Tak się zastanawiam, bo ja w UBG czytam widzę trochę inaczej o tych pokoleniach: Wj 20:5-6: "Nie będziesz oddawał im pokłonu ani nie będziesz im służył, bo ja jestem PAN, twój Bóg, Bóg zazdrosny, nawiedzający nieprawość ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mnie nienawidzą; A okazujący miłosierdzie tysiącom tych, którzy mnie miłują i strzegą moich przykazań." Jeśli tak jest w oryginale, to problem błogosławienia do "tysięcznego pokolenia" znika. Jak uważacie?
W oryginale słowo POKOLENIE nie pojawia się ani w 5 ani 6 wierszu. Zostaje zazwyczaj dodane (chyba słusznie) przez tłumaczy i w obu przypadkach sens Bożego działania ( błogosławieństwa i przekleństwa) wydaje się odnosić do pokoleń.
Drogi Pawle to dlatego,że tak szczerze i prawdziwie mówisz o sprawach tak prywatnych jak relacje z bliskimi to słowa ewangelii którą głosisz stają się jeszcze bardziej prawdziwe. Niech Bóg Cię błogosławi przyjacielu.
