Widze ze praca rolnikow to teraz komfort, w niejednej normalnej robcie jest znacznie bardziej przewalone. Za dzieciaka jezdzile w wakacje do wujka na gospodarke, opierdzielal 40 hektarow ciagnikami typu C360, jak sobie porownam jego prace do Twojej, to jak przejscie z pracy w kamieniołomimie do pracu w biurze.
Uczyłem się ,bo mówiono że będzie mi lżej kilka lat pracowałem w zakładzie na utrzymaniu ruchu a później jako mistrz zmianowy. Następnie zostali nam przekazane gospodarstwo całe 12ha i 11ha dzierżaw, widziałem jak rodzice zapierdzielaja. Dziś sam na 💯 daje radę, kupuje maszyny pod kątem komfortu w końcu spędzam tam wiele godzin. Czasem gdy siadam na stare sprzęty, myślę jak człowiek może robić czymś takim a niektórzy takie stare mają i bardzo sobie chwalą🤔.
Nie pamiętam masy młotka, ale drobne drzewka 2-3cm średnicy rozdrobnil bez problemu, ale tylna kosiarka ma młotek 1200g (dwa razy szerszy niż Stark) i robi robotę 5-8cm średnicy nie ma problemu. Zatem polecam patrzeć na masę młotka .
Jak oceniasz kosiarke orkana u mnie byly juz i stark i kellfiri no i stark jak to stark połamal sie a kellfri poprostu bardzo delikatna kosze drogi gminne plus u siebie rowy na łąkach i niestety przyjemności z pracy zero teraz zastawiam sie między nowym orkanem a używanym maschio cena wychodzi bardzo podobna
Wiec po kolei, orkan 2 razy pogięty wal bo sie rozkręcała na początku cala kosiarka mimo ze wibracji zauważalnych nie miała (stark wibruje bardziej). W związku z tym na bijakach i wale podporowym wymienione śruby na drobny gwint bo się samoistnie oryginalne odkręcały mimo ze początkowo zakręciłem je na klej. Pierwszy wal wymieniono na gwarancji , 2 we własnym zakresie prostowałem. Warunki pracy bardzo ciężkie , szuwar 2,5m i koszenie nierównych granic. Następnie wyrwane mocowanie siłownika pantografu , bo drzewo :}. Później urwanie samego pantografu w okolicach mocowania siłownika, przyczyna jak wyżej. Teraz zaczęły cieknąc oba siłowniki. Jeśli masz o małym zużyciu zachodnie kupuj. Ja mam co mam, bo wychodziłem z założenia ze potrzebne mi na 3 dni w roku. I zgadza się 3 dni pracuje i 3 naprawiam.
Orkan czy Stark to ogólnie maszyny niskobudżetowe. Orkan początkowo sprawiał problemy, lubił się rozkręcać, ale po wymianie śrub na drobny zwój pomoglo. Nie ma On u mnie lekko, prawie 100km granic do skoszenia a na nich kamienie, korzenie i inne śmieci które ktoś tam zostawił. Do tego rekultywacja kilku hektarów ugorów z samosiejkami do 10cm, dodatkowo coroczne koszenie kilku hektarów ląk z szuwarem po dach kabiny. Po 6 latach sprzęt dalej żyje, choć raz pękł pantograf, ale to z mojej winy bo wielokrotnie zawadziłem o coś a moja kosiarka, można powiedzieć, że nie ma bezpiecznika (nowe mają). Ogólnie widać po niej że lekko nie miała, ale markowy sprzęt chłopakow w okolicy co rozdrabniają tylko słomę, czy kosza łąki też nie wygląda jak nowy. Jedynie to żałuję że mogłem kupić do koszenia granic węższa tak 1,2m bo szerokość 2m częściej przeszkadza niż pomaga a z kolei do koszenia dużych powierzchni do kubilbym jeszcze szerszą tak ze 2,4m
Nie da się ich porównać to dwie różne kosiarki tym bardziej że orkan mam starej konstrukcji. Ogólnie kosiarki orkan niezależnie od typy maja większą średnicę wału podporowego i rotora niż kisiarki stark. Duża średnica wału podporowego to płynniejsze pokonywanie nierówności. Duża średnica rotora to wieksza wytrzymałość przy większych szerokościach roboczych maszyny, ale większe zapotrzebowanie na moc bo bijaki poruszają się po większym okregu, zakładając taka sama prędkość obrotowa wałów o różnych średnicach. Orkan jest masywniejszy i można założyć dużo cięższe bijaki. Przy doborze kosiarki bierz szerszą(od200cm) gdy będziesz kosił połacie i węższą (do125cm) do koszenia granic jak u mnie (szeroka kosiarka na miedzy będzie kłopotliwa gdy jest np: kuku u sasiada). Co do mocy, jeśli kosić będziesz trawę, chwasty w kolano to u mnie 50KM wystarcza do 240cm, ale w tej samej kosiarce kosząc czcine na 2m to 100KM trzeba mieć. Oczywiście bijaki trzeba utrzymywać w miarę naostrzone o nożach nic nie powiem bo nie mam a i znajomi też maja same bijaki
@@patrolthepawlorolnik9318 przy koszeniu granic jest problem, gdy granica jest znacząco wyższa od pola to kosiarka wystaje do sąsiada i jeśli jest tam jakaś uprawa to przy większych szerokościach kosiarki kosi się uprawę sąsiada. Poza tym łatwiej uszkodzić długi rotor (ja wał zgiąłem 2x). Jeśli chcesz rozdrabniać gałęzie to młotek około 1000g musi być. A i jeszcze jedno miejsce zamocowania przekładni. Zobacz że są przekładnie zamocowane na obudowie (osłonie ) rotora albo z boku kosiarki. Te na obudowie, jak u mnie, mniej przeszkadzają przy koszeniu (nie hacza o ziemię gdy kosisz w pionie) ale wałek pracuje bardziej zgięty na krzyżakach. Te z boczną przekładnia lepiej się sprawdzają przy połaciach. Przy maksymalnym wysuwie krzyżaki tak nie cierpią. U mnie już kilka przegubów zmielilem mimo smarowania 2x dziennie
2lata temu bez namysłu odpowiedział bym tak, bo jd niektóre nie miały adblue. Teraz chyba już w każdej marce to samo więc nie jest to argument. Ale teraz to największym problemem jest kasa bo za serie 6m120KM z kilkoma bajerami to od 400netto ale u konkurencji niebieskiej na przykład jest taniej a różnica w cenie nie ma przełożenie na przełożenia na produkt który otrzymujemy. Aczkolwiek przemawia do mnie prostota obsługi i powielanie przez lata prostych a skutecznych rozwiązań zwłaszcza w kabinie. Może poprostu nie lubię sterowania za pomocą jojstika z wieloma malutkimi przyciskami od wszystkiego
@@krzysztofb24 aha to jasne. W podlaskim to by szarpali za taką ściółkę. Może jakbyś zwiózł ta trzcinę na pryzmę i nie zakrywał to byłby darmowy obornik? Co o tym myślisz?
@@krzysztofb24 Kupiłem kosiarkę orkan i pracuje z podobnym ciągnikiem. Trawa taka typowa łąkowa jest koszona w miare ok ale gdy wjade dokładnie w to samo co u Pana na filmie to nawet przy predkosci 1km/h spale pasy. Co może być przyczyną badz co robie zle albo w czym szukac takiej przyczyny. Kosiarka na młotkach zmiany prędkości wałka nic nie pomagają.
Zrobione 45ha i nie ma większych śladów zużycia. Największy problem jest z walkami, są od Waryńskiego i straszna lipa 2szt po godzinie pracy poszły na reklamacje jeden rozsypał się krzyżak a w 2 zatarły się krzyżaki mimo że były nasmarowane walki miały coś koło 600Nm miały więc powinny wytrzymać. Z przodu jest wałek jakis Litewski 460Nm i wytrzymuje bezproblemowo.
Szkoda tak pieknej trzciny , lpiej było to zebrać orkanem na każda1 tonę 50 kg obornika od krów , 10 kg słomy rzepakowej , 100 kg kiszonych lisci buraczanych , 10 kg mączki bazaltowej , 1 kg lisci z wiosny z lasu lisciastego , 1 kg siarczanu mahnezu , 1 kg siarczanu potasu, 0,1 kg siarczanu zelaza i 0,1 kg siarczanu miedzi . Pryzma jak tu ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-7ZQbgIZM4LY.html. Będzie kompost bogaty w grzyby, bakterie i własciwe drożdze.
@@krzysztofb24 kosze rocznie kilka set ha ugorów i mam kilka zestawów i 2,5 m jest uniwersalny jeżeli chodzi o wjazdy a kosimy od 10 ar w górę wiec WIEM I MAM POJECIĘCIE
Zima postaram się nagrać film po 3latach. Ale w skrócie to jestem bardzo zadowolony choć ma kilka wad które kiedyś były wskazane w filmach "upadły jeleń". Część to nieistotne dźwięki a część da się wyeliminować odpowiednim użytkowaniem lub ustawieniem. Ogólnie po podniesieniu mocy (118KM na WOM) spalanie 4-5l w 3m talerzowe, 8-10 w 2,5m aktywnym agregacie z siewnikiem, czy 12-15 z pługiem 4, 1,7m. Komfort dzięki wielowachaczowej osi niesamowity, seria 6 z tls niema startu pod względem komfortu a o skręcie jak w moim to można pomarzyć (tak wiem 6 to większy ciagnik). Podnośnik prawie 5,5t dzwiga rozsiewacz 0,5t z 3big-bag zasypu a na żurawiu za rozsiewacz w wisi jeszcze 1big-bag. Stara seria5100r miała problem żeby 3worki zasypu podnieść. Lepiej działająca klimatyzacja i więcej nawiewów więcej oświetlenia kabiny i lamp roboczych. Duży 180l zbiornik starcza na cały dzień (w starym 130l a pali dużo wiecej) Lepsza ergonomia kabiny i wszystko bardziej pod ręką niż w poprzedniej generacji. Hydraulika przy pompie 117l wymiata aż żałuję że nie mam na nim ladowacza. Gdybym miał możliwość kupna takiego jeszcze raz dołożył bym tylko amortyzację kabiny i elektrozawory hydrauliki no i może przedni WOM ale tu cena jest zaporowa. U mnie to robi na prawie 100ha rocznie 700h
