Bo to jest małpet show. Udział w nim biorą małpety dwóch zasadniczych ugrupowań - PiSdaków oraz POdlców wraz z przylepionym i do nich pomniejszych bandek typu Nowa lewizna, PeEeZeeL czy Polska 2500. Co ciekawe mimo skakania sobie do gardeł tych małpetów parlamentarnych to stanowią oni wspólnie jednomyślną koalicję chanukowo-sanitarno-ukrowojenną. W sprawach obrony chanuki w Polin, zmuszania do szczepień przeciwko wiadomo jakiemu wirusowi oraz podżegania do wojny na Ukradlinie to są jednomyślnie zgodni.
przed chwila uslyszalem francuskie przyslowie, cytat: " Jesli klaun wejdzie do palacu, to klaun nie stanie sie krolem , ale palac stanie sie cyrkiem" !!!
Kompletnie poseł wszystko pomieszał. Tu rzecz nie polega na tym, że Pan Marszałek nie pozwala przestępcom usiąść z wami - wy powinniście siedzieć z nimi. 😂
Tak. prawie wszyscy głosują ślepo. Nie głosują na ludzi, lecz na partie. Nawet jak się zapytasz ludzi: "na kogo będziesz głosował?" To niemal każdy w odpowiedzi podaje nazwę partii, a nie nazwisko osoby. I teraz ten ośli naród idzie do urn, szuka kartki z partią i zaznacza pierwsze lepsze nazwisko. Dlatego politycy biją się kto będzie numerem jeden na liście. Innymi kryteriami przy wyborze po za numerkiem na liście są płeć, lub jakiekolwiek kojarzenie z nazwiskiem. Problem w tym, że jeśli chcesz być tym poważnym obywatelem i faktycznie zagłosować na człowieka, to trafiasz na ogromny problem, ponieważ bardzo trudno znaleźć jacy ludzie będą na listach w twoim mieście. W tych największych jak stolice wojewódzkie jest to łatwiejsze, ale często i tak się pojawia lista na kilka dni przed wyborami. Często też różne strony internetowe wprowadzają w błąd i podają nieprawdziwy skąd list w danym regionie. Nie raz miałem kandydata, a przy urnie odkrywałem, że nie ma go w ogóle na liście, którą dostałem. Kolejnym problemem jest dostęp do informacji kto kim jest. Często o danym kandydacie nie ma nawet artykułu na Wikipedii, co jest kiepskim źródłem informacji, bo zazwyczaj sami kandydaci je sobie piszą. Zazwyczaj najgłośniejsze nazwiska mają jakieś wywiady, oraz nieliczni (o dziwo ci z niszowych ugrupowań) mają wywiady w których mówią o swoich programach, czy poglądach. Cały system jest zrobiony tak, aby obywatel nie mógłby przestudiować kandydatów i wybrać dla siebie najlepszego. Weźmy choćby lewicę. W poprzedniej kadencji mieli 4 posłów którzy byli chyba jedynymi wartościowymi politykami w tym ugrupowaniu. Przy ostatnich wyborach trafili na dół listy i nie dostali się do sejmu, ale za to ponownie trafił taki wybryk jak Żukowska, która przez ostatnie lata oburzała nawet wyborców lewicy. Dlaczego znowu została posłem? Bo startowała jako jedynka na liście. Jakby jakaś partia jako jedynkę ustawiłaby Kononowicza, to niemal na pewno też zostałby posłem. Demokracja w Polsce to fikcja. Lud nie ma żadnej władzy, jego wpływ na władze nie różni się od tego jak to wygląda w państwach reżimowych. Wybory są ustawione przez formę systemu, w którym wybór jest fikcją i obywatele jedynie mogą odwoływać czasowo partię u władzy przekazując ja tym drugim, którzy wcale nie wprowadzą żadnej nowej jakości w państwie, lecz będą kontynuować kierunek nijakości. Postkomuna miała być okresem przejściowym, tym czasem niedługo będzie trwałą tyle co komunizm. Nadal państwo i cały system państwowy jest oparty o rozwiązania tymczasowe, które miały być rozwiązaniami przejściowymi. A jakby tego było mało, to z każdą kadencja system jest coraz bardziej patologizowany. A tym czasem dzietność szybuje w dół, bo w kraju nie ma warunków na zakładanie rodzin, diagnostyka właściwie niemal nie istnieje, szpitale zadłużone, jak i zresztą całe państwo, wojsko rozbrojone, wywiad i kontrwywiad zostały zaorane i nie ma oznak tego, że ktoś to odbudowuje, polityka zagraniczna nie istnieje, edukacja, to rozwalona szafa, którą się przestawia z kąta w kąt nazywając to reformą, tracimy gigantyczne pieniądze z powodu nierozwiniętych lotnisk i portów, system emerytalny jest skazany na zapaść, sąsiad rozwala nam rolnictwo, wobec UE zobowiązaliśmy się do reform, które olano, a i wówczas były niemożliwe do zrealizowania w tak krótkim czasie. Ten kraj to rozpadająca się buda i naprawdę jest tu co robić, co naprawiać. A tym czasem czym się sejm zajmuje? Tym czym zwykle: żarcie się o stołki, dowalanie drugiej stronie, myśleniem jak tu jeszcze wyciągnąć kasę od Polaków, żeby system nie upadł za szybko i jak spełnić postulaty lobbystów, aby sobie dorobić. Podobno wyprzedzamy Ukrainę o 20 lat, ale może to Ukraina wyprzedza nas o 20 lat? I za 20 lat to nie UA będzie jak dzisiaj PL, lecz to PL będzie jak dzisiaj UA?
@@orkako WSZYSTKO SIE ZGADZA CO DO JOTY ALE SKAD WZIASC NAUCZYCIELI KTORZY NAIWNYCH POLAKOW NAPROWADZA NA WLASCIWA DROGE? JA O TYM PISZE OKOLO 20 LAT, ZE KAZDY KTORY UBIEGA SIE O STANOWISKO POLITYCZNE MUSI WYBORCOM PRZEDSTAWIC NA PISMIE: KIM JEST? CO ROBIL? CO ZAMIERZA ROBIC? I JAKI JEST JEGO PROGRAM WYBORCZY? JEZELI TEGO WYBORCY NIE WIDZA TO SA NAIWNI JAK MALY JAS KTOREMU CUKIEREK SIE WCISNIE JAKOS TO BEDZIE.
Któż to tak krzyczy ..KONSTYTUCJA...Ten który wraz ze swoją partia łamał ją 8 lat......SZacun Panie Marszalku za stoicki spokój który tak trudno zachować majac do czynienia z tak wulgarnym warcholstwem.
@@radius75_ A od kiedy łobuz ,złodziej chce PiS-u ? Dziennikarz „Faktów” TVN Piotr Kraśko w latach 2012-2017 nie składał obowiązkowych zeznań podatkowych. Po kontroli skarbówki musiał zapłacić 850 tys. zł zaległego podatku VAT i dochodowego.
A ja patrząc na Wójcika myślałam ze zdumieniem, że zwierzęta to mają głos jednie w wigilię. Widocznie świnie otrzymują dodatkowy dzień- na nasze nieszczęście 😂
Tytuł błędny - to nie awantura pomiędzy Wójcikiem a Marszałkiem, awantury żadnej nie było. Wójcik wykwiczał znane i powtarzane przez PZP pis zarzuty, natomiast Marszałek❤ kulturalnie odpowiedział.
Kiedy Pis sobie uświadomi , że ojcowska opieka Kaczyńskiego już się kończy a może już się zbierają i skrzętnie spekulują " Jak ten stary dziad odejdzie to co dalej..." -zacznie się bitwa o stołki 😂
Moim zdaniem to co teraz wyprawia pis to jest całkiem sprytny teatrzyk mający tylko jeden cel, unikniecie odpowiedzialności za wszystkie swoje przestępstwa.
Dziennikarz „Faktów” TVN Piotr Kraśko w latach 2012-2017 nie składał obowiązkowych zeznań podatkowych. Po kontroli skarbówki musiał zapłacić 850 tys. zł zaległego podatku VAT i dochodowego.
Akt łaski znosi wyrok do którego się odnosi. Akt łaski jest wyżej od wyroku tak samo jak ustawa zasadnicza jest ponad innymi aktami prawnymi. Inną sprawą jest fakt że do powtórnego osądzania za to samo absolutnie nawet nie powinno dojść.
Duży szacunek dla postawy Marszałka Sejmu pana Hołowni,pan Wójcik jak zwykle swoim wystąpieniem potwierdza fakt,iż jest wielką pomyłką genetyczną ewolucji.
Panie Hołownia! Wroze Panu w następnych wyborach prezydenckich stanowisko Prezydenta Polski. Jestem pewien że Pan wygra jeśli tylko zechce wystartować !? Życzę powodzenia dużo wytrwałości i opanowania z konfrontacjach z pOsłami. 👍