrze się bawić. Nie miał być natomiast fabularnym arcydziełem, które bedzie analizowane przez kolejne pokolenia. Sorry, ale ja tego arcydzieła nie widzę. Ot po prostu poprawnie opowiedziana historia, wciągająca na tyle, że się w kinie człowiek nie nudził, okraszona niesamowitym seansem audiowizualnym.
@@tomekkruk6147 Z tego co mi wiadomo, scenariusz do pierwszej części pisał tylko i wyłącznie cameron, a że był zajęty głównie worldbuildingiem, i technologią, to fabuła raczej była drugoplanowa... W przypadku tej części Cameron jak się patrzyłem, zatrudnił tak około 5 ludzi do napisania scenariuszy do kolejnych części: - Josha friedmana (który był odpowiedzialny za wojnę światów spielberga z 2005, Fundację z 2021 czy Snowpiercera netflixa) - Amandę silver i Ricka Jaffę (odpowiedzialnych za scenariusz do Genezy i Ewolucji Planety małp) -Shane'a Salerno (który odpowiadał za scenariusz do Armageddonu) O ile obawy może budzić moim zdaniem ten ostatni, tak myślę, że Wojna światów spielberga, Geneza i ewolucja planety małp to akurat były raczej chyba dobre filmy...
@@tygra2886 Pożyjemy zobaczymy. Mi sie pierwszy 'Avatar' podobał na tyle, że poszedłem do kina dwa razy. Mam nadzieję, że następne dostarczą równie wiele przyjemności z oglądania.
Strasznie dziwnie sie ogladalo sluchajac jak to avatar w 2009 byl mala rewolucja, przeciez ten film wyglada lepiej niz wszystko co powstalo w kinie do tej pory a ma 13 lat wtedy to byl totalny kosmos
@@jansasiadek2507 Zgadza się, BladeRunner 2049 od strony wizualnej to chyba najlepsze co obejrzałem kiedykolwiek w kinie, głównie pewnie przez światło - zresztą Na Gałęzi robił o tym osobny materiał
Z początku byłam sceptycznie nastawiona do tego filmu ale jak tylko obejrzałam u kogoś urywek, od razu się wciągnęłam. Ciekawa fabuła, wątek miłosny głównych bohaterów, zdrada, przebaczenie, genialne walki, postacie, animacje poprostu jedno wielkie WOW. Szacun po raz kolejny dla Camerona. Czekam ze zniecierpliwieniem na kolejne części. ❤️
13 lat czekania na drugą część rozbudziło ciekawość do granic i przyznaję, że czekam na nią z niecierpliwością. ALE. Fakt, że jeszcze przed premierą dwójki słyszę już o trójce, czwórce i piątce w dodatku robionych jednocześnie, daje podstawy powątpiewać w ich oryginalność, jakość, fabułę a być może nawet sens. Pożyjemy, zobaczymy.
Jakoś o to jestem spokojny. Dlatego tak długo czekamy na dwójkę, bo Cameron postanowił nie ruszać na plan dopóki scenariusze wszystkich czterech sequeli nie zostaną ukończone.
@@aniutqa Ale z drugiej strony w naszych czasach ciężko jest coś oryginalnego wymyślić. Te wszystkie kina akcji, horrory, romanse są klepane hurtowo, zmieniają się jedynie aktorzy i plan filmowy.
Avatar nie był genialny tylko dlatego, że był 3D. Nawet bez 3D to była film fantastycznie nagrany wizualnie, mający wybitne CGI i bardzo sprawnie napisaną historię - nawet jeśli dość prostą, to jednak też dość głęboką. Tak nawiasem - mam nadzieję, że jak już wypuszczą n-tą część Avatara i będzie w nim graf Vin Diesel, to nie zmienia tytułu na "Szybcy i Niebiescy" 😂
Co jak bez 3d, bez 3d wyglądałoby jak horizon zero Dawn bez 3d tam spore wrażenie zrobił właśnie wykreowany w większości w 3d świat nie wiem na ile się zorientowałeś, ale ponad 65% filmu to 3d bo to fantastyka, nawet większość budynków nie jest prawdziwa, powstały tylko część owe makiety a reszta jest w 3d Wait sorki pomyliłem 3d z CGI. Więc tam gdzie napisałem 3d chodzi o CGI
1 część była hitem bo wprowadzała coś nowego w świat filmów. Teraz rozgłos podejrzewam będzie mniejszy ponieważ film pewnie niczym nie będzie się wyróżniać (pod względem efektów)
ja bym poczekał na film jeżeli chodzi o efekty, ale fakt, że nie będzie już tak szczęka opadała, bo można śmiało powiedzieć ze od kilku lat widzimy filmy z efektami tak dobrymi, że trudno jest odróżnić czy faktycznie są to efekty komputerowe, czy praktyczne.
Niekoniecznie, faktycznie rewolucji nie będzie jeżeli chodzi o efekty, ale skoro pierwsza część filmu była ogromnym hitem, to sukces kolejnych części będzie efektem kuli śnieżnej, a na pewno pierwsza z zapowiadanych części - wielki powrót.
Poza tym te kilkanaście la produkcji sprawiły, że (przynajmniej dla mnie) ten film jest już takim filmowym odpowiednikiem Duke Nukem 4Ever tj. produkcją, która jak już wyjdzie, to będzie się czuło, że wyszła kilka lat za późno
@@arturrun1634 Może nie zarabiam wiele ale biednym się nie nazwę. Głupawy? No cóż, każdy ma prawo do oceniania ludzi. Nikt kto mnie zna nie nazwie mnie próżnym. Prolu? Nie ma takiego wyrazu w słowniku nawet (może literówka ci się wkradła nwm). Nie musisz mi współczuć bo nie ma czego. Miłego dnia :D
@@piestian4150 1. Miałem na myśli biedę umysłową. 2. Racja! Ale co zrobisz kiedy ktoś nazwie i będzie miał rację? 3. Podejrzewam że obracasz się w środowisku podobnych sobie głupawych proli. 4."prol" - pogardliwy skrót od "proletariusz" Słowa tego używali tak znani pisarze jak Kurt Vonnegut czy George Orwell. 5. Cóż - 1+2+3+4+5+6 = chyba jednak jest. 6. Właściwie to jest noc. Ratuj się - nie odpisuj. NIE MA ZA CO!! Powodzenia.
@@arturrun1634 Cóż skuszę się na odpowiedź. 1. Jestem ciekawy skąd taki wniosek. 2. Ujmę to tak- Jeśli ktoś przedstawi mi rzetelny argument, który by za tym przemawiał to wtedy zwrócę uwagę na moje słowa i działania w tym kontekście. Uważam zatem, że nasza konwersacja jest zbyt krótka a ty nie przedstawiłeś mi żadnego konkretu na poparcie swojej tezy w punkcie drugim, bym brał twoją opinię na poważnie. 3. Nie wiem na podstawie czego wysunąłeś taki wniosek, absolutnie nic o mnie nie wiesz, ale wysunąłeś dość sporo wniosków, które znaczna część ludzi uznała by za obraźliwe. 4. O nie słyszałem takiego skrótu na to. Bardzo ciekawe. 5. Wszystko co wymieniłeś (poza wyjaśnieniem skrótu "Prol") bazuje czysto na twojej opinii nie popartej żadnym faktem (chyba, że masz takowy ale go nie wymieniłeś). 6. Ze względu na późną godzinę uznałem, że moja odpowiedź zostanie odczytana najwcześniej jutro w ciągu dnia.
Podzielam Twoje obawy. Zdaje się, że James Cameron uznał, że nie zostało mu już wiele czasu (ma już prawie 68 lat). Chrzanić więc jakość, czas pójść w ilość naszpikowaną efektami specjalnymi, aż do zanudzenia widza na śmierć.
@@MrFugiban Wszelkie dalsze części bestsellerów na ogół są katastrofalne. Ile już takich było? W Polsce druga część "40 latka" klapa! Dalszy ciąg "Przeminęło z wiatrem" tragedia! Może Obcy się jakoś obronił..ale też to już nie było to co dwie pierwsze części. Film tworzy całość - początek, rozwiniecie tematu i na koniec rozwiązanie. Tu już nie ma co dopowiadać. Stąd niepowodzenia. Każdy oswoił się z raz opowiedziana historią i tu już nie ma co dodać, ani ująć.
Kurde to już 12 lat a do dzisiaj pamiętam jak ogromne wrażenie wywarła na mnie pierwsza część. Początkowo zupełnie nie zwracałem uwagi na głupotki fabularne tylko zanurzyłem się w ten świat i z chęcią go odkrywałem. Dzisiaj niestety mam wrażenie że po tylu latach i kilku seansach na małym ekranie film mega stracił. Aura "tajemniczości" opadała, wizualnie już nie robi to takiego wrażenia a momentami bywa do bólu naiwny co jest męczące. Zupełnie nie czuje już hypu a po tym co usłyszałem w tym filmie o zarysie fabularnym resztki mojego entuzjazmu opadły. Mam nadzieje, że dzięki moim niskim oczekiwaniom będę się dobrze bawił na seansie.
3:33 LOL ! Cameron który korzysta z nowatorskiej technologi w swoich filmach, obawia się o to że jego aktorzy mogliby wyglądać za staro, a co z CGI i sztuczną inteligencją która może poprawiać wygląda aktorów a nawet przywracać do życia tych których już nie ma ? (Patrz młoda Sarah Connor z Terminator: Dark Fate, Peter Cushing z Star Wars) :D
Osobiście nie mogę się doczekać. I jestem zaskoczona, że stosunkowo wiele słyszę negatywnych opinii czy o nowym trailerze, czy o pierwszej części. Prawda, że to już technologiczna rewolucja na pewno nie będzie i też się zgodzę, że historia obiektywnie nie jest oryginalna i nie wiadomo jak wybitna (mimo, że do mnie trafiała), ale że jest „słaba” to totalnie się nie zgadzam - historia prosta, ale solidna. No i myślę, że jednak trzeba docenić choć trochę ten świat wykreowany, bo, no, moim zdaniem jest ciekawy i na pewno można z nim wiele rzeczy zrobić, dlatego lepiej go oceniać jako jedna całość - sumując sobie świat wykreowany, historie, wizualia, muzyka itd. A zresztą umówmy się, w kinach dzisiaj z filmów rozrywkowych i wysokobudżetowych (na które głównie się chodzi) są same Marvele i ogólnie filmy superbohaterskie, albo jakieś skoki na kasę w postaci (zazwyczaj) remakow znanych, starych i lubianych, albo słabe Star Warsy, mało rzeczy kreatywnych (jeśli wgl takie są) się przebija do szerszej publiki i nikt nie ryzykuje (dzięki Bogu za sukces Diuny). Brakuje mi osobiście różnorodności w kinie i najzwyczajniej w świecie się nudzę, nwm może to ja tak tylko to widzę i stad mój wywód, ale Avatar na pewno rozbudził mój entuzjazm i czekam na pewno.
Pierwszy avatar był rewolucyjny. Do dzisiaj nie nagrano filmu który miałby tak dobry efekt 3D. Wiele filmów deklarowało podobne wrażenia ale były tam pojedyncze sceny gdzie naprawdę był widoczny. Nie wiem czy to tylko kwestia nagrywania w 120 klatkach czy jeszcze czegoś ale pamiętam jak w scenie gdzie Jack budzi się po zniszczeniu drzewa domowego latający tam popiół sprawiał że mimowolnie zacząłem mrugać oczami(żeby mi popiół nie wpadł do oka).
Najlepsze jest to, że Cameron robi dzieło filmowe, z efektami specjalnymi wziętymi z kosmosu, wszystkie te postacie są niesamowite, wspaniała imaginacja twórcy. Jednocześnie martwi się o to, aby kilku aktorom za 4 lata nie przybyło paru zmarszczek lub kilogramów, dlatego kręci od razu sceny do 3 i 4 części. :) Cameron to pozytywny Wariat. :)
3D poległo w kinach, bo reżyserzy i scenarzyści kompletnie nie radzą sobie z tą technologią. Jedyne co potrafią wymyślić to wylatujące niespodziewanie przedmioty, ale żeby pokazać pełnię tej technologi trzeba dużo więcej. Trzeba umieć pokazać świat w 3D, by można nim się rozkoszować, by on widza otaczał i pochłaniał, a nie tylko szybkie krótkotrwałe efekty mające na celu zaskoczyć, przestraszyć widza. Jak dla mnie jedynym, który zbliżył się do dużego wykorzystania technologi 3D był właśnie Cameron w Awatarze, choć trochę też brakło. Miałem telewizor 3D od 2010 roku i wtedy w ofercie jak się nie mylę Canal+ był jeden z kanałów 3D, na który można było ściągnąć filmy krótkometrażowe 3D. To były prawdziwe perełki 3D. Pamiętam na przykład przelot szybowca nad górami gdzie długaśne skrzydło powoli przelatującego szybowca wychodziło z ekranu zawadzając prawie o mój nos, a szczyty górskie przechodziły pod moimi stopami. Oglądałem to i inne tego typu filmy co najmniej po kilkanaście razy i zawsze miałem szczękę na podłodze, ale to trzeba umieć zrobić, a nie jak większość twórców, która się rzuciła na efekty 3D nie mając kompletnie pojęcia o technologii, byle tylko na zwiastunie był znaczek 3D. Najważniejsza była kasa i wykorzystanie niesłychanego popytu na 3D, a nie jakość i zrozumienie technologii i jak powinno się ją robić. Czym pogrzebali fantastyczne jej możliwości. Jedyne co było do poprawienia to niewygodne okulary.
Kilka dni temu obejrzałam "Avatara" podczas długiego lotu samolotem. Widziałam ten film raz lata temu i zupełnie o nim zapomniałam. Nie miałam pojęcia, że będą kolejne części ani że aż tyle czasu minęło od premiery 1-ki. Super, na pewno pójdę do kina! :)
Mimo, że odcinek oglądem na świeżo to wróciłem do niego gdyż wczoraj byłem ponownie od czasu premiery w IMAX 3D na Avatarze (oczywiście 1. Części). Tym razem już z własnym synem, który ma 7 lat. Bawiliśmy się super. Syn zbierał szczękę z podłogi, tym bardziej ze w IMAX był 1. Raz. Po wczorajszym wyjściu w kina moge potwierdzić: film nie zestarzał się ani trochę (mam go na bluray, mam tez w całkiem fajne kino domowe z THXem oraz wysoki model TV od Sony z 3D (ich technologia wg mnie i innych opinii jest jedną z lepszych jakie były oferowane w domowym zaciszu). Ale oglądanie Avatara w domu przy tym w kinie to świętokradztwo! Po seansie podobno wyczytałem ze została zremasterowana ścieżka dźwiękowa, poprawione efekty a także była konwersja obrazu do 4K ale na prawdę ja tego nie zauważyłem - może dlatego film dla mnie wyglądał jakby dopiero miał swoją premierę :) Spoiler: Przed seansem mamy zwiastun Avatara 2 w IMAX 3D, a po seansie (krótko po napisach) mamy wybraną scenę z Avatara 2 ukazującą podwodną scenę ukazującą morską faunę i florę z Pandory… normalne sztos!!! - niestety nie byłem w stanie do końca jej obejrzeć bo po 3 godzinach musieliśmy lecieć do WC ale scena była tak wybrana ze nie zdradzała w ogóle wątku fabularnego nowej części ;)
trailer zrobił na mnie takie wrażenie że na pewno kupie ten film w steelbooku oraz mam nadzieje że będzie winyl z muzyką bo ta muzyka co była w trailerze to niezły sztosik
Avatar był jedynym filmem, na którym w kinie byłem 2 razy. Film mi się podobał, podoba do tej pory i na prawdę chętnie bym poszedł na niego raz jeszcze, na jedynkę. Druga sprawa jakiś realizator za pierwszym razem w kinie się popisał bo nigdy przed ani po tym filmie nigdy w kinie pod względem audio nie było tak dobrze, nie wiedziałem że aż tak mocno może zagrać audio w kinie.
To jest film do oglądania w kinie. W tv traci sporą część swojej magii i wychodzą na wierzch jego mankamenty. Też byłem dwa razy, i pewnie poszedłbym jeszcze raz, bo w 3d, w fotelu kinowym ogląda się to świetnie.
@@innermostlayers6865 wiem ale tu pasowało, pierwszy raz na prawde uslyszalem konkret dynamike w kinie, jak mialo byc glosno to bylo tak glsno, ze nie chciales bardziej. Sam dzwiek w kinke czesto zbyt jazgotliwy jest mimo, ze cichszy, szczegolnie w multikinie mialem takie wrazenie zawsze.
Gdy zobaczyłem po raz pierwszy to emocje były nie do opisania.... Szok i niedowierzanie totalne. Nigdy nie czułem takich dreszczy zadawolenia przy trailerach jak przy tym trailerze. Czuję się jakbym przeszedł na inny wymiar xd
Nadal pamiętam jak ojciec pokazał mi ten filmowy majstersztyk. To dzięki temu filmu postanowiłam zostać w przyszłości filmowcem. Nie mogę się doczekać kolejnej części i jestem mega ciekawa jak martwi powrócą do świata żywych
Ja idę do kina dla pooglądania i pozachwycania się światem Pandory, bo raczej wszyscy jesteśmy w stanie przewidzieć że no fabuła raczej nie będzie powalać na kolana... mój boże 5 części? Trochę (za)dużo O-o
Nie wiem jak wygląda Avatar 1 w 3D, bo go nie oglądałem ale jak oglądałem zwiastun w IMAX w 3D to mogę powiedzieć, że to zapowiada się jako 2 najlepsze 3D jaki widziałem do tej pory.
Avatar, dzieło sztuki poruszające losy narodów niszczonych przez te silniejsze, wysoko zaawansowane technologicznie, w imię zysków materialnych.Jakie to jest wciąż na czasie. Między innymi, można było dopatrzeć się w tym obrazie losów Indian wyniszczanych przez najeźdźców zza oceanu. Piękne pod względem wizualnym( barwo graficy komputerowi), aktorskim a przy tym niezwykle pouczające i wzruszające dzieło.
Szczerze mówiąc, mogliby skończyć na pierwszej części. Nie widzieliśmy oczywiście jeszcze dwójki, ale bardzo się martwię, że to będzie za dużo. Pierwsza część miała spoko przesłanie... Druga będzie już po prostu jakimś sensacyjnym filmem dla kasy.
Powiem że na ten moment Sequel wizualnie wygląda chyba lepiej niż poprzednik chociaż jak Jedynka była w 2009 a dwójka w 2022 no się nie dziwię przeskok technologiczny i tyle. I przy okazji fabularnie pewnie inaczej będzie bo Jedynka była Pocahontas czy Tańczący z wilkami a dwójka pachnie mi (dziwnie to zabrzmi ale) Ewolucją Planety małp połączoną z Vaianą. Okej ciekawie się zapowiada tylko jeszcze pytanie kto będzie robił Soundtrack?
Weaver tez zginęła na koncu pierwszego Avatara, czemu nikt nie mowi o tym ze w jakis magiczny sposob jej postac powroci a wszyscy mowia o Langu? No chyba ze cos mi umknęło...
Nie trzeba żadnej magii, tylko wydobycia jej świadomości z "mózgu" planety. W poprzedniej części nie było jasne, czy ten cały system funkcjonuje jako suma wszystkich świadomości, czy zbiór indywidualności, wygląda na to, że to drugie.
To chyba jest tak że możesz używać jakiegioś filmu ALE musisz dodać coś od siebie czyli jak tutaj omawianie całej seri, inaczej ułożone sceny z trailera itd...
Jak dla mnie Avatar jest genialnym filmem dobrze opisany świat postacie i rdzeni mieszkańcy planety po prostu genialny film i czekam od pierwszej części na kontynuacje tej magicznego świata
Wizualnie wygląda fantastycznie. Szkoda, że tak wcześnie dali zwiastun. Teraz muszę czekać aż po ad pół roku... Marvel Studios już skrócił czas przez co moja niecierpliwośc lepiej sobie radzi
Trzeba trzymać kciuki by nie było klapy i 4 następne filmy razem nie zrównały się zarobkowo z pierwszą częścią. 1 mi się podobała i od lat czekam na kontynuację. Mam nadzieje, że porządnie wyjaśnią dlaczego ci co zmarli wcześniej, nagle odżyli. Ciekawi mnie jak to zrobią. Czy może jakoś drzewo dusz, jako obce dusze nie mogło ich trzymać u siebie i odrodzili się w nowych bytach. Zobaczymy. No i podobno tylko garstka mogła zostać na planecie, a tam wydaje się być całkiem spora ta garstka.
w 2009 efektem łał robiło 3D, wtedy nie mówiło się o 4K, 1 część Avatara na domowe odbiorniki nigdy nie wyszła w rozdzielczości 4k. 13 lat później mamy już 8k, HDR, Dolby Vision czy Dolby Atmos i to właśnie tym 2ga część Avatara nadrobi i aż czekam aby iść do sali extreme na niego. 14 lat po 1 części i bardzo dobrze (czyli 2168 rok), James Cameron bardzo dobrze rozprowadził ramy czasowe, ponieważ wychodzi na to że ziemianie powrócili na Ziemię i wrócili na nowo (jakość Quaritcha musieli poskładać na Ziemii), co trochę ma się nijak do systemów transportowych jakie były utworzone między Ziemią a Pandorą (wg wikia i tajnego raportu kursowało 12 statków międzygwiezdnych, którym 1 kurs zajmował 6,75 lat względem Ziemi bo przez 5/6 trasy miał prędkość 0.7c, nie sugerować się danymi z 1go filmu, bo to efekt dylatacji czasu) ale to mały szczegół. 13 lat temu nie było mowy o egzoszkieletach, dronach, sztucznej inteligencji, więc w trailerze już widać nowe zabawki ziemian jak roboty kroczące, egzoszkielety (przez co 14 lat różnicy wydaje się bardzo dobre), a kto wie czy Avatary nie będą już sterowane przez sztuczną inteligencję zamiast przez ludzkich operatorów przez złącze pshioniczne. Tak czy siak, jako najbardziej zagorzały fan Avatara czekam na premierę, we wrześniu ma być niby remaster 1wszej części.
@@krupniok2007 Nie odpowiedziałeś na moje pytanie. Kin Imax w Polsce jest aż pięć. I żadne z nich nie wyświetla obrazu 8K. A co do telewizorów 8K, co na nich możesz sobie obejrzeć poza wstawkami na YT z kiepskim bitrate ? NIC. I jeszcze długo długo nic nie obejrzysz.
Zawsze wtrącam coś pod materiałami tutaj albo TVFilmy, jeśli coś dotyczy w jakiś sposób mojego ulubionego aktora, więc nie odpuszczę i tym razem. :P Otóż... David Thewlis też dołączył do obsady, ale pojawi się dopiero w części trzeciej, oraz w planach w 4 i 5 (kilkukrotnie dementował plotki mówiące, że będzie już w dwójce). Przyznał, że praca na planie Avatara, to dla było dla niego coś absolutnie nowego i niepowtarzalnego, czuł się jak dziecko w otoczeniu całej te technologii i ciągle musiał pytać "A to po co? A to do czego?", kiedy kolejny czujnik na niego przyklejali. Jednocześnie przyznał, że jako aktorzy sami dostawali strzępki informacji o fabule, praktycznie tylko do konkretnej sceny, którą mieli grać i sam w sumie nie wie, co z tego wyszło, w skrócie powiedział "I only know, that I'll be playing “a blue thing”
Wszyscy tak piszą o tym, że "3D już jest od dawna, nic nowego" a ile wymienicie filmów z 3D, które faktycznie wbijają w podłogę i wykorzystują te technologię tak dogłębnie jak Avatar? Mam wrażenie, że żaden film nawet nie zbliżył się chociaż odrobine do pokonania Avatara na tym polu a film ma prawie 14 lat. + Cameron z zespołem pracowali nad nową technologią underwater motion capture, więc nie piszcie, że nie ma w tym nic rewolucyjnego bo ujęcia pod wodą będą wgniatać w fotele w kinie w 3D. Największy płacz z tego co widzę jest od fanów marvela, który wysrywa 10 filmów rocznie i gdzie większość to marne CGI z nachodzącymi teksturami XD
dokladnie bysior, pseudofani marvela to w wiekszosci dzieci albo nieudacznicy zyciowi, lubie te filmy ale bez przesady zeby ich bronic na smierc i zycie xd
5:12 - Pewnie coś na wzór Mikoshi z CP77 albo innego cyfrowego "więzienia dusz" w którym przez te lata trzymano jego świadomość do czasu, aż wyhodowano mu nowe ciało ;)
Cameron jeszcze nigdy nie zawiódł! Jednego jestem pewien, seans tylko i wyłącznie w IMAX. Teaser na telefonie wogole nie wygląda zachęcająco, ale właśnie od tego są sale IMAX które zawsze wgniataja w fotel. Niczego więcej nie oczekuje jak pięknej wizualnej przejażdżki po Pandorze. Jeżeli scenariusz będzie fajny to tylko na plus. Ja już od dawna nie mam żadnych oczekiwań po Hollywood, poza doznaniami wizualnymi i słuchowymi . Czekam jeszcze na seans w IMAX na Thora i Top Cruise.
Jak 1wszym razem widziałem avatara to był...on fabularną nirvaną...potem się troche postarzał...ale me zainteresowanie się odświeżyło...na pewno z więkrzym dystansem do następnych części podejde mimo wsio ale będzie co oglądać...nawet jeśli troche wyrosłem z historji tego typu
super material dzieki! jedna rzecz mnie trapiła przez cały twój film, bardziej cię słychać z lewej słuchawki...i nie wiem czy mi się już psują czy tak ci się dźwięk nagrał ^^
Podziwiam Camerona bo jako jeden z niewielu nie próbował jak najszybciej wydawać kolejnych części dla kasy tylko chce je dopracować. Jednak mam obawy czy ta historia utrzyma poziom, aż na 5 części. Większość filmów daję radę max do 3 części.
Znając robotę Camerona spodziewam się, że ten film nieźle poryję berety oglądającym. Fabularnie tak, Cameron piszę bardzo klasyczne historię ale od strony formalnej....praktycznie z każdym filmem pcha rzemiosło do przodu.
Pewnie będzie jak ostatnio, beznadziejna, przewidywalna, nieoryginalna historia ale za to wizualne arcydzieło, chociaż w tych czasach na niewielu to już zrobi wrażenie i myślę że to będzie bardzo działać na niekorzyść. W 2009 nie było jeszcze tych wszystkich kosztujących setki milionów filmów marvela kręconych w całości na green screenie z najwyższej jakości CGI.
Jaką najwyższą jakością CGI? Filmy Marvela to gówno pod tym względem, większość wygląda jak animacja, a w Endgame rękawica nieskończoności miała nachodzące na siebie tekstury xD wolę 100 razy bardziej dopracowany avatar niż 5 filmów Marvela rocznie.
"setki milionów filmów marvela kręconych w całości na green screenie z najwyższej jakości CGI." Co by nie mówić o efektach w filmach marvela, to sorry, ale ktoś pod polskim zwiastunem "avatara" to podsumował ten argument: "Akurat "Avengers" nie jest dobrym przykładem. W ostatniej części są momenty, które są jakościowo obniżone ze względu na brak odpowiedniej ilości czasu, do czego przyznali się sami twórcy. Nowe stroje do podróży w czasie w niektórych miejscach odstają od tła, rękawica nieskończoności ma nachodzące na siebie tekstury, a znikające hełmy po prostu gasną." Problem z filmami marvela jest też taki, że: 1. Wiele osób zwyczajnie nie może z tych filmów czerpać rozrywki, a przynajmniej nie w pełni, bo musieliby obejrzeć kilkanaście poprzednich filmów i kilka seriali 2. Wiele osób zwyczajnie już męczy ilość Filmów superbohaterskich - To jest może moja osobista opinia, ale moim zdaniem filmy superbohaterskie skończą dokładnie tak, jak westerny - np. może być tak, że w pewnym momencie dojdzie do zmiany pokoleniowej, i kolejne pokolenie nie będzie tak zainteresowane Filmami superbohaterskimi - A zważywszy na fakt, że by zrozumieć kolejne i kolejne filmy i seriale marvela, trzeba być zaznajomionym z poprzednimi filmami i serialami, i to całą masą ich, to to może być jeden z powodów, który odrzuci nowsze pokolenia... Można by argumentować, że "no ale młodsze pokolenie jakoś może obejrzeć np. "obcego" czy "Gwiezdne wojny" czy inny film z lat 80, więc pewnie tak samo będzie z filmami superbohaterskimi... Otóż wątpię - Owszem, te filmy miały wokół siebie jakieś Lore, uniwersum... Różnica polega na tym, że w przypadku np. gwiezdnych wojen, to lore było wzbogaceniem uniwersum, a w przypadku marvela jest wymogiem, by w ogóle zrozumieć, co się dzieje.... By zrozumieć, nie wiem, Zemstę sithów czy atak klonów, nie trzeba było czytać kilkunastu książek, by ogarnąć fabułę...W przypadku Marvela trzeba, jak mówiłem, obejrzeć kilkanaście filmów i ileś tam seriali, by w ogóle zrozumieć, co i jak...No nie mówiąc jeszcze o tym, że trzeba przeczytać zapewne masę komiksów...
@@tygra2886 Zgadzam się, pomijając juz fakt, ze zaden z filmów Marvela, który ma nieograniczony budżet od 13 lat nie dorównał technologią CGI i 3D do starego avatara, smiech na sali XD to zwykła maszynka do robienia pieniędzy na dzieciach
@@tygra2886 masz w tym dużo racji, warto dodać, że przez brak jednego charyzmatycznego bohatera Avengersi są ciężej przyswajalni dla przeciętnego widza. W filmie jest grupa bohaterów, a tak naprawdę dla typowego Kowalskiego najważniejszy jest… Iron Man, bo Stark grany przez Downeya Jr jest postacią na tyle charakterystyczną i mającą za sobą udane i dobrze przyjęte filmy, że reszta Avengersów jest tylko dodatkiem, który jest mocno nierozumiane.
@@LettisPatt yyy no rzeczywiście taki błąd w endgame. Nie da sie oglądać tego. Włączyłem aż na yt w zwolnionym tempie ten fragment i nadal tego nie widzę lub jest to taka blachostka, że nawet nie zwracam na to uwagi. Z resztą kilkanaście komentarzy znalazłem, że inni również nie widzą tego w zwolnionym tempie. Więc nie wiem jak można to wylapac w filmie albo jak to może przeszkodzić w seansie. :)
Muszę najpierw przypomnieć sobie pierwsza część która oglądałem z 10 lat temu ale myślę że dwójka może być równie wielkim hitem że względu na świetnego reżysera, czas jaki poswiecili na kręcenie i oczywiście pieniądze 💰
Noo jestem ciekaw co to będzie. Mam nadzieje, że będzie to hit, bo jednak dosyć łatwo jest zje**ć coś co ma już jedną część która ma już swoją oryginalną fabułę