Razem z bałwanką Balbiną jesteśmy bardzo zadowolone, że spadł śnieg
Po pierwsze dlatego, że śnieg spadł przed zapowiadanym , większym mrozem. A jak wiadomo, puchowa kołderka to najlepsza izolacja dla wrażliwych roślin. Spada nam z nieba, sama ociepla rośliny. Nie trzeba nic robić. No chyba, że Balbinę.
Po drugie: śnieg dla każdego ogrodnika = WODA. Topniejące śniegi powoli wchłaniają się w glebę i dostarczają wilgoci niezbędnej roślinom na wiosnę. W poprzednich latach odczuliśmy boleśnie brak śniegu. Tym razem jest więc nadzieja.
Balbina mówi nawet, że odda swoje życie, żeby uratować nasz ogród przed suszą. Twierdzi, że po to powstała i to nadaje sens jej istnienia.
Po trzecie - lepienie bałwanki. To jedna z niewielu przyjemności dzieciństwa, które możemy sobie tak łatwo zafundować w dorosłym życiu. Można zaszaleć!
Lepicie bałwany? Cieszycie się ze śniegu?
15 янв 2021