Dzisiaj odkryłem Twój kanał i nie mogę się naoglądać a do pracy rano . Przynajmnie z humorem zasnę...świetnie opowiadasz, można słuchać i słuchać. Leci sub.
@@SlavMan1510 taa jakby zabral wszystkich z KFD zeby mnie trzymali to moze i by musie udalo ale i tak tylko do chwili az bym sie otrzepal z tego tynku i potem bym Apokalipse zrobil z kazdym po kolei ( Wojtasa bym nie ruszal ) a Kota bym na sam koniec zostawil 😎
@@SlavMan1510 Ziom powaga to ze ktos 300kg na martwym ciagnie i wazy 100+ nieznaczy ze kazdego rozjebie a oprocz tego z tego co wiem kot na bombie biega caly czas to kondycyjnie warzywko.
vApocalipto Majka też mógłbyś zostawić, Wagona w sumie też, w sumie tylko mógłbyś walczyć z rodzeństwem Kot, połączyli by się w jednego zroślaka walącego 800 na martwym i miałbyś kłopoty, ale ty to ty więc
To jest lekcja, która uratowała mi pewnego dnia skórę :). Jako dziewczyna, która dużo po imprezach nie brykała i nie miała doczynienia z takimi klimatami, kiedyś zostałam zaatakowana za granicą na ulicy przez jedną, bardzo, bardzo zacietrzewioną pannę. Zaczęła się do mnie ciskać, ja ją wyśmiałam i poszło. Pierwsze co to od razu złapała mnie swoimi gigantycznymi szponami za ucho wyrywając świeży kolczyk. Krew się polała ale ona idąc za ciosem chciała mnie zebrać za włosy (a długie włosy w kucyku tylko mogły mi zaszkodzić) i ogólnie podskakiwała mi do oczu z tymi pazurami, a że jestem wysoka, to na szczęście i ich nie wyłupała bo nie mogła doskoczyć... Zapadło mi w pamięć to co Wojtek powiedział i naprawdę oczami wyobraźni zobaczyłam krwawą jatkę, gdzie ona moją głową tłucze o krawężnik. Widząc jej pianę w ustach i sztylety w oczach miałam tylko jedno w głowie: 'nie pozwól się w to wciągnąć bo cię laska zmasakruje'. Wiedziałam, że takiego czegoś się nie da wygrać. Zaczęłam się wycofywać w ulicę, gdzie była moja klatka, ona się rzucała z tymi szponami w moją stronę gdzie ja ją po prostu próbowałam racjonalnie uspokoić. W międzyczasie nawinął się jej chłopak chyba (chwała mu za to), który próbował ją ugasić, ale mimo wszstko jeszcze bardziej ją to wkurwiało. Ale jednak obecność chłopa mnie uspokoiła i udało mi się otworzyć wrota klatki. Nie wiem co by było, gdybym dała się jej wtedy sprowokować i odpowiedziała tym samym, bo jej postawa krzyczała, że jest wprawiona w tym boju. Dzięki Wojtek, do dziś mam pełny biały uśmiech i gęsty busz włosów na głowie :) Szkoda chłopaka. Nie wiedziałam, że niestety nie ma go już z nami :(
Powiem Ci Wojtku, że też zapamiętałem jedną sytuację, pewnego razu dwóch zawodników nie tłukło między sobą, w momencie nokautu jednego z nich niespodziewanie w ramach pomocy ruszyła w wygranego dziewczyna przegranego, tak w skrócie ostatecznie gościu skończył z przebitą wątrobą, zajebała mu obcasem! fatalna sytuacja, oberwalo się szefowi klubu, może słyszałeś i nie warto szukać sensacji, ale od tamtej pory mam mega dystans do świnek na dysce.
Podoba mi się twój kanał, mam 59 lat i miałem wiele razy takie dziwne momenty na koncertach jakie organizowałem we wczesnych latach 90'tych. Co ludzie potrafią przynosic na imprezy to się w głowie nie mieści. No i dilerzy tez byli :) Pozdrawiam
ogolnie zawsze mialem negatywne podejscie do pakerow ale Ty,Wojtek jestes spoko i fajnie Cie posluchac.Kolejny dowod zeby sie nie kierowac stereotypami.
Ponoc kobiety w walce sa bardziej bezwzględne od chłopów. Chłopy sie zasadniczo oszczędzaja, jak jeden padnie to drugi raczej po nim nie skacze. Bo za 2 dni pójda na niedżwiedzia i potrzebny jest kumpel. Kobiet to sie nie tyczy.
My story. Pewnego razu wyzwał mnie i moją siostrę pewien chłopak. Potem ją popchnął (ten chłopak), no to powiedziałam, że jeszcze raz ją dotknie to dostanie. No i tak zrobił. Więc dostał, ale z szacunkiem. Teraz do nas nie zaczyna i na długo zapamięta. Ale siostrę obronić trzeba.
w uk zupelnie inaczej.czesto jest tak ze na jednej ulicy obok siebie jest kilka klubow i jak jest mega dym i chlopaki potrzebuja pomocy to z innych klubow przybiegaja bramkarze
Co prawda to prawda kiedy w klubie Mokra pod Tłuszczem widziałem jak dwie "damy" się biły nigdy nie widziałem tyle złych emocji agresji i bezwglednosci podczas bitki dwóch kolesi. Powiedzmy sobie szczerze że po bójce należy sobie rękę podać jeśli bitwa była wyrównana a nie oddawać mocz na przegranego xD
Ja sobie odpalam po jednym odcineczku spowiedzi jak już leże wieczorkiem wygodnie w łóżeczku. Zamykam oczka i odpływam razem z tymi cudownymi historiami. Polecam.
A dlaczego miałby nie powiedzieć? W końcu może się zdarzyć takie coś w jego zawodzie i przecież nie musi to być z jego winy. Normalne pytanie. A sytuacji takich mogło być mnóstwo np. bójki klientów czy jakieś porachunki albo niebezpieczne wypadki po pijaku... Sam pomyśl zanim skrytykujesz.
Po dzisiejszym odcinku jestem "zdegustowany" twoim podejściem do pracy na bramce, sam kiedyś pracowałem po różnych klubach jednak nie jako ochrona... Wojtku pytanie, czy jesteś dumny z tego że pozwoliłeś na to aby się tak te "panie" pobiły ? bo z twej szczegółowej opowieści wynika ewidentnie iż stałeś obok całej sytuacji i nie reagowałeś w żaden sposób. Powiem więcej jestem przekonany że nawet intensywnie kibicowałeś całej tej sytuacji i nieźle się przy tym bawiłeś. Szkoda że 90% ochrony w polskich klubach działa na tej samej zasadzie (mam na myśli tę którą w tym odcinku przytoczyłeś) przez które niekiedy ludzie tracą zdrowie a nawet życie bo i takie przypadki widziałem w swojej kilkuletniej pracy po klubach. Wojciechu , kiedy będziesz już miał swoją rodzinę , dzieci, to podejście do życia i cały światopogląd diametralnie zmienią się w twoim przypadku i zrozumiesz o co mi chodzi, jednak jeszcze nie dziś nie na tę chwilę. Zapewne sam nie chciał byś aby kiedyś twoja córka została tak potraktowana jak ta "pani" o której opowiadałeś, zrozumiesz to kiedy twoja pociecha wybierze się na dyskotekę i wróci bez "kompletnego uzębienia" czego oczywiście nie życzę. O ile podziwiam Cię za twój profesjonalizm w przygotowaniach treningowych o tyle mam prośbę abyś tego typu historie jak ta dzisiejsza odpuścił sobie na przyszłość ponieważ pokazują one tylko twój skrajny brak odpowiedzialności na stanowisku które piastowałeś. Po prostu lepiej dobieraj tematy swoich występów, bo do tej pory były komiczne jednak z dzisiejszym odcinkiem zaczyna się robić wg. mnie syf.
Z tego co wywnioskowałem było to poza klubem, także wyjebane. Zresztą obie były dorosłe i się chciały bić. Ja jakbym miał powód i chciał się bić z jakimś typem to nie życzyłbym sobie żeby mi się ktoś wpierdalał. Jestem świadom konsekwencji.
To prawda, kiedyś widziałem w takim barze dla kibiców awanturę klientka do gościa ty ch.. oddawaj kolczyk co dostałeś w prezencie a gość miał go w brwi. Efekt był taki że dziewoja wygryzła mu fragment skroni żeby odzyskać kolczyk. MASAKRA
O ile rozumiem obawy wobec szarpaniny z karynami, to nie kumam dlaczego w takiej sytuacji nie przyłożyć jednej i drugiej na otrzeźwienie gazem pieprzowym. Zero kontaktu fizycznego, a spokój niemal natychmiastowy. Wystarczy byle jakie cholerstwo, bo w takiej sytuacji i tak przyniesie odpowiedni efekt. No, może w pomieszczeniach wypadałoby użyć piany czy płynu, aby postronni nie zebrali. Swoją drogą to chyba najlepsza metoda w sytuacji, gdy jakaś narąbana/naćpana paniusia startuje do nas z łapami.
Widziałem nie raz bijące się kobiety, no i drapanie gryzienie to u nich normalka. Lecz jakoś reagowaliśmy, na szczęście nic poważnego się nie stało. To walka o przetrwanie normalnie. Jak ja się biłem to czasami kopy na ziemi się dostawało ( to już się uważało za frajerstwo ) Przeważnie było koniec ,gdy jeden powiedział basta. Czasami sprzętem się atakowało, druga strona też go miała: paski od spodni, łańcuchy, nogi od krzesła, antenki, klucze, pręty.
Waszym zasranym obowiązkiem było je rozdzielić zanim doszło do całej tej sytuacji. Jak mogliście pozwolić aby takie coś w ogóle miało miejsce. Może i te laski to patologia ale waszym zadaniem jest hamowanie tej patologi i nie dopuszczanie do sytuacji w którym jedna niemalże katuje druga!!! I jak inni maja się czuć bezpiecznie wiedząc że nie reagujecie na takie coś???
U nas ochrona znalazła sposób na takie - coś mokrego na łeb, zanim się zorientowały co się odwala to można je było rozdzielić i obezwladnic bez większego problemu. Nie jedna miała sapy że jest mokra, ale wtedy wchodził szef i wyjaśniał takiego ze w jego placówce takie coś nie ma prawa mieć miejsca i odsyłal do regulaminu przy wejściu. Da się? Da.
powiem tak , kiedys odciągałem kolezankę od jakiejś innej gąski i skończyło mi się na butelce na głowie i kilku szwach także teraz zasada , laski piją co 3 kielon ...
Najpierw chcecie historyjek, a później go hejtujecie za te dziewczyny. Moja dóbra koleżanka kiedyś tak kasowala niektórych gości że zabierał ich karetka xD No różne rzeczy się dzieją w zyciu. A ja czekam dalej na kolejną historie z bramki.
Może powiesz coś o epickich akcjach( bójkach) które zakończyły się zanim zdążyłeś zareagować xd szybkie strzały, nie pozorni wojownicy, itp. Podarawiam :)
Witaj Wojtku ! Po twoich filmikach nabrałem weny do ćwiczeń. W domu mam tylko dwa hantle ale jakieś ćwiczenia z hantlami są. Niestety mam pewien problem, mianowicie krzywy kręgosłup (od przedszkola zajęcia korekcyjne itp). Zauważyłem że obecnie mój lewy cyc jest nieco mniejszy niż prawy powiesz mi czy ma to jakiś związek z moim kręgosłupem ? I czy mogę ćwiczyć poprawnie bez obawy o kontuzje, a nie daj Boże kolectwo ? Pozdrawiam Mateusz.