5 największych absurdów Belgii z jakimi się spotkałam odkąd mieszkam w tym kraju! Jest ich oczywiście dużo więcej ale to już temat na kolejne filmiki :)
Mieszkałem tam 5 lat i potwierdzam wszystko, a nawet dorzucić mogę sporo więcej, ale prawda jest też taka: tam na ulicach czułem się zawsze bezpiecznie i wszędzie spotykałem się z uśmiechem, spokojem, życzeniem miłego dnia, wzorową kulturą kierowców dla mnie-rowerzysty. Po powrocie do PL mam odrzut przy wchodzeniu do windy, bo na moje "dzień dobry" z uśmiechem nie odpowiada prawie nikt z sąsiadów, drzwi do windy/klatki nikt nie przytrzyma, a większość ma na swoich brzydkich, wykrzywionych twarzach tyle agresji, strachu i niechęci, że to szok... To koszmar, jak mamy zryte mózgi i nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy. Więc oprócz absurdów w Bxl warto zobaczyć też drugą stronę, zamiast leczyć jakieś swoje kompleksy w ilu to rzeczach jesteśmy lepsi...
Dokładnie, ja po mimo takiej różnorodności kulturowej w tym kraju czuję się tu bardzo bezpiecznie. Mentalność Belgów jest zupełnie inna. Myślę, że po kilku latach mieszkania w tym kraju ciężko jest się na nowo zaklimatyzować w Polsce. Pozdrawiam!
Tak jak pisze Paulina "Z tymi latarniami to nie jest tak do konca". Belgia jest jedynym krajem który ma oświetlone wszystkie drogi i autostrady widziane nawet z kosmosu. Ciekawostka jest taka, że są to odszkodowania wojenne z II WŚ, dla kraju który prawie w ogóle nie ucierpiał w wyniku działań wojennych. Umowa między Niemcami a Belgią na dostawy prądu się skończyła i już Niemcy nie płącą za prąd. Ot i czemu gaszą latarnie. Ale dlaczego palą w dzień?
Mieszkajac 21lat w Belgii spotkalem sie z zapalonymi latarniami w dzien moze kilka razy ( co sie moze zdazyc jak wszedzie). Moja zona ktora mieszka 10lat widziala taki ewenement raz. PS dokladnie tak. Niemcy przestali placic i od tej pory sa gaszone latarnie na autostradach
Szkoda, że nie powiedziałaś o 1. obowiązku meldunku, i jak wygląda zabawnie przeprowadzka do tego kraju o tym, żeby dostać pracę trzeba mieć meldunek A jak pójdziesz załatwić meldunek to bez pracy go nie dostaniesz. 2 policja po zgłoszeniu meldunku przychodzi do Ciebie do domu sprawdzić czy napewno tam mieszkasz.
O tym wspominałam w poprzednich filmikach - o pracy i o szukaniu mieszkania :D w tym kraju jest tak dużo absurdów, że ciężko je wszystkie wymienić w jednym filmiku! Pozdrawiam :)
Nie wspomne o tym że po roku są same podatki płaci sie za wszystko często prawie co miesiąc przychodzi coś do zapłaty są to kwoty od 50 do 300e nie wiadomo za co czasami płaci się np za przynależność do danego regionu belgia to kraj gdzie co miesiąc wciąż się za coś płaci
Wszędzie znajdziemy absurdy. W Polsce również takie są i w pewnych kwestiach jesteśmy nawet lepsi. Od 2010 roku jest powołana spółka PGE EJ 1 do budowy elekrtrowni atomowej. Do dnia dzisiejszego nie wybrano nawet lokalizacji tejże ekekrtowni a wydano na pensje ponad 1 mld zł. Drugą podobną jest budowa elektrowni węglowej w Ostrołęce. Wydano do tej pory 1,5 mld zł i stwierdzono, że jednak pójdzie do rozbiórki..... Do śmieci również mogę się odnieść. Nie ma Ciebie w kraju 4 lata a zmieniło się bardzo dużo w kwestii śmieci. W mojej gminie płacę za śmieci 4 razy więcej niż 3 lata temu a jednocześnie nie ma odbioru śmieci wielkogabarytowych. W ciągu ostatniego miesiąca są zrzucane do rowów oraz w lesie śmieci (opony i inne). Po za tym jesteś piękną dziewczyną i absuredem jest, że nie możemy Cię podziewiać w Polsce.... :(
Dokładnie, w każdym kraju są jakieś absurdy. I tak jak napisałeś odkąd wyjechałam z Polski bardzo dużo się tam zmieniło.... niestety na gorsze. Staram się śledzić sytuację na bieżąco i jestem przerażona myśląc o potencjalnym powrocie do ojczyzny. Ale jako wieczna optymistka nadal się łudzę, że jednak coś się zmieni na lepsze 😆 Ostatni absurd był chyba najkreatywniejszym komplementem jaki w życiu usłyszałam więc dziękuję za komplement i brawo za kreatywność. 😊 Pozdrawiam serdecznie.
Z latarniami się nie zgodzę mieszkam w Brabant wallonie i mieszkałam w prowincji Namur i nigdy mi się nie zdarzyło żeby jakaś ulilica była nie oświetlona przez całą noc
W takim razie zazdroszczę bo ja się wkurzam na to codziennie chodząc z psem wieczorami na spacer. Jak wyjdę za późno z domu to muszę spacerować w ciemnościach. Może we Flandrii mają takie dziwne zwyczaje. Pozdrawiam :)
Z tymi latarniami to nie jest tak do konca, ze wykorzystuja nadwyzki pradu w dzien. Bo pradu generalnie to brakuje, co roku przekazuja informacje, zeby w okresie zimowym go oszczedzac. Stad tez parcie na panele sloneczne. Szczegolnie od czasu sabotazu elektrowni jadrowej. Ponoc zapalaja w dzien do celow kontrolnych i konserwacji. A ze na Flandrii oszczedzaja na czym moga to juz swoja droga. No i sa bardzo eco, zapalone latarnie w nocy zaklocaja ekosystem. Co do koszow to ich usuwanie tez juz trwa od kilku ladnych lat. rowniez kwestia oszczednosci (dla gmin) i ekologii. Nie wyrzuca sie jednak smieci byle gdzie, czy gdzie popadnie bo mozna za to zarobic niezly mandat tzw GAS-boete.
mnie jedno szokuje, jak kraje zachodnie uczą innych demokracji. Belgowie , Niemcy robili rzeź w koloniach, obcinali ręce za nieposłuszność - w sumie to dość niedawno było nie jakieś średniowiecze, ale teraz morały prawią.
Szczerze mówiąc to zdziwiłabym się gdyby w stolicy koszy brakowało. Niestety pozostała część kraju już nie jest tak dobrze "wyposażona". Polecam zrobić sobie wycieczkę po Belgii i zobaczyć jak to wygląda w pozostałych miastach. Pozdrawiam.
Poznalem tutaj na kursie pare ktora mieszka w Belgii od 2 lat i mieli tu przyjechac tylko zarobic ale po 2 latach stwierdzili ze nie ma po co wracac do Polski. btw: nie chca wracac do Polski bo w Belgii im sie lepiej mieszka szczegolnie finansowo.
Ale zakończenie mnie rozwaliło to skoro polska jest tak piękna i się mamy cieszyć że mieszkamy w PL to dlaczego Pani tam siedzi zapraszam do kraju z powrotem do naszych cudownych pensji które żeby hu na hu stanął to nie podskoczą do zachodu
Mieszkam w Belgii ponieważ mam faceta Belga, więc jest to jedyny powód który mnie trzyma w tym kraju. I po mimo, że bardzo mi się tutaj podoba i dobrze mi się żyje, to tęsknie za Polską i bardzo chętnie bym wróciła. A niestety Polacy zamiast się cieszyć z tego co mają, lub dązyć do tego co chcieli by mieć, to wiecznie tylko narzekają. Mnie w Polsce mieszkało się bardzo dobrze. A co do zarobków to w Krakowie, albo Warszawie zarobki są bardzo zbliżone "do zachodu", więc jesli ktoś chce i jest na tyle ogarnięty to potrafi sobie znaleźć dobrze płatną prace nawet w Polsce. Pozdrawiam!
tak ogölnie to Polska jest wspanialym Krajem , pewnie ze sa niedociagniecia i chcialo by sie lepiej ale to co mamy OSTATNIO w eur. zachodniej to niezbyt fanie tu sie narobilo .
Ja tez byłam w szoku .. tu nie ma sanepidu .. czasami mogą zrobić kontrole ale tylko zobaczyc czy nikt nie pracuje na czarno ale jakakolwiek czystość , choroby i itp to nikogo to nie interesuje :P pracowałam w restauracjach i hotelach i nie będę komentować co się tam działo 🙊 co do latarni to faktycznie gdzieś na obrzeżach miast nie ma latarni .. tu tez nie ma bankomatów ! To jest dla mnie mega upierdliwe czasami 🤦♀️
Niestety ja mieszkam w dzielnicy w której latarnie są wyłączane codziennie o godz. 22 i włączają je ponownie o 6 rano 🤦♀️ więc może mnie poniosło ale gdzie tutaj logika??? Niestey dla mnie jest to uciążliwe zwłaszcza jak muszę spacerować z psem w ciemnościach. Pozdrawiam!
@Andrzej Kropiwnicki To chyba jednak nie wystarczająco często bywasz w Belgii i nadal wierzysz w bajki jak to Belgijskie, Niemieckie i inne drogi są super oświetlone. Niestety tak nie jest. W nocy ciemno jak w dupie u murzyna i nieraz jadąc przez Belgiie w nocy lampy są ale się nie świecą 😂
Mieszkam z Belgii 21lat i latarnie wylaczaja od moze 2-3lat. Sorry bardzo ale jak do tej pory to latarnie ( wmiescie i na autostradach) byly wlaczone cala noc poniewaz Belgia dostawala prad od Niemcow za 2ga wojne. Mieszkalem kiedys z pokojem ktory mial latarnie doslownie obok co mi przeszkadzalo spac w nocy wiec wiem co mowie A po co maja te latarnie/ oswietlenia palic sie cala noc skoro na jakims zadupiu nie ma nikogo ? Prad nie powstaje z niczego.
Absurd nr 1 nie jest żadnym absurdem w skali świata. Po pierwsze, do postępowań podatkowych ma zastosowanie tajemnica skarbowa a nie RODO. Po drugie, w Polsce jest podobnie jak w Belgii, tzn. wszyscy współwłaściciele nieruchomości otrzymują decyzję dotyczącą podatku od nieruchomości na dany rok, gdzie wyszczególnione są imiona, nazwiska i adresy wszystkich współwłaścicieli. Ci co nie są współwłaścicielami nie są wymienieni. W księdze wieczystej też są wymienieni z imienia i nazwiska wszyscy współwłaściciele - i ta informacja dostępna jest nie tylko dla współwłaścicieli ale nawet dla każdego.
peterfreeday dzięki wielkie za odpowiedź. Było to dla mnie trochę szokujące, natomiast nie zdawałam sobie sprawy, że w innych krajach wygląda to tak samo. Niestety w tutejszym Urzędzie Skarbowym nikt nie potrafił mi wytłumaczyć dlaczego zamieszczają takie informacje w listach. Przynajmniej na youtube można natknąć się na eksperta w konkretnej dziedzinie :)
Nie jestem jednak do końca pewna czy się dobrze zrozumieliśmy, ponieważ w naszym liście odnośnie podatków nie było danych współwłaścicieli - jesteśmy jedynymi właścicielami tego domu. Było natomiast kilka kartek z danymi osobowymi i adresami wszystkich osób mieszkających na naszym osiedlu (kilkaset osób - imiona, nazwiska + dokładny adres)
To prawda a najlepiej obrazują to widoki w parkach miejskich gdzie najczęściej spotykanym widokiem są kobiety w burkach i ich dwucyfrowa często liczba dzieciorów wokół nich
Dyskusja na temat śmietników pojawiała się już dwukrotnie w komentarzach więc nie ma sensu na nowo rozpoczynać kolejnej. Zachęcam do poczytania opinii innych osób. Pozdrawiam.
Mieszkam w Antwerpii, wiesz, takie małe miasteczko. Kosza nie uświadczysz. Za to stosy worków na śmieci wszędzie, bo któregoś dnia w tygodniu w danej części miasta jeżdżą śmieciarki i je zbierają. Ale już dnia wcześniejszego popołudniem możesz sobie te góry śmieci podziwiać. Serio, czasami stosy były mojego wzrostu...
Absurdem jest wysyłanie żołnierzyków na emeryturę w wieku 40lat dawanie im odprawy na każde dziecko po 100tys a później powrót do woja jako pracownik cywilny. A że Belgowie gaszą co drugą latarnie w nocy jak wszyscy śpią to rozsądne.
Niestety muszę Cię rozczarować bo "chłop" Belg. A swoją drogą wolałabym mieć faceta Turka albo Marokańczyka niż Polaka rasistę. I nie wiem co dokładnie miałeś na myśli pisząć taki komentarz?? Że niby Turek czy Markokańczyk to ktoś gorszy??? Muszę Cię rozczarować, bo to też są normalni ludzie i jak w każdym kraju jeden jest dobry, drugi zły. Nawet w Polsce zdażają się damscy bokserzy, narkomani, złodzieje i mordercy. A takimi tekstami pokazujesz niestety jak bardzo ograniczona jest Twoja wiedza o świecie. Pozdrawiam.
Zachod jest zryty. Podczas referendum wyjścia Angli z UE. Mieszkalem w UK i anglicy pytali się mnie co to jest unia Europejska. Czy polska jest w UE i czy UK jest w UE.
Wracaj do Polski !!!!Mieszkam tutaj od 30 lat, to co opowiadasz młoda kobieto to jest naprawdę wielki absurd.Tak jak mówią Belgowie. < on crache pas dans la soupe> Mam nadzieję że chociaż mówisz w jednym z języków urzędowych😅
Boże kobieto gdzie Ty mieszkasz te 30 lat?? 😂😂 co do ochrony danych osobowych proponuje się przejść chociażby do lekarza w PL który nie udzieli Ci żadnych informacji o stanie zdrowia nawet bliskiej osoby jeśli nie wpisze Cię w formularz kontaktowy a w Belgii wystarczy że powiesz że to rodzina i Ci całą historie choroby pokarzą (np mój lekarz rodzinny w Belgii). Co do książeczki sanepidu to spróbuj znaleźć prace w gastronomi w PL bez książeczki - tuta nie miałam z tym problemu. A kosza na śmieci to co km w mieście a poza miastem śmieci po poboczach się walają bo śmietników nie ma.... Chyba nie masz pojęcia jak życie w innych krajach wygląda (w tym w Polsce) i dla Ciebie te "anomalia" są normalne 😆
Nie twierdzę przecież, że wiem wszystko i bardzo często w moich filmikach mówięc wprost jeśli czegoś nie wiem, bądź nie jesem pewna, oraz że czerpię informację np. od polskich konsultantów z danej placówki (np. film o ubezpieczeniach) Niemniej jednak po 4 latach mieszkania w Belgii, życia z Belgiem i ciągłym kontakcie z Belgamii wiem zdecydowanie więcej niż Polacy mieszkający w tym kraju 10 lat otaczający się samymi Polakami. Pozdrawiam!
Kosza na śmieci nie widziałem od kiedy przyjechałem do Belgii. Filie banków: nic nie idzie załatwić w filii dużego banku, jeżeli się w tej filii nie zakładało konta. Trochę absurd, w Polsce idę b do którejkolwiek placówki dużego banku i wszystko co trzeba pani w okienku czy za biurkiem mi wytłumaczy i załatwi. W Belgii? Po pierwsze, trzeba się umówić na godzinę. Po drugie, trzeba iść do prawidłowej filii gdzie się założyło konto, bo w innej niestety można co najwyżej pocałować klamkę. (Nie będę wymieniał nazwy, ale to duży bank europejski, ze sporą obecnością na rynku polskim, może w innych działa to lepiej...)