BAOFENG X3-PLUS - Czy To LEGALNE? - Test Zasięgu! 

Jedyne sensowne rozwiązanie to niech zapiszą się do jakiegoś klubu, podszlifują trochę swoją wiedzę na temat krótkofalarstwa, potem egzamin i tyle. UKE wydało oświadczenie że wszystkie znaki wywoławcze jak i pozwolenie na allegro ktore można było kiedyś zakupić są nielegalne. Pozdrawiam krótkofalowiec z okręgu siódmego. VY73 !

No racja

Szkoda że z auta nie wysiadłeś

@@Cazador1979 leniwy był, a temu drugiemu nie chciało się jechać :)

Inteligent wziął się za radio 📡

Inteligencja początkujących...nie mając pojęcia ze auto zakłóca...chłopaki walnęli plame.. no jeszcze na YT walnąć filmik z taka klapa widać ze nie chodziliście do szkoły technicznej...takie rzeczy na każdej lekcji sie mówi :))

+1

No.. jest gość prze mózg..

Bajo Jajo😂😂🤭🤭

takie auto to klatka faradaya dla takiego radyjka bez zewnętrznej anteny

LPG się kończy, a dutków brak na zatankowanie.dzieciaki nie mają bladego pojęcia o łączności radiowej.

To gdzie najlepiej kupić?

Kupić? Zrobić własny znak i z niego korzystać:)

10:00 o tym pisałem 😉

dobrze pamiętasz.Auto to dokładnie klatka Faradaya.Koleś powinien wysiazć z auta

@@jacekcb +1

@@diamondramond7781 brawo ty 👍👍👍

Dokładnie, te "licencje" to jest wałek, w razie kontroli mają moc prawną papieru toaletowego. Firmy je wystawiające nie mają uprawnień do wydawania pozwoleń.

Muszę to dodać. Jak można robić test zasięgu w samochodzie. Aż mnie nosi jak to oglądam. Samochód działa jak klatka, która zamyka częstotliwości.

@@mariuszharmasz7831 🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣

PRM..... :D xD

wiezienie lub kara grzywny, ale te całe zezwolenia to tez tak srednio legalnie UKE ostatnio sie o tym wypowiadalo

zbytnio nie, musiał by ktoś Ciebie przyłapać na gorącym uczynku.

Polecam zapoznać się z artykułem WAT (Wojskowa Akademia Techniczna) Tak czy siak prawda jest taka że polska policja nie posiada takiej technologii ani umiejętności jej wykorzystywania. Jest to możliwe tylko teoretycznie. yadda.icm.edu.pl/baztech/element/bwmeta1.element.baztech-article-BWA1-0017-0039/c/httpwww_wat_edu_plm000000biuletyndownload_phptable3bazaartykulowfielddodajpobierzkey1763.pdf

też mnie to ciekawi bo mam takie cudeńka tylko że nie z tej firmy a jak je dostalem to bylem nie świadomy że są jakieś przepisy

@@Kuba1qba polska policja nie, ale są odpowiednie służby zwalczające trolów radiowych (inaczej piratów radiowych) Nie namawiaj jakiś głupich dzieciaków do łamania przepisów

niestety

PRZECIEŻ TO POWIEDZIAŁ !!! MOŻE BY TAK OGLĄDAĆ TROCHĘ DALEJ NIŻ 5 SEKUND OD POCZĄTKU !!!

@@papajpapaj3426 Czytaj ze zrozumieniem dzieciaku.

@@tomasz.rmn98 - ponowię swoją wypowiedż: oglądać dalej niż 5 sekund od początku; o antenie i o mocy nadawania powiedzieli dokładnie w 00:50 minucie filmu. Nie chodziło mi o całość twojej wypowiedzi, bo masz rację, ale tylko o ten dany kawałek z twojej wypowiedzi !!!

@@MateoMK fizycznie nadal masz w urządzeniu nadajnik. Tak stanowią przepisy.

@@MateoMK ja pisze jak stanowią przepisy. A przepisy i zapisy prawne czemuś służą. Jak ja chce robić dx'y pmr a ktoś w pobliżu grzeje nielegalnie z 5 watów na pmr to mnie zagłuszy. To tylko przykład po co są przepisy. Chłopaki radiokomunikacja to super sprawa zachęcam do zrobienia licencji koszt ok 200 zł i ogromne możliwości.

@@MateoMK to masz fajną lokalizacje. Niezależna łączność ratuje życie. Sieć gsm może ulec awarii i nikt nigdzie się nie dodzwoni, co miało miejsce podczas powodzi w 2010r neta też nie będzie. Ja idąc w las zawsze mam oprócz komórki radiotelefon na pasma krótkofalarskie. W lesie komóra też może nie mieć łączności bo liście drzew bardzo tłumią ten zakres fal. Natomiast z radiotelefonu wiem że zawsze ktoś mnie usłyszy zwłaszcza korzystając z przemienników.

@@MateoMK zasięg w stosunku do mocy nadajnika jest logarytmiczny czyli nieliniowy. Przeważnie korzysta się z niskich mocy. Bo po co nadawać z mocą 5w jak nie ma większej różnicy między 1 w. To tak jak ze światłem między 30% a 60% świecenia jest niewielka różnica.

Dobrze napisałeś. Te pseudo zezwolenia od firm telekomunikacyjnych w sumie były "lewe". UKE zawsze kwestionowała odsprzedawanie podmiotom trzecim prawa do korzystania z częstotliwości sieci radiowej przedsiębiorcy telekomunikacyjnego (tak to się elegancko nazywa), który te częstotliwości dostał od UKE. Były przepychanki ale ostatecznie już tych pseudo zezwoleń cwaniaków telekomunikacyjnych nie ma! Co do nasłuchu służb służb i w ogóle używania różnych urządzeń do nasłuchu. Art. 144. prawo telekom. 1.Nie wymaga pozwolenia używanie urządzeń radiowych przeznaczonych wyłącznie do odbioru. Co to oznacza? Że jeżeli nie mamy odpowiedniego zezwolenia to legalnie możemy to robić tylko urządzeniem odbiorczym! Przypominam, że wszelkiego rodzaju "Baobrzdęki" to urządzenia nadawczo odbiorcze, na używanie którego jest wymagane zezwolenie. Samo włączenie urządzenia nadawczo odbiorczego nadaje mu status urządzenia używanego! Nie ma znaczenia czy nadajemy czy SŁUCHAMY! Jeżeli nie mamy zezwolenia to każde włączenia jakiegokolwiek transceivera (urządzenie nadawczo odbiorcze) jest jego używaniem, a więc jest złamaniem przepisów! Tak jak napisałem, nie ma znaczenia że tylko słuchamy! Słuchanie to też używanie! Teoretycznie za używanie urządzenia nadawczo odbiorczego bez zezwolenia grozi kara administracyjna 1 tys zł. Niemniej takie kary były tylko zasądzane osobom, które nadawały, a raczej złośliwie zakłócały różne pasma. Ale jak się UKE uprze, to i za samo słuchanie przemienników krótkofalarskich może jak najbardziej przywalić tego tysiaka. Tu należy dodać, że ten tysiak był zasądzany administracyjnie przez UKE, w przypadku gdy zakłócaliśmy pracę tzw. służb, to do tego tysiaka dochodziły inne prawne konsekwencje, nawet z bezwzględnym więzieniem (2 czy 3 lata dostały osoby, które zakłócały pracę systemu "radiostop" na PKP). Podsumowując - kara za używanie (słuchanie) urządzenia nadawczo odbiorczego/nadawczego: Art. 208. Prawo telekom. (Używanie urządzenia radiowego bez wymaganego pozwolenia) 1. Kto bez wymaganego pozwolenia używa urządzenia radiowego nadawczego lub nadawczo-odbiorczego, podlega karze grzywny w wysokości do 1000 złotych. 2. Jeżeli sprawca czynu określonego w ust. 1 działa w sposób uporczywy, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Temat kolejny. Czy możemy legalnie słuchać? Kiedyś, przed nowelizacją przepisów, było to legalne, choć policja i prokuratura była innego zdania. Nielegalne było udostępnienie zasłyszanych informacji osobom trzecim. Jeżeli policja usłyszała siebie z urządzenia, które ktoś posiadał do nasłuchu to już to było uznawane za udostępnienie informacji osobom trzecim, bo policjant w takim przypadku był osobą trzecią! Stąd dawniej było trochę wyroków skazujących (jakieś grzywny w sądzie) bo prokuratura i policja w Polsce to w ogóle mają jakiegoś pierd...ca na punkcie ich podsłuchiwania. Jednak po nowelizacji przepis Kodeksu Karnego Art. 267 troszkę zmieniono a ta zmiana jest kluczowa w § 3. Art. 267. [Bezprawne uzyskanie informacji] § 1. Kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do informacji dla niego nieprzeznaczonej, otwierając zamknięte pismo, podłączając się do sieci telekomunikacyjnej lub przełamując albo omijając elektroniczne, magnetyczne, informatyczne lub inne szczególne jej zabezpieczenie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. § 2. Tej samej karze podlega, kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do całości lub części systemu informatycznego. § 3. Tej samej karze podlega, kto w celu uzyskania informacji, do której nie jest uprawniony, zakłada lub posługuje się urządzeniem podsłuchowym, wizualnym ALBO INNYM URZĄDZENIEM lub oprogramowaniem. § 4. Tej samej karze podlega, kto informację uzyskaną w sposób określony w § 1-3 ujawnia innej osobie. § 5. Ściganie przestępstwa określonego w § 1-4 następuje na wniosek pokrzywdzonego. Ogólnie chodzi o to, że kiedyś by popełnić to przestępstwo (Kodeks Karny!) trzeba było założyć urządzenie podsłuchowe lub włamać się do sieci czy zdekodować sygnał, to teraz doszło nieuprawnione pozyskanie informacji, które nie są dla nas przeznaczone, a do tego użyliśmy urządzenie "inne"! Właśnie pod to "inne" policja czy prokuratura rozumie wszystkie urządzenia nadawczo odbiorcze czy tylko odbiorcze! Niestety, dziś nie możemy legalnie słuchać korespondencji dla nas nie przeznaczonej! Trzeba jednak mieć na uwadze to, że ściganie przestępstwa jest na wniosek pokrzywdzonego! Jeżeli złapie nas SOK na peronie ze skanerem w dłoni, to raczej nikłe są szansę na nadanie biegu sprawie na policji. Tak samo pod lotniskiem (nasłuch pasma lotniczego w myśl dzisiejszych przepisów jest również nielegalna!). Jednak jeżeli zostaniemy złapani z jakimś urządzeniem nadawczo odbiorczym, a akurat w tym miejscu tzw. służby mają kłopot z jakimś "przeszkadzaczem", to możemy stać się głównym podejrzanym, a w takim przypadku służbom lotniska czy PKP zachce się być pokrzywdzonym i zgłoszą to na policję. W takim przypadku będziemy odpowiadać z Kodeksu Karnego Art. 267, i z pewnością UKE dowali tego tysiaka za używanie urządzenia nadawczo odbiorczego bez zezwolenia (Prawo Telekomunikacyjne Art. 208). Czy można legalnie słychać a tylko rozpowszechnianie zasłyszanych informacji jest karalne? Tak było kiedyś przed zmianą przepisów. Dziś to jest nielegalne!

Czemu krótkofalowcy umieszczają komentarze jak ze skryptu?

Tak, ale lepiej nie bierz się za to jak się nie znasz bo problemów możesz sobie narobić

Uniden EZI33XLT

Do nasłuchu najlepiej zrobić sobie antenę J-pole i postawić ją jak najwyżej przy dokładnym jej wykonaniu nie trzeba jej stroić

@@91liba W moim przypadku odpada. Myślałem kiedyś o Diamondzie ale wydaje mi się, że RH660S wystarcza. No chyba, że jest jeszcze lepsze i tańsze rozwiązanie

W sieci fmlink jeśli masz pozwolenie radiowe możesz i po całej Polsce rozmawiać

Dobre pytanie. Ja robiłem łączności bez najmniejszego problemu między górami na 40-50km, rekord to 207km, ale już było kiepsko z zakłoceniami. W mieście max 1km, Baofeng S9-PLUS. Obstawiałbym felerną sztukę albo zamontowałeś antenę na nieprawidłową częstotliwość - do baofengów przychodzą dwie.

Nie będzie

Tetra to jest w ogóle inna technologia, bardziej zbliżona do GSM

większe miasta mają zakodowane, ale mniejsze są wciąż na analogu (czasami nawet dane osobowe lecą).

@MaksPL dmr to raczej pogotowie, policja też, choć głównie EDACS i TETRA. W kilku powiatach w woj. Mazowieckich policją wciąż w analogu i na pewno nie tylko w Mazowieckim.

Powiem Ci więcej. Posiadając Świadectwo Kwalifikacji w Amatorkiej Służbie Radiokomunikacyjnej możesz nawet sam sobie zbudować radionadajnik. Będzie ograniczać Cię jedynie moc nadawania, gdzie na najnowszych Pozwoleniach Radiowych widnieje już 500W. Urządzenie może pracować na różnych częstotliwościach i w różnych emisjach a jedyne czego masz się pilnować, to praca w tzw. band planie. Moje radia mają odbiorniki, które pracują płynnie od 30kHz do 900MHz. Jednak nadawać wolno mi jedynie na pasmach przyznanych dla Służby Amatorskiej. Mając Świadectwo Klasy A i Pozwolenie Radiowe Kategorii 1 możesz mieć urządzenia, które słyszą wszystko. Nikt Ci nie udowodni, że słuchasz pasma poza Band Planem, nie wolno Ci jedynie nacisnąć PTT poza "amatorskim" pasmem.

krótkofalówka i radiostacja to jest to samo

​@@XdekHckr Czyli czołg to to samo co osobówka bo oba są pojazdami samochodowymi ?. Ksywka "krótkofalówka" powstała w około 1965 roku, dzieci i młodzież tak zaczęły wołać na pierwszą ultra miniaturową radiostację przenośną dostępną dla cywila ale pracującą w zakresie fal krótkich. Wcześniej tego słowa nie było. Szkoda że Polacy nie znają takich podstaw , wszędzie dookoła to wiedzą. Potem powstały radiostacje UKF i wtedy w latach 80' wołano UKF-ki. Teraz ludzie tracą inteligencję i wszystko dla nich to samo, samochody rozróżniają. Komputery już nie, bo dla większości laptop to nie komputer tylko laptop, "komputery są przestarzałe i mają wielkie obudowy z blachy", tak sądzą ludzie w większości..

Weź pod uwagę, że możesz zepsuć zabawę innym użytkownikom, bo taka policja np. może zmienić częstotliwości

Weź człowieku

Dlatego sądzę że wszystkie radiostacje posiadające amatorskie zakresy częstotliwości, a baofeng posiada niestety o wiele szersze pasma powinny być sprzedawane po jakimś pokazaniu świadectwa operatora urządzeń radiowych i pozwolenia radiowego

@@elektronikBP i co jeszcze? frytki do tego? Chleb na dowód powinni sprzedawać też, żeby większa kontrola była

Zależy na jakie odległości chcecie ich używać. Polecam radia firmy Motorola, mają oni wybór radii PMR w różnych widełkach cenowych ja sam posiadam radio Motorola T40, jak się pogrzebie w internecie to się znajdzie też inne marki (np: Uniden, Midland itd). Jeżeli nie chcecie sobie nawzajem przeszkadzać to dobrze też wybrać radio z możliwością ustawienia kodów CTCSS, np Motorola T50, nie jestem w stanie wyjaśnić całego tematu w jednym komentarzu więc polecam najpierw obejrzeć parę filmów na ten temat. Należy jednak pamiętać, że do używania przedstawionych w filmie Baofengów konieczne jest posiadanie licencji krótkofalarskiej. Natomiast kupowanie częstotliwości bądź licencji na allegro to bzdura! Takie rzeczy załatwia się w Urzędzie Komunikacji Elektronicznej, a żaden Janusz z allegro nie jest w stanie załatwić za Ciebie takich rzeczy. Mam nadzieję, że może trochę przekazałem informacji.

@@Nightspeaker3948 Dziękuje za pomoc i wyjaśnienie co do odległości to max 3 km

@@Fenrir_Baphomet To powinno dać rade jak nie ma w okolicy dużo przeszkód. Jak pomogłem to się cieszę.

@@Nightspeaker3948 jedyne przeszkody to lasy i górki i tak pomógł mi pań bardzo dziękuję oby więcej takich miłych i pomocnych ludzi pozdrawiam

@@Fenrir_Baphomet Żaden pan, 13 lat mam :)

Wystarczy że się porusza

chyba zakłócenia i to duże

Zezwolenie jest potrzebne na używanie urządzeń nadawczych i nadawczo odbiorczych. To nie broń, na posiadanie której musisz mieć zezwolenie. Możesz sobie kupić i postawić w gablocie. Używać nie możesz. Pamiętaj. Słuchanie czegokolwiek na takim radiu to też jego używanie. Nie ma znaczenia czy słuchasz czy nadajesz, masz włączone to używasz. Nie masz zezwolenia, to grozi ci do 1000 zł kary z UKE, a jak nadajesz na pasmach chronionych (tj. pasmach komercyjnych) złośliwie lub nieświadomie - to grozi ci nawet 2 lata więzienia.

@@NecrosDeus jeśli urządzenie jest tylko odbiornikiem to możesz legalnie słuchać. Staje się to nielegalne gdy masz też funkcję nadawania...

@@XdekHckr Napisałem wyraźnie, że na używanie urządzeń nadawczych i nadawczo odbiorczych jest wymagane zezwolenie. Nie ma znaczenia, że na urządzeniu nadawczo odbiorczym tylko słuchamy. Każde włączenie takiego urządzenia to używanie, na które jest wymagane zezwolenie. Skomentowałem tylko tę część radiowej zabawy. Używanie w Polsce urządzeń tylko do odbioru (np. skaner częstotliwości) jest dozwolone bez zezwolenia. To, czego możemy słuchać a czego nie, to jest osobny temat.

Filmów o krotkofalarstwie jest masa na RU-vid, jako krotkofalowiec powiem Ci ze film jest mało merytoryczny, powiem więcej autor sam nakręcił jak piraci

@@kacperkurczaksp7kac886 Dokładnie, koło krótkofalarstwa ten film nawet nie stał

Trzeba być napierw krótkofalowcem...

Z autora filmu taki krótkofalowiec, jak z kasztanowca bananowiec. Nadawanie przy pomocy tego sprzętu, bez odpowiedniego zezwolenia, jest zabronione.

Bo co? Dostałeś go na komunie i teraz musi go przetestować?

Te pozwolenia z Alledrogo zawsze były kontrowersyjne i zawsze je UKE kwestionowała. Tak naprawdę, to UKE przyznaje częstotliwości przedsiębiorcom telekomunikacyjnym do pracy w ich wewnętrznej firmowej sieci radiowej. Ci przedsiębiorcy wpadli na genialny pomysł, że zapłacą jakieś grosze UKE, po czym będą sprzedawać dostęp do pracy w swojej sieci. UKE zawsze była temu przeciwna ale te cwane firmy robiły co robiły, czyli dostęp do firmowej sieci radiowej sprzedawały podmiotom trzecim. To już się skończyło i tego od dość dawna nie ma! Nie ma już tych fikcyjnych zezwoleń od tych telekomunikacyjnych cwaniaków a jedynym podmiotem do wydawania jakichkolwiek zezwoleń i przyznawania częstotliwości jest UKE!

Policja używa analog, DMR i TETRA

pasmo cb radia

z drugiego CB Radio...

@@AdmiBWN a czy jakieś BAO obsługują cb radio?

@@XdekHckr Nie sądzę. Baobrzdęgi jak większość radii ręcznych tego typu pracują na pasmach VHF lub VHF/UHF. Pasmo CB to jeszcze pasmo KF. Prócz typowych radio CB pasmo 11m pokrywają radia KF-owe gdzie możemy, po odblokowaniu pracować poza pasmem krotkofalarskim czyli m. In. na pasmie 11m czyli CB. Odbior pasma CB czyli 11m w AM ma także moj ręczny Yaesu FT5 , ale jedynie odbiór. Żadne znane mi "budżetowe!" reczniaki na pasma amatorskie nie pracują w pasmie CB. Do tego sluza wlasnie radia CB. Można nabyć także w wersji przenośnej. Można także nabyc np Yaesu FTDX101MP albo Kenwooda TS-990 i po odblokowaniu pracować w pasmie CB ale należy pamiętać, że w zakresie 26,960 - 27,415 obowiązuje moc 4W i modulacja amplitudowa.

Przecież te Badziewięgi nie mają S-metra... co najwyżej mogli by podać raport z czytelności...gdyby wiedzieli co to jest...

To nie jest prawda.Deszcz zakłóca i to bardzo.

Jak będziesz tak rozmawiał przez telefon to nic ci nie będzie

Jeśli ktoś zgłosi sprawę do UKE i zostaniesz namierzony grozi ci grzywna i konfiskata sprzętu jeśli dalej będziesz robił to uporczywie to nawet wiezienie

Mam takie radyjka, testowałem i za te pieniążki mogę szczerze polecić. Gdyby one były jeszcze wodoodporne to już byłoby mistrzostwo.

Kilka lat temu w pracy mieliśmy BF 888s i dawały radę na około 5 do 7km w terenie wiejskim jak ciaglismy kable światłowodowe.

mów po polisz a nie pierdolisz

Powiedzcie mi co fajnego jest w podsłuchiwaniu służb? Przecież to strasznie nudne jest. Kupować skaner po to żeby słuchać jak podają czyjś pesel? Nie ogarniam tego, wybaczcie.

@@MarcinSQ2DR jeśli masz różne zainteresowania (np. tak jak ja kolej) to wiesz, co gdzie, kiedy i jak się stanie. Myślę, że niektóre osoby chciałyby również wiedzieć, co mówi Policja(i czy nie o nich :) ). Ja nie potrzebuje podsłuchiwać policji, ale co kto woli. Ludzie mają różne pasje, hobby czy zainteresowania, a skaner pozwala im ,,wczuć się"(jakkolwiek by to nie zabrzmiało) w ten świat.

@@MarcinSQ2DR ja na przykład straż nasłuchuje i wiem co się dzieje i np mogę nagrać przejazd i na yt to dać

@@MateoMKno to mnie zdziwiło, każdy policjant ma terminal, który pokazuje info z bazy PESEL, zdjęcie które masz w dowodzie etc co na pewno łączy się jakoś z internetem a tu wspominacie o nieszyfrowanej komunikacji.

​@MaksPL Nasłuchiwać? Nie! Włączenie urządzenia nadawczo odbiorczego to stan - używanie! Nie jest ważne, czy coś nadajesz, czy coś słuchasz! Ustawa Prawo Telekomunikacyjne jasno mówi, że nie potrzeba zezwolenia tylko na używanie urządzeń służących tylko do odbioru. Tak więc skaner możesz posiadać i mieć włączony, czyli używać. Odbieranie treści nie dla ciebie przeznaczonych to już zupełnie inny temat, na dodatek związany z Kodeksem Karnym bo słuchanie tego co nie jest dla nas przeznaczone jest przestępstwem! Art. 267. - [Bezprawne uzyskanie informacji] - Kodeks karny. Dz.U.2021.2345. Wersja od: 12 stycznia 2022 r. § 1. Kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do informacji dla niego nieprzeznaczonej, otwierając zamknięte pismo, podłączając się do sieci telekomunikacyjnej lub przełamując albo omijając elektroniczne, magnetyczne, informatyczne lub inne szczególne jej zabezpieczenie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. § 2. Tej samej karze podlega, kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do całości lub części systemu informatycznego. § 3. Tej samej karze podlega, kto w celu uzyskania informacji, do której nie jest uprawniony, zakłada lub posługuje się urządzeniem podsłuchowym, wizualnym ALBO INNYM URZĄDZENIEM lub oprogramowaniem. § 4. Tej samej karze podlega, kto informację uzyskaną w sposób określony w § 1-3 ujawnia innej osobie. § 5. Ściganie przestępstwa określonego w § 1-4 następuje na wniosek pokrzywdzonego. Proszę zwrócić uwagę na par. 3 i wyrażenie: "ALBO INNYM URZĄDZENIEM"! Wracając jednak do tematu głównego, czyli słuchaniu korespondencji na urządzeniu nadawczo odbiorczym. Tak jak napisałem, każde włączenie takiego urządzenia jest jego używaniem, nawet jeżeli nie nadajemy, to urządzenie jest w gotowości do nadawania. Stan używania urządzenia nadawczo odbiorczego to zarówno słuchanie jak i nadawanie. Tak więc przestańcie wypisywać jakieś głupoty, swoje jakieś wymyślone teorie, które komuś mogą przysporzyć wiele kłopotów! Miłośnicy "podsłuchiwania" czytają takie idiotyzmy jak twoje, potem łażą z tymi Baobrzdękami po stacjach kolejowych, stoją pod lotniskiem, czy mają je w aucie, nie zdając sobie sprawę z prawnych konsekwencji takiego "słuchania" w sytuacji, kiedy nie mamy zezwolenia na używanie takich urządzeń! Jeżeli policja podczas rutynowej kontroli usłyszy nawet amatorski przemiennik 70cm/2m, to z pewnością zapytają się zezwolenie na używanie takiego urządzenia. Jeżeli takiego zezwolenia nie mamy, to możemy sobie do bólu gadać, że tylko słuchamy! W takim przypadku grozi nam kara administracyjna do 1000 zł nakładana przez UKE. Trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że jeżeli policjant usłyszy "siebie", czyli policję, to już podpadamy pod kodeks karny (art. 267) bo to jest przestępstwo i sprawa ląduje w sądzie! Wcale nie musimy nawet słuchać policji, wystarczy mieć w pamięci radia wklepaną częstotliwość policyjną. Sprawa również nabierze sądowego rumieńca! Wyobraźcie sobie, że czasem trafiają się kumaci policjanci potrafiący sprawdzić co macie w bankach pamięci w takim Baobrzdęku. Proszę zwrócić uwagę na par. 5 art. 267: "Ściganie przestępstwa określonego w § 1-4 następuje na wniosek pokrzywdzonego". Nie jest to tak, że słuchając na skanerze częstotliwości, który jako jedyny można używać bez zezwolenia, wchodzimy w konflikt z prawem i to już na poziomie przestępstwa a nie wykroczenia. Po prostu, podmiot, który podsłuchujemy musi zgłosić ten fakt do organów ścigania (policja, prokuratura). W przypadku policji jest ona bardzo chętna do ścigania faktu jej podsłuchiwania, więc tłumaczenie się że tylko słuchamy a nie zakłócamy oficera dyżurnego bekając czy puszczając na częstotliwości policyjnej np. syrenę z samochodu zabawki, nic nie da! W takim przypadku W przypadku PKP jeżeli mamy skaner, to w momencie złapania możemy "powołać" się na nasze hobby, bo jesteśmy np. miłośnikiem kolei. Tak samo będąc złapanym ze skanerem pod lotniskiem łatwo wytłumaczymy się! Nie było do tej pory przypadku, że służby lotniska czy kolei zgłosiły sprawę podsłuchiwania ich. Straż pożarna też kłopotów nam nie narobi. Policja, złapawszy nas na podsłuchiwaniu np. PKP, łączności lotniczej, czy nawet strażaków, gdy te służby nie są zainteresowane ściganiem nas, nic nie może zrobić bo jest to przestępstwo ścigane wyłącznie na wniosek pokrzywdzonego. Sytuacja diametralnie się zmienia jeżeli złapią nas z takim Baobrzdękiem a akurat w okolicy grazuje jakiś radiowy żartowniś. Nie muszę przekonywać, że w takich okolicznościach przyrody stajemy się głównym podejrzany, Pomimo, że tylko słuchaliśmy, to "służby" jednak mogą zgłosić sprawę na policję, a wtedy oprócz sprawy w sądzie mamy karę administracyjna z UKE do 1000 zł! To zawsze idzie w parze! Nawet jeżeli sąd uzna sprawę za znikomo szkodliwą społecznie i uniewinni nas, to tysiaka dla UKE, za używanie urządzenia nadawczo odbiorczego, trzeba będzie zapłacić. Trzeba sobie zdawać sprawę również z tego, że ta cała chińszczyzna za kilka złotych sieje na lewo i prawo, cokolwiek na tych radiach nadajemy to możemy zakłócać inne częstotliwości. Mała bieda jeżeli zakłócamy pasma amatorskie (niechronione), gorzej jeżeli nieświadomie będzie zakłócać pasma chronione. UKE nie jest skore do ścigania osób zakłócających pasma amatorskie, natomiast zakłócanie pasm chronionych UKE ściga z całą stanowczością! Krótkofalowiec mający zezwolenie na używanie urządzeń nadawczych i nadawczo odbiorczych ma ten przywilej, że może sobie sam budować takie urządzenia, a które siłą rzeczy mogą zakłócać. Jeżeli do takiego zakłócania dochodzi, to UKE sprawdza, mierzy, prowadzi rozmowę wyjaśniającą, nakazuje przekonstruować doświadczalne urządzenie, i temat się kończy. W przypadku osób bez licencji jest kara. I to nie kara administracyjna za używanie urządzenia bez zezwolenia, ale kara do 2 lat więzienia. Wniosek o ukaranie kieruje do sądu UKE! Te 2 lata pierdla grożą również osobie, która pomimo już złapania wcześniej z takim Baobrzdękiem, jest złapana na słuchaniu (czegokolwiek) po raz kolejny! Oczywiście możesz mieć swoje zdanie, co chwila trafiają się tacy "mądrzy" jak ty, którzy na siłę, wbrew praktyce i tego co dzieje się w życiu, forsują jakieś swoje bzdurne tezy wpychając innych w kłopoty, i to niemałe! Zycie to życie kolego i jest się "do przodu" tylko czasu! Później jest tylko płacz! Mój tekst z przykładami i wykładnią prawną z pewnością do ciebie nie trafi, przewiduję nawet chęć wejścia w tzw. akademicką dyskusję, w której uczestniczyć nie zamierzam. Nie raz tak było, takie dyskusje są bez sensu. Im więcej wyjaśnień, tym więcej bzdur ze strony osób broniących swoje wymyślone tezy. Dochodzi nawet do takich idiotyzmów, że argumentem tych osób jest: "to co jest powszechnie dostępne, niezaszyfrowane, to można słuchać, no bo przecież stacje radiowe też się słucha!". Takie argumenty ciężko przebić!