Drogi Bartku, fajne poprzednie komentarze... (?) Trzymam kciuki i proszę pracuj dalej. Grasz niezwykle pięknie i bardziej niż interesująco... Niesiesz szczęście zarówno amatorom jak i tym, co łyknęli nieco więcej ... Ćwicz, pracuj, teraz nie ma nic pewniejszego niż własne umiejętności. Aha, zapomniałbym... i nie starzej się za szybko - chyba, że muzycznie. Kiedyś zaczniesz doceniać pauzy :) Gratuluję!
Pojebało tych oceniających. Co prawda nie jestem akordeonistą (tylko grajkiem-hobbystą na zupełnie innym instrumencie), ale pomijając stronę techniczną tego filmu (jak dla mnie - laika - stojącą na wykurwionym/zajebistym/rewelacyjnym poziomie), procentowo rzecz ujmując, taki np. Gangnam Style (w sumie spoko muzyka) otrzymał więcej pozytywnych opinii, niż ten film (zawierający kawał geniuszu pisanego własną krwią/potem/ciężką pracą).
Ci, którzy wybierają opcję 'nie lubię' - nie wiedzą, jak bardzo taka opinia może skrzywdzić muzyka. A na chuj krzywdzić geniusza - i tak nie zarabia tyle, co Miley Cyrus, a za to zagrać potrafi, i nawet harmonię zna :P. Muzykowi występującemu tutaj - dziękuję za kawał pięknej muzyki