Witam wszystkich. Nie ma potrzeby odkręcać drążka, łącznika i stabilizatora. Wystarczy zdjąć prawą półoś i alternator wychodzi bez problemu. Odkręcamy sworzeń wahacza, nakrętkę w piaście koła i 2 śruby łożyska prowadzącego półosi. Wyciągamy półoś (wycieknie trochę oleju ze skrzyni) i gotowe. Jestem właśnie w trakcie wkładania alternatora (avensis t25, 2.0 d4d) i w desperackich poszukiwaniach trafiłem na ten filmik. Pozdro!
uznałem, że łatwiej jednak zdemontowac łącznik stabilizatora niż odkręcać i wyjmować półoś i wahacz. ale jak ktoś ma duże dłonie to może mieć trudności z wyjęciem alternatora moim sposobem.
Szkoda że nie pokazałeś jak go wyciągałeś,mam wszystko zrobione tak jak powiedziałeś i nie chce wyjść :/ a no i mam małe dłonie i wygląda to jakby w ogóle nie było to możliwe patrząc na rozmiar alternatora,a szczeliną jaka jest
Wyszedł,ale dla ułatwienia dla innych żeby nie musieli kombinować i walczyć to musi być w pozycji takiej jak jest zamontowany,rolką na zewnątrz złapać za nią i obracać do momentu aż wstrzeli się kształtem alternatora do kształtu wnęki😊
Poszło od dołu tak jak mówisz, jednak ja zdemontowałem poloske wydawało się szybciej . Tylko co ciekawe nie był to walnięty altek a odkręciła się śruba mocująca masę. Nie potrzebnie wszystko demontowałem bo zasugerowałem się tylko miernikiem że nie ma ładowania zamiast sprawdzać dalej 🤪ale człowiek cały czas się uczy. Filmik bardzo pomocny. Pozdrawiam
Jedną sruba dostaniesz od spodu. Bardzo mało miejsca, ale dało radę kiedy położyłem się pod autem i mała grzechotką odkrecilem. Troche trzeba pokombinować i nameczyc sie z ta jedną śrubą. Druga sruba dostępna z zewnątrz bez składania się od auto. Sruby stabilizatora są lekko przykrecone do wahacza.